mayou Opublikowano 6 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2021 Subaru na ryby dojedzie spokojnie( bo dość lekkie jak na 4x4), trza tylko pamiętać coby mieć ze sobą dobrą łopatę i jakąś flaszke skitraną. To ostatnie na wypadek jakby jednak nie dało radę i jednak traktor. Teraz jest dobra pora roku coby się zakopać, dobry czas na naukę. Także śmiało do przodu;) Jak się mocno wkleisz to przynajmniej nie zamarzniesz i nie będziesz musiał czekać do roztopów. pz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 6 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2021 W zimie dobrze mieć w aucie woreczek z piaskiem, a urządzenie bardzo przydatne w terenie to... ręcznik kąpielowy I to nie, żeby ręce po łowieniu umyć, ale jak auto utknie na mokrej trawie czy błocie, to taki ręcznik pod kołem może być wybawieniem. Tak mi się przypomniało, jak wiele lat temu byłem nad Wisłą maluchem i wieczorem cofając wpadłem obydwoma kołami w starą koleinę.Malucha tak się wypychało, ze jedynka+ssanie i kierowca sam wypychał auto z dziury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hanz Opublikowano 6 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2021 Łopata, ręcznik i flaszka... Zalecane przez praktyków wyposażenie samochodu na ryby 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 6 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2021 Łopata i flaszka zdecydowanie tak, ręcznik też może być jak chcesz popływać albo poleżeć na plaży a na koła to lepiej zwykłe łancuchy śniegowe kupić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 6 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2021 I jeszcze podstawowa rzecz bez której nikt normalny w teren nie jedzie to lina najlepiej długa żebyś Ty też mógł w razie czego pociągnąć jakiegoś nieszczęśnika co myślał że ma auto terenowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hanz Opublikowano 6 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2021 No ja tak na spokojnie na razie. Żeby wyczuć maszynę. Ta droga do ujścia skawinki... To taki mój poligon bedzie... A i bezpiecznie bo zawsze tam ktoś jeepem albo innym 4x4 jest 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysju Opublikowano 7 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2021 Teraz tam to prawie droga wojewódzka jest.. a kiedyś tj przed wycinką drzew i przed zrobieniem kładki to jazda do ujścia była wyzwaniem . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hanz Opublikowano 7 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2021 No ale cywilem dalej ciężko. Nie wiem jak na lewym brzegu ale na prawym do kładki jeszcze dojedzie, dalej jak mokro to już raczej ciężko.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 7 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2021 Nie byłem na Skawince od kiedy na dobre te dziady tam zamieszkały w przyczepach a bardzo lubiłem tą rzeczkę pływa tam jeszcze jakaś fajna ryba ? nie chodzi mi o samo ujście a wyżej w stronne mostów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hanz Opublikowano 7 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2021 Byłem w tamtym roku kilka razy. Na feeder nic, na spina jednego małego kluska wydłubałem. Wedkarzy z gruntówkami co kawalek spotkać można. Ale tak jak się kiedyś przyglądałem to głównie przerzucają zestawy. Raz pamiętam jak po przeciwnej stronie gość na spławik dłubał jakieś małe rybki i wszystko w łeb dostawało :/ przy ujsciu narzekali ze nic nie bierze... "Panie, kiedyś to tu bez ryby się nie wyjezdzało, a teraz nic..." wnioskuję więc że szału nie ma. Choć samo ujscie wydaje mi się dobrą miejscówką.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 8 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2021 (edytowane) Kleni to było tam kiedyś zatrzęsienie, jak wpłynęły w czyste z brudnego to dno było wybrukowane rybami od 40 w górę. Przynajmniej zaznałem czasów że kleni się nałowiłem do bólu. Kiedyś nikt tego nie łowił, liczył się pstrąg. Kilkanaście kleni na wypad to była norma i do tego z dwoma woblerami w pudełku i jedną obrotówką. Edytowane 8 Marca 2021 przez wujek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek Opublikowano 8 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2021 Odnośnie Skawinki....Wczoraj jak byłem na spacerze, to od ujścia Skawinki do ujścia Kanału na Kopance naliczyłem 150 kormoranów. Przylatują one tutaj w listopadzie i są +/- do marca. I jak