donkicha Opublikowano 20 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2020 Panowie jak sprawa z glonami na Wisełce bo na Dunajcu tragedia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy6 Opublikowano 20 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2020 Zależy od miejsca, ale generalnie jest dużo lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysju Opublikowano 20 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2020 Ja łamańca przećwiczyłem do zmroku ,ale bez powodzenia. Ale zapomniana obrotówka pokazała rogi ... pierwszy szczupak na Wiśle w tym roku całe 60 cm. , ale chudy jak nieszczęście. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian Tałocha Opublikowano 21 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2020 (edytowane) Ja chyba też niedługo będę musiał skorzystać ze swoją rady:) nie mam farta do wiekszych ostatnio. Wczoraj udalo sie wyskoczyć od 22-2. Na początek opaska 2 brania przy kamieniach i jeden krotki sandacz. Oba na 10 panica spinnermana, nurt mocno szedł to łowilem trochę głębiej bo drobnica była przy brzegu, ale nie przy powierzchni. Nie było widac ataków. Jak zmienił sie przepływ po 40 minutach to pojechałem na rafę.Od 23- do północy na rafie wchodziły ryby ale nie zacialem żadnego z 4 brań 2 z powierzchni na flat rapa, dwoch w wachlarzu na jakiegos chinczyka i bielika zandera, ale to tez były drobne ryby... Kolejny raz pod samymi nogami zaatakował, ładny sandacz i kolejny raz zanim ściągnąłem przynętę już go nie było. Po północy pokazał się sum i do 2 nic ciekawego się już nie działo.W tym tygodniu już nie będę nad wodą, więc połamania i dajcie znać jak poszło. Edytowane 21 Sierpnia 2020 przez Adrian Tałocha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayou Opublikowano 23 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2020 Dzisiaj pod wieczór byłem nad Wisłą po 11 dniowej przerwie spodowanej konieczością odbycia urlopu "wypoczynkowego" wraz z rodziną. Woda w Wiśle była, nawet sporo, komary były, jacyś obcy wędkarze też się kręcili. Ryb na końcu zestawu nie zaobserowowałem. Zmieniełem miejce, trochę dzięki sugesti Tadka, mając nadzieje że przy takiej wodzie coś tam może skubnąć. Dobrze to rokuje, ale jeszcze nie dzisiaj albo ja nie umiem;). pz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian Tałocha Opublikowano 23 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2020 Nie ma się co łamać, ja jednak wybrałem się w piątek i udalo mi się zaliczyć całą nockę za sandaczem, chociaż wynikowo lepiej gdybym w końcu odespał. Młuciłem wodę od 22-5 dopiero kolo 4 pokazaly sie dwie ryby i jedno branie pod nogami to caly efekt. Dzisiaj woda w górę, więc skoczyłem za sumem, wąsaty dwa razy pogonił większe ryby, ale nie chciał się przywitać z woblerem... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 24 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2020 No i co tam z końcówką sezonu pstrągowego?Jest jeszcze jakiś desperat próbujący szans? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bolen30 Opublikowano 24 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2020 Zawsze warto został tydzien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_D Opublikowano 24 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2020 Dwa razy podchodziłem do pstrąga ok 55cm na Rabie- raz rozgiął ownera, raz nie miałem z czego zaciąć. Stoi i czeka ale nie wiem czy będzie okazja 3 raz spróbować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bolen30 Opublikowano 24 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2020 Tez bym podchodził bo warto ale na rabie to trzeba by było tam spac przy tej presji.Tak czy inaczej warto bo fajna ryba.Choc bywaja wieksze ale dla takiej juz warto zarwac kilka ranków.Ale najpierw niech troszku nabierze klarownosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayou Opublikowano 24 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2020 Spoko, spoko, Nie łamiemy się. U nas we wsi chłopy twarde, takie co to każdą wędkarską porażkę mozolnie przekuwają w rychłe widmo sukcesu. Czasem tylko z tą rychłością różnie bywa. A po za tym mamy we wsi Tadka B. a to jest minimum +10 do zajebistości wsi;).Byłem i dziś. Guma i wobler. Miejsca z szybką wodą. Nic do zdjęcia nie dojechało ale przynajmniej wiem że są i gryzą. Komary gryzą również. pz 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 24 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2020 Jak masz na wsi takie guru to weź jakieś lekcje spinningu zawsze to kilk rad więcej do sukcesu ???? