Skocz do zawartości

Wody w okolicach Krakowa


dawid_

Rekomendowane odpowiedzi

Przypominam o trwającym okresie ochronnym nabrzanej wrzucenie zdjęć jest niestosowne.

 

Ma Kolega rację. Niestety nie mogę już edytować posta.

Brzany przyłowione przy kleniowaniu - przepraszam za urazę i proszę moderację o wykasowanie drażniących fotek z mojego posta.

Pozdrawiam, Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj z wieczora, Wisła uraczyła mnie znów mega emocjami... łowienie rozpocząłem od rekordu życiowego brzany na spinning- 73 piękne, zdrowe i upasione centymetry ryby na lekkiej wędce ( przyłów przy szukaniu kleni, ale fotkę pomijam z wiadomych względów ;) ). Chwilę później - sum zerwał mi przynętę po może 5 minutach szarpacki 1f609.png. Przetarł się fluorocarbon 0,25. Wiem że to był sum, bo w momencie brania przewalił się po powierzchni jak jakaś orka na filmie przyrodniczym! Mało z woderów nie wyskoczyłem ;) - ocenił bym go na jakieś półtora metra. W kilka minut później - drugi sum prawie wyrwał mi kijek z ręki i poprzeciągał mnie po rzece ze 40 minut. Zaparłem wędkę o brzuchol, kijek zgięty po grip, plecionka jęczy.... i tak łaziłem sobie po brzegu czekając na rozwój sytuacji :) wypaliłem w międzyczasie z nerwów 4 papierosy i tylko zmieniałem rękę trzymającą wędkę. Tyle jedynie mogłem zrobić, bo ryba sprawiała wrażenie, jakby nawet nie zauważyła że coś ją za pysk ciągnie ;) W końcu zaparkował w dołku pod drugim brzegiem, zakręcił się i na szczęście - wypluł wobler z wyprostowanymi kotwiczkami. Niewiele, a w zasadzie nic nie mogłem zrobić - kij do 15 gram, plecionka 6 Lb nie dała szans na czynne podjęcie walki.
Kurde, wygląda na to, że sumiaste przegoniły mi bolenie z rynny gdzie miały one stołówkę na uklei. Przedtem bolki tam stały ciągle i nawet jak się nie pokazywały, to waliły w wobler puszczony wzdłuż stoku rynny. Teraz - bolki znikły. Pojawiają się tylko na moment - dosłownie 15-20 minut i znikają. To samo klenie.
 
Ale, na pocieszenie - na koniec wędkowania- już po ciemku, wyholowałem bolenia około 60 cm jedną ręką, bo drugą oganiałem się od komarów :)
Pozdrawiam, Andrzej

 

post-49197-0-95582200-1687240954_thumb.jpg post-49197-0-51908500-1687240949_thumb.jpg

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"                                                                  good.gif

  • Like 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Milczący, dzięki za podzielenie się emocjami, fajna się to czyta ???? Nie wiem czy ta wytrzymałość plecionki 6lb to na węźle czy liniowa, ale nawet jeśli na węźle, to proponuję założyć coś grubszego. Zawsze to zwiększy szanse w starciu z rybą niespodzianką???? Tym bardziej, że masz FC 0.25mm, które ma znacznie większą wytrzymałość niż ta plecionka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry wszystkim !

To mój pierwszy post tutaj wiec proszę o wyrozumiałość ;)

Otóż pierwszy raz po długim czasie wybieram się na ryby. Pierwszy raz w życiu chciałbym się wybrać gdzieś nad Krakowską rzekę. W związku z tym ze na ryby jeżdżę 2/3 razy w roku to nie opłacam karty tylko kupuje zezwolenia jednodniowe. Cena 70 zł za dzień trochę dużo ale czego się nie robi dla chwili relaksu ???? mam ambitny plan złowić chociaż jedna rybę ???? po wielu przeczytanych forach porad itp wybor padł tutaj

Czy to dobry pomysł czy raczej wysłalibyście mnie gdzies indziej ?

Pozdrawiam !

post-76589-0-95697700-1687435834_thumb.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze sie czyta, że ktoś w ogole daje radę połowić ;)

Wczoraj na Przewozie od 18 do 22 zero kontaktu, zarówno na kiju jak i wzrokowego.

