Skocz do zawartości

Wody w okolicach Krakowa


dawid_

Rekomendowane odpowiedzi

EdekDeBeściak, on 18 Aug 2019 - 13:19, said:EdekDeBeściak, on 18 Aug 2019 - 13:19, said:

. Za każdym razem kiedy przeszedłem na następną , na poprzedniej "bum" i boleń przywalił. Myśle sobię " Szlag by to trafił. Co jest" Ryba żeruje, a brać nie chce."

 

Irytujące, nieprawdaż? :lol:

 

jak jest czysta i niska woda, to "niewidoczność" wędkarza jest o wiele ważniejsza, niż przynęta.

Wejście na główkę oznacza brak brań.

Chowanie się za krzakiem lub w trawie, to standard. Gorzej, jak trzeba podejść w odkrytym terenie.

 

Pamiętam takie fajne miejsce, gdzie na główkę - urwaną od strony brzegu  - nie dało się wejść, a z brzegu było za daleko na rzut.

Na szczycie główki co chwilę fontanny.

Poniżej obszerna plaża-łacha odkryta przy niskiej wodzie.

Podszedłem w kucki na odległość rzutu, położyłem się na kilka minut, po czym rzucałam... na leżąco.

W 3 rzutach - 3 ryby.

Po każdym holu przez kilka minut leżałem, do pojawienia się ryb. Ale po trzeciej rybie brania się skończyły..

Edytowane przez pezet
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

jak jest czysta i niska woda, to "niewidoczność" wędkarza jest o wiele ważniejsza, niż przynęta.

Wejście na główkę oznacza brak brań.

Chowanie się za krzakiem lub w trawie, to standard. Gorzej, jak trzeba podejść w odkrytym terenie.

 

 

 

Stary, nawet czapkę z głowy zdjąłem bo czerwona była.  :P  Kążdą główkę zaczynałem "robić" od nasady. Udało mi się podejść ryby na tyle blisko, że widziałem jak patrolują płycizny między główkami przygotowując się do ataku. Niestety one chyba też mnie widziały ...  :(  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz mają co jeść i nie jest .łatwo pojedynczym wabikiem , gdy wszędzie chmara drobnicy...

Dziisiaj wieczorem polowałem na bolenia, a dostałem klenia grubo 50plus, ale przez nieumiejętne, bez podbieraka wyciąganie ryby wślizgiem, z zaciętą plecionką koło przelotki złamałem wędkę...

Wabik to 9cm Wideł ;)

Wieczorem zauważyłem na opasce czasami uciekającą sporą ukleję, myślałem , ze boleń , albo sandał...

Edytowane przez jerzy6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spóźniona relacja z 15-go sierpnia i z dzisiejszego popołudnia. W czwartek rano łowiłem poniżej ujścia Dunajca. Dwa razy krótki wąs.Brania koło 5.30/6.00. Rybki dosłownie pasły się w trawie na zalanej opasce. Dziś troszkę poniżej. Jeden "spadnięty" boleń, ale raczej mocno sportowy. Aktywność ryb słaba. Wieczorem objawiły się drobne klenie. Atak bolenia jak zawsze na drugim brzegu:) Wygląda,że wszystko żeruje na drobiazgu 2-4cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wyskoczyłem na godzinkę nad Skawę (żeby nie było - dopływ Wisły :) )

Tylko 2 klenie godne uwagi - 51 i 58, ale ten dłuższy mnie zaskoczył: nigdy nie widziałem takiego grubasa :blink: . Wyglądał jak karp sazan.

Swoją drogą - nie mam pojęcia ile taki kleń ok 60 cm może ważyć? 2-3-4 kilo?

Na koniec jeszcze wszedłem na most. Woda lekko trącona, więc niewiele było widać, ale z Głęboczka koło filaru wynurzył się kloc, który spokojnie mógł mieć 70 cm. podniósł się na moment i zniknął. Patrzyłem jeszcze z 10 minut, ale już się nie pokazał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś rano. Szału nie było ... Uwziołem się niepotrzebnie na bolenie, które owszem chlapały, alw gdzieś miały jażda przynętę prowadzona każdym spodobem. Wreszcie założyłem wolfram i kopyto. Po kilku rzutach miałem miarowego szczupaka, potem zeżarło mi coś połowę gumy, sandaczowe kopnięcie i wreszcie branie pod nogami , efektowna świeca szczupaka i ku .... mać na końcu.

