Skocz do zawartości

Wody w okolicach Krakowa


dawid_

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem. Przy Tynieckiej . Jak dotarłem na miejsce woda zaskakująco dobra. Bez śmieci, sporo poniżej krawędzi murku. Potem stopniowo szła do góry, ale do 19 spoko do łowienia. Na wykresie widzę , że już stan wysoki. Wyleje.

 

Padało prawie cały czas. I zimno. Dobrze , że miałem bieliznę narciarską , grubą koszule pod membranami. W sierpniu ... Złowiłem sandacza. Nawet nie wiem , jaki ma wymiar ochronny, ale raczej nie osiągnął go. Na wędce do 150 gram  i PP 30kg wyjechał jak ukleja. Wziął na 9 cm executora. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to bolen , albo ta hybryda co ostatnio też taka złowiłem. Gęba bolenia , dupka jazia :)

 

Idze Idze z takim dniem jak dzisiaj. Woda potężna i nic więcej.

 

To u Ciebie Maju przynajmniej coś chodziło na wiosce. My uciekliśmy z W3 do miasta, bo niewiele się działo.

 

Patrze z daleka na ta Wilge a tam Szwagropol ich chyba dowozi:) Zobaczyli nagranie jak chłop rybę złapał i stoją 7 dzien w 15-nastu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie było fajnie między deszczykiem, bolo chodził nawet jednego złowiłem ale zaczęło znowu padać i odcięło mi ryby, do północy szukanie aktywnych ryb nie dało efektu. Ale co widziałem dzisiaj to miazga, ryba około 70cm zrobiła delfina nad wodą wyskoczyła cała i wyglądała jak boleń ale po przeanalizowaniu sekundy które to widziałem obstawiam Troć :) kumpel światkiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

świadkiem

No wlasnie jak to jest z tymi trociami u nas na Krakowskiej wisle. Slyszalem kiedys z niepewnego zrodla o rybach w granicach 80 cm za przewozem a nawet o jednej przy łącznach. Jendak jak sie pytam starszych w wierze to nik nic nei wie. Nawet ze 2-3 lata temu widziałem podczas rozmowy z wedkarzem jak wyskakuje w zasiegu rzutu ryba 45-50 cm i to byl z cala pewnoscia pstrag/troc. Popatrzylismy sie na siebie bez slowa i mina tego goscia byla bezcenna, ciekawe jaką ja miałem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez osobiscie ze3-4lata temu przy przewozie obok betonu ogladajac zarcie uklei przez bolenie, gdzie woda wiruje i jest cos co powinno byc przepławka wyszła do powierzchni cos jakby zebrała ryba około80cm albo i plus i była to napewno troć,takze ktos cos slyszał ale sporadycznie ale sa napewno.Na rabie złowilismy po jednej z kolega wiec musza byc i w wisle i nietylko w malej ilosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechałem w dzicz. Udało sie przechytrzyć jednego bolenia. Potem już pod wieczór nie trafił czający sie u nasady główki na napływie prawdopodobnie szczupak. Kilka minut później niezcięte branie z krótkim odjazdem w kierunku środka. 

 

NIestety środkiem rzeki płynęło truchło bardzo duzego suma, ogonem w kierunku nuru. Około 2 metrów dalej rozdęty brzuch. Widzialem , że cos dziwneg płynie z około 100 metrów. Najpierw myślałem, że padnieta sarna. NIestety sum. Może ktoś widział?

post-69186-0-22582000-1691614494_thumb.jpg

Edytowane przez EdekDeBeściak
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poniedziałek maksymalna woda byłem na 1 godzinkę wyjście ładnej ryby, przedwczoraj wieczorem 3 piękne grube bolenie mi trącają woblera, 1 nawet wygiął wędkę ;) i żaden na brzegu ,

Wczoraj poza małym klenikiem kompletna cisza na wodzie, tylko na początku 1 prawdopodobnie sumek uderza i spada .

Myślę sobie jak nic nie widać to może jednak sumek lub sandacz się zdarzy... i dopiero pod wieczór mocne walnięcie w klatce na starego wysłużonego Widła i chodzi sumek, schodzę ostrożnie po brzegu , aby się nie utopić, bo trochę brodzę wpadając po pachy prawie :D .

Ii stojąc po brzuch we wodzie wyciągam po pół godzinie walki , na lekki sandaczowy sprzęt z plećką Jaxona 0,16mm :D,  sumka ok.165cm, ale sumka ze sporą otyłością :). St. Croix do 12lb wytrzymał ;)

Jak chodził przy brzegu i było ryzyko wejścia w zaczepy lub otarcia o sterczące patyki, to kopałem nogą w brzeg i dno sum wtedy zapier.. od brzegu i dalej się męczył, na końcu wypuszczony od razu odpłynął jednak raźnie.

Codziennie ubywało po ok. 40-50cm wody w pionie,

ryby stoją w klatkach i na wolnym nurcie między główkami nieraz przy brzegu w zalanych trawach, czyli tam , gdzie dużo drobnicy schowało się przed większą wodą ;)

post-49044-0-12972000-1691667010_thumb.jpg

post-49044-0-38487500-1691669113_thumb.jpg

Edytowane przez jerzy6
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...