Skocz do zawartości

Wody w okolicach Krakowa


dawid_

Rekomendowane odpowiedzi

W zeszłym roku kończyło się na początku grudnia. 

Ale nie wiem kiedy się zaczęło, bo nie byłem tam wcześniej.

W tym roku będę zaglądał co parę dni.

Mam nadzieję, że jakieś będzie...

A wiadomo coś czy dochodzi do wylęgu/przeżywalności? Czy jak na Rabie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku Wisła cały czas na zero, ani suma, ani szczupaka, ani sandacza  :lol:

Ostatnio na pewnej popularnej mecie bolenie ganiały jak głupie. Ja akurat łowiłem na kukurydze, ale w ciągu godziny przewinęło się czterech spinningistów i wszyscy wyzerowali. 

Najwytrwalszy stał po jajka w wodzie dobre 50 minut, przerzucił dwa pudełka przynęt, a i tak żaden bolo się nie zlitował. Goniły ukleję dosłownie 2 metry od niego. 

 

Dzisiaj spacerowałem z wędką po Przylasku i rzucałem gumą w poszukiwaniu szczupaka. Kilka fajnych ataków zaliczyłem, guma poszatkowana, koniec końców wyjechał jeden szczur 40cm. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj, w miejscu gdzie stałem z wody uciekła jakaś mała rybaka. Google podpowiada że to babka rzeczna. Poprawiłem też wynik w sandaczu o kolejne 100mm. Ten już 1/0 spoona zeżarł na luzaku. Jest sporo małego sandałacza, bo ziomale lowiacy wyżej na mikroprzynety łowili rybki nastocentymetrowe praktycznie w każdym rzucie. Za 6lat będzie eldorado.... Taki żart. Pz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, wrzuce. Takiego potwora podebrałem. Nie wiem czy się liczy bo nie złowiony na wędkę z przynętą tylko zebrany z brzegu na który wyskoczył.
W każdym razie mój największy w tym gatunku. pz

ps.  Tadku, fajny cętkowany. Czyżby to już pora delikatnie koktletami nap.....?

post-71212-0-65557800-1758557331_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tadziu jak dobrze cię widzieć z piękna ryba.A ja już myślałem że poza sumami i garstka boleni na wisle życie znikło.Ale bajora skrywaja takie oto skarby które trzymasz w rękach.Brawo.A jakie masz wyniki na swoim podwórku w tym sezonie?

 

Moje wyniki - powiedzmy, że wprost proporcjonalne do ilości spędzanego nad wodą czasu.

Jak go było w bród - to i wyniki były :)  A dziś....

A dziś to nad Wisłą bywam nieczęsto. Jakoś mi się nie chce za średnimi rybami chodzić. Czasem się jadę na chwilę poszwędać. Bardziej na zasadzie spacerku i przy okazji jakiegoś klenika złowić. Jak przyjdzie odpowiedni czas, to mnie weźmie i będę próbował złowić jakiegoś bolenia koło 80. Parę razy połażę za dużym sandaczem. Może los da? Na pewno, jak chodzi o spinning, sporo czasu poświecę szczupakom i okoniom. No ale dzisiaj spinning to może 30%mojego łowienia. 

 

 

ps.  Tadku, fajny cętkowany. Czyżby to już pora delikatnie koktletami nap.....?

 

Zawsze jest pora na machanie "koktletami" ;) Tyle, że u mnie to jerki, nie gumy.

 

Tadzik, to zdjęcie z podstawówki, czy byłeś już w liceum?

:rolleyes:

 

No kurcze, musiałbyś rozwinąć. Nie nadążam za tokiem myśli... Jak rozwiniesz, to odpiszę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...