tak policzyłem, to dziennie zjadają ok. 75 kg ryb (po 0.5kg/1 ptak), co na miesiąc daje ok. 2,3 tony. Przez 4 miesiące to..... 8-9 ton ryb. Rozmawiałem z gościem obsługującym prom i mówił, że ptaki te nie jedzą (jakby chcieli ekolodzy) tylko ryb chorych, słabych i małych, ale sumy,klenie, sandacze w rozmiarze 30-40 cm.Więc aż strach pomyśleć jaka ilość ryb na W2 co roku kończy w żołądkach tej czarnej zarazy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek Opublikowano 8 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2021 (edytowane) A na tytułowe pytanie ("Gdzie te ryby w Krakowie" ?) można śmiało odpowiedzieć, że....w żołądkach kormoranów. Wczoraj jak byłem na spacerze, to od ujścia Skawinki do ujścia Kanału na Kopance naliczyłem 150 tych czarnych ptaszysk. Przylatują one tutaj w listopadzie i są +/- do marca. I jak tak policzyłem, to dziennie zjadają ok. 75 kg ryb (po 0.5 kg/1 ptak), co na miesiąc daje ok. 2,3 tony. Przez 4 miesiące to..... 8-9 ton ryb. Rozmawiałem z gościem obsługującym prom i mówił, że ptaki te nie jedzą (jakby chcieli ekolodzy) tylko ryb chorych, słabych i małych, ale sumy,klenie, sandacze w rozmiarze 30-40 cm. I jeśli z tym się nic nie zrobi, to za parę lat płynące wody wokół Krakowa będą rybią pustynią. Bo ileż ta biedna Wisła wytrzyma ? Większe ryby zjadają wędkarze, mniejsze kormorany, a całości dopełniają zanieczyszczenia puszczane chociażby Skawinką. Edytowane 8 Marca 2021 przez Grzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hanz Opublikowano 8 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2021 A może natura tak właśnie działa... Nie żebym był z tego zadowolony, ale czy ktoś te kormorany tu sprowadził? Bo jak same przyjecialy i jeśli się przyczynia do zrobienia pustyni to natura sama zredukuje później ich liczbę albo zmienia miejsce bytowania i się Wisła znów odrodzi... Tyle że ja pewnie nie dożyje.A jeśli ktoś je tu sprowadził to trzeba wystrzelać dziadostwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ruki Opublikowano 8 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2021 Odnośnie Skawinki.... Wczoraj jak byłem na spacerze, to od ujścia Skawinki do ujścia Kanału na Kopance naliczyłem 150 kormoranów. Przylatują one tutaj w listopadzie i są +/- do marca. I jak tak policzyłem, to dziennie zjadają ok. 75 kg ryb (po 0.5kg/1 ptak), co na miesiąc daje ok. 2,3 tony. Przez 4 miesiące to..... 8-9 ton ryb. Rozmawiałem z gościem obsługującym prom i mówił, że ptaki te nie jedzą (jakby chcieli ekolodzy) tylko ryb chorych, słabych i małych, ale sumy,klenie, sandacze w rozmiarze 30-40 cm. Więc aż strach pomyśleć jaka ilość ryb na W2 co roku kończy w żołądkach tej czarnej zarazy.Dopóki kormoranów się mocno nie ograniczy to nie ma co marzyć o jakiejkolwiek odbudowie ryb z Wiśle czy krakowskich rzeczkach pstrągowych. One żerują nawet na Szreniawie czy górnej Rudawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MARCIN FILIPOWICZ Opublikowano 8 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2021 Dopóki kormoranów się mocno nie ograniczy to nie ma co marzyć o jakiejkolwiek odbudowie ryb z Wiśle czy krakowskich rzeczkach pstrągowych. One żerują nawet na Szreniawie czy górnej Rudawie.na górnej Szreniawie, w okolicach Młyna w Kacicach, stado 10 sztuk urzędowało od listopada do końca lutego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Esioslaw Opublikowano 8 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2021 Na dolnej Szreniawie na początku urzędowalo kilka sztuk, jak sie spastwily na jaziach na początku lutego to nagle zleciala sie cala kolonia, wędkarza spod wędki potrafily wyplywac z jaziami w dziobiach, oczami tylko przewracali jak trzyma w dziobie jazia ponad 40 cm. Kormorany odleciały a jazie przestały brać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek Opublikowano 9 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2021 By bardziej to zobrazować.... 150 ptaków = zjedzenie 150 ryb w rozmiarze 30 cm-35 cm dziennie. Co w miesiącu daje 4500 ryb, a przez 4 miesiące.....18 tysięcy ryb !! 