Skocz do zawartości

Wody w okolicach Krakowa


dawid_

Rekomendowane odpowiedzi

Pięknie polowiles ! Usypiemy Ci tam tarlisko dla klenia żebyś za rok tez mogł jeszcze sie nacieszyc :)

 

A propos tarliska. Udalo nam sie usypać 1 tarlisko w Krakowie ever !

Na Sance. Patelnia 28 ton żwiru. Rzeka nabrala tam charakteru. Od razu z zamulonego odcinka zrobila się piękna czysta woda.

Przed akcja odlowiliśmy profesjonalnie ryby. Juz dzis tam ktos byl sprawdzic i jakies ryby sie tam zadomowily.

 

Bedziemy to kontynuowac. Zapraszamy chetnych do pomocy !

post-66348-0-78832600-1751912492_thumb.jpeg

Edytowane przez Tommy100
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczorajszy grubas, chyba ostatni lipcowy. Szykuje się dłuższa przerwa od Wisły.

Nie lubię wysokiej wody, a na taką się zanosi. Sumiarze będą mieli teraz żniwa.
post-63918-0-35101700-1751969813_thumb.jpg

 

PS. Coś forum ostatnio wariuje, nie wyświetla nowych postów i jest problem z dodawaniem zdjęć.

Edytowane przez Robert91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jb się spierdzieliło ;) W niedzielę za wieczór 5 sztuk ale największy może miał 65cm, a co do sumów to już się grubo odpaliły i nie potrzebowały dużej wody :) zresztą Tommy może coś skrobnie później zwłaszcza że te ryby złowione z ręki i z brzegu to jest czym się pochwalić ;)

post-51847-0-41353700-1751975738_thumb.jpg

Edytowane przez PePe.
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem wczoraj pół godziny na Wildze, poza pływającymi żabami i toną śmieci ani trącenia. Woda syfiasta jak z jakiegoś Gangesu.

 

Jeśli chodzi o sumy w Krakowie to gdzie polecacie zacząć? Lepiej próbować w okolicach Wawelu czy poniżej Przewozu? Nie pytam o konkretne mety. Póki co czytam o sprzęcie, pasuje skompletować coś sensownego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dejcie spokój...

 

Mam już swoje lata i myślałem że niewiele mnie zaskoczy i zszokuje, ale to, co pokazują i mówią w tym filmie na prawdę mnie poraziło!

 

https://youtu.be/AxlO2a5m8Co?si=SwUZ5AiAWsYM3u5L

 

(edit - teraz zauważyłem, że PePe już wrzucił - ale nie zaszkodzi jeszcze raz ;))

Edytowane przez pezet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piątek na normalnie tj. Z Ul nic się nie działo. Widziałem sporo spławow i kilka razy jakiś spory sum przeszedł koło mnie na peryskopowej. Całe pudełko przerzucone. Pomyślałem, może sieczka już jest w modzie. W sobotę znowu krótka sesja wieczorem. 21gr długie, woblery, bezsterowce, blaszki przeróżne i co tam jeszcze miałem. Nic. W akcie desperacji na ostatnie 2 rzuty poszedł mały raczek barkleya. Drugi, ostatni rzut.. Wpadło, przesunąłem trochę, przeturlalo się trochę i przy wyjściu z kamieńska jak mi nie przy....... Myślę będzie pasiasty dobry. Pod nogami z pasiastego zrobił się mały sumek. Zeżarł rączka tak że niewiele z niego zostało przy wypinaniu. To był któryś tam dziesiąty sumek na raka, dlatego bardzo zdziwiony nie jestem. Najwyraźniej te dziady żrą wszystko. Pewnie niewiele innych ryb już zostało, albo akurat teraz wszystko karmi się drobnicą, owadami itd. Generalnie nad wodą cisza, nie widać ataków, nic nad wodę nie wyskakuje. Taki listopad. Pz

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe taki listopad bedzie do konca tego 10 lecia.

 

Ja bylem w nocy z lekkim zeatawem. Z kompletnie martwej wody na bezsterowke prowadzoną w poprzek zaliczylem branie z gejzerem na wodzie.

 

Wymarly juz boleń rzucił sie w desperacji i dostał kontre :) podniecilem sie jakbym wyjął 2 metrowego tuńczyka.

 

Boleniowe huki to juz przeszlość.

 

Potem snulem sie jak smród po gaciach. Mialem na koniec jesscze jedno branie ale nie trafil.

 

Uznalem ten dzień za wybitnie dobry.

 

Co do suma to w zasadzie jest wszedzie. Latwiej na pewno zlapac go na odcinku miejskim bo poprostu jest go tam wiecej.

Minus jest taki ze na tym odcinku zobwczyc atak suma to trzeba miec farta. Ponizej przeowzu mozna czasem uslyszec w nocy czy na zmroku.

post-66348-0-48060600-1753291565_thumb.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale mnie nie dziwi kolejne zatrucie w naszym regionie.Skoro czują się bezkarni a kary to śmiech na sali to i tak się opłaca.Szkoda że tak mała cześć społeczeństwa niewidzi lub niechce widzieć problemu.A garstka osób które chcą pomóc nic sama niezrobi.Dobro Wody ,,musi"byc wkoncu Częścią nas wszystkich by jej pilnować i dbać o jej czystość pomimo pierdolenia o kolejnej świetnej oczyszczalni .Co dalej to już wiemy.Pytanie co będzie następne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś na Wiśle pochodzić za sumem i woda ożyła :) Łowiłem od stopnia wodnego Dąbie w górę. Ryby nie udało się przechytrzyć, ale dziadeczki łowiące stacjonarnie co kilka minut wyciągały płotkę, czy inny białoryb. Przy brzegu masa drobnicy, cały czas coś oczkowało, goniło, chlapało itd. Gdybym miał UL to pewnie coś udałoby się przechytrzyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...