Skocz do zawartości

Wody w okolicach Krakowa


dawid_

Rekomendowane odpowiedzi

No, podchody trwają... W piętek 4 razy coś zmasakrowało mi przynęty wleczone po dnie. Nie wyczułem brania ani razu. Przytrzymanie jak zaczep, z gumy wióry i tyle.  Na koniec wywaliłem ile fabryka dała do przodu, podbiłem ze 3 razy i przywaliłem w coś bardzo twardego. Ciemno jak w .... przynęta z 50m ode mnie, ale falę i plusk tego czegoś widziałem i słyszałem wyraźnie. Albo trafiłem suma w tarkę i się wq.... albo dzika płynącego rzeką.  Tak czy owak nie wyholowane;). W sobotę, ze 2 pstryki i tyle. Generalnie wszystko w innych miejscach niż tydzień wcześniej.  A teraz to żona kazała robotę haratać, także puki co ze zdjęciami u mnie standardowo...pz 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) i przywaliłem w coś bardzo twardego. Ciemno jak w .... przynęta z 50m ode mnie, ale falę i plusk tego czegoś widziałem i słyszałem wyraźnie. Albo trafiłem suma w tarkę i się wq.... albo dzika płynącego rzeką.  Tak czy owak nie wyholowane;).

Ostatnio płynę belly w nocy a tu nagle 50 metrów ode mnie słyszę pocisk w moją stronę... Dostaję w burtę, robię falę, plusk i oddalam się w bezpieczne miejsce. Co to mogło być?

Edytowane przez RokiFishBoa
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, jutro płynę Noc tarnowską Wisłą. Szukać będę sandała. Spływ zapowiada się extremalnie ciężki (termo i mental). Macie jakieś rady? Myślę, że przywiążę się do czegoś w dobrym miejscu i będę tak sobie ściągał pod prąd wachlarzem gumy, woby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem przyjechać motorem w nocy na ryby przez kukurydze i bobrowisko( bo wczoraj taką akcję kolega odstawił), ale belly.... Szacun!. Ode mnie na tarnowskiej Wiśle raczej 30gr+ kotlet Ci nie grozi bo tam nie łowie. Na odcinku Niepołomice-Nowe Brzesko to co innego;). Ale spoko, jem marchewkę, w nocy widzę całkiem spoko(chyba że jest mgła), krótkowidzem nie jestem to z odległości 70-80m co potrafie pocisnąć, ponton albo belly jeszcze widzę. Apropo pocisków, to stałem kiedyś na brzegu ze spinem do 20gr,  a po drugiej stronie było polowanie urządzone przez jakiś nowobogackich. Koleś zamiast strzelać w górę do kaczki to przywalił w taką która przelatywała korytem Wisły po jego prawej stronie. Śrut wpadł do wody jakieś 5 m od miejsca gdzie stałem. Jakbym miał wtedy ciężkiego casta pod ręką to by dostał w łeb samą główką, najlepiej taką 40gr+. Trafił bym na pewno, taki byłem wq.... 

U mnie w środę google pokazał zdjęcie ryby sprzed równo roku. Był to ładny pasiasty (taki po napisy na wędce). Podjarany wspomnieniami pojechałem na noc w to samo miejsce co przed rokiem. W drugim rzucie na wodzie 1m wywalił sum. Oczywiście urwał wszystko i sp.... bo poszedłem z kijem do 40 gr, miały być przecież sandacze.  Wczoraj, zabrałem już BM do 100gr, byłem sporo wcześniej nad wodą. Coś tam nawet parę razy pstrykło pod drugim brzegiem ale bez sukcesu. Długo nic się nie działo. Wymieniłem gumę na alaskę 6cm, wachlarzem dojechałem niedaleko miejsca gdzie urwałem wczorajszą rybę i znowu strzał. Ryba raczej mniejsza, powisiała chwilę i spadła. Godzina praktycznie ta sama co we środę.  Dzisiaj też chyba pójdę sprawdzić...., ale zabiorę monstersticka (w cascie, a jak), pz

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ten kolo na moto w nocy to pojechał strasznie! Dawno takie zestawienie kolokwializmów nie cisnęło mi się na usta i ty ch***u to byłoby mało.

