Skocz do zawartości

Wody w okolicach Krakowa


dawid_

Rekomendowane odpowiedzi

C&R na Wiśle? Poprawiliście mi humor z rana. Oni nie są w stanie wprowdzić limitów ilościowych drapieżników na Wiśle, nie są w stanie raz na tydzien przeprowadzić kontroli a chcecie aby wprowadzili C&R? 2 sumy rocznie, 4 sandacze, 4 bolenie, 2 szczupaki i to jeszcze w wymiarze handlowym. Górne widełki, częste kontrole i jesteśmy w Europie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idealnie byłoby gdyby powiedzmy od Kościuszki do Dąbia Wisła miała status CR. Czy to bardzo trudne do wprowadzenia?

 

Jasne że jest, jak tylko ta woda przestanie należeć do PZW albo wymrze obecna ekipa i pewnie jeszcze ze dwie kolejne  ;) 

Jak na bodaj 40km Szreniawy chłopaki chcieli 4km zrobić C&R to opór był potężny, a po roku czy dwóch przywrócono możliwość zabierania ryb.

Przez chwilę wolno było trollingować w okręgu, ale działaczom to przeszkadzało - zabronili, wolno było łowić z pontonu np na Zesławicach, zabronili (przy czym widziałem tam może 2-3 razy kogoś z gumiakiem - ale miejscowych działaczy bolało że ktoś im może sandacze wyłowić - bo jak zaczynają brać to oni zaczynają mieszkać na grobli). Jak jeszcze płaciłem składki to wprowadzili zakaz nocnego spinningowania ... z łodzi. Przy czym opowiadali brednie o przepisach wodnych, albo że z łodzi można kłusować a oni biedni nie mają środków pływających żeby kontrolować etc.

Jestem przekonany że kwestie są dwie, raz że żal dupę ściska jak widzą "bogacza" z łodzią/pontonem z silnikiem, a dwa dziadki dbają o swoje miejscówki - żeby mieć jak najmniejszą konkurencje. I to im się udaje. Jeżdżę 700km na morze albo po kilkaset do innych okręgów.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jestem przekonany że kwestie są dwie, raz że żal dupę ściska jak widzą "bogacza" z łodzią/pontonem z silnikiem, a dwa dziadki dbają o swoje miejscówki - żeby mieć jak najmniejszą konkurencje. I to im się udaje. Jeżdżę 700km na morze albo po kilkaset do innych okręgów.

Musisz jakoś popaprać ponton żeby na 'bogato' nie wyglądał :) 

Za 10 lat beton wymrze i ryby razem z nim.. zniesienia CR na Szreniawie nie potrafię zrozumieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale mój ponton już wygląda bidnie - to stary połatany phoenix 10ft. Do tego miałem stary silnik z wyglądu wart nie więcej niż cena złomu, jak sobie zmieniłem na coś bardziej współczesnego to akurat zmienili przepisy i ani troll, ani nocny spinn, ani wiosną.

Na Zesławicach jak przyjechał jakiś wędkarz z pontonem to się straszaki społecznie pokazały z lepszej strony, leciały chu.. i inne narządy, chcieli chłopa bić albo ukarać. A później załatwili sobie zakaz połowu z łodzi.

Zniesienie CR na Szreniawie to konsekwencja polityki okregu. Chodzi o to by zadowoleni byli ci co chodzą na posiadówki do koła, a wiadomo że jak ktoś tyra od poniedziałku do piątku, w sobote ma zajęcia domowe/rodzinne to oleje wizytę PanieKolego w związku i pójdzie na ryby. (pozdrawiam miłośników napojów wysokoprocentowych z koła nad zalewem w NH - jak tam bywałem w poniedziałki to trzeźwe były może ze dwie osoby z towarzystwa...).

Oni pyszczą i im się należy, i żeby karpi walić jak najwięcej i od razu duże. Wtedy można połowić choć przez tydzień. Jak im kiedyś powiedziałem żeby te karpie dawali w reklamówkach przy opłacaniu składek to myślałem że mnie dziadki zamordują wzrokiem. Teraz ich rozumiem, jak pracujesz to nie będziesz codziennie na łowisku po karpie, więc im się szybciej karta zwróci ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie prędzej Polska zdobędzie złoto na mundialu, albo Kaczyński w rękę Tuska pocałuje, niż choćby kilometrowy odcinek C&R na Wiśle powstanie.

Jak w Wiśle wszystko wyłowią, łącznie z żabami, to po 10 latach zaświta dopiero pomysł w głowach działaczy PZW by "może coś zmienić"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym odcinku praktycznie nie występują powodzie bo jest obwałowany i uregulowany. Z punktu widzenia tarlisk to powodzie są najlepszym co może się zdarzyć wiosną. Tak czy siak nie wierzę że w najbliższej dziesięciolatce powstanie jakiś kawałek C&R wisły, może za kilka lat pojawią się licencje C&R - ale raczej nie dniówki dla niezrzeszonych. Kasa na związek jest ważniejsza.

A czy byłaby ekstaza ? Gdyby łowisko było pilnowane i rybne (bo teraz nie jest) to kto wie, może byśmy mieli poza anglojęzycznymi turystami piwnymi, także turystów wędkarskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A czy byłaby ekstaza ? Gdyby łowisko było pilnowane i rybne (bo teraz nie jest) to kto wie, może byśmy mieli poza anglojęzycznymi turystami piwnymi, także turystów wędkarskich.

 

Ekstaza na pewno by była tak jak jest na odcinku specjalnym w Tylmanowej na Dunajcu. Jadąc tam na ryby człowiek wie że coś złowi, pytanie tylko ile i jakie duże.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda wczoraj dalej podniesiona, ale w miarę czysta. Tzn trącona, ale bez traw itp. paści. Miał być sumek, ale na wieczór ledwo żyłem i odpuściłem. Wziołem średni spinning na "cokolwiek" i pośmigałem 2 h do 23.00. Miejsce dobre bo sporo białorybu się tam od nurtu chowa, ale ani brania ani widoku drapieża. Coć sporo niżej tylko raz kłapneło i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...