Skocz do zawartości

Wody w okolicach Krakowa


dawid_

Rekomendowane odpowiedzi

Ha ha, a KTO spustoszył i osuszył Polskę?

Kto zmeliorował (i nadal melioruje!!!) bagna, torfowiska, łąki?

Kto likwiduje małe cieki stanowiące PODSTAWĘ ekosystemu?

 

No fakt - nie robi tego PZW, ale jako dzierżawca wód płynących, kompletnie NIC nie robił i nie robi, żeby przynajmniej protestować przeciw niszczeniu tych wód.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po podziwiam skuteczność narzucania jedynie słusznej ideologii - ekologianci potrafią wmówić wszystkim dosłownie wszystko   :)

 

Ale zapytam - jakie realne możliwości powiększania swoich zasobów ma kraj tak ubogi w wodę jak Polska? Bez względu na akurat rządzących?

Być może odtwarzając pradawne lasy deszczowe, mokradła i torfowiska - a nawet klimat, stalibyśmy się światowym prekursorem albo prymusem ekooszołomów, ale to niezbadana i wyjątkowo rzadko spotykana w świecie praktyka. Tak właściwie, to nigdzie niespotykana  :D

Bo jak lasów jest mało to się je sadzi

 

Chyba, że na podobieństwo węgla albo łupków, wody również nie możemy dotykać.. naturlich, bez zezwolenia odnośnych czynników..

A moze mniej betonu ?. Woda powinna wsiakac w glebe a nie splywac po betonie do rzek. Mamy deszcze z ktorych nie wynika kompletnie nic. woda zamiast dostac sie do gleby, splywa po betonie czy innej kostce do kanalizacji po czym z predkoscia swiatla wpada do rzeki i splywa do morza.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha ha, a KTO spustoszył i osuszył Polskę?

Kto zmeliorował (i nadal melioruje!!!) bagna, torfowiska, łąki?

Kto likwiduje małe cieki stanowiące PODSTAWĘ ekosystemu?

 

No fakt - nie robi tego PZW, ale jako dzierżawca wód płynących, kompletnie NIC nie robił i nie robi, żeby przynajmniej protestować przeciw niszczeniu tych wód.

Mało tego.

Weź zobacz na stan rzek (mało wody) brak opadów deszczu latem a śniegu zimą i co PZW robi w tym temacie ?

Nic ????

I ponawiam pytanie z wątku o PZW

Od jakiego to koryta okręg oderwać się nie może bo coś jakos głowę w piasek chowasz jak trzeba konkretów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj cały dzień na W2 i W3. Bolki tłukły drobnicę cały dzień aż miło się oglądało widowisko. Nastawiłem się na klenie i taki sprzęt zabrałem. Kleni nie spotkałem ale skuszony torpedowymi atakami próbowałem na miękki kij coś podziałać. Niestety dwa mocne brania nie wcięte no ale to nie mogło się udać. W niedzielę wracam uzbrojony bo widać że będzie co robić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj, po 12 dniach przerwy znowu W3 u mnie we wsi. Woda większa, zimniejsza o 6 stopni. I tak samo bezrybna. Zabrałem dość selektywny sprzęt, tj morskie 14-65gr ( w cascie a jak)  plus 201K. Coś takiego pozwala na przeczesanie 25 arów wody za jednym przeciągnięciem. Raz tylko się od czegoś odbiłem na granicy rynny, po za tym cisza. Nic się nie chlapie, nic nie goni... Studnia. Zniesmaczony, mocno po zmroku podjechałem do portu. Posiedzieć, posłuchać. Wylądowało tam jakieś brodzące ptaszysko, na wielkość 2 razy bocian. Obstawiam żurawia. Skoro to żyje u nas we wsi to aż takiego syfu nie ma. Tylko gdzie te ryby..... Pi....., szukam dalej. pz

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to Cię Tomku podziwiam - nie miałbym tyle somozaparcia, żeby się tak do jednego kawałka Wisły przyspawać  :)  Jakbyś chciał, to Ci mogę parę kawałków zupełnie innej Wisły pokazać. Tylko tego casta nie bierz. Klenióweczkę na lekko. Na ryby specjalnie nie licz, ale widoki czasem fajne. Co do ptaszyska - może bocian czarny? Większy od białego.  Wczoraj sobie razem z takim jednym ptaszem łowiliśmy po sąsiedzku. Trochę niżej od twojego zakrętu. Niby taki płochliwy, ale jakoś nie uciekał. Fajne spotkanie. Nie często je widzę. Żurawie w okolicy mamy, choć nad Wisłą nigdy nie widziałem. Tylko na łąkach. 

