dawid_ Opublikowano 9 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Zaczynam przygodę z castingiem. Chciałbym spróbować łowienia boleni. Proszę o kilka wskazówek. Jak dobrać i prowadzić przynętę, itd. Myślałem nad wahadłówkami, bo łatwo je posłać dostatecznie daleko. Jak dotąd nie mam na rozkładzie ani jednego bolenia, ale myślę że z waszą pomocą mi się uda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciejowaty Opublikowano 9 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Myśle ,że cała wiedza o łowiniu bolków zawarta na tym forum ma takie samo zastosowanie w castingu tak jak w spinningu. Co do sprzętu castingowego ukierunkowanego na bolka to chyba coś kiedyś było pisane o ile pamięć mnie nie myli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawid_ Opublikowano 9 Lipca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Szukam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciejowaty Opublikowano 9 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 np : http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&th=2418& ;prevloaded=1&&start=0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawid_ Opublikowano 9 Lipca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawid_ Opublikowano 9 Lipca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Bolka w życiu w rękach nie miałem, więc jak łatwo sie domyślić chodzi mi o bardzo podstawowe informacje. Przynęty, sposób i tępo prowadzeni itd.. Jeżeli się coś chlapie na środku rzeki o 7 rano, to raczej są to bolenie. Wkurza mnie ta niemoc, więc kombinuję jak się do nich dobrać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jajakub Opublikowano 9 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Dawid łowisz tak samo jak spinem.W pewnym momencie stwierdzasz ze cast nie za bardzo Ci pasuje przy łowieniu bolków i przechodzisz na spina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jajakub Opublikowano 9 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Ostatni post to żart oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawid_ Opublikowano 9 Lipca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Ehh.. problem w tym, że źle sformułowałem temat. Nie mam zielonego pojęcia o łowieniu bolków, czy to spinem czy castem. Słyszałem że przynętę należy prowadzić bardzo szybko, tuż pod powierzchnią wody (przy gładkiej tafli). Chciałbym żeby ktoś uprzejmy naświetlił nowicjuszowi w dziedzinie boleni, ogólny zarys ich łowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciejowaty Opublikowano 9 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Myśle ,że powinieneś przeczytać wszelkie teksty zamieszczone na stronach WWW dotyczące bolków.Póżniej ewentulanie dopytać o szczegóły na forum. pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 9 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Myśle ,że powinieneś przeczytać wszelkie teksty zamieszczone na stronach WWW dotyczące bolków.Popieram. Inaczej sie podchodzi np. w maju, inaczej w lipcu a inaczej we wrzesniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jajakub Opublikowano 9 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 To ja Ci pomogę.Bolki zacząłem łowić dopiero w tym roku więc dobrze pamiętam swoje początki.Nie wiem gdzie łowisz ale zacznij się bacznie przyglądać swojej wodzie.Wszelkie rafy, opaski, burty czyli wszędzie tam gdzie woda płynie i jej prąd jest czymś zaburzony, oraz oczywiście miejsca w których bolki same się pokazują.Po kilku wypadach będziesz wiedział już mniej-więcej gdzie.Na płytkim przynęte raczej szybko bo inaczej będzie ryła w dnie co niekoniecznie dobrze wpłynie na brania bolków.Na głebszym to zależy od aktywności ryb, jak je widać prubój szybko, jak nie to wolniej i głebiej.I najważniejsze być często nad wodą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 10 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 W zasadzie łowienie boleni na casting różni się łowieniem na spinning tyle, że niekiedy casting może Ciebie wyeliminować z gry a spinning nie. Minusy castingu to:- długość typowej wędki castingowej - a co za tym idzie długość rzutów (niekiedy bardzo istotne), możliwość swobodnego poprowadzenia przy nabrzeżnych zawadach (długą wędką łatwiej to zrobić) - oczywiście można kupić albo zrobić dłuższą wędkę castingową np. ~8'- trzeba zwrócić uwagę na linkę - sztywna powoduje, że powstają luźne zwoje no i strasznie niekomfortowe łowienie. Niekiedy, jeśli nie weźniesz nad wodę zapasowego multika albo innej linki możesz się pakować- gramatura przynęt - w castingu to ważne, niestety niektóre przynęty są zbyt lekkie do castingu boleniowego Jeśli jednak poradzisz sobie z tymi problemami to casting jest świetny i złowienie na niego bolenia przynosi wiele radości. Casting świetny jest również wtedy kiedy musisz wpaść na miejscówkę wykonać kilka szybkich i precyzyjnych rzutów i spadać dalej. Krótka wędka, sprawny multik w którym wysuw linki kontrolujesz w 100% czasu pracy wabika (od rzutu do jego ściągnięcia) daje w takiej sytuacji na prawdę bardzo dużo. O sprzęcie castingowym do połowu boleni napisałem w WŚ 06/2007. Zapraszam do lektury. O połowie natomiast boleni opowiedzą Tobie bardziej doświadczeni koledzy albo zapraszam do archiwum. PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciejowaty Opublikowano 10 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 OT@Remek,Bardzo podoba mi się Twoja wypowiedź.Szczerze i bez bajek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 10 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 OT@Remek,Bardzo podoba mi się Twoja wypowiedź.Szczerze i bez bajek Nie będę wciskał kitu bo nie o to chodzi. Ja uwielbiam łowić na casting ale uważam, że trzeba się bardziej poświęcić i myśleć o sprzęcie a to w niektórych przypadkach nie jest dobre. Oczywiście ktoś powie .... e ...tam co myśleć. Ano tak. Są takie miejscówki, na których jestem w 100% pewien, że spinning byłby lepszy. Są jednak i takie na których wiem, że casting jest właśnie tym co trzeba. No i bawię się i to dobrze, a niekiedy wkurzam pozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciejowaty Opublikowano 10 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 Noi o to chodzi! Taka postawa jak Twoja najlepiej promuje casting. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rognis_oko Opublikowano 10 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 Już od dawna powtarzam Remkowi, że bardzo podoba mi się jego podejście do castingu. Jest świeże, szczere, oddane i entuzjastyczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 11 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2007 Dawid z tego co wiem masz okazję połowić przy stopniach wodnych, bolenie uwielbiają takie miejsca. Jest tam sporo drobnicy, woda jest świetnie natleniona i wzburzona co jest z koleji plusem dla nas. Ja w pierwszej kolejności bym się tam skierował. O tej porze roku skoncