Wody w okolicach Krakowa

[PePe.]

Tommy co Ty tam wiesz o łowieniu wczoraj drapnąłem zeda na oko jakieś 55-60cm + fajne branie ale nie wcięte, dzisiaj siedziałem na opasce, śnieżek padał -1 i było bosko ale nic nie ukąsiło wobka ????

[mayou]

Przed chwilą. 4 brania, 2 nawet dobre. Nic nie wcięte. Siedzą na dnie w spowolnieniach i biorą tylko na powolnie przesuwaną gumę. Na woblery łowić nie umiem to nie wiem jak to ogarnąć. Woda ma 3 stopnie i zap... na 25gr. Marznie i śniegiem wali że hej, trza będzie fluo nawinąć i do roboty, także Tommy jaki koniec sezonu, toż to zabawa się dopiero zaczyna, pz

[jerzy6]

Zobaczcie sobie ostatni wpis na sandaczach 2023. Odra zatruta...ryb bardzo mało...hmm... to co my mamy powiedzieć z naszym wiślanym eldorado klasy światowej  .

  -_-Wnet przejdę na zimowe łowienie kleni na Dunajcu , bo to jedyne teraz bardziej sensowne dla mnie zajęcie , muszę jedynie wymienić opony na zimowe, zawsze wymieniałem później , ale teraz zima mnie wyprzedziła, aj jeszcze ostatnio nie wymienili mi opon , bo rzekomo śruby zapieczone   .

A za oknem zima piękna.

A spotykałem porządnych wędkarzy nad Wisłą co roku łowili tak jak ja , nie chwaląc się zbytnio w stylu Zagłoby, piękne sandacze, a teraz na moją gadkę, ze trzeba 8-10 razy być , aby ładną rybkę złowić..odpowiadają , no żeby to 10 razy ...my juz 2 miesiące bez ryby   .

Ja uważam , że `to poważny dramat z Wisłą jest bez 2 zdań.

Zobaczymy co przyniesie przyszły rok.

Edytowane 2 Grudnia 2023 przez jerzy6

[mayou]

Dzisiaj parę solidnych wklejek widziałem, także opony plus druga ośka się przydadzą. U mnie śniegu po kokardę, nad wodę nie dotarłem bo trza było jednego wklejonego ratować. Jutro pewnie jak dowali przez noc to albo traktor albo na nogach na ryby trzeba będzie iść. Dawno temu, w taką pogodę podreptałem na nogach i trafiłem jazia 55plus, na wobler. Ale to było dawno temu. Teraz to pewnie zanim doczłapie to już się zasapie , nic nie złowię. Sam już nie wiem czy myślę że dawniej było lepiej bo było lepiej czy po prostu byłem młodszy i zapamiętałem tylko pozytywne chwilę a cały trud z nimi związany zapomniałem.... Cholerna kiedy ja to wszystko pourywam?. Pz

Edytowane 2 Grudnia 2023 przez mayou

[Tommy100]

Ja jestem bez auta taryfa w czwartek po pracy na ryby jechalem ????

Dzis znajomy byl jednego trafil za dnia.

Od rana mnie telepie , taka mam czutke.

Wczoraj tez mialem. Ale uziemiony.

Jutro ostafni dzien lowienia Panowie. Potem mrozy i moze na koniec przed swietami wyskocze bo grudzien zawsze mi daje rybe.

[J-O-K-E-R]

Jako dzieciak zaczytywałem się w gazetach wędkarskich. Świat spiningu np - po parę razy. I zawsze zastanawiałem się nad ludźmi, którzy ileś miesięcy rzucają woblerem - klamką za głowacicą, albo walą na pomorskich rzekach za trociami i nie łowią nic, albo mają jedno wyjście ryby po wielu dniach...

I w dorosłym spiningowym życiu wylądowałem nad krakowską Wisłą...

Łowienie na tym loteryjnym bezrybiu jest naprawdę dla mentalnych mistrzów świata... Albo masochistów.

[mayou]

Koneserów, koneserów.... Pz

[PePe.]

Wczoraj kumpel podesłał, ciekawe czy poszedł łowić czy od razu wrocił na nogach do domu hehehehe

[FidoAngel]

Myślisz, że nie wyjechał z powrotem?

[PePe.]

