Skocz do zawartości

Wody w okolicach Krakowa


dawid_

Rekomendowane odpowiedzi

W sobotę z kolegą walczyliśmy od 14 do 22 na W5 (z przerwą na schabowego w czasie burzy :) ). Ja obławiałem najpierw opaskę i tam zaraz po 14 trafiłem krótkiego bolka. Później  przeniosłem się na główki. Przed burzą ( w sumie to krążyło kilka chmur) ryby się uaktywniły, z tym,że na "naszym" brzegu, tj. na główkach gruntowych (mam na myśli takie z łatwym dostępem, często odwiedzane przez "dzwoniących") były to ryby małe, bolenie i klenie. Z kolei na drugim brzegu, na którym jest kilka krótszych, dzikich główek pojawiały się naprawdę grube bolenie. Tak się zastanawialiśmy, czy ma to związek z charakterem tamtego miejsca. Taka sytuacja powtarza się już któryś raz. Dodam, że trochę pojęcia o łowieniu mamy, więc to nie tak, że wpadamy od razu na szczyt główki i walimy czym popadnie w warkocz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do łowienia powyżej ujścia Raby już była dobra wczoraj około 20, wtedy przestała nieść większą ilość śmieci i zaczęła opadać. Generalnie nie była kawowa, lekko trącona. Raba pewnie trochę bardziej brudzi, ale jakoś się to rozcieńczy i będzie ok. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę z kolegą walczyliśmy od 14 do 22 na W5 (z przerwą na schabowego w czasie burzy :) ). Ja obławiałem najpierw opaskę i tam zaraz po 14 trafiłem krótkiego bolka. Później  przeniosłem się na główki. Przed burzą ( w sumie to krążyło kilka chmur) ryby się uaktywniły, z tym,że na "naszym" brzegu, tj. na główkach gruntowych (mam na myśli takie z łatwym dostępem, często odwiedzane przez "dzwoniących") były to ryby małe, bolenie i klenie. Z kolei na drugim brzegu, na którym jest kilka krótszych, dzikich główek pojawiały się naprawdę grube bolenie. Tak się zastanawialiśmy, czy ma to związek z charakterem tamtego miejsca. Taka sytuacja powtarza się już któryś raz. Dodam, że trochę pojęcia o łowieniu mamy, więc to nie tak, że wpadamy od razu na szczyt główki i walimy czym popadnie w warkocz ;)

No to wystarczy przeprawić się na drugą stronę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś nad wodą widziałem wędkarza, który non stop oświetlał łowisko i okolice silnym reflektorem-lampą, na pytanie czemu tak robi odpowiedział, ze nie lubi nocy , woli światło , bo czuje się jak w dzień. :D. Tylko, że spartolił kilkaset metrów wody i mi zepsuł już całkiem ten wieczór :D

Edytowane przez jerzy6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam czołówkę z Biedronki (mocne białe, słabsze białe, czerwone ) za 8 PLN chyba. Zresztą po czerwonym światełku poznaję "naszych". Bezcenne doświadczenie, kiedy skradasz się bez światła, uważając aby nie musnąć kamienia nawet, stajesz na opasce i za 10 minut obok ustawia się "świetlik", który widzi wszystko, tylko nie ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos, a macie jakiś mało inwazyjny patent na dyskretne oświetlenie podczas przezbrajania. Mam czołówkę ale z gstunku tych mocnych i dość mocno wali po oczach.

Jak już świecić to w stronę brzegu, ale większą agrafka i porządek w pudełku to da się to zrobić bez świecenia.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś nad wodą widziałem wędkarza, który non stop oświetlał łowisko i okolice silnym reflektorem-lampą, na pytanie czemu tak robi odpowiedział, ze nie lubi nocy , woli światło , bo czuje się jak w dzień. :D. Tylko, że spartolił kilkaset metrów wody i mi zepsuł już całkiem ten wieczór :D

Dokładnie takie zachowanie na miejscu zazwyczaj kasuje możliwość złowienia czegokolwiek, a z pewnością czegoś sensownego.

 

Rozumiem, że pierwsze nocki człowiek może się niepewnie czuć, ale może ktoś zwróci uwagę. Wyniki pewnie się poprawią od razu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze prośba do "myślących inaczej" parkujcie auta tak żeby był przejazd dla innych bo tam gdzie osobowy np: Ford kończy swoją podróż bo dalej jest błoto to są tacy co mają auta 4x4 i mogą dojechać dalej. Podjazdy na wał w nocy często zastawione a na pytanie czemu zastawił przejazd odpowiada bo myślałem że o tej godzinie już nikt nie będzie tędy jechał WTF  :blink:

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pepe

 

Sam mam nieraz problem gdy golfik już nie chce trzec podwoziem przez błoto i trzeba zaparkować gdzieś w środku drogi.

Zawsze szukam na siłę miejsca żeby puścić tych offroadowcow,ale przede wszystkim rolników. Raz że można mu utrudnić wykonanie pracy a dwa że on swoim sprzętem może nas "przestawić" w minutę. A o świadków może być ciężko.

Edytowane przez Braco
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze prośba do "myślących inaczej" parkujcie auta tak żeby był przejazd dla innych bo tam gdzie osobowy np: Ford kończy swoją podróż bo dalej jest błoto to są tacy co mają auta 4x4 i mogą dojechać dalej. Podjazdy na wał w nocy często zastawione a na pytanie czemu zastawił przejazd odpowiada bo myślałem że o tej godzinie już nikt nie będzie tędy jechał WTF  :blink:

Ja omijam. W końcu po to sobie kupiłem off roada ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...