Friko Opublikowano 8 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 Ciekawy jestem, czy ktoś z Forumowiczów próbował takiego rozwiązania uchwytu spinningowego w praktyce:wersja korkowa:http://www.customtackle.com/cgi-bin/cts/ctstore.cgi?page=tns ensor.html&cart_id=9511220_15013&partner=ctsPodobno jest to bardzo czułe rozwiązanie uchytu spinningowego, i wygodne zarazem poprzez dużą średnicę rękojeści na której spoczywa ręka wędkarza. Znajduje zastosowania z reguły w lekkich spinningach, choć ku mojemu zdziwieniu w załączonych powyżej linkach znalazłem kije z opisu dużo cięższe a wykorzystujące ten sposób. Długość rękojeści typu Tennessee wynosi z reguły 10-12 cali czyli ok 25-30cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 8 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 Nie mam wielu doświadczeń, ale kiedyś miałem odległościówkę z takim rozwiązaniem (zaciski). Miało podstawową wadę - pierścienie uielbiały zsuwać się z nóżki kołowrotka. Zdażyło mi się nawet ze dwa razy, iż kołowrotek odpadł od kija . Rozumiem, że można temu zapobiegać, ale ja nie potrafiłem. Więcej grzechów (cech) nie pamiętam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 8 Lipca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 Stąd też za oceanem bez żenady wspomagają się taśmą - znalazłem nawet coś takiego, rodzaj koszulki termokurczliwej, którą zalecaja nasunąc na stopkę kołowrotka i podgrzać co by już na stałe przytwierdził się do rękojeści Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 8 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 Tak miałem kiedyś spining z takim mocowaniem. To było dawno temu jeszcze w ubiegłym stulceiu jak łowiłem przy pomocy korby. Był to kij f. Shimano o dłgości około 7 stóp, dwuczęściowy o mocy około 10 lbs. Łowiłem nim głównie pstrągi na Bobrze. Kołowrotek był mocowany przy pomocy dwóch przesównych grafitowych pierścieni.Spotkałem taż kiedyś wędkarza nad rzeką Słupią podczas noworocznego wyjazdu na ryby, który używał łososiówki z takim mocowaniem kołowrotka.Natomiast nigdy nie wiedziałem, że to się tak ładnie nazywa. pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 8 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 Na początku lat 90-tych miałem tak uzbrojonego Shimano Dialash, a mój szwagier przez wiele lat łowił Shimano Twin Power z takim samym uchwytem. W obydwu przypadkach nie było konieczności doklejania kołowrotka taśmą lub owijania dodatkowo pierścieni. Miałem też w testach kij Kongera, wklejankę 285, która do handlu trafiła z tradycyjnym uchwytem. Dla mnie, to świetne rozwiązanie do lekkich, krótkich spinningów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 8 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 ja mialem takiego redingtona, swietne rozwiazanie w lekkich wedkach i do lowienia wertykalnego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 8 Lipca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 @joker , @pitt chłopaki, mówicie że świetne - w jakim sensie? Chodzi o czułość czy o wygodę trzymania grubszego gripu, o jedno i drugie, czy może jeszcze coś innego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@slider@ Opublikowano 8 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 Można zrównoważyć ciężar wędziska z kołowrotkiem PozdrawiamSlider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 8 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 Właśnie, zrównoważyć ciężar kołowrotka z wędziskiem. Czyli można było stosować różne kołowrotki o różnej masie i dodatkowo do wyważenia zestawu przy rzucie można było uwzględnić masę przynęty n.p. woblera. (wbrew powszechnej opini woblery oprócz cm mają jeszcze masę). I wtedy zastawik był jak ta lala. ja używałem do swojego kijka kołowrotka Daiwa SS700 wisher. To była bajeczka. oczywiście jak na korbę! pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jajakub Opublikowano 8 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 Ja terz mam ale federka schimano z takim uchwytem.Generalnie taśma izolacyjna była nieodzowna i to od początku.Kołowrotki z płaskimi stopkami trzymały się nieżle ale ogulnie to mi się ten uchwyt niekoniecznie podobał.A co do czułości to chyba specjalnie różnicy nie ma- tak mi się wydaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 9 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 chodzi o idelanie usytowanie kolowrotka na/w uchwycie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 9 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Miałem kiedyś Hardy`ego z pierścieniowym uchwytem. Połowiłem nim trochę, ale miałem wrażenie że korba w każdej chwili może poleciec wraz z przynęta...jakoś mi nie pasował , a że jestem zwolennikiem gwintu został stunningowany przez Z. Kawalca i dostał nową osiemnastkę z ładnym insertem z drewienka...i po złym wrażeniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 