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tadekb Opublikowano 25 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2020 Lepiej byście jakieś fotki do wątku zapodali, bo coś ich nie wiele. Nic tylko nie za bardzo bierze i komary dają. Jak fotki nie z rybami to mogą być widoczki Ale nie wierzę, że nie macie co wrzucać. Ja coś ostatnio Wisłę odpuściłem i łowię na niej niewiele. Trochę spaceruję po niej z młodym, bo mu się strasznie spodobało łowienie na smużaki. Tylko swoją drogą nasze łowienie na smużaki to wędki 40gram, plecionki 0,15 i smużaczki 11-14cm I wcale nie biorą same lochy. Większość to klonki 20-35cm, które najczęściej i tak się nie zapinają. Ale frajda, jak to przy powierzchniowym łowieniu, duża. Dobra, coś tam z ostatnich wypadów; 19 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 25 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2020 Przyszedł Tadek i pozmiatał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Esioslaw Opublikowano 25 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2020 Prze wariat. Prawie każdy narzeka na kiepski sezon a tu jest jeden Mistrz na podkrakowskiej Wiśle i pokazuje jak sie ryby lowi. Konkretne cielsko, pewnie ponad dwójkę z przodu ma. Moje 170 w tym roku jest maluchem przy nim. Kazdy pewnie kopniaka motywacji dostal zeby próbować cos wydlubac. Gratulacje 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_D Opublikowano 25 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2020 Nie zgadzam się w jednym- ten na zdjęciu bez czapki to nie Tadek. Nie poznaje. Ja dzisiaj na smuzaki jeden boleń 60+ i ok 25 kleni, w tym kilka sztuk takich 45+. Lutują w topwatery jak złe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roseth Opublikowano 25 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2020 Tadek wywołuje do tablicy Coś tam się łowi, ale częściej "na tarczy" niż "z tarczą". 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayou Opublikowano 27 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2020 Dzisiaj trochę wiało u mnie we wsi. Pomyślałem że trza będzie na lekko iść, to zbrałem casta do 100gr (wyrzutu;)). Dorado alaska 6cm, fluo 0,9mm, plecionka 0,20 i w wodę. Miejsce mocno płynące a w środku rzeki takie ładne drzewo widać.... Alaska z wiatrem dobrze lata, wylądowała koło drzewa, zakręciłem pare razy tak coby nie zahaczyć i jak nie p.............. Niestety to drzewo pod spodem musi być spore bo jak mi lokomotywa poszła z nurtem to się w coś poowijałai po zawodach. To już 3 duża ryba mi zwiała w tym roku. Ta była chyba najwiąksza. Nic to, następnym razem wezme lexe do 175gr( wyrzutu), może się uda. W innym miejscu, dołapałem szczupaka, nawet ładny ale jakoś tak dzisiaj nie cieszył. Szczupak też na woblera, dorado stick 11cm. Widać woblery miały swój dzień. Eh, zrobiłby se człowiek zdjęcie z takim wąsatym pod 2m........pz. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 28 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2020 215 cm pod Wawelem https://glos24.pl/sum-olbrzym-pod-samym-wawelem-to-prawdziwy-smok-wawelski-relacjonuje-wedkarz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayou Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Dzisiaj rano zabrałem lexe do 175gr(wyrzutu)w caście, multik wielkości 300, plecionka 0,28mm, fluo jak ostatnio osobiście przeze mnie zaciskane profesjonalną zaciskarką do końcówek kablowych. Alaska podobna jak ostatnio. Kotwice, kółka wymienone. Musi być dobrze.). I było..... do czasu gdy kotwica powiedziała"p..............., nie robię". Przez 10 minut na mocnym sprzęcie nie byłem w stanie zatrzymać wąsatego, robił co chciał. Mam świadomość braku obycia z dużymi rybami, ale 100kg(w ubraniu) budowlańca elektryka+mocny sprzęt dawał nadzieje...... Nic to, wymienie kotwice na jeszcze mocniejsze, kiedyś się uda . Miejsce to samo co ostatnio, wobler+prowadzenie podobne. Duża różnica poziomu wody( jakieś 0,8m) i brak wiatru nie zrobiły różnicy. pz 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian Tałocha Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Jakie kotwice zalożyłeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Rekomenduję srebrne morskie ownery. Inna sprawa, że zatrzymanie dużego spływającego rynną z szybkim nurtem graniczy z cudem. Uroki łowienia z brzegu. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roseth Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2020 A, i niech o kółkach łącznikowych nie zapomina, jakiegoś hajtecha musi założyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayou Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Kotwica to jakieś 3x wzmacniane VMC. Widać 4x byłoby lepsze. Ovnery morskie czasem do dozbrojek szczupakowych zakadałem. Jak guma trafiła jakieś drzewo to nie było szansy coby jej nie urwać. Trza będzie coś takiego do baryłek sumowych pozakładać. Myślałem też o BKK razor. Mikado je do woblerów zakłada. Mocne to cholernie, ale ciężkie jak diabli. Nie wiem czy pracy nie będzie gasić. O kółkach pomyślałem za wczasu. 100lbs ładuje do wszystkiego na wąsatate. Generalnie, cały czas się ucze, myśle że dobry zawodnik ma miom miejscu by sobie dzisiaj spokojnie poradził. Ja mam tą cechę że się nie zrażam. Mnie się nie da zniechęcić. Kotwice się wymieni, i dalej gonimy wąsatego( tego albo innego). Do 103 razy sztuka. Jak się nie uda to do 104;)pz 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian Tałocha Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Zgadxam się z korolem co do kotwic. Ja do spina uzywam tych 2x Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.