Skocz do zawartości

Uchwyt typu "Tennessee" / na przesuwnych pierścieniach


Friko

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawy jestem, czy ktoś z Forumowiczów próbował takiego rozwiązania uchwytu spinningowego w praktyce:

wersja korkowa:



http://www.customtackle.com/cgi-bin/cts/ctstore.cgi?page=tns ensor.html&cart_id=9511220_15013&partner=cts


Podobno jest to bardzo czułe rozwiązanie uchytu spinningowego, i wygodne zarazem poprzez dużą średnicę rękojeści na której spoczywa ręka wędkarza. Znajduje zastosowania z reguły w lekkich spinningach, choć ku mojemu zdziwieniu w załączonych powyżej linkach znalazłem kije z opisu dużo cięższe a wykorzystujące ten sposób. Długość rękojeści typu Tennessee wynosi z reguły 10-12 cali czyli ok 25-30cm

post-10-1348913511,1095_thumb.gif

post-10-1348913511,1486_thumb.gif

post-10-1348913511,1775_thumb.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam wielu doświadczeń, ale kiedyś miałem odległościówkę z takim rozwiązaniem (zaciski). Miało podstawową wadę - pierścienie uielbiały zsuwać się z nóżki kołowrotka. Zdażyło mi się nawet ze dwa razy, iż kołowrotek odpadł od kija :D. Rozumiem, że można temu zapobiegać, ale ja nie potrafiłem. Więcej grzechów (cech) nie pamiętam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak miałem kiedyś spining z takim mocowaniem. To było dawno temu jeszcze w ubiegłym stulceiu jak łowiłem przy pomocy korby. Był to kij f. Shimano o dłgości około 7 stóp, dwuczęściowy o mocy około 10 lbs. Łowiłem nim głównie pstrągi na Bobrze. Kołowrotek był mocowany przy pomocy dwóch przesównych grafitowych pierścieni.

Spotkałem taż kiedyś wędkarza nad rzeką Słupią podczas noworocznego wyjazdu na ryby, który używał łososiówki z takim mocowaniem kołowrotka.

Natomiast nigdy nie wiedziałem, że to się tak ładnie nazywa.

 

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku lat 90-tych miałem tak uzbrojonego Shimano Dialash, a mój szwagier przez wiele lat łowił Shimano Twin Power z takim samym uchwytem. W obydwu przypadkach nie było konieczności doklejania kołowrotka taśmą lub owijania dodatkowo pierścieni.

Miałem też w testach kij Kongera, wklejankę 285, która do handlu trafiła z tradycyjnym uchwytem. Dla mnie, to świetne rozwiązanie do lekkich, krótkich spinningów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, zrównoważyć ciężar kołowrotka z wędziskiem. Czyli można było stosować różne kołowrotki o różnej masie i dodatkowo do wyważenia zestawu przy rzucie można było uwzględnić masę przynęty n.p. woblera. (wbrew powszechnej opini woblery oprócz cm mają jeszcze masę). I wtedy zastawik był jak ta lala. ja używałem do swojego kijka kołowrotka Daiwa SS700 wisher. To była bajeczka. oczywiście jak na korbę!

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja terz mam ale federka schimano z takim uchwytem.

Generalnie taśma izolacyjna była nieodzowna i to od początku.

Kołowrotki z płaskimi stopkami trzymały się nieżle ale ogulnie to mi się ten uchwyt niekoniecznie podobał.

A co do czułości to chyba specjalnie różnicy nie ma- tak mi się wydaje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś Hardy`ego z pierścieniowym uchwytem. Połowiłem nim trochę, ale miałem wrażenie że korba w każdej chwili może poleciec wraz z przynęta...jakoś mi nie pasował :unsure:, a że jestem zwolennikiem gwintu został stunningowany przez Z. Kawalca i dostał nową osiemnastkę z ładnym insertem z drewienka...i po złym wrażeniu :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego wydaje mi się że to rozwiazanie ma sens tylko przy wedkach lekkich, nie za długich itp, np. przy okoniowym spinningu

 

Mozliwosc dowolnego wywazenia wedki z taka rekojescia to istotny plus, chociaz troche liczylem na to ze ktos wypowie sie np. przenoszenia drgan przez taka rekojesc i czulosci takiego zestawu - jak domyslam nikt nie uzywal jednak uchwytu tennessee na tubie z woven graphite :unsure:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Friko@ przesuwno-dokręcany jak napisał @slider@ to był jak najbardziej. Pytasz do czego był dokręcany? Do kołowrotka. Była tuleja zprzesuwna po korku z nakrętką mocującą stopkę kołowrotka. Takie rozwiązanie miały kiedyś topowe spiningi f. Abu. Używał takiego kiedyś Piotr Piskorski, ja używałem i jeszcze kilku ludzi.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Friko@ Wspomniany uchwyt ze spiningów abu nie był do końca szczęśliwym rozwiązaniem. Chociasz sam przesuwny uchwyt z jakiegoś tworzywa był cienki to jednak przy mocnym dokręceniu trochę wgniatał korek i co tu ukrywać nie był stabilny.

Mocowanie na dobrze wyprofilowanych pierścieniach było niezawodne, proste i pasowało do lekkiej wędki spiningowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Friko weż zmierz jeżeli będziesz mial okazję średnicę pierścieni starego Powergripa też mial coś podobnego przesówny uchwyt z dociskiem blokowanym przekręcanym pierścieniem.Tam też byla dość duża średnica pierściena.Coprawda pierwszy pierścień byl zamocowany na stale ale chyba nic nie stoi na przeszkodzie by byl przesówny. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tennessee jest inny , bo do innych potrzeb go sprokurowano . Dość rzadko instaluje się ten model w typowych kijach spinningowych . Na ogół znajdziemy go w uchwytach noodle'i , driftów i ultralightów . W tych kijach transmisja drgań , przenoszenie impulsów od przynęty do ręki ma drugorzędne znaczenie .

To zupełnie inna ideologia niż ciepanie kopytem na odległość .

Na uwięzi z Power Pro ..

Są to kije pogranicza..

Techniki którym one służą , łączą niektóre elementy na pozór zupełnie odmiennych bajek . Jest w tym nieco z flyfishing'u , troszkę z przepływanki , jest obecny także spinning .

Wydaje się , że oprócz mozliwości wyważenia zestawu można dodac także inne zalety . Pewniejszy chwyt , mnogość wariantów mocowania reel'a , wygodniejszy hol , większa przydatność przy głębszym brodzeniu lub pływaniu w bellyboat'cie .

Nieżle też komponuje się z tradycyjnym , bębenkowym kołowrotkiem .

Taka quasi muchówka..

post-309-1348913514,9314_thumb.jpg

post-309-1348913515,0029_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten typ uchwytu sprawdza mi się w wędziskach pod wobler w pstrągowych rzeczkach -szczególnie przy wczesno wiosennym łowieniu. Jest bardzo wygodny , można pewnie i mocno trzymać wędzisko- ale strasznie brzydki. Poniżej moja wyciągarka pstrągowa na szklaku cb.

 

Pozdrawiam Łukasz

post-834-1348913515,5144_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Łukasz :D

 

zaraz tam brzydki rzecz gustu - próbowałeś kiedyś czegoś takiego na tubie z woven graphite? Mam na mysli takie rozwiazanie jak na tym zdjęciu kijka All Star na początku wątku - zastanawiam sie czy takie rozwiazanie miałoby sens pod kątem lekkiego okoniowego jiga, jak myślisz?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...