 

Ja rozumiem przyjechać motorem w nocy na ryby przez kukurydze i bobrowisko( bo wczoraj taką akcję kolega odstawił), ale belly.... Szacun!. Ode mnie na tarnowskiej Wiśle raczej 30gr+ kotlet Ci nie grozi bo tam nie łowie. Na odcinku Niepołomice-Nowe Brzesko to co innego;). Ale spoko, jem marchewkę, w nocy widzę całkiem spoko(chyba że jest mgła), krótkowidzem nie jestem to z odległości 70-80m co potrafie pocisnąć, ponton albo belly jeszcze widzę. Apropo pocisków, to stałem kiedyś na brzegu ze spinem do 20gr,  a po drugiej stronie było polowanie urządzone przez jakiś nowobogackich. Koleś zamiast strzelać w górę do kaczki to przywalił w taką która przelatywała korytem Wisły po jego prawej stronie. Śrut wpadł do wody jakieś 5 m od miejsca gdzie stałem. Jakbym miał wtedy ciężkiego casta pod ręką to by dostał w łeb samą główką, najlepiej taką 40gr+. Trafił bym na pewno, taki byłem wq.... 

U mnie w środę google pokazał zdjęcie ryby sprzed równo roku. Był to ładny pasiasty (taki po napisy na wędce). Podjarany wspomnieniami pojechałem na noc w to samo miejsce co przed rokiem. W drugim rzucie na wodzie 1m wywalił sum. Oczywiście urwał wszystko i sp.... bo poszedłem z kijem do 40 gr, miały być przecież sandacze.  Wczoraj, zabrałem już BM do 100gr, byłem sporo wcześniej nad wodą. Coś tam nawet parę razy pstrykło pod drugim brzegiem ale bez sukcesu. Długo nic się nie działo. Wymieniłem gumę na alaskę 6cm, wachlarzem dojechałem niedaleko miejsca gdzie urwałem wczorajszą rybę i znowu strzał. Ryba raczej mniejsza, powisiała chwilę i spadła. Godzina praktycznie ta sama co we środę.  Dzisiaj też chyba pójdę sprawdzić...., ale zabiorę monstersticka (w cascie, a jak), pz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednego nie rozumiem - bo tez tam byłem, i w dodatku jestem motocyklistą. Co trzeba mieć w głowie, żeby płoszyć ryby samemu sobie, i napier….ć moto z pustym tłumikiem? Szacun ze jeździ przy tych temperaturach, ale za hałas to bym go …

Cross czy enduro to bardzo fajny patent na ryby ale ja bym wyciszył ile się da. Przecież koleś spalił miejscówkę na kilka godzin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tam byłem, choć wtedy trochę dalej. Słyszałem bo nie da się tego nie słyszeć, ale raczej jest tak jak pisał Pepe. Mamy 2 motocyklistów, jeden normalny na drogowo legalnym wydechu, drugi na otwartym. Kolega raczej Wam ryb nie płoszył bo w chwili najgorszego upalania, pisał ze mną na whatsupie. Koleś jest motocyklowo ogarnięty ale wątpie coby aż tak aby gnać przez pola i pisać na smartfonie.;). A tak na serio to bardzo często jeździ tam ktoś na dużym sportowym krosie takim zawodniczym bez blach, legalnego wydechu itd. Zapi.... niemiłosiernie. Prawdopodobnie miejscowy, albo mający tam w okolicy  garaż, bo na drogę tym na pewno nie wyjedzie. Słychać go dokładnie tak jak słuchać było wtedy.  

