hanz Opublikowano 4 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2021 Mnie tam to nie dziwi. Czy ktoś jeszcze wierzy, że spod szyldu pzw może coś dobrego wyjść? Bez obrazy dla idealistów, ale wiedzcie ze w błędzie jesteście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 4 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2021 hmmmmm 30 lat temu powiadasz ???? kuźwa teraz ciężko grubego kleksa złowić a wtedy to Bolenie same na brzeg wyskakiwały ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hanz Opublikowano 4 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2021 A może jednak przyjdzie ta bestia ze wschodu i Wisła zamarznie i tyle będzie łowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 4 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2021 Własnie liczę na to ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar69 Opublikowano 4 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2021 ... tylko patrzeć jak "kormorany" się zlecą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysju Opublikowano 7 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2021 (edytowane) Ktoś posiada może wiedzę, co kierowało zarządem okręgu przy zmianie okresu ochronnego sandacza? Nie widzę plusów tej zmiany, chyba że większy ruch nad wodą w zimie- płoszenie kormoranów. Chodzi o pieniądze? Kasa od gości, którzy przyjadą z okręgów gdzie pozwala się rybie zimować i w spokoju przygotować do tarła? Niech mnie ktoś oświeci.Chyba za duże urosły i sumki nie będą miały co jeść...a szkoda ich bo zawody sumowe poszły w eter i sława na Kraków spadła.Ratują turystykę Edytowane 7 Stycznia 2021 przez krzysju 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Boruch Opublikowano 7 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2021 Nie wiem czy to zmiana, w zeszłym roku było tam samo tylko nie było to tak ładnie opisane w zezwoleniu. Póki co podobnie zresztą jak w zeszłym roku tłumów nad wodą nie widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 7 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2021 Bo jeździsz w odległe miejsca a znane zimowiska są oblegane po kilka osób dziennie od rana do wieczora ???? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayou Opublikowano 7 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2021 To łapać te pasiaste czy nie? Bo już sam nie wiem U nas we wsi błota dużo, koromoranów jakby troche mniej przez to. Nieliczni twardzi z samochodami 4x4 się plątają. Ale czy to źle? Miejscownicy wiedzą kto ma "traktór" we wsi to jakoś tak śmielej przez te błoto jadą. Wyczyściłem i odstawiłem UL nas stojak. To jednak sprzęt zbyt selektywny.... W zapale sprzatania sprzętu, poukładałem walające się pudła z gumami, zrobiłem inwentaryzacje i z zadowoleniem odkryłem, że przynęt na lekką wiosnę mi nie braknie. W zeszłym roku obiecałem sobie, że na Wisłę nic słabszego niż 3/4 uncji nie zabieram. Nakręcony w styczniu 2020 widmem łowienia karpiowatych, straciłem kilka pięknych ryb ze względu na brak mocy w sprzęcie. Jeden pasiasty złowiony jako przyłów(jak się okazało legalny) spokonie mógły robić za rekord wsi A.D. 2020 gdyby nie sprzęt i jego operator. I tak wróciłby do wody, jak wszyscy jego współplemieńcy w 2020, ale w tamtym czasie bardzo nie chciałem być postrzegany jako osoba która celowo nastawia się na pasiaste. Obciach, buraczarnia i wogóle. I nikomu nie wytłumacze że castem to jednak lepiej trochę cieżej łapać. Teraz z perspektywy roku widzę, że może jadnak lepiej mocniejszym sprzętem pewnie i krótko doholować rybę, odczepić i niech pływa. W tym roku, pomny ilości przynęt do urwania, spróbuje zacząć od karpiowatych, ale jak się znowu pasiasty trafi w miejscu w którym wszelkie mąrde książki i internety piszą, że nie ma prawa go być, to przynajmniej wróci do wody bez ozdoby. I w poważaniu będe miał, że prawie 3 metrowy cast wygląda tak mało,....... kleniowo. pz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek Opublikowano 8 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2021 PePe ma rację. Na dzikich miejscach nie ma żywej duszy. A na zimowiskach tłumy. Znam takie jedno, gdzie od października do grudnia, w jednej tylko klatce pomiędzy główkami, łowi przeciętnie 5-7 wędkarzy jednocześnie ;/ Co ciekawe nie łowią zbyt wiele, ale tłukące bolenie rozpalają wyobraźnie i każdy młóci wodę z nadzieją na grubszą zdobycz. Najczęściej podcinąją ukleje lub leszcze/krąpie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy6 Opublikowano 9 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2021 teraz pozwolono łowić sandacze... dopiero rozpali niektórym nadzieję... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommy100 Opublikowano 10 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2021 Isc pod dom wędkarza w 300 osob , obrzucić jajkami. Szprejem członka namalować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar69 Opublikowano 10 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2021 (edytowane) teraz pozwolono łowić sandacze... dopiero rozpali niektórym nadzieję... ... na "FACEBUKU" już "gwiazdory" się chwalą tymi waszymi pasiakami ... i sami sobie strzelają w kolana Edytowane 10 Stycznia 2021 przez miramar69 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommy100 Opublikowano 10 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2021 Chrzanić ich. Sandacza i tak ciezko złapać. Czy okres czy nie gówno łowią. Ja che być tylko prezesem PZW KRAKOW. I będziemy mieli bajkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Licus Opublikowano 10 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2021 Na jednym z zimowisk pod barkami na wysokości Zabierzowa Bocheńskiego stała ekipa z białego busa trzepie w łeb co się da, nieważny rozmiar. Wiazd robią od strony przystani tych barek (lewy brzeg) praktycznie co wieczór. Niestety, PSR tam nie jeździ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommy100 Opublikowano 10 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2021 (edytowane) Presja jest niesamowita. Trendy się zmieniły. Jest bicie na sandacza, okonia, bolenia. Prawie nikt już nie siedzi z gruntówkami. Za szczupakiem tez mało kto chodzi. A ten ulungi nawet nie wiedzą co się dzieje w naszych wodach i jakie panuja teraz upodobania. Wala bez opamiętania tym karpiem i małym szczupakiem. Do tego dochodzi ten śmierdzący pstrąg ogłupiały bardziej niż tłumy które go lowią. W żadnej żwirowni prawie nie ma sandacza, za wyjątkiem może jednej ktora wcześniej nie należała do smierdzieli z Bulwarowej, ale i tak już jest zarżniety prawie. Rzeki pstragowe od połowy sa nizinne i można se na robaka lowic. Jazy sprzed wojny nierozebrane. Kpina. A my siedzimy i patrzymy. Dobczyce niedostępne. Tak wyglądaja problemy wód stojących głównie. Nas jednak interesuja wody płynące, czyli Wisła. Tragiczne łowisko tak naprawdę z roku na rok wieksza padaka, a paradoksalnie najlepsze w naszym okręgu. Gdzie złowisz rybe życia jak nie tam ? Tylko jakim kosztem. Setek wyjazdów? Czajenia się po krzakach? Siedzenia do nocy? Zdjecia nie można pokazać jak złapiesz w znanym miejscu bo już kamyczek po lewej rozkmini ? Chore się robi to hobby, na 1 rybe jest 10 co chce ją dopasc, z czego połowa co chce ją zaj....ać Ktos powie nie narzekaj, tylko jedź na ryby. Tylko, ze ja z roku na rok widze coraz mniej ataków boleni , coraz mniej kleni. Sandacza jak ktoś zlapie to Jezu!! Reks hunt. Sam złapiesz,potem pojedziesz w to samo miejsce 12 razy i nawet nie dotknie. Zenada. Malutkie enklawy ryb. Kilometry puste. Obrzydza mnie to. Nie mogę już patrzeć na te miejsca które znam. A w ilu nowych bylem. I nic tam ciekawego nie plywa. Uwierzcie mi nic. W innych znowu 5 metrów kwadratowych jest ryba a potem pustka. To jest żenada, a oni mi szczupaczka wiadereczko pod Wilga wpakują.... no jprdl jak ja w latach 2000 w górę co rzut sandacza mialem. Edytowane 10 Stycznia 2021 przez Tommy100 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommy100 Opublikowano 10 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2021 Bolenik w maju będzie gryzł, ale glebę :) Tyle w temacie nie