zeralda Opublikowano 22 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2021 (edytowane) Może nie tyle wody lepsze i gorsze, co sposób rozmawiania z okręgiem? Na wspominanym rabianym zimowisku większość presji robili spinningiści(bardzo się chwaląc połowami na fejsbukowych grupach wędkarskich), a potem grunciarze(wraz z niedozwolonymi siatkami do przechowywania ryb). Niestety okręg puścił babola w zezwoleniu i na wodach górskich dopuszczone jest nęcenie. P.S.A muszkarze są takimi masochistami, że apelują do okręgu o powrót zakazu połowu na streamera w okresie ochronnym potoka. Zgadza się, są wody lepsze i gorsze. Raba ma to szczęście, że grupuje ludzi, którzy się mocno zaangażowali w ochronę tej wody. Składamy się co roku po 100-200 zł na dodatkowe zarybianie, pilnujemy łowiska przed kłusolami, a ja jutrzejszy spacer z psem będę odbywał wzdłuż jej brzegów, coby postraszyć te latające skur...ny. Niestety, chcesz mieć dobrze, licz na siebie. P.S. Marzy mi się taki odcinek No Killa na Wiśle (np od Skawinki do Kościuszki) i żeby zebrała się grupa ludzi, która zadbałaby o tę wodę... Wysłane z mojego POCO F1 przy użyciu Tapatalka Edytowane 22 Stycznia 2021 przez zeralda 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sero1975 Opublikowano 22 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2021 Zgadza się, są wody lepsze i gorsze. Raba ma to szczęście, że grupuje ludzi, którzy się mocno zaangażowali w ochronę tej wody. Składamy się co roku po 100-200 zł na dodatkowe zarybianie, pilnujemy łowiska przed kłusolami, a ja jutrzejszy spacer z psem będę odbywał wzdłuż jej brzegów, coby postraszyć te latające skur...ny. Niestety, chcesz mieć dobrze, licz na siebie. P.S. Marzy mi się taki odcinek No Killa na Wiśle (np od Skawinki do Kościuszki) i żeby zebrała się grupa ludzi, która zadbałaby o tę wodę... Wysłane z mojego POCO F1 przy użyciu TapatalkaJakby co to się piszę 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 22 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2021 A łowiący spinningiem w styczniu na Rabie to co niby łowią? Sandacze, szczupaki, sumy,...Dorsze?... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bolen30 Opublikowano 22 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2021 Raba to tak naprawde jedna z lepszych rzek pstragowych w okolicy Krakowa wiec warto o nia dbac,a sprawa spiningistów i muszkarzy niejest do konca fair ,wzgledem spiningistów ale szanujmy sie nad woda i przede wszystkim ryby, bo niema w zadnej grupie 100procent etycznych ludzi,a odłam psuje obraz danej grupy.Pewna grupa ludzi wkłada mnóstwo staran i pieniedzy by mozna było połowic niejadac na np dunajec.Wiec czasem pewne ograniczenia ida tylko na plus.Szkoda ze niepujdzie w ta strone i na innych rzekach doczekamy sie odcinków nokill.A rok temu widziałem tam rózne ryby leszcze,swinki,klenie,karasie,okonie,jazie i suma.Ale sa tez i szczupaki .Wiec szkoda czasem pruc jezyka nad woda wzgledem siebie tylko działac jak tylko mozna by było lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 22 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2021 (edytowane) P.S. Marzy mi się taki odcinek No Killa na Wiśle (np od Skawinki do Kościuszki) i żeby zebrała się grupa ludzi, która zadbałaby o tę wodę... Wysłane z mojego POCO F1 przy użyciu Tapatalka Tak było. Kiedyś.Nie żeby 'nołkil', ale firmy/towarzystwa rybackie gospodarowały odcinkami rzek.Nawet jeszcze po wojnie, aż przyszedł wujek Stalin i kazał wszystko znacjonalizować i utworzyć różne "zwiazki", w tym PZW.I poleciało... Na zdjęciu rybacy z Dębnik Edytowane 22 Stycznia 2021 przez pezet 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ruki Opublikowano 22 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2021 Raba to tak naprawde jedna z lepszych rzek pstragowych w okolicy Krakowa wiec warto o nia dbac,a sprawa spiningistów i muszkarzy niejest do konca fair ,wzgledem spiningistów ale szanujmy sie nad woda i przede wszystkim ryby, bo niema w zadnej grupie 100procent etycznych ludzi,a odłam psuje obraz danej grupy.Pewna grupa ludzi wkłada mnóstwo staran i pieniedzy by mozna było połowic niejadac na np dunajec.Wiec czasem pewne ograniczenia ida tylko na plus.Szkoda ze niepujdzie w ta strone i na innych rzekach doczekamy sie odcinków nokill.A rok temu widziałem tam rózne ryby leszcze,swinki,klenie,karasie,okonie,jazie i suma.Ale sa tez i szczupaki .Wiec szkoda czasem pruc jezyka nad woda wzgledem siebie tylko działac jak tylko mozna by było lepiej.Za zakazem połowu wspólnie lobbowali i muszkarze i spinningiści. Dziś nad wodą pojawiły się już tablice informujące o zakazie połowu, a fotopułapki będą tylko czekać na analfabetów nie umiejących czytać. