Skocz do zawartości

Wody w okolicach Krakowa


dawid_

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem koło południa nad wodą -  4 metry wyżej niż normalnie , brudna i zimna . Płynie wszystko czym chata bogata. Spotkałem nad wodą ( pierwszy raz w życiu ) Policję i zostałem wylegitymowany ! :)

Edytowane przez romanus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio nurtuje mnie jedna sprawa odnośnie Przylasku Rusieckiego. Na zezwoleniu jest możliwość wędkowania do 17.06.2017 to jest ponad miesiąc i dalej nic nie wiadomo czy pzw dalej będzie dzierżawił tą wodę. Pisałem maile do pzw i żadnej odpowiedzi nie dostałem. Coś przeczuwam że pzw straci te tereny i planowane inwestycje na tym terenie dojdą do skutku. Ale z drugiej strony zastanawia mnie zarybienie tych wód cały czas realizowane. Więc dla mnie tu nic nie gra bo oficjalnej informacji nigdzie nie ma.

 

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Coś ten sezon nie może wystartować...

 

Pogoda nie rozpieszcza... od miesiąca się wybieram na jakąś rzekę, to praktycznie co 3 dzień pada i non stop płynie błoto przez to.

 

Nawet na stojących wodach jest lipa - wybrałem się wczoraj na 2 godzinki na wodę, na której rzadko bywam, ale jeżeli już, to na UL zawsze ilościowo super tam wychodziłem ze wzdręgami i okoniami, trafiały się też kleniki. No i zupełna klapa - miałem kilka odprowadzeń 10cm okonków, jeden nawet uderzył ale odbił się od haka. Wzdręgi zapadły się pod ziemię, klenie? Zapomnij... Rybom też ta pogoda się chyba nie podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ Iwanie!

Przecież szlachetne Członki PZW nie łowią w okresach ochronnych,

limitów dziennych/tygodniowych/rocznych karnie przestrzegają,

nad czym nieustannie czuwa społeczna i państwowa straż rybacka.

Czyż nie jest tak?

 

Jeśli nie wierzysz, to przeczytaj jakiś organ propagandowy pzw - choćby na www.pzw.pl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku jednakowoż może być dziadom trudniej, i mogą być zaskoczeni... Bo coraz wiecej słychać o takich niebieskich ludzikach co kontrolują. Czasem idzie czarny z niebieskim, albo dwoch zielonoczarnych z niebieskim. Albo, o zgrozo, facecik w dzinsach i flanelce.. i blaszka dynda na szyi.

I nie konczy się na pouczeniach ani mandacikach. Już kilku amatorów karpików pod miarę i ponad limit zostało zaobrączkowanych.

 

Byłbym ostrożny z radością, mimo że bylem kontrolowany w tym roku już 5 razy na różnych łowiskach, gdyby nie takie wieści z wielu miejsc i od wielu kolegów.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie sobie wszedłem na internetowy organ, na stronę swojego koła i widzę ogłoszenie o naborze na strażników społecznych.

Tyle że straż taka czy siaka nie ma większego znaczenia, bo rzeźnicy w gumofilcach mają karty opłacone, a rzeź odbywa się w majestacie - tak zwanego sarkastycznie - PRAWA.

 

Przy okazji najszła mie taka refleksja: mam 49 lat. Zacząłem łowić w wieku lat 4, czyli prawie, prawie pół wieku z wędką.

Ile razy byłem przez pół wieku kontrolowany?

 

ANI RAZU!

 

Pomijam jedną "kontrolę" z czasów podstawówki, kiedy wędkarze zapytali mnie o kartę (której nie miałem), a chcieli mnie tylko przepędzić z miejscówki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...