Od kwietnia jestem regularnie i stopniowo wyniki coraz gorsze. (Nie) pociesza mnie również, że widzę jak inni wędkarze nic nie holują. Pewnie trzeba zmienić miejscówkę bo wyglada na to, ze wszystkie ruby spłynęły w dół (jak podejrzewam) do kolegi milczącego ;)

Nic, sprobuje o świcie. Chyba, ze poranna zmiana tez nie ma wyników to napiszcie, przynajmniej się wyśpię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poranna, wieczorowa, nocna nic Ci nie da, w nocy jeszcze możesz liczyć na sumka, boluś pokazuje się co 3 dzień przed zmrokiem na 15 minut dwa razy przyładuje w ukleje i znika (nie ma więcej niż 60cm) w południe nie łowie bo nie mam czasu  :) piszę tu o metach Przewóz - Niepołomice  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Nie wiem czy jest aż tak kiepsko jak piszecie… Owszem, ryby przejawiają okresową i chwilową aktywność, ale coś tam jednak w tej Wiśle jeszcze pływa ;)

 

Wczoraj, cały dzień obserwowałem w napięciu prognozę pogody. Polską szły nawałnice, a ja siedziałem jak na szpilkach w robocie, i zamiast skupić się na pracy - to siedziałem z nosem w stronie z mapą hydro IMGW. Myślałem, że się popłaczę jak dostałem SMS z alertem pogodowym, bo plan był taki: po robocie, córkę na lody w nagrodę za piękne świadectwo, a potem - hyc na ryby :)

Świętowanie wakacji się troszkę przeciągło, więc na rzekę dotarłem dopiero około 19.00. Wędkowanie zacząłem pół godziny później, bo czekać musiałem aż się zwiną  spacerowicze z psami ;) Narobili rabanu na brzegu, więc z niejakimi obawami właziłem do wody.

 

Woda niska, ciągle opadająca, lekko trącona, trochę śmiecia spływało. Oznak obecności ryb zero. Ale okoliczności przyrody były piękne - zachodzące  słońce zasłonięte chmurami, powodowało że wszystko wyglądało jak na starej fotografii zrobionej w sepii :) Taki „retro” klimat. A do tego, chmury wyglądały zjawiskowo!

Łowimy! Pierwsze pół godziny - nic. Obrzucałam wodę kleniowymi pewniakami z pudełka bez żadnego skutku…

No to zmiana koncepcji - jak nie ma klenia, to szukamy nieśmiałego bolka… bezsterowa uklejka do wody, i w drugim rzucie pyk! Strzał ale nie trafiony. Zmieniłem przynętę na większą…kilka rzutów, i strzał. Siedzi. Boleń około 60 cm :)

Paręnaście metrów w dół rzeki, siadł kolejny - identyczny. Ale jego nie udało mi się podebrać, bo jestem niezguła i nie trafiłem podbierakiem czysto… wobler się zaczepił o siatkę, a ryba poza koszem, i spadł z woblera. Znów cisza w wodzie. 

Kilkanaście minut później, znów na małego woblera - klonek około 30 cm. A dosłownie trzy rzuty później, na ten sam wobler - Bolek około 40 cm. Ryby wypuszałem poza podbierakiem, bo więcej warty czas który trzeba poświęcić na wyplątanie przynęty z podbieraka, niż fotka małego klonka ;) I znów cisza dłuższą chwilę.

Koło 21.00 wracam do woblera boleniowego, tym razem ze sterem - i po kilku rzutach branie… brzany! Długa jak miesiąc, ale chuda jak wypłata ;) 68 cm. Ale powalczyła pięknie… jest w tych rybach moc i wściekłość :) (fotki nie wklejam z wiadomych względów).

I to tyle, skończyłem łowić, bo woda zaczęła się podnosić. Niecałe dwie godziny wędkowania, 5 ryb - w tym 3 całkiem fajne… a Wy piszecie że w Wiśle nie ma ryb… ;)

Pozdrawiam

 

 

 

post-49197-0-98496400-1687590430_thumb.png

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam nie ma... Pewnie, że są tylko albo nie współpracują albo nie umiem się do nich dobrać. W kwietniu i do połowy maja potrafiłem.

Mieszkam przy wylocie na Warszawę a jeżdżę jak kretyn na Przewóz bo jakoś mi się tam po prostu podoba. Trochę nie chce mi się zmieniać miejsca, zanim się nauczę przyjdzie wrzesień. Wole znaleźć sposób. Liczę na to ze albo sie uda albo kolega Milczący zacznie wrzucać zdjęcia z szerszym kadrem

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak przyjdzie wrzesień to uruchomią się inne ryby i wtedy może coś połowisz  ;) nie możesz teraz nic złowić bo już po tarle i siedzą pod kratami  :D szerszy kadr kolegi nie jest potrzebny bo nie sztuka usiąść komuś na mecie a znaleźć swoją rybodajną  ;) ale mam wrażenie że chyba niedługo łowicie na Wiśle  :rolleyes: bo jeszcze 3 lata temu można było iść spacerkiem wzdłuż brzegu od smródki do Niagary i łowić klenie, bolenie prawie z marszu a teraz ryby się łowi na 20m2 i stąd moja opinia że jest pustynia i zdania nie zmienię...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...