W czwartek nie powiem koło portu było gęsto, niektórzy tak się nakręcili że mocymi czołówkami świecili po wszystkim i wszystkich. Prawie do mordobicia doszło;).  Kurde aż tak mało wody mamy że wszyscy na wieś wyrwali?. Żartuje, wiem jak jest i miastowym nie zazdroszczę. Wszyscy się jakoś pomieścimy,............... w atmosferze wzajemnego zrozumienia, pz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz w tym roku, jakoś miesiąc temu, byłem tam w tygodniu na wieczorowo-nocnym łowieniu. Nie licząc mnie było 4 innych spinningistów, dwa auta sumiarzy i jakiś grunciarzy. Powiedziałem sobie, że chociaż by tam ryby brały moja noga na tym burdelu nie postoi już w tym roku. Wolę nockę bez brania, ale na niższych bardziej odludnych odcinkach, gdzie prędzej spotkam dzika niż drugiego wędkarza.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spędziłem nockę na belly na Wiśle Tarnowskiej. Stadko sandaczyków 30-45 cm brało od północy do 5 rano. Co ciekawe - nie widziałem aktywności o zmierzchu i o swicie. Nocka - piękna! O 23 podpłynął ponton i jeszcze wówczas nieznajoma ekipa wrzuciła mnie 3km w górę rzeki! Chwilę w obozie  przy ognisku, coś na ząb i dalszy ciąg zabawy! Wybieram się tam znów w okolicach świąt! Gdybyście w okolicach Połańca się wówczas kręcili, zaczepcie dobrym słowem! Wodom cześć! 
https://www.youtube.com/watch?v=TFMGgbIMXuo

  • Like 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spędziłem nockę na belly na Wiśle Tarnowskiej. Stadko sandaczyków 30-45 cm brało od północy do 5 rano. Co ciekawe - nie widziałem aktywności o zmierzchu i o swicie. Nocka - piękna! O 23 podpłynął ponton i jeszcze wówczas nieznajoma ekipa wrzuciła mnie 3km w górę rzeki! Chwilę w obozie  przy ognisku, coś na ząb i dalszy ciąg zabawy! Wybieram się tam znów w okolicach świąt! Gdybyście w okolicach Połańca się wówczas kręcili, zaczepcie dobrym słowem! Wodom cześć! 

 

Ja zapytam technicznie: Czy możesz opisać warstwy i modele odzieży jaka wystarczyła na nockę i jaka była temperatura ?

Edytowane przez K-Pon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zapytam technicznie: Czy możesz opisać warstwy i modele odzieży jaka wystarczyła na nockę i jaka była temperatura ?

Temperatury nie znam. W nocy było 4 stopnie chyba. Woda cieplejsza o 10 stopni od normalnej - rozumiesz co mam na mysli. Pływam w grubej piance nurkowej jako pierwsza warstwa (10-12 mm), na to gumowe spodniobuty. Skarpety też sprowadzane od ruskich - jakiś gruby neopren. Góra to góra z pianki (ogrodniczki) i na to zwykłe warstwy odzieży pluz góra z kombinezonu Imax. Zawsze pod tyłek jak pływam, niezależnie od pogody - daję jakąś kurtkę albo polar wiązany za rękawy wokół pasa. Dzięki temu siedzę zawsze na tym a nie bezpośrednio tyłkiem na wodzie. Siedzisko mojego belly nie jest nad wodą. W ten weekend płynę nockę w Odrze raciborskiej i będę sprawdzał ubiór już w normalnej zimnej wodzie. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzyś ja by tyle warstw ubrał to nie zmieścił by sie do belly :) szacun chłopie ! myślałem ze to ja jestem .ebnięty ale widzę że są bardziej oczywiście pozytywnie :)

Dobre jest to, że ebnięty zawsze wyłapie z tłumu ebniętego  :D Tworzą się świetne znajomości i to nie tylko wędkarskie. Generalnie ja mam tak, że nie satysfakcjonuje mnie złowienie ryby jako takiej. Moja życiówka to szczupak w grudniu o północy, złowiony z miejsca, do którego przez gęstwiny przedzierałem się 1,5h! To za dawnych czasów. Tego 90 taka cenię najbardziej chociaż nie był największy! Zawsze trzeba miec jednak dużo pokory, bo czyymże jest moje nocno-zimowe pływanie, gdzie wiem, że chłopaki nurkują w jaskiniach, skaczą z kosmosu ze spadochronem czy miesiąc siedzą w namiocie w obozie 3 czekając na okno. W porównaniu do tego, moje wędkarstwo to zabawa. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...