Teraz oczywiście zasłużony odpoczynek po ciężkim ranku: kociołek i drink

 

Pozdrawiam

post-69186-0-16799600-1566656084_thumb.jpeg

post-69186-0-04791600-1566656098_thumb.jpeg

post-69186-0-91842400-1566656109_thumb.jpeg

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sadzyk był bezpański to trzeba było złapać za siatę i wypuścić ;-)

 

No jak się okazało nie był. Obławiam sobie główkę, a wędkarze z następnej, poniżej, wstali i mnie obserwują. Oczywiście zauważyłem siatę, myślę sobie "zostawił ktoś?" i ciągnę za linkę, trzepią się ryby. Okazało się, że to tamtych wędkarzy. Od razu przy mnie zameldował się jeden, pilnował siatki. Dziwne trochę, pierwszy raz się spotkałem z czymś takim.

 

Inne ciekawe zdarzenie, przed dwoma tygodniami w Jaksicach, już pozytywne. Przyjechałem nad brzeg, widzę inny wędkarz też już okupuje główkę. Pytam się czy mogę zostawić tu auto, ale zauważyłem straszną ilość śmieci wokół, którą gość pakował do worków. Myślę sobie , niezły bałaganiarz. Okazało się jednak , że gość właśnie przyjechał i sprzątał po poprzednikach. Nazbierał że trzy wory po 120l. Nieźle waliły bolenie przy tej główce. Próbowałem trochę zagadać ale straszny mruk był. Powiedział tylko z drwiną " spróbuj pan je złowić (przyp. bolenie), co myśmy tu z kolegą próbowali". Złowiłem trzy, w tym jednego przy nim ...

Edytowane przez EdekDeBeściak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. I co zobaczyłem ? Ano nowe regulacje... Po co, na co ?  ..

 

Dziwne pytanie...

Jest mnóstwo argumentów za:

Po pierwsze Lud Ciemny żąda, aby wszystko regulować. Jak w TV są relacje z powodzi czy podtopień, to każdy zapytany obywatel pomstuje - "bo wadza nie uregulowaa!" Tego, że regulacje są przyczyną wylewania rzek, Lud Ciemny nie ogarnia.

Po drugie - politycy, szczególnie przed wyborami chcą się "wykazać", że Ludowi Ciemnemu przychylają nieba.

I po trzecie - najważniejsze: zamówienia publiczne (zwane bezczelnie przez niektórych "inwestycjami publicznymi") to najlepszy "dodatek" do skromnej pensji urzędnika. Kosztorys zawyża się kilkakrotnie, przetarg standardowo ustawia - i wszyscy są zadowoleni.

 

=====================

Ja dzisiaj wybrałem się nad Skawę, ale rzeka brudna po jakiejś ulewie :angry: . (I dniówka poszła się ***)

Wracałem przez Łączany - poniżej zapory Wisła ledwo przelewa się po kamieniach...

"Kaskada Górnej Wisły" to kolejny przykład bezsensownej dewastacji środowiska, z której pożytku żadnego, za to koszty przyrodnicze i finansowe ogromne..

Edytowane przez pezet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak...Łączany, Kościuszko, Dąbie, Przewóz. Po co to ? Na co ?  Potem, aż do Włocławka, Wisła płynie sobie swobodnie. Da się ? Można ?  Ano można...


A co o do aspektu "finansowego" regulacji to jest pewnie tak jak piszesz. "Królik" i jego koledzy mają okazję, to zarabiają. A że dewastują rzekę i całe środowisko wokół niej, to już jest mało ważne.

Wracając już do samej Skawinki pod mostem kolejowym... Wykonana tam regulacja była zupełnie zbędna i $ wyrzucono w nurt rzeki...

A niejako łącząc oba wątki...To kaskadyzacja Skawinki powyżej mostu kolejowego (w samej Skawinie i w Radziszowie) jest wg mnie jeszcze bardziej bezsensowna niż zapory na Wiśle. I tak mi się marzy, by te wszystkie progi na Skawince kiedyś rozwalić :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stopnie wodne były częścią komuszej walki z przyrodą i miały być częścią ogromnej inwestycji p/t kaskada górnej Wisły. Ostatni stopień miał być koło Sandomierza. Dalej miała być kaskada środkowej, a jeszcze niżej kaskada dolnej Wisły (od Włocławka). Niestety nim brakło pieniędzy wybudowano te które stoją do dziś.

Propagandowe cele meliorantów z przed 80 lat nic się nie różnią od dzisiejszych postulatów, żeglowność, energetyka wodna, ochrona p/powodziowa.

Dawniej liczyłem że kiedyś otworzą śluzy i woda popłynie swobodnie, bo zysku z tych zapór żadnego niema. Dziś jestem przekonany że tego nie dożyję :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, za dużo drobnicy. Ja ostatnio między 5:05 a 6:15 przerzucam po 15-20 sandaczy(ków) takich do 40cm, raz wyjąłem 50cm. Nie ma szans przebić się do grubych, całe wielkie ławice trzycenymetrowego narybku, woda sie gotuje, a one nic.

Edytowane przez Piotrek_D
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...