Patrząc na zasypane przez wiatr ślady to auto zostawił już dzień wcześniej albo nad ranem i to jeszcze na środku drogi przejazdowej

[mayou]

Wczoraj,  Ja chociaż w terenie odważny jestem to zostawiłem samochód przed rampą wału i w sumie okazało się ze to był dobry pomysł. Wędka na zdjęciu ma 46cm dolnika do pazura a wiało tak że po 1,5 nie widziałem swoich śladów gdzie  miejscami wpadałem po dupe. Dzisiaj hiluxem z blokadami nie bardzo się zapuszczam gdzieś dalej, bo w sobotę ojciec dyrektor zaliczył taką wklejkę że trza był chłopa ratować, co prawda wyszedł o własnych siłach ale widmo traktora było blisko. Także powodzenia dla tego Pana w suvie.. pz 

[Grzesiek]

To teraz albo jakiś traktor, albo czekać do wiosny i modlić się, by nie przyszła jakaś fala powodziowa, która by zniosła autko do Sandomierza

[PePe.]

Przejeżdżałem teraz koło tego miejsca i się zatrzymałem zobaczyć czy nadal stoi i już znikł w otchłani śniegu   a tak na poważnie widać było że ciężki sprzęt wjechał i łopaty tez poszły w ruch 

[mayou]

Ciekawe w ilu kawałkach kolega wyjechał. Co to był za samochód?. Świnka  morska mercedes cz świnka morska BMW? ( Do czego podobny  jest suv?  - Do  świnki morskiej, bo ani świnka, ani morska). Kurde z braku łowienia, to się człowiek takimi tematami nakręca. Może sie kropek łowić pouczę bo na pasiaste w tym roku to chyba nie ma co liczyć a do czerwca daleko....  pz 

[PePe.]

To chyba BMW 4 zwykła osobówka nie żaden SUV ale pewnie z XDrive i poniosło chłopa

[Robert91]

Wiadomo, im bardziej terenowe auto, tym dalej trzeba iść po ciągnik

[Gość Umbra]

W taki teren to tylko zmota (gruz do błota), łańcuchy, zapinasz reduktor i ogień [emoji4]

Można sobie także dołożyć wyciągarkę i kotwe z alu do terenowego wojownika [emoji6]

[PePe.]

Przyszedł czas robić opłaty na 2024 i pytanie jak w tym roku było na Rabie z pstrągiem, chodzi mi o odcinek spinningowy  

[Siłaczka]

Najsłabszy na przestrzeni ostatnich pięciu lat. Większość złowionych ryb to typowe brzydkie wpuszczaki +-25 cm. Niemniej są enklawy z przyzwoitą ilością innych gatunków spinningowych np. drapieżnych leszczy.

 

Podobnie na odcinku muchowym ryb jakby mniej, choć zdarzały mi się w tym roku wyraźnie 40+, a jedna nawet 50.

[PePe.]

Dzięki za odpowiedź, czyli nadal jadę na niepełnej + Nowy Sącz

[zeralda]

Najsłabszy na przestrzeni ostatnich pięciu lat. Większość złowionych ryb to typowe brzydkie wpuszczaki +-25 cm. Niemniej są enklawy z przyzwoitą ilością innych gatunków spinningowych np. drapieżnych leszczy.

 

Podobnie na odcinku muchowym ryb jakby mniej, choć zdarzały mi się w tym roku wyraźnie 40+, a jedna nawet 50.

Czy ja wiem? Dużo zależy od termiki i warunków hydro. Fakt, na suchara to był "średni" rok ale na streamera i nimfę nie można narzekać.

 

P.S. ja z kolei odpuszczam w przyszłym roku Dunajec. Ryby niby dużo ale rozmiarami nie powalała

 

Wysłane z mojego POCO F1 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 6 Grudnia 2023 przez zeralda

[PePe.]

P.S. ja z kolei odpuszczam w przyszłym roku Dunajec. Ryby niby dużo ale rozmiarami nie powalała

 

 

Ja tam kilka sztuk 50 + w tym roku złowiłem, o mniejszych nie wspomnę 

ogólnie okręg NS dla mnie jest nr 1 i to nie tylko na pstrągi 

[Siłaczka]

Ja w 2023 roku po raz pierwszy opłaciłem właśnie NS. Jeździłem nad Białkę i Czarny Dunajec. Szału z wielkością ryb nie było, ale pstrągów, co najważniejsze dzikich jest dużo, no i woda piękna.

[Siłaczka]

Stosunek ceny do jakości łowisk NS jest szalony. Nie ma pewnie w Europie miejsca gdzie za rok(!) łowienia płacisz równowartość 150 euro, a do dyspozycji masz alpejska dziką rzekę, Dunajce z dopływami i Czorsztyn.

[Tommy100]

Hehe wierzcie lub nie dzis za pysk zlapalem suma. -4 C snieg po kolana, 6 grudnia Św Mikołaj:)

 

Branie bylo zdecydowane , sandaczowe. W 1 sekuhdzie myslalem ze mam grubego zeda, ale pozniej juz bil po wedce i czuć bylo ze to sumek. Szybko bardzo go wyjalem. Jakim cudem wzial w otej porze roku nie wiem.