18 TYSIĘCY !!! Tyle ryb znika co roku z W2 !! Ile wędkarzy potrzeba, by w jeden sezon wyłowić i zabrać z wody taką ilość ryb ? Jak pisał Esioslaw, w Szreniawie jazie przestały brać, bo.... wyżarły je kormorany. Jak zjadły wszystkie, to wyniosły się gdzie indziej, by siać spustoszenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek Opublikowano 9 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2021 Tak Hanz, jak wyjedzą wszystko, to polecą gdzie indziej. Ale czy musi do tego dojść ? Czy odpowiednie władze zarządzające wodami nie powinny podjąć jakichś kroków w celu ich ochrony ?By bardziej to zobrazować.... Zaobserwowane przeze mnie 150 ptaków = zjedzenie 150 ryb w rozmiarze 30 cm-35 cm dziennie. Co w miesiącu daje 4500 ryb, a przez 4 miesiące.....18 tysięcy ryb !! 18 TYSIĘCY !!! Tyle ryb znika co roku z W2 !! Ile wędkarzy potrzeba, by w jeden sezon wyłowić i zabrać z wody taką ilość ryb ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 9 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2021 Kormorany powróciły... No to jeszcze wydry. Jedna wydra może w tydzień ogołocić z ryb z kilometr takiej Rudawy czy Prądnika. Ale obawiam się, że z kormoranami ani wydrami nie da się nic zrobić. Za to z mięsiarzami tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Licus Opublikowano 9 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2021 Od wydr to się akurat odkolegujcie, bo to rodzimy drapieżnik i jest go bardzo mało, jest chroniony, a populacja się reguluje samoczynnie. Wydra pełni istotną funkcję sanitarną w ekosystemach wodno-lądowych. Kormo trzeba bezwzględnie tępić tylko nasz okręg daje dupy na całego w tym temacie od kilku lat. Z roku na rok na Wiśle łowi się bardzo mało średniej ryby, a miedzy stopniami to jest w ogóle tragedia. Ostatni rok miałem rekordowy pod względem dużych ryb, ale małych i średnich to bardzo mało. Wyjścia były albo o kiju a jak już siadało to klony około 50ki, bolenie 60+ i zedy 70+. Z sandaczy miałem tylko dwie ryby poniżej 60ki na 4 miesiące od września do końca grudnia. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miro 85 Opublikowano 9 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2021 Od wydr to się akurat odkolegujcie, bo to rodzimy drapieżnik i jest go bardzo mało, jest chroniony, a populacja się reguluje samoczynnie. Wydra pełni istotną funkcję sanitarną w ekosystemach wodno-lądowych. Kormo trzeba bezwzględnie tępić tylko nasz okręg daje dupy na całego w tym temacie od kilku lat. Z roku na rok na Wiśle łowi się bardzo mało średniej ryby, a miedzy stopniami to jest w ogóle tragedia. Ostatni rok miałem rekordowy pod względem dużych ryb, ale małych i średnich to bardzo mało. Wyjścia były albo o kiju a jak już siadało to klony około 50ki, bolenie 60+ i zedy 70+. Z sandaczy miałem tylko dwie ryby poniżej 60ki na 4 miesiące od września do końca grudnia.Na Śląskim odcinku jest ten sam problem, coraz mniej malych ryb sie lowi od kad ok 5 lat temu pojawiły sie pierwsze kormorany w okresie jesień-wiosna...Sandaczy w wymiarach 30-50cm juz prawie nie lowimy, a bylo ich istne zatrzesienie.. To samo jest z jaziem ostatniego jazia mniejszego niz 40 cm to zlowilem 3 lata temu.. Nikt mi nie powie ale jesli na 1km zdolalem naliczyć +- 500 ptakow to zadna rzeka ktora mozna przerzucić smuzakiem tego nie wytrzyma.. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Negative Opublikowano 9 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2021 Kolego nie żartuj sobie,jakie ok 5 lat?Kormorany już były nad "Śląską" Wisłą 20 lat temu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Esioslaw Opublikowano 9 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2021 Prawda jest taka odkąd zawitały te ptaki nad podkrakowskimi wodami wplyw liczebności ryb spada i drastycznie spadnie jeśli nic sie z tym nie zrobi. Kilka lat temu slyszalem o jakis ploszeniu petardami przez pzw tych ptakow, choc wydaje się to śmieszne bo z punktu na inny punkt przelatuja, więc nie wiadomo czy efekt takiego sposobu jest,nawet byly jakes odstrzały jeśli kolo dostalo na to zezwolenie.W tym roku nic mi o tym nie wiadomo czy jakieś środki zapobiegawcze byly stosowane ale raczej nie, choć wyraźnie prawie każdy wędkarz trabi o dużych ilościach ptaków jakie tej zimy sie zlecilay nad nasze wody to pzw nic z tym nie robi. Najwidoczniej stoi za tym jakiś powód, zapewne ochrona tego ptaka lub (niewystarczajca ilość pieniędzy )zeby działać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hanz Opublikowano 9 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2021 No właśnie, bo tu same argumenty "przeciw" a nie ma "za". Może my czegoś nie wiemy... Może jakiś cel jest w tym żeby ich nie odstrzelic... Bo jak nie ma, to ja nie rozumiem stanu rzeczy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.