Skocz do zawartości

Wody w okolicach Krakowa


dawid_

Rekomendowane odpowiedzi

Wujku, nad Skawinką się wychowałem i jako kilkuletni chłopak łowiłem klenie. Mając 1 błystkę i toporny sprzęt łowiłem ich kilka, a wyprawy z wiśnią zawsze dawały kilkanaście kleni. Jeden nawet złamał mi wędkę... W ubiegłym roku na wiśnię złowiłem 2 kleniowe trzydziestaki. Co się stało z rybami ? Sam nie wiem. Pojawiło się za to mnóstwo 30-40 cm sumów. Zniknęła ukleja, nie ma karasi. Ogólnie jest bieda z nędzą. To samo stało się z dopływami Skawinki. Kiedyś pełne kiełbi i strzebli, dziś świecą pustkami....

Żal czytać. Tyle tego tam było.Do głowy by mi nie przyszło ze kiedyś może ich zabraknąć przy generalnie małych wymaganiach tego gatunku i jego ekspansywności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś mi może wytłumaczyć jak idiocie te opowieści o wiadrach ryb sprzed 30 lat?

 

he he, 30 lat temu słuchałem z otwartą paszczą opowieści starszych - nie tylko wędkarzy - o PRAWDZIWYCH stadach ryb 30 lat wcześniej :)

O łososiach w Wiśle i Rudawie, o karmieniu świń (nomen-omen) świnkami idącymi na tarło, które lud wiejski pozyskiwał koszami z rzeki.

 

Drastyczny zjazd pogłowia ryb, to jakies ostanie kilka lat - może z 10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...