Wody w okolicach Krakowa

[EdekDeBeściak]

Czemu nie rwałeś ? nie masz ze sobą noża czy się boisz a później wylewasz swoje żale w necie

Nie wylewam tylko pytam? Bo jeżeli ktoś przyjechał i jak się okazuje jest to legelne to nie chce po mordzie dostać i auta też mi szkoda.

[PePe.]

Sama zrywka jest legalna ale zajmowanie kilkudziesięciu metrów rzeki jest niedozwolone

[pezet]

O czym piszecie?? Jaka "zrywka"??

Odgradzanie "na własność" kawałka rzeki jest normalne i podobno legalne?

[Adrian Tałocha]

Chłopaki bez ekscytacji główek dostatek, poza tym na dobra sprawę jak łowicie na jednej to na kolejną i poprzednią nikt nie powinien wchodzić bo jest mniej niż 30 metrów odstępu przy łowieniu na spina... oczywiście mogli tez się bliżej wyrzucić ale pewnie chodziło, o to żeby nie świecić i hałasować przy wodzie.

[EdekDeBeściak]

Generalnie zauważyłem, że sumiarze, gruntowcy i ustawiający się na nockę mają trochę w dupie spiningistów. Miałem kiedyś taką sytuację, kiedy na odcinku poniżej ujścia Raby okupowałem sobie jedną z główek. Po około pół godzinie, zameldowali się wędkarze z okolic ... Częstochowy. Było ich sporo, więc zajęli główki poniżej mnie oraz bez żadnego obciachu zaczęli znosić graty na moją główkę, rozkładając dzwonki bo i tak pewnie sobie pójdę za chwilę. A ja właśnie do dupy, siedziałem jeszcze z godzinę na złość ... W końcu odpuściłem , bo szkoda mi było dnia. 

[Adrian Tałocha]

Umiejetność zachowania się nad wodą to kwestia ludzi, nie metod, ja osobiście robię miejsce, bo rozumiem, że mi łatwiej się przenieść z jednym kijem i plecakiem niż siedzącym na stacji z całym mandżurem.

[Bolen30]

Jak panowie wczoraj z braniami na wisle na w3 tez była mizeria czy,ktos cos fajnie połowił?

[jerzy6]

Ja byłem wczoraj pod wieczór. Bolek z rzadka się pokazywał. Jedno agresywne branie. 1 wyjście ,niestety żadnej ryby na brzegu.

.Czyli mizeria dalej..Przydał by się jakiś OS spiningowy, ale to marzenia ściętej głowy w naszych realiach niestety.

[leszkuuu]

Bida z nędza. Od miesiąca nic nie złowiłem więc sfrustrowany poszedłem na spławik i feeder żeby sobie przypomnieć

 

Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka

[daczsan]

Poprzedni rok, a ten to niebo a ziemia, jest bardzo słabo z wynikami, przynajmniej u mnie.

[EdekDeBeściak]

Jutro mam przed południem 2-3 godzinki. Pora kiepska, ale trzeba jechać skoro jest okazja. Nawet jak nic nie złowię, to coś spróbuję, coś wypatrzę i będzie na później.

[donkicha]

Ja dziś od 9-13 na zero ale powiem że przed tym ociepleniem klenie fajnie współpracowały . Trzeba jeździć tak jak mówi Edek .Za niedługo przyjdzie zimno i będzie szaro buro i do dupy????

[leszkuuu]

Poprzedni rok, a ten to niebo a ziemia, jest bardzo słabo z wynikami, przynajmniej u mnie.

U mnie podobnie. W przeciwieństwie do ubiegłego sezonu w tym nie złowiłem żadnego przyzwoitego bolenia. Ani na Wiśle ani na Sanie. Muchowo za to całkiem udany sezon. Dwa razy pobilem PB na klenia 50 i 56 cm.

 

Jeśli chodzi o feeder oraz spławik to też średnio, choć z drugiej strony nie poświęcałem tym metodom zbyt wiele czasu.

 

Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 14 Października 2019 przez leszkuuu

[Braco]

Ja byłem w piątek rano, w sobotę wieczór, w niedzielę rano i chwilę wieczorem. Krótkie wypady. W sumie jakieś 7h chodzenia i rzucania, wynik? Zero, nawet brania. Probowalem obrotowek, wahadlowek, gum, woblerow kleniowych jak i boleniowych. Fakt, że marny ze mnie wędkarz ale bez przesady. Przez tyle czasu zawsze coś skubnelo. Wisla mnie pokarala. Tylko za co? Okolice Koszyc jakby kogoś interesowało.

[pezet]

Poprzedni rok, a ten to niebo a ziemia, jest bardzo słabo z wynikami, przynajmniej u mnie.

