Adrian Tałocha Opublikowano 7 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2020 Nie jest do końca tak z sumami moim zdaniem, najprostsze są ryby które uderzają z sianiem drobnicy i uderzają w tym samym miejscu kilkukrotnie, jest to częste na dużej widzie bo drobnica jest zbita pod brzegiem ale tez wielokrotnie łowiłem taka namierzona rybę dopiero po 2-3 zmianie przynęty. Co do nocnych opasek nigdy nie mam pewności, czy branie jest skutkiem konkretnej przynęty czy tego ze akurat ryba wpłynęła w łowisko lub się uaktywniła... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 7 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2020 Moim zdaniem są dwa typy sytuacji z łowienia sumów.Jak dobrze żerują. Wtedy walą w pierwszych rzutach w byle co. Ważne, aby kotwice nie wyglądały jak na zdjęciu powyżej, kółka też.Druga sytuacja, to sum przyklejony do dna. Wtedy trzeba go zdenerwować czymś mocno pracującym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_D Opublikowano 7 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2020 A wg mnie jest tak, że jak wynajdziesz suma, to jeżeli nie jest to ryba akurat zmieniająca miejsce zamieszkania, tylko siedząca w miejscu, nawet nie musi żerować, to moment jest branie. Ja większość sumów łowię na upatrzonego, nie chodzę za nimi, po prostu jak widzę że jest to go zdejmuje. W moim przypadku są to ryby stojące w warkoczach, albo na większej wodzie w cieniach nurtowych przy brzegu. Skąd poznać z czterdziestu metrów że ryba tam stoi? Po niespokojnych uklejach. One nie uciekają, nie wyskakują, ale są niespokojne przy powierzchni wody, robią nerwowe odjazdy przy powierzchni, ale nic ich nie goni. Dlatego że pod spodem stoi metrówka z plusem, i nawet jak nie żre to te ryby są niespokojne. Najdłużej taka rybę zdjąlem w szóstym rzucie, a to dlatego że pięć poprzednich straciłem na jazdę po grzbietach leszczy, w których stadzie stał wąs. Jak udalo sie poprowadzić woblera, od razu był dzwon. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian Tałocha Opublikowano 7 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2020 Myśle, że jest ich dużo więcej i im dłużej łowię te ryby z nastawieniem na nie, tym bardziej się z tym utwierdzam. Kolejna to stojąca pod powierzchnia ryba której widać tylko koniec płetwy. Następna sum który atakuje rytmem atak odpływa i za chwile jest atakuje kilkanaście metrów dalej. Sumy nie zawsze stoją przy dnie latem często wiszą w toni czy pod samą powierzchnią. Wbrew pozorom często odprowadzają przynętę,czy podnoszą się do niej, ale nie atakują. Niestety z brzegu nie widzimy tych akcji jak na echu podczas verta. Wg mnie najtrudniej złowić rybę ze spławów, przynajmniej mi... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
K-Pon Opublikowano 7 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2020 Aż dziw, że tak słabo wygląda temat Sumy 2020 jak tak prosta to ryba ....Aż sorawdze wymogi forum do publikacji ich zdjęć bo może są tak wyśrubowane... Ps. Sumy do 1,5m się nie liczą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hanz Opublikowano 7 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2020 A ja wreszcie coś na tym forum fajnego wyczytałem. Dzięki panowie bo już tych tajemnic, gownoburzy i mierzenia k%$#w mam dość. Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy6 Opublikowano 7 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2020 Wideł w ogóle jest dobry. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J-O-K-E-R Opublikowano 7 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2020 Fakt jest jednak taki, że tego dnia łowiłem siedząc w jednym miejscu przez 3 godziny od 20:30 Robert, to prawie gruntomaństwo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek4417 Opublikowano 8 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2020 Panowie mam pytanie???? jak dojechać na wisle poniżej sluzy Przewóz? Nijak nie mogę znaleźć jakiejś drogi do samej rzeki. Jeździłem dzisiaj trochę od jednego i drugiego brzegu, krzoki na dwa metry nie da rady przejechać. Jest jakiś dojazd w miarę ok? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hanz Opublikowano 8 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2020 Poniżej śluzy przewóz to Wisła ciągnie się aż do morza o jakiś konkretne miejsce koledze chodzi? Na mapach Google prawie wszystko widac. Na sam przewóz to droga jak do stopnia wodnego i przy bramie droga w prawo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek4417 Opublikowano 8 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2020 No konkretów za dużo nie podałem fakt???? np pod nowym mostem s7? Lowil tam ktoś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GPB Opublikowano 8 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2020 Z wymianą kotwic w Widłach to trzeba ostrożnie bo za ciężkie psują pracę. Ja to robię z wagą i daje mniejsze ale mocniejsze Ownery. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GPB Opublikowano 8 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2020 Pod S7 to nad Przewozem. Na lewym brzegu dojazd wzdłuż Wilgi tylko dobrą terenówką. Na prawym dojedziesz do wody nawet osobówką. Chociaż po tych deszczach to bywa miękko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GPB Opublikowano 8 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2020 Przez tą presję wąsy cwane się zrobiły. Czasami jeszcze coś się wydłubie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loko86 Opublikowano 8 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2020 Pod S7 to nad Przewozem. Na lewym brzegu dojazd wzdłuż Wilgi tylko dobrą terenówką. Na prawym dojedziesz do wody nawet osobówką. Chociaż po tych deszczach to bywa miękko.Masz na myśli Dłubnie mówiąc o wildze ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GPB Opublikowano 8 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2020 Dokładnie Dłubnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartix92 Opublikowano 8 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2020 Nie polecam ujścia Dłubni, ani samej Dłubni od ul. Ptaszyckiego, aż do ujścia. Chaszcze na 2 metry, skarpa, podwodna roślinność, a przede wszystkim spływy kajakowe. Byłem w tych okolicach 5-13, jeden kontakt z rybą przy samym ujściu. Druga strona wygląda trochę lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert91 Opublikowano 8 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2020 Z wymianą kotwic w Widłach to trzeba ostrożnie bo za ciężkie psują pracę. Ja to robię z wagą i daje mniejsze ale mocniejsze Ownery. Ja też używam ownerów, wobki już są zaopatrzone w ST-36BC w rozmiarze 4 i 6 Dzięki panowie za kilka przydatnych informacji 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 9 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2020 Ja też używam ownerów, wobki już są zaopatrzone w ST-36BC w rozmiarze 4 i 6 Fantastyczne są te kotwice. Mocne i piekielnie ostre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian Tałocha Opublikowano 9 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2020 Dolało mnie wczoraj porządnie, cała nocka nad wodą, ale nic sensownego 3 krótkie sandacze i mały sumek. Macie jakieś przemyślenia co do deszczowych nocek i aktywności nocnej sandaczy na naszej Wiśle? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert91 Opublikowano 9 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2020 Co do sandaczy nie mam niestety przemyśleń. U mnie po ostatnim ochłodzeniu i sporym obniżeniu poziomu wody aktywność ryb spadła. Do przyszłego tygodnia odpuszczam wieczorne polowania. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian Tałocha Opublikowano 9 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2020 Może po obniżeniu wody przeniosły się gdzie indziej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert91 Opublikowano 9 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2020 Pewnie tak. Podczas ostatniego wypadu ogólnie było mało ataków przy powierzchni na odcinku jaki sprawdzałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeralda Opublikowano 13 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2020 (edytowane) Dzisiaj na odcinku krakowskim woda jeszcze trącona ale dało sie zaobserwować jakieś życie na wodzie. Pospiningowałem wieczorem - wpadł kleń i nocny sandacz. 2 brania spartoliłem. Ryby wróciły do wody oczywiście. Kilka mocnych ataków boleni ale nie udało mi się żadnego skusić. Wysłane z mojego POCOPHONE F1 przy użyciu Tapatalka Edytowane 13 Lipca 2020 przez zeralda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GPB Opublikowano 16 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2020 Coś tam gryzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.