Skocz do zawartości

Wody w okolicach Krakowa


dawid_

Rekomendowane odpowiedzi

Zaliczyłem Prądnik, zaraz poniżej mostu od którego wolno łowić.
Drobnych pstrążków cała masa, ale nie były zbyt skore do współpracy.
Dopiero jak wracałem i ściągałem woblerka z prądem zaczęły się brania i parę maluchów przechytrzyłem ;D
Zabawa świetna, rybki szybko uwolnione uciekły do swoich kryjówek :)

Udało się komuś wytropić jaśki albo klenie w Krakowie i okolicach?
Jutro o dziwo ma być w miarę ładnie, to też skoczyłbym na nie zapolować :D  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, mam do Was jeszcze jedno pytanie  :) Dziś w ramach spaceru wybrałem się z dziewczyną nad najbliższą rzeczkę - Rudawę. Nie mam niestety nikogo, kto mógłby mi podpowiedzieć gdzie się udać w okolicach. Przespacerowaliśmy się trochę wzdłuż rzeki w okolicach ulicy Jesionowej.

Może mógłby ktoś z Was podpowiedzieć mi na co się tam mogę nastawić? Uświadczę tam coś ciekawego, czy ze względu na łatwy dostęp już przetrzebione? Nie mam tutaj sprzętu jeszcze, a nie chciał bym zwozić całości tylko kilka pudełeczek przynęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całości nie ma sensu albowiem większość drapieżników ma okres ochronny ;)

Proponuję rozejrzeć się za kleniem i okoniem. Osobiście obławiałem kawałek niżej już parę razy i nie udało mi się nic zaciąć.
Spotkałem jakiś chłopaków ostatnio na tym odcinku; jeden się pochwalił dwoma klenikami, drugiemu zębaty upierniczył woblerka ;)

Do zobaczenia nad wodą! 
Elo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No,ale poza szczupakiem to tam nie ma innych drapieżników,które mają teraz okres ochronny teraz;)

 

Jeszcze 2-3 lata temu przy Jesionowej można było trafić przyzwoitego klenia. Warunkiem dającym szanse na sukces było stawienie się nad wodą o świcie lub tuż przed zmierzchem. W ciagu dnia ,gdy nad brzegiem jest cała masa spacerowiczów i ganiająccych psów, o brania było trudno.

 

W dolnym (od Błoń do ujścia) odcinku o klenia łatwiej,ale rozmiarowo nie są to ryby satysfakcjonujące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak myślałem :)

 

Byłem wczoraj pierwszy raz w tym roku na Wiśle i zaliczyłem pierwsze branie, kumpel nawet dwa brania ;)

Gratulacje !!! Jesteś jednym z nielicznych którzy dopuścili się takiego zaszczytu na Królowej tej wiosny. Na razie nie mam odwagi się odważyc na wczesnowiosenne wiślane łowy i katuje Dunajec ale czekam z niecierpliwością na takie posty jak ten.. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wisła to nie jedyna woda w Krakowie, a korzystać z zarybień mogą wszyscy którzy mają opłaconą kartę lecz nie każdy niestety korzysta jak należy i w większości nie są to wędkarze a mięsiarze - co jest bardzo przykre. Czas leśnych dziadków z robaczkiem kiedyś się skończy, byle by nie nastąpiło z dniem wybicia wszystkich mieszkańców rzek i zbiorników wodnych. Jedyne co nam pozostało to dawać przykład samym sobą i zachęcać do wędkarstwa sportowego rówieśników i innych wędkarzy. Dziadkom nie przetłumaczymy - w cuda nie wierze, a starych drzew się nie przesadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...