9 Lipca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Dlatego wydaje mi się że to rozwiazanie ma sens tylko przy wedkach lekkich, nie za długich itp, np. przy okoniowym spinningu Mozliwosc dowolnego wywazenia wedki z taka rekojescia to istotny plus, chociaz troche liczylem na to ze ktos wypowie sie np. przenoszenia drgan przez taka rekojesc i czulosci takiego zestawu - jak domyslam nikt nie uzywal jednak uchwytu tennessee na tubie z woven graphite Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@slider@ Opublikowano 9 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 A moze uchwyt przesuwno-dokręcany? PozdrawiamSlider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 9 Lipca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Dokręcany... a do czego ? Ja myślałem ewentualnie o czymśc takim: ja przy płotkóweczce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@slider@ Opublikowano 9 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 chyba jakos do korka :blush:a tak szczerze to niewiem PozdrawiamSlider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 9 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Friko@ przesuwno-dokręcany jak napisał @slider@ to był jak najbardziej. Pytasz do czego był dokręcany? Do kołowrotka. Była tuleja zprzesuwna po korku z nakrętką mocującą stopkę kołowrotka. Takie rozwiązanie miały kiedyś topowe spiningi f. Abu. Używał takiego kiedyś Piotr Piskorski, ja używałem i jeszcze kilku ludzi. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 9 Lipca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Andrzeju,biorąc pod uwagę obwód tuby z woven - ok 25mm - sądzisz ze by się znalazł wymiar takiej tulei/uchwytu? I czy nie byłoby to wszystko za cięzkie do lekkiej wędki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 9 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Friko@ Wspomniany uchwyt ze spiningów abu nie był do końca szczęśliwym rozwiązaniem. Chociasz sam przesuwny uchwyt z jakiegoś tworzywa był cienki to jednak przy mocnym dokręceniu trochę wgniatał korek i co tu ukrywać nie był stabilny.Mocowanie na dobrze wyprofilowanych pierścieniach było niezawodne, proste i pasowało do lekkiej wędki spiningowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trout Opublikowano 9 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Friko weż zmierz jeżeli będziesz mial okazję średnicę pierścieni starego Powergripa też mial coś podobnego przesówny uchwyt z dociskiem blokowanym przekręcanym pierścieniem.Tam też byla dość duża średnica pierściena.Coprawda pierwszy pierścień byl zamocowany na stale ale chyba nic nie stoi na przeszkodzie by byl przesówny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 9 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Tennessee jest inny , bo do innych potrzeb go sprokurowano . Dość rzadko instaluje się ten model w typowych kijach spinningowych . Na ogół znajdziemy go w uchwytach noodle'i , driftów i ultralightów . W tych kijach transmisja drgań , przenoszenie impulsów od przynęty do ręki ma drugorzędne znaczenie . To zupełnie inna ideologia niż ciepanie kopytem na odległość .Na uwięzi z Power Pro ..Są to kije pogranicza..Techniki którym one służą , łączą niektóre elementy na pozór zupełnie odmiennych bajek . Jest w tym nieco z flyfishing'u , troszkę z przepływanki , jest obecny także spinning .Wydaje się , że oprócz mozliwości wyważenia zestawu można dodac także inne zalety . Pewniejszy chwyt , mnogość wariantów mocowania reel'a , wygodniejszy hol , większa przydatność przy głębszym brodzeniu lub pływaniu w bellyboat'cie . Nieżle też komponuje się z tradycyjnym , bębenkowym kołowrotkiem . Taka quasi muchówka.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 9 Lipca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Dzięki za pomoc Sławku, po Daiwie BG 13 rozpoznaję rękę mistrza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 9 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Mistrza ?Majstra budowlanego .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Masiak Opublikowano 10 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 Ten typ uchwytu sprawdza mi się w wędziskach pod wobler w pstrągowych rzeczkach -szczególnie przy wczesno wiosennym łowieniu. Jest bardzo wygodny , można pewnie i mocno trzymać wędzisko- ale strasznie brzydki. Poniżej moja wyciągarka pstrągowa na szklaku cb. Pozdrawiam Łukasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 11 Lipca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2007 Hej Łukasz zaraz tam brzydki rzecz gustu - próbowałeś kiedyś czegoś takiego na tubie z woven graphite? Mam na mysli takie rozwiazanie jak na tym zdjęciu kijka All Star na początku wątku - zastanawiam sie czy takie rozwiazanie miałoby sens pod kątem lekkiego okoniowego jiga, jak myślisz? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.