Skocz do zawartości

Wody w okolicach Krakowa


dawid_

Rekomendowane odpowiedzi

A czy pstrąg na górnej Rudawie już całkiem zaniknięty?

Nołkil nie pomaga?

Zarybianie pstrągiem ojcowskim - na nic?

 

ja w sylwestra byłem w Ojcowie.

Woda była leciutko trącona, ale widoczność dość dobra.

Przeszedłem spory kawałek wzdłuż rzeki, dyskretnie zaglądając w różne zakamarki - i nie zauważyłem ANI JEDNEJ ryby!

Widok mocno przygnębiajacy - bo jeżeli w mateczniku/obrębie ochronnym, nie widać absolutnie nic, to skąd mają się wziąć ryby w niższym odcinku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powyzej mydlnik to nie przejdzie nawet łosos pacyficzny :) szkoda czasu tam za kleniem, bo go poprostu nie ma.

 

Najlepsze kleniowe mety są tam gdzie ja łowie , dokladnie :)

 

Bylem nawet na Rudawie nizinnej na woli raz w tym roku. Wczesna jesienia. Szalu nie bylo ale mialem 2 ladne brania. Pod nogami spadl mi calkiem sensowny klen na smużaczka od Roberta ! Nie dalem mu rady kijeczkiem do 5g.

 

Z Krakusem bylismy kiedys na wiosne w Mydlnikach. Pamietasz ? Pustynia do entej ! A dolki pod pstrąga 50 +

Edytowane przez Tommy100
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byly to jednak maluszki. W Sudole widzialem pare sztuk w tym roku. Ze w tym scieku jeszcze cos żyje to bylem w szoku !

A jakby nie bylo dluga jest to rzeczka.

Jak lubisz masohizm to tam mozna skoczyc. Zadna karta tam niepotrzebna to sciek zwykly.

Kiedys pod hotelem Best Western walnalem taka 50- tke ale wtedy Michael Jackosn żyl jeszcze.

 

Pezet my bylismy na wiosne powstrzymać zrzuty sciekow do Pradnika w Ojcowie i Suoszowej i posprzatac park ojcowski.

 

Tez nie widzialem pstrążkow za wiele. No ale jak mają być jak to sciek plynie. Bazy pokarmowej zero , glowacze strzeble slizy wymarly. Nie mniej jakies cos ucieklo mi spod nog w ilosci " miernej " ale bylo cos. Tez bylem roCzarowany , ale na ktorej wodzie nie jestem ????????????

Edytowane przez Tommy100
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do czasu, kiedy rozpoczęto budowę tramwaju (czyli jakieś 2 lata wstecz), na "nieużytku" Prądnika bywałem często - rzadko kiedy z wędką.

Obserwowałem stopniowy zanik pstrągów - tych widocznych w wodzie.

 

Dramatem jest to, że TAKA rzeka, już w dolnym biegu - od Dworku - jest całkowicie odcięta od migracji ryb, przez idiotyczny próg.

Nie wiem wprawdzie, jakie ryby miałyby wpływać z Wisły, ale nawet jak by to była drobnica, to znacząco poprawiłoby to różnorodność i bazę pokarmową dla ryb w górze rzeki.

 

Taki mały próg...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już po wyborach to nikt nie będzie się zajmował taką "głupotą", teraz maja większy problem jak zredukować CO2 o 90% w 16 lat  :)

Rowery, hulajnogi, na wakacje będziemy chodzić na nogach jak pielgrzymi do Częstochowy z plecakami  :D

Wiceministra klimatu w ogniu krytyki. Poszło o unijną deklarację - Zielona w INTERIA.PL

A o rybach to zapomnijcie bo zieloni są za całkowitym zakazie ich łowienia  :P

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak my z ta aplikacja robilismy na wiosne inwentaryzacje pradnika. Rozumiesz 160 rur . Jakby sie wedkarze nie zebrali to by do dzis o tym nie wiedzieli !

 

Pawel zebral 30 kola na projekt usuniecia tamy. O dziwo Pzw po 100 latach namyslu dalo dyche. Niewazne.

 

Poczytaj Inwenraryzcja Pradnika. Bylo nas 50 chlopa. 2 akcje. Gruba afwre to rozkrecilo. Nawet nie macie ppjecia ile mozna zrobic jak sie 50 chlopa zbierze.

 

 

Potem nasze sptkanie w tym klastrze Innowacji Spolecznych niby nic ale paru radnych uslyszalo o problemach wedkarstwa.