 

jakby poszperać w archiwum, to byśmy znaleźli wpisy sprzed roku, że "poprzedni rok był super, a w tym kicha"

I sprzed 2 lat i pięciu i dziesięciu...

 

Ale to prawda - łowiąc bolenie na |Wiśle od 20 lat oceniam spadek pogłowia o 80, a może 90%.

A przecież to jeszcze nie koniec Świetlanej Przyszłości budowanej przez PZW, WP, polytyków, samorządowców...

 

Za 20 lat będziemy z rozrzewnieniem wspominać, jakie to było Eldorado w 2019!

[EdekDeBeściak]

Ja nie narzekam na ten sezon. Zapisane już trzy strony w zezwoleniu, a może 3-4 wyjazdy bez miarowej ryby w tym jeden pb. Fakt, że sporo wydałem w tym roku na łowienie , ale co tam. Na razie cieszę się, że znajduje czas ma krótkie kilkugodzinne wyjazdy "na czas" z zegarkiem w ręce i zwykle coś się trafi. 

[Adrian Tałocha]

Systematyczność najbardziej procentuje.

 

U mnie wczoraj też bez efektów, na opasce bóbr szalał, a bankówka z drobnicą dziwnie cicha.

[GPB]

Narzekacie, narzekacie a niektórzy łowią. Tu poczytajcie: www.wedkarskiewakacje.pl

A tak serio to byłem ostatnio kilka razy na W4 poniżej Górki i tam też kiszka.

[kleniojazie]

Dzisiaj sandacz poniżej minimum forumowego, ale cieszy bo to ... sandacz. Branie w warkoczu ze szczytu główki na podbijaną seledynową gumę.

 

Tak przy okazji co to za metoda łowienia polegająca na rzucaniu sznurów z głazem na szczycie główki z pływającym styropianem i wiązaniem tego do dwóch główek poniżej? W ten sposób dzisiaj para wędkarzy zablokowało trzy główki. Zrywka? Legalne to jest?

[kleniojazie]

Dzisiaj sandacz poniżej minimum forumowego, ale cieszy bo to ... sandacz. Branie w warkoczu ze szczytu główki na podbijaną seledynową gumę.

 

Tak przy okazji co to za metoda łowienia polegająca na rzucaniu sznurów z głazem na szczycie główki z pływającym styropianem i wiązaniem tego do dwóch główek poniżej? W ten sposób dzisiaj para wędkarzy zablokowało trzy główki. Zrywka? Legalne to jest?

A czy tzw sumiarzy" obchodzą jakie kolwiek przepisy ? Nie wolno było trolować - trolowali . Zakaz łowienia w nicy ze środków pływających - łowią nawet się nie szczypią" .Obręby okresy ,ochronne mają w głębokim poważaniu . filmy ,gratkii powinszowania - żenada :-(

[Bolen30]

Czyli ogolnie kiszka,a systematycznosc robiła na ogół zawsze wyniki chyba ze,,łowimy w studni"Ciekaw jestem czy mozna połowic i to dobrze,i czy ktos odwiedzał by wisełke z dwa razy dziennie przez tydzien ,i wtedy wyciagnoł jakas srednia z wynikiem kiedy lepiej i gdzie.Tylko kto ma tak dobrze .Szkoda ze nie ja.Tak czy inaczej jestem ciekaw czy grono wedkarzy spotkanych w niedziele pod mostem drogowym w niepołomicach cos połowiło,bo cos tam pogoniło ale złowic sie niedało.Z jednym pobiciem w przynete okonia to niemozna nazwac udanym dniem.Jak to miało miejsce w moim przypadku i cos pare razy sie zaciekawiło przyneta ale odpusciło ostatecznie,przypuszczam ze niewielkie bolusie patrolowce.

[hanz]

Ryby to *uje. Tak uważam.

[EdekDeBeściak]

Kurde, klątwę ktoś rzucił na nas z dżerkbejta. Ryba jest, żeruje, przy opaskach (niektórych), na szczytach główek, w klatkach (niektórych) ale żreć nie chce. Przynajmniej za dnia przy takiej pogodzie. Dużo drobnicy i nie interesuje je chyba nic sztucznego. Może po ciemku jest większa szansa.

 

Jest taka jedna klatka, głęboka. Za każdym razem jak jestem zaglądam na nią. Na środku zawsze od wielu miesięcy idą bąble. Na początku myślałem, że ryba żeruje, ale to nie to. Jakieś gazy. W pobliżu jest kilka główek, ale tylko na tej bąbluje. Dziwne.

[Bolen30]

Moze to jakies podziemne gazy albo zródełko skoro babelki ida.

[jerzy6]

może odkryłeś złogi gazu ziemnego