zeralda Opublikowano 16 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2020 Wylewnie ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bolen30 Opublikowano 18 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2020 Cos tam nasza wisełka uspiła wszystkich zagladajacych.Jak tam sytuacja ze stanem i kolorem wody w okolicach Niepołomic?Bo rzeczki mniejsze raczej przybrudzi mocno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayou Opublikowano 19 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2020 Wczoraj ok. 20 mocny przybór+zielsko. Uciąg mocny, taki na 20gr. Znowu trzeba będzie poczekać pare dni. Ale za to komary dopisują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy6 Opublikowano 20 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2020 Coś się udaje czasami złowić, chociaż ten rok jest trudny. Dzisiaj bolek , wczoraj brzany.http://jerkbait.pl/topic/144090-brzany-2020/?p=2785298 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roseth Opublikowano 20 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2020 W sobotę z kolegą walczyliśmy od 14 do 22 na W5 (z przerwą na schabowego w czasie burzy ). Ja obławiałem najpierw opaskę i tam zaraz po 14 trafiłem krótkiego bolka. Później przeniosłem się na główki. Przed burzą ( w sumie to krążyło kilka chmur) ryby się uaktywniły, z tym,że na "naszym" brzegu, tj. na główkach gruntowych (mam na myśli takie z łatwym dostępem, często odwiedzane przez "dzwoniących") były to ryby małe, bolenie i klenie. Z kolei na drugim brzegu, na którym jest kilka krótszych, dzikich główek pojawiały się naprawdę grube bolenie. Tak się zastanawialiśmy, czy ma to związek z charakterem tamtego miejsca. Taka sytuacja powtarza się już któryś raz. Dodam, że trochę pojęcia o łowieniu mamy, więc to nie tak, że wpadamy od razu na szczyt główki i walimy czym popadnie w warkocz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 20 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2020 "Największe ryby zawsze pływają pod drugim brzegiem" 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Braco Opublikowano 20 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2020 Opłaca się dziś wieczor w okolice koszyc uderzyć? Widział ktoś jaka woda? Pewnie konkretnie tracona, chyba przejadę się dla relaksu nad woda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert91 Opublikowano 20 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2020 Do łowienia powyżej ujścia Raby już była dobra wczoraj około 20, wtedy przestała nieść większą ilość śmieci i zaczęła opadać. Generalnie nie była kawowa, lekko trącona. Raba pewnie trochę bardziej brudzi, ale jakoś się to rozcieńczy i będzie ok. Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ginel Opublikowano 21 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2020 W sobotę z kolegą walczyliśmy od 14 do 22 na W5 (z przerwą na schabowego w czasie burzy ). Ja obławiałem najpierw opaskę i tam zaraz po 14 trafiłem krótkiego bolka. Później przeniosłem się na główki. Przed burzą ( w sumie to krążyło kilka chmur) ryby się uaktywniły, z tym,że na "naszym" brzegu, tj. na główkach gruntowych (mam na myśli takie z łatwym dostępem, często odwiedzane przez "dzwoniących") były to ryby małe, bolenie i klenie. Z kolei na drugim brzegu, na którym jest kilka krótszych, dzikich główek pojawiały się naprawdę grube bolenie. Tak się zastanawialiśmy, czy ma to związek z charakterem tamtego miejsca. Taka sytuacja powtarza się już któryś raz. Dodam, że trochę pojęcia o łowieniu mamy, więc to nie tak, że wpadamy od razu na szczyt główki i walimy czym popadnie w warkocz No to wystarczy przeprawić się na drugą stronę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roseth Opublikowano 22 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2020 I tak trzeba będzie zrobić...Nawet jest jednostka i parę kuni,tylko z czasem gorzej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian Tałocha Opublikowano 22 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2020 Nie nie, czy zauważyliście, ale ostatnio jest jakaś nowa moda przy nocnym łowieniu. Czołówka jak najmocniejsza i oświecić całą wodę wokół siebie, drugi brzeg i połowę opaski, najlepiej co kilka minut... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 23 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 Widziałem kiedyś idiotę co miał włączoną lampkę żeby sobie oświetlać gdzie mu wobler wpada do wody ))) 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeralda Opublikowano 23 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 A propos, a macie jakiś mało inwazyjny patent na dyskretne oświetlenie podczas przezbrajania. Mam czołówkę ale z gstunku tych mocnych i dość mocno wali po oczach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy6 Opublikowano 23 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 czołówka z wystopniowanym natężeniem światła i świecić w stronę brzegu w miarę sobą zasłaniając 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy6 Opublikowano 23 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 (edytowane) kiedyś nad wodą widziałem wędkarza, który non stop oświetlał łowisko i okolice silnym reflektorem-lampą, na pytanie czemu tak robi odpowiedział, ze nie lubi nocy , woli światło , bo czuje się jak w dzień. . Tylko, że spartolił kilkaset metrów wody i mi zepsuł już całkiem ten wieczór Edytowane 23 Lipca 2020 przez jerzy6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roseth Opublikowano 23 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 Ja mam czołówkę z Biedronki (mocne białe, słabsze białe, czerwone ) za 8 PLN chyba. Zresztą po czerwonym światełku poznaję "naszych". Bezcenne doświadczenie, kiedy skradasz się bez światła, uważając aby nie musnąć kamienia nawet, stajesz na opasce i za 10 minut obok ustawia się "świetlik", który widzi wszystko, tylko nie ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian Tałocha Opublikowano 23 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 A propos, a macie jakiś mało inwazyjny patent na dyskretne oświetlenie podczas przezbrajania. Mam czołówkę ale z gstunku tych mocnych i dość mocno wali po oczach.Jak już świecić to w stronę brzegu, ale większą agrafka i porządek w pudełku to da się to zrobić bez świecenia. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian Tałocha Opublikowano 23 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 kiedyś nad wodą widziałem wędkarza, który non stop oświetlał łowisko i okolice silnym reflektorem-lampą, na pytanie czemu tak robi odpowiedział, ze nie lubi nocy , woli światło , bo czuje się jak w dzień. . Tylko, że spartolił kilkaset metrów wody i mi zepsuł już całkiem ten wieczór Dokładnie takie zachowanie na miejscu zazwyczaj kasuje możliwość złowienia czegokolwiek, a z pewnością czegoś sensownego. Rozumiem, że pierwsze nocki człowiek może się niepewnie czuć, ale może ktoś zwróci uwagę. Wyniki pewnie się poprawią od razu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr O. Opublikowano 23 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 A propos, a macie jakiś mało inwazyjny patent na dyskretne oświetlenie podczas przezbrajania. Mam czołówkę ale z gstunku tych mocnych i dość mocno wali po oczach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr O. Opublikowano 23 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 Czapka z diodami LED w daszku. Odwracasz się plecami do wody i jest git. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Esioslaw Opublikowano 23 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 Polecam czołówkę z trybem podczerwieni. Sam taka używam spisuje sie nieźle żeby podejść pod wode i zmienić przynętę. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 23 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 I jeszcze prośba do "myślących inaczej" parkujcie auta tak żeby był przejazd dla innych bo tam gdzie osobowy np: Ford kończy swoją podróż bo dalej jest błoto to są tacy co mają auta 4x4 i mogą dojechać dalej. Podjazdy na wał w nocy często zastawione a na pytanie czemu zastawił przejazd odpowiada bo myślałem że o tej godzinie już nikt nie będzie tędy jechał WTF 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Braco Opublikowano 23 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 (edytowane) @Pepe Sam mam nieraz problem gdy golfik już nie chce trzec podwoziem przez błoto i trzeba zaparkować gdzieś w środku drogi. Zawsze szukam na siłę miejsca żeby puścić tych offroadowcow,ale przede wszystkim rolników. Raz że można mu utrudnić wykonanie pracy a dwa że on swoim sprzętem może nas "przestawić" w minutę. A o świadków może być ciężko. Edytowane 23 Lipca 2020 przez Braco 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeralda Opublikowano 23 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 I jeszcze prośba do "myślących inaczej" parkujcie auta tak żeby był przejazd dla innych bo tam gdzie osobowy np: Ford kończy swoją podróż bo dalej jest błoto to są tacy co mają auta 4x4 i mogą dojechać dalej. Podjazdy na wał w nocy często zastawione a na pytanie czemu zastawił przejazd odpowiada bo myślałem że o tej godzinie już nikt nie będzie tędy jechał WTF Ja omijam. W końcu po to sobie kupiłem off roada ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 24 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2020 Czasem nie ma jak bo z jednej strony drzewa a z dugiej gęste krzaki 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.