 

Bo do tej pory zwykly urzedas nawet nie wiedzial ze w wodzie nie ma ryb.

 

 

Pozdroooooo ????

 

Hwdpzw !

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tym czasem na Wiśle skoki góra/dół metrowe czyli zabawa po całości, wędkarzy nie ma to nikt nie widzi, wodowskaz na kilka dni wyłączyli to śladów też nie ma...

Na szczęście drugiego w kolejce jeszcze nie zepsuli. Wczoraj skok o 1m przy praktycznie braku roztopów. Dzisiaj pewnie będzie powtórka itd. Bardzo fajnie to przy okazji wpływa na stan brzegów. Łanie sie to wszystko u mnie we wsi zapada. Potem w pocie czoła będę to remontować.

A może to taki nowy sposób na walke z obniżaniem koryta rzeki. Jak się zapadnie, to przez chwile się podniesie. Jest to jakiś plan. 2w1. Prądu naprodukują, a i erozję denną ogarną. Chociaż mondre internety piszą że to tak nie będzie działać tylko jeszcze większy syf sie zrobi. 

To kiedy ten listopad?pz

ps. Jako elektryk wiem że oni prądu to nie produkują.... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówicie Panowie o jaziach... Zobaczcie jakie wyniki były 20 lat temu na Pucharze Lajkonika (od Niepołomic do Nowego Brzeska).


post-46562-0-64979900-1705485786_thumb.jpg

110 zawodników w 2 dni na brudnej, podniesionej wodzie złowiło ....317 ryb, z czego 2/3 stanowiły jazie o wadze 1-1.5 kg. 

Obstawiam, że teraz przez rok by tyle nie złowili :D Tylko powiedzcie Panowie, gdzie te ryby się podziały ?

Gwoli ścisłości, artykuł pochodzi z Wędkarza Polskiego, z roku 2002.

 

Edytowane przez Grzesiek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powyzej mydlnik to nie przejdzie nawet łosos pacyficzny :) szkoda czasu tam za kleniem, bo go poprostu nie ma.

 

Najlepsze kleniowe mety są tam gdzie ja łowie , dokladnie :)

 

Bylem nawet na Rudawie nizinnej na woli raz w tym roku. Wczesna jesienia. Szalu nie bylo ale mialem 2 ladne brania. Pod nogami spadl mi calkiem sensowny klen na smużaczka od Roberta ! Nie dalem mu rady kijeczkiem do 5g.

 

Z Krakusem bylismy kiedys na wiosne w Mydlnikach. Pamietasz ? Pustynia do entej ! A dolki pod pstrąga 50 +

Dzięki , to jak rozumiem nawet bezpośrednio powyżej jazu w Mydlnikach ( i na "nołkilach " powyżej ) nie spotyka się klenia  - zwłaszcza w normalnym rozmiarze ( 40-50). :wacko:

ps. Nie chodź na dolna Rudawę z UL , szkoda nerwów i ryb .Tutaj 10 g to minimum. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te z tych zawodów podziały się potem zapewne w zamrażarkach. Z jaziem nastąpiła totalna zapaść jakieś 15-20 lat temu. Pamiętam moje początki ze spinningiem nad Wisłą właśnie poniżej Niepołomic, łatwiej było złowić jazia niż klenia, a pojęcie o łowieniu miałem marne. Teraz jazie które łowię w ciągu roku na tym odcinku mogę policzyć na palcach.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę Cię nie linkuj mi filmików z tym dzbanem bo tak mnie chłop wkurwia, że ...

Etam...

W ogóle nie słuchałem co mówi, ale patrzyłem, czy coś złowi.

No i jakieś drobiazgi mu się czepiły, mimo wszystko..

 

A dzisiaj zaglądałem na Dłubnię w Wysocicach, z dwóch mostów nic nie zauważyłem..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe kto to scalil , Pepe:) ? Moge trollowac teraz wszedzie zatem :)

Pezet tam nic nie zobaczysz ale zlapac jakiegos pyrdka się da.

 

No na tą Rudawe nizinna to tak wyskoczylem z tym co akurat w aucie mialem. W kortkich spodniach poparzylo mnie z deka.

 

Ale najelpsza meta to jest TYNIEC. Piekary . Podaje namiar w ich jezyku zeby mogli trafic :) :

найкраще місце для риболовлі - Тинець - Пекари

 

Hehheh robie konkurs. Dam porzadny wobler jak ktos zlowi do konca maja wystajacego z ręki jazia!

Edytowane przez Tommy100
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...