Skocz do zawartości

Wody w okolicach Krakowa


dawid_

Rekomendowane odpowiedzi

PePe, wyślij pinezkę gdzie... ;)

 

Bo ja, w tym roku patoluję (no ok, z miernym zaangażowaniem, ale zawsze) z grubsza odcinek Grabie - slip Niepołomicach, i jeszcze bolka nie widziałem ;(  Ani nawet klenia sensownego...

 

Ale będzie dobrze! Wczoraj zaobserwowałem oznaki życia w wodzie - dwie uklejki się błysnęły na płytkim ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Wczoraj przez 3 godziny, z uporem godnym lepszej sprawy, obmacywałem woblerkami i cykadkami pewną rynnę, która normalnie o tej porze roku była moją bankówką na grubszego klenia, bolenia, a nawet i sum się trafiał regularnie wieczorami i targał mi zestawy kleniowe. 

ZERO. Zero brań, zero uklejki, zero jakichkolwiek oznak życia na wodzie. Mam wrażenie, że jedyne co żyje w rzece to glony nitkowate i kiełże...  W ogóle nie widać uklei! W zatoczkach, gdzie zawsze aż się od niej gotowało - jest zupełnie pusto! 

 

W zeszłym roku i w latach poprzednich, końcem czerwca to już miałem na koncie po naście/dziesiąt kleni i boleni z "bankówek", byłem "nałowiony" i zaczynałem łażenie i kombinowanie za nowymi miejscówkami.

W tym roku - Wisła: albo się na mnie obraziła, albo ja zapomniałem jak łowić, albo rzeka jest pusta. Zero! Od Marca, za kilkanaście wyjść na wodę -  złowiłem jednego kiełbia, i to jeszcze podczepionego cykadką za grzbiet. 

 

Wisła mnie pokonała. Odpuszczam, bo życia szkoda na jałowe stanie po jaja we wodzie ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brrr, ty to rozcinałeś? no po prostu masochista :wacko:

sprawdzony sposób: łapiesz kleszczami (pewnymi!!!) za kotwicę i szybkim rucham wyszarpujesz... zadzior dużej szkody naprawdę nie robi:) ranka jest mała i łatwo się goi, a zanim ból zauważysz jest juz po operacji i można łowić... trzeba tylko koniecznie drugą kotwicę odłączyć przed szarpnięciem bo będzie powtórka... nawet po wyjmowaniu w ten sposób sumowego ownera 2/0 nie miałem komplikacji, ale bolało aż do wieczora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Wczoraj przez 3 godziny, z uporem godnym lepszej sprawy, obmacywałem woblerkami i cykadkami pewną rynnę, która normalnie o tej porze roku była moją bankówką na grubszego klenia, bolenia, a nawet i sum się trafiał regularnie wieczorami i targał mi zestawy kleniowe. 

ZERO. Zero brań, zero uklejki, zero jakichkolwiek oznak życia na wodzie. Mam wrażenie, że jedyne co żyje w rzece to glony nitkowate i kiełże...  W ogóle nie widać uklei! W zatoczkach, gdzie zawsze aż się od niej gotowało - jest zupełnie pusto! 

 

W zeszłym roku i w latach poprzednich, końcem czerwca to już miałem na koncie po naście/dziesiąt kleni i boleni z "bankówek", byłem "nałowiony" i zaczynałem łażenie i kombinowanie za nowymi miejscówkami.

W tym roku - Wisła: albo się na mnie obraziła, albo ja zapomniałem jak łowić, albo rzeka jest pusta. Zero! Od Marca, za kilkanaście wyjść na wodę -  złowiłem jednego kiełbia, i to jeszcze podczepionego cykadką za grzbiet. 

 

Wisła mnie pokonała. Odpuszczam, bo życia szkoda na jałowe stanie po jaja we wodzie ;)

Andrzeju, nie denerwuj się......

U mnie podobnie. Ostatnią rybę złowiłem na Wiśle w marcu. Trochę to zastanawiające, ale ja po prostu chyba łowić nie umiem. No nic, jadę w niedzielę do Skandynawii to sobie chociaż na ryby popatrzę..... Dużo się tego suszy nad fjordami. Pz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brrr, ty to rozcinałeś? no po prostu masochista :wacko:

sprawdzony sposób: łapiesz kleszczami (pewnymi!!!) za kotwicę i szybkim rucham wyszarpujesz... zadzior dużej szkody naprawdę nie robi:) ranka jest mała i łatwo się goi, a zanim ból zauważysz jest juz po operacji i można łowić... trzeba tylko koniecznie drugą kotwicę odłączyć przed szarpnięciem bo będzie powtórka... nawet po wyjmowaniu w ten sposób sumowego ownera 2/0 nie miałem komplikacji, ale bolało aż do wieczora

ja przebijam na wylot i odcinam kombinerkami kotwice lub hak .Szybko idzie. Wiadomo straty są , ale za nim zejdzie adrenalina jest po wszystkim. 

 

Andrzeju, nie denerwuj się......

U mnie podobnie. Ostatnią rybę złowiłem na Wiśle w marcu. Trochę to zastanawiające, ale ja po prostu chyba łowić nie umiem. No nic, jadę w niedzielę do Skandynawii to sobie chociaż na ryby popatrzę..... Dużo się tego suszy nad fjordami. Pz

ja miałem taki sam sezon rok temu .Ryby były, a ja nic . Czasem tak jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość dość sensownie gada..ale że mu żal meliorantów a mówi o słabej retencji… To chyba sprzeczność sama w sobie.

Byłem nad Jamnem gdzie rybacy nie dostali prolongaty odłowów na ten rok od WP.

Wędkarze mogą wykupić jednak pozwolenie.

i co napisali na stronie dla Gospodarstwa Mielna : że nie można łowić po zmroku. Piszą że Straż rybacka ( ale nie wiem jaka) będzie robić naloty… a tu wszystkie dostępne miejsca wieczorem i nocą żarzą się świetlikami.

Edytowane przez krzysju
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslisz ze dzięki komu te łapacze ?????

 

Ze sami na to wpadli ? 3 grube afery wykrecilismy o te smieci.... doszlo do spotkań na Prądniku. Ludzi w to wciagneliśmy okokicznych mieszkańcow, gazety, radia , telwizje.

 

 

Jutro tarlisko budujemy na Sance.

Wczoraj bylem w TVP info i Kronice Krakowskiej.

Edytowane przez Tommy100
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UWAGA!
Znalazłem nad Wisłą duże pudło z przynętami spinningowymi. Może wśród forumowiczów jest właściciel? Ewentualnie ktoś z waszych znajomych się żalił? Pudełko do odbioru, oczywiście po określeniu jego zawartości przez właściciela.

Wybrałem się wczoraj popołudniu na Wisłę poniżej Krakowa. Trafiło się jakieś okienko żerowania tych kleniowych ostatków jakie jeszcze pływają w rzece. Złowiłem na smużaka sporo przyzwoitych ryb, na koniec trafił się jeszcze boleń.

Edytowane przez Robert91
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...