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bolen30 Opublikowano 23 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2021 Z tym ze razem i muszkarze i spiningisci ,to sie zgodze ale ani w jednej grupie niema tych wszystkich ktorzy by tak chcieli.Ale udało sie i jest dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sero1975 Opublikowano 23 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2021 Korzystając z miłego ciepełka wybrałem się dziś na ,,ciepły,, kanał nowy kijek przetestować . Nawet skubnięcia ...Napotkałem kilkunastu białorybowców pogadałem z kilkorgiem z nich i u nich też nawet uklejki .... Martwi mnie to trochę bo z gówniarza była to bardzo fajna miejscówka w oczekiwaniu na wiosnę .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeralda Opublikowano 23 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2021 Woda w kanale nie jest już cieplejsza od tej z Wisły. Wysłane z mojego POCO F1 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sero1975 Opublikowano 23 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2021 Wiem ale coś tam powinno pływać . Tymczasem woda wygląda na całkowicie martwą ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gruntownik93 Opublikowano 23 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2021 Też rozmawiałem z wędkarzem pod koniec 2020 roku o rybostanie to twierdził że ryby jest dużo ale dlaczego nie bierze to nie umiał odpowiedzieć. Myślę że kanał lata świetności ma już za sobą, pamiętam jak pojechałem tam dobre kilka lat temu może nawet 10 to była jedna wielka dzicz a z każdym kolejnym rokiem robiło się tam tłoczniej, bardziej wydeptane nawet niektórzy wędkarze byli regularnie co tydzień na nocce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sero1975 Opublikowano 23 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2021 Za gówniarza jeździłem tam z ruskim teleskopem w zimie nieraz na wagary . Zawsze było full obsadzone ale i ryby piękne były .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_D Opublikowano 24 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2021 Wygasili wielki piec to i ciepły kanał został po prostu kanałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gruntownik93 Opublikowano 24 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2021 Wygasili wielki piec to i ciepły kanał został po prostu kanałem.Ciekawe czy jeszcze te czasy powrócą by woda tam osiągała takie temperatury zimą jak osiągała ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeralda Opublikowano 25 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2021 Wygasili wielki piec to i ciepły kanał został po prostu kanałem.Dużo wcześniej zmienili technologie i przestali marnować ciepło. Opłaty środowiskowe za zrzut cieplejszej wody też się pewnie do tego przyczyniły.. Wysłane z mojego POCO F1 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z.Milewski Opublikowano 25 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2021 Piszecie o kanale Łączany? Rzeczywiście, aby złowić tam jakąś uklejkę czy chudą płoteczkę, trzeba się nieźle napracować. A jeśli drobnicy tam brak, to co miałyby drapieżniki tam robić?Bardzo dziwna pustynia wodna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hanz Opublikowano 25 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2021 (edytowane) Eee to chyba nie o ten kanał chodzi... Chyba o kanał na hucie... Ale ja nie byłem nigdy i więcej nie napisze Edytowane 25 Stycznia 2021 przez hanz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miro 85 Opublikowano 25 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2021 Piszecie o kanale Łączany? Rzeczywiście, aby złowić tam jakąś uklejkę czy chudą płoteczkę, trzeba się nieźle napracować. A jeśli drobnicy tam brak, to co miałyby drapieżniki tam robić?Bardzo dziwna pustynia wodna. Pamietam ze kiedys jak zaczynalem lowienie w Wiśle, podajze 97r to byl, to ze slaska cale wycieczki tam się udawały na leszczowe miecho....I potem przechwalki ile to dziesiat kilo przywiezli.. Gowniaz wtedy bylem i to byly poczatki lowienia w rzece, wisla smierdziala ze 100m ale ryb bylo opór, byly takie miejsca u mnie na rzece ze na spining poprostu nie dalo sie lowic, bo kazde zejscie guma do dna konczylo sie kapotnikiem.. Niestety takich historii coraz wiecej.. Taki off top.. ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommy100 Opublikowano 25 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2021 Ja kupuje głowacice i wrzucam na Przewozie. Za 5 lat będziemy mieli Mongolie pod Niagara:) Pustynia jest wszedzie ciężka. Widzial ktos z Was zarybienie kiedyś sandaczem ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 27 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2021 Pamietam ze kiedys jak zaczynalem lowienie w Wiśle, podajze 97r to byl, to ze slaska cale wycieczki tam się udawały na leszczowe miecho....I potem przechwalki ile to dziesiat kilo przywiezli.. Gowniaz wtedy bylem i to byly poczatki lowienia w rzece, wisla smierdziala ze 100m ale ryb bylo opór, byly takie miejsca u mnie na rzece ze na spining poprostu nie dalo sie lowic, bo kazde zejscie guma do dna konczylo sie kapotnikiem.. Niestety takich historii coraz wiecej.. Taki off top.. W latach 92-94 jak siadłem z pickerem własnej roboty pod klasztorem na Salwatorze, to po godzinie miałem na rozkładzie 10-12 kg - wszystko wypuszczałem właśnie z racji zapachu ryb. I to nie były tylko leszcze. Karasie po 40 to była norma. Wystarczyło zmienić białe robaki na rosówkę i były okonie po 35-40 oraz małe sandacze. Kiedyś szedłem ze spinningiem w górę W2 od Salwatora - złowiłem okonia, taki 28-30, siup do wody i słyszę wściekły wrzask - „ryby wyrzuca, szczeniak, zabić takiego, matka nie uczyła ze jedzenie się szanuje? Jak taki bogaty to dałby!”To było obozowisko „wędkarzy” z Sosnowca. Na grillu robili jazgarze po 15cm...Pod klasztorem w Tyńcu lowilem brzany i karpie. Sąsiad wyjął tam przy mnie rekord życiowy - karp 22kg. Wisła cuchnęła jak ściek i była na „białą kartę” - PZW tam nie gospodarowało. A ryby było opór. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkordeusz Opublikowano 27 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2021 Wisła cuchnęła jak ściek i była na „białą kartę” - PZW tam nie gospodarowało. A ryby było opór. Może to jest sposób żeby w naszych wodach były ryby? Może muszą cuchnąć jak ściek.. ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 27 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2021 I nie było gospodarowane przez PZW i będziemy mieć eldorado ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommy100 Opublikowano 27 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2021 Tak mówią ludzie. Tam gdzie racjonalna gospodarka PZW tam nie ma ryb. A tam gdzie woda samopas to są. Dobra czekam na fotki, pozdrawiam Was ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hanz Opublikowano 27 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2021 (edytowane) Nie wiem ile w tym co pisze ie ironii ile prawdy... Skoro to wina pzw a to nie robi nic to powinno być tak jak było dawniej... A nie jest. Więc może to my, postęp cywilizacyjny... Piszecie ze Wisła śmierdziała, czym? Kupą, bo nie było oczyszczalni? Teraz zamiast papieru który się rozpuszcza w rzekach pełno chusteczek nawilżanych, na brzegach syf, a rzeki w niektórych miejscach nabierają nienaturalnych kolorów. Pzw to banda napędzanych wódą i kiełbasa "społeczników" działających po to żeby "dzialac" wypełniając kałuże karpiem (bez obrazy dla idealistow którzy w tym głównie próbują coś zrobić i tak na prawde pzw do niczego im nie potrzebne bo pewnie tak samo by działali bez tego związku). Do brzegu. Trzeba kogoś mądrego, charyzmatycznego żeby skierował myślenie na inne tory i zaczął działać tam gdzie trzeba... Na różnych frontach... Edytowane 27 Stycznia 2021 przez hanz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 28 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2021 Tak mówią ludzie. Tam gdzie racjonalna gospodarka PZW tam nie ma ryb. A tam gdzie woda samopas to są. To wzruszające, kiedy kolejne, nowe pokolenia, po paru latach zapału-niedowierzania-buntu-rozpaczy w końcu dochodzi do wniosku, że to DZIĘKI PZW mamy w wodach xujnię z grzybnią, bezrybie i pustynię.Nie ma co rozwijać szeroko tematu, ale tak rzeczywiście jest. Kiedyś istniały Państwowe Gospodarstwa Rolne, które na najżyźniejszych glebach nie potrafiły niczego wyhodować.Kiedyś byly państwowe restauracje, w których nie było paliwa, państwowe sklepy z pustymi półkami, państwowe CPN-y bez paliwa, i tak dalej....Tamte powyższe już dawno zniknęły, ale państwowe PZW - bękart Stalina - podobnie jak inne "związki" trwa nadal i trwa mać! Te "związki" to spokojna przystań dla emerytów z milicji, bezpieki cywilnej i wojskowej, no a przede3 wszystkim - tak jak KAŻDA PAŃSTWOWA INSTYTUCJA - służy do metodycznego rabunku i wyprowadzania kasy.Taki jest CEL istnienia państwowych instytucji.Dlatego kojarzenie PZW z wodami płynącymi jest grubym nieporozumieniem.. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.