zaśmiecam już wątku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Esioslaw Opublikowano 10 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2021 (edytowane) Domyślam sie o kogo chodzi z tym lowieniem na barkach, kojarzę kolesia Hanysa, pseudowedkarza który jak sie dowie gdzie sq ryby to nie odpuści, slyszalem ze tłucze kazda rybe a te mniejsze na mielone, pazerny na mięso. Widzialem go tam miesiąc temu, teraz domyslam sie czemu tam sie pastwi. Mial juz doczynienia ze straza rybaca. Edytowane 10 Stycznia 2021 przez Esioslaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayou Opublikowano 10 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2021 Dzisiaj przekęciło się tam kilka ekip. Wszystkie, popatrzeć. Pewnie niektórzy badają czy da się spokojnie ryby zabierać. Pewnie niektórzy sprawdzają czy nikt ryb nie zabiera. Czy naprawdę, aż taka beida w tym kraju jest coby wszystko zeżreć? pz 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommy100 Opublikowano 10 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2021 Obrzydliwe miejsce . Mekka klusownicza. Mówiłem że te ulungi z pzw nic nie wiedzą co się dzieje. Lowcie se spokojnie , to nie Wasza brocha pilnować wody.I tak poza leszczem za plecy nic nie zlapia. Powiedzmy ze w Krakowie jest ok. 10 tysięcy wedkarzy , każdy placi 400 złotych. To jest 4 miliony rocznie. Powinno im starczyć na pilnowanie. Ja za 4 banki bym zrobił w Wisle krainę tajmienia i lipienia . Pozdrowienia, kto zobaczy chlapniecie bolenia w maju ma u mnie flaszkę i wobler Kornela 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Esioslaw Opublikowano 10 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2021 Co do bolenia mam inne zdanie, polowilem go w tamtym roku konkretnie, Bolek ma to szczęście ze mięso nie jest smaczne i temu jest jeszcze. Jedynie przewóz i okolice różnił sie na duzy minus z poprzrdnimi latami z liczba zlowionych ryb. Zdj na początku maja chlapiacego sie bolenia nie uda mi sie zrobić ale samej ryby tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 10 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2021 Dobczyce niedostępne. Dostępne. Zawsze były.Tylko że "Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze".Miałem okazję nurkować w D., to z pourywanych żyłek pajęczyna jak w średniowiecznym lochu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 10 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2021 Jeśli ktoś lubi blogi, zapraszam do poczytania mojego, jest sporo o naszej Wiśle i innych łowiskach Okręgu Kraków: https://wedkarzdoskonaly.blogspot.com/ No proszę, nie tylko ja złowiłem piekielnicę na obrotówkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 10 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2021 Dzisiaj przekęciło się tam kilka ekip. Wszystkie, popatrzeć. Pewnie niektórzy badają czy da się spokojnie ryby zabierać. Pewnie niektórzy sprawdzają czy nikt ryb nie zabiera. Czy naprawdę, aż taka beida w tym kraju jest coby wszystko zeżreć? pzBieda to stan umysłu nie portfela. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommy100 Opublikowano 10 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2021 No Krzysiu zlowil jedna piekielnice. Dziwna ryba. Nigdy nie widziałem. Hahaha wyobrażam sobie to Pezet tam od zawsze klusowali na potęgę. Moja zylka tez tam jest . Raz byłem zabrał mnie ktoś z tych zwierząt równiejszych. 3 rzuty 3 zaczepy. Uciekłem stamtąd. Ale kiedy to było...mialem z 18 lat. Esioslaw ja tez zlowilem sporo w maju. Na W3 Wlasnie. Tylko dodam ze mialem taka miejscówkę raczej z tych co inni tylko o takiej mogą pomarzyć. 11 metrów kwadratowych co rzut bolen. 5 metrów niżej bez dotknięcia przez pół dnia. Dawniej ponizej przeozwu skakał jak porabany praktycznie wszędzie i nie trzeba było szukać kwadratowych jaj. Ja i tak nie jestem mistrzem tej ryby. Z braku laku za tym rzucam. Chodzilem zawsze głównie w nocy ale to traci powoli sens. Tez bylem za boleniem na W2 , ale nie chce mi się tam jeździć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.