 

P.S. A zdjęcia jakieś tam mam. Niektóre to by nawet z butów wyrwały ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tadku, chętnie skorzystam, klenióweczki mam, nawet kilka( w cascie a jak;)). Od zakrętu i okolic próbuję się też odspawać, bo to jedyne słuszne rozwiązanie na chwilę obecną. Na razie typuje miejscówki goniąc rowerem wzdłuż wody. Jakieś przemyślenia taż mam, nie wiem czy słuszne. Chociaż zawziętość( taka sportowa)  to moja druga natura, to  wybór miejsca był celowy. Potrzebowałem bardzo dobrze rozpoznanego kawałka wody, bo jakoś tak przez przypadek złożył mi się nowy zestaw 2,64m 14-65gr wyrzutu razem z nowym szybszym curado. Tam znam każdy kamień na dnie, dzięki temu wiem jak ten kij koresponduje z innymi. Tak jestem gadżeciarzem sprzętowym i tego nie zmienie;). No co poradzę, jak nic nie poradzę.

Co do ptaszyska to plątam się po okolicy od dziecka,  nawet wiem gdzie czarne bociany mieszkają, ale to co widziałem było dużo większe. Stało obok ławeczki  to miałem porównanie wielkości. Chociaż ostatnio suma na 3 krawężniki w KRK też widzieli;) pz

ps. Wrzuć proszę jakie zdjęcia, a niech nas zazdrość zżera;) Tak po sportowemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka, kto nie czytał w wątku Raba. Jutro spotykamy się w Dobczycach by porządnie nagłośnić bulwersującą sprawę katastrofy ekologicznej poniżej zbiornika. Ryby jeszcze nie zdychają całymi dywanami, ale kto wie jaki stan będziemy mieć za tydzień lub dwa.


Jak widać na przykładzie Odry czy Raby Wody Polskie nie nadają się na gospodarza akwarium, a co dopiero naszych rzek. Liczę, że obecni tu klakierzy tej instytucji dostali w końcu zimny prysznic i przejrzeli na oczy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Cześć. Wczoraj wieczorem wybralem sie na Wisłę i pierwszy raz w mojej miernej karierze wędkarskiej po wielu wypadach na zero mialem sytuacje gdzie z jednego miejsca wyciagnalem 9 sandaczy ... sandałków tak w okolicach 35cm. Rzucalem z nadzieja na cos wiekszego ale albo wieksze nie plywają z mniejszymi ... albo wieksze sa cwaniaki i nie tak latwo je skusic do brania. Pytanie do sandaczowych łowcow czy w takim miejscu jest szansa na wieksze czy lepiej dac spokój przedszkolakom i poszukac innej miejscowki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pany wszyscy teraz łowimy takie zedziki bo to jest ten czas jak co roku koniec sierpnia wrzesień przedszkole zajada się do syta  ;)  ja najmniejszego jakiego miałem miał chyba 12 cm i wziął na 2 calowego kajtka przy szukaniu okoni na Wiśle. Oczywiście większe też żerują ale nie tak łapczywie jak to przedszkole i stoi trochę dalej za tymi małymi i czeka jak maluchy pojedzą. Odpalają na chwile 20 minut kilka strzałów i do nory, jak się uda to masz zeda w przedziale 60-70cm :) macie dwa tygodnie żeby coś złowić bo później będzie przerwa do końca października  :) ja teraz bardziej się skupię na boleniu bo wrzesień to mega dobry miesiąc na duuużą rape.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio posypało sandaczykami, więc teoria Pepe jest prawdziwa.W zeszłą środę złowiłem 2, w piątek 4 (kolega 8 ! ), a wczoraj 3. Wszystko w rozmiarze 15-35 cm. Co ciekawe, nie pamiętam, żeby w zeszłych latach tak było. Więc pewnie 2-3 lata temu zedkom się tarło udało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Ja wczoraj na W2 złowiłem z 20 sztuk sandałków ku mojemu zaskoczeniu, rzucałem za Kleniem lecz nic za to  dwa garbusk. Od zanderków  odpędzić się nie dało, największy pod 40 cm. Byłem przekonany że jakieś zarybienie  było drobiazgiem, nie spotkałem się jeszcze z takim czymś. Rzucałem po zmierzchu za czymś większym i nic, a na wodzie jak makiem zasiał cisza. W2  u mnie słabo porównując zeszłym rokiem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Halo?

Jestukto?

 

Pytanie mam do Kolegów:

Czy ktoś w tym roku miał udany sezon... PSTRĄGOWY?

 

Nikt nic na temat pstrągów nie pisał.

Nie interesują mnie szczegóły - co i gdzie, ale w ogóle, czy w okołokrakowskich rzekach ktoś połowił jakieś pstrągi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezon bynajmniej u mnie mizerny jakiego niemiałem nigdy.Ryby bynajmniej gdzie łowie mało aktywne i z pstragów to tylko wygląd im pozostał.Zero agresji i dynamiki cały sezon niemrawe i dretwe.Łowie rzadko i kiedy mam chwilę ale raba faktycznie ma problem z tą woda.Ryby są ale chyba walczą o przetrwanie jakby były niedotlenione.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...