wujek Opublikowano 6 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2018 Typowa ichtiofauna skanalizowanych rzek poprzegradzanych tamami. I tak dobrze że leszcz a nie krump. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
intoxication Opublikowano 8 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2018 Siema. Czy na Brzegi nr 2 da się podjechać blisko a nawet bezpośrednio pod zbiornik ?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomFil Opublikowano 8 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2018 (edytowane) Tak.Da się pod samą wodę,bardzo dobry dojazd.Jest to łowisko złów i wypuść.W tym roku łowienie z opłaconą pełną kartą.Woda czysta i głęboka jak na taki stawek.Dużo małego szczupaka i pstrąga. Edytowane 8 Lipca 2018 przez TomFil 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert91 Opublikowano 8 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2018 Dziś szybki wypad nad wodę, porzucałem od 13 do 15. Efekt to dwa bolki między 55 a 60, pozytywne zaskoczenie bo nie spodziewałem się wiele. Widać było jednak, że bolenie były bardzo aktywne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robbert89 Opublikowano 8 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2018 A sandacze przysiadly na pletwie ogonowej i w dzien nie wspolpracuja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hanz Opublikowano 9 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2018 Koledzy, czy na w2 w okolicach mirowskiej, te barki co stoją i glowki niżej da sie cos połowić? Kleń, boleń? Jak z dostępem do wody? Pytam bo planuje krótki wypad przed praca i ufajdac sie nie chce po uszy z góry dzieki za jakies wskazówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robbert89 Opublikowano 9 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2018 Coś tam pewnie się da. Klonki sa na pewno. Ataków boleni nie widywałem. Z resztą woda tam ledwo płynie i to ciężkie łowisko pod bolka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 10 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2018 Koledzy, czy na w2 w okolicach mirowskiej, te barki co stoją i glowki niżej da sie cos połowić? Kleń, boleń? Jak z dostępem do wody? Pytam bo planuje krótki wypad przed praca i ufajdac sie nie chce po uszy z góry dzieki za jakies wskazówki.Jest tam Boleń i to duży, dwa lata temu po pracy nad ranem przyjechałem na godzinę i pyknąłem 82 cm łowisko bardzo wymagające ale ryby są i warto tam podjechać na wschód słońca.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert91 Opublikowano 10 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2018 Bolki nadal fajnie współpracują. Jeden z kilku wczorajszych 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J-O-K-E-R Opublikowano 10 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2018 (edytowane) A ja wczoraj dla odmiany na zero. I to Przewóz. Widziałem jednego bolenia po drugiej stronie. Bił zdecydowanie do czasu jak nie przybył tam spiningista-prawdziwek. Chrzęst kamieni pod jego nogami słyszałem po mojej stronie rzeki. Porzucał godzinę, Postal jak latarnia morska i poszedł. 10 minut później wrócił boleń. Edytowane 10 Lipca 2018 przez J-O-K-E-R 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy6 Opublikowano 10 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2018 (edytowane) Bolenie na Wiśle , albo pokazują się i nie biorą, albo nie pokazują się i nie biorą, albo pokazują się i biorą, albo wreszcie nie pokazują się , a biora. Właśnie ok. 2 tygodni temu w moje urodziny przy przelotnych opadach deszczu i ochłodzeniu obrały na moim łowisku wieczorem wariant ..ten ostatni.A w ostatnich dniach mam wrażenie , że prawie wszystkie na moich miejscówkach już pokułem i niestety czekają mnie na moich łowiskach dwa pierwsze warianty , i jeśli chodzi o bolenie będę musiał poszukać innych łowisk To zdj dwóch najładniejszych, co ciekawe drugi - największy uderzył po zmroku gdy załozyłem pękatego z duzym sterem wobka sumowego Jurka Furmanskiego z myślą o sumie! Początkowo zresztą zrobił ostry sprint w dół jak sumek Pomimo, że łowię juz 40 lat czasami wydaje mi się: wiem , że nic nie wiem... To zdj. zprzed 2 tyg, bo teraz to tylko kleniki na smużaki z synem.. Edytowane 10 Lipca 2018 przez jerzy6 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CzarnyPL Opublikowano 11 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2018 Przewóz po tym zatruciu wydaje mi się martwy. Ciężko klenika wyskubać co nigdy nie było tam problemem złowić 40-taka. 4 ostanie wyjazdy na 0. Nigdy mi się to nie zdarzyło wcześniej ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 11 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2018 Bolenie na Wiśle , albo pokazują się i nie biorą, albo nie pokazują się i nie biorą, albo pokazują się i biorą, albo wreszcie nie pokazują się , a biora. Genialnie to wymyśliłeś A co do sumowego woblera: Radek Włodarczak pokazuje w filmach, że łowi zaporowe bolenie na duże, szczupakowe jerki. A co do "wiem, że nic nie wiem": domyślam się, że tak jak każdy, zaczynałeś boleniowanie od ekspresowego prowadzenia przynęty blisko powierzchni. Taki był kiedyś obowiązujący kanon. A dzisiaj łowi się bolenie z dna, przy powolnym prowadzeniu. Może za 20 lat będzie obowiązywała jakaś inna reguła? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J-O-K-E-R Opublikowano 11 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2018 Bolenie na Wiśle , albo pokazują się i nie biorą, albo nie pokazują się i nie biorą, albo pokazują się i biorą, albo wreszcie nie pokazują się , a biora. Jeszcze pozostał wariant "nie pokazują się i nie biorą". Niespecjalnie rzadki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mutti92 Opublikowano 11 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2018 Ja dziś przed pracą ok.5 rano ponad godzinę spinningowałem w okolicach Dąbia, wynik na 0. nie wiem co jest grane, woda momentami się gotowała od bolków a kolejny wypad nic. Białucha kawa, więc przy ujściu było dość fajnie, lecz co z tego jak zero reakcji, a całe pudełko przewertowane, kilka puknięć kleni, lecz wszystko młodzież, gdzie te kluchy? ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nofer Opublikowano 11 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2018 Wczorajszy krótki wypad na Przylasek zaskoczył taka o to żółta potężną ryba. Która cały czas wpływa w zatoczkę i z niej wypływała. Cały czas zastanawiam się co to mogło być. Było naprawdę sporych rozmiarów. Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 11 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2018 Ja dziś przed pracą ok.5 rano ponad godzinę spinningowałem w okolicach Dąbia, wynik na 0. nie wiem co jest grane, woda momentami się gotowała od bolków a kolejny wypad nic. Białucha kawa, więc przy ujściu było dość fajnie, lecz co z tego jak zero reakcji, a całe pudełko przewertowane, kilka puknięć kleni, lecz wszystko młodzież, gdzie te kluchy? ????Na pocieszenie mogę Ci napisać że ja od dwóch tygodni mam kichę w łowieniu, brania są ale co tego jak nie do zacięcia, Bolenie potrafią odprowadzać woblery do samego brzegu i nie uderzy a jak już się zdecyduje na atak to tak żeby nie trafić w kotwiczki Ostatnimi czasy łowię Bolenie na wolno prowadzone przynęty i o ekspresie zapomniałem ale czasem warto sprowokować wybredną nażartą Rapę 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 11 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2018 (edytowane) Jaź - złota orfa, jest bardziej pomarańczowy, no i raczej nie taki duży.To prawdopodobnie karp-albinos. (albo amur) Ja do stawu przy Plazie wpuściłem takie dwa karasie:https://youtu.be/koqE8I9AhDE?t=12sJeżeli nie ma tam szczupaków, to może dalej pływają Edytowane 11 Lipca 2018 przez pezet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robbert89 Opublikowano 11 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2018 Albinotyczna tołpyga. Widywałem je na Jeziorzanach, gdy były jeszcze pzw, i w tym roku na brzegach nr 3. Plywały w towarzystwie rownie duzych sióstr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nofer Opublikowano 11 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2018 Albinotyczna tołpyga. Widywałem je na Jeziorzanach, gdy były jeszcze pzw, i w tym roku na brzegach nr 3. Plywały w towarzystwie rownie duzych sióstr.Tak właśnie myślałem że to jest tołpyga tylko jeszcze nie spotkałem się z takim ubarwieniem. Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 11 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2018 Faktycznie - tołpygi też bywają albinosy.Na tym zdjęciu pysk wygląda zbyt szpiczasto jak na tołpygę, ale trudno dokładnie to ocenić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robbert89 Opublikowano 11 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2018 Woda nieco znieksztalca. Obstawiam jednak tołpygę. Na amura zbyt wysoka w kłębie, na karpia zbyt wrzecionowate. Obstawiam, ze obiekt z fotki mial okolo metra. Mam racje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nofer Opublikowano 11 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2018 Woda nieco znieksztalca. Obstawiam jednak tołpygę. Na amura zbyt wysoka w kłębie, na karpia zbyt wrzecionowate. Obstawiam, ze obiekt z fotki mial okolo metra. Mam racje?Ciężko było zrobić zdjęcie. Tak metr to przynajmniej dlatego mnie zaskoczyło co to takiego obstawialem tolpyge bo widywałem nieraz śnięte na tym zbiorniku w poprzednich latach ale nigdy takiej barwy. Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robbert89 Opublikowano 11 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2018 Jest tego dranstwa troche. W ciepłe miesiące czesto widać cale stada filtrujące wodę pod pod samą powierzchnią. Wygląda to ciekawie bo ich obecność zdradza albinos. Z daleka wydaje się, że płynie jedna ryba. Podpływając bliżej okazuje się to płynie kilka- kilkanaście sztuk około metra, plus mniejsze. Sa też na wiśle. Nawet ślązaki opracowały metodę połowu tego gatunku "z gruntu pod powierzchnią". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sayonara Opublikowano 11 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2018 ... Nawet ślązaki opracowały metodę połowu tego gatunku "z gruntu pod powierzchnią". Ślązacy - i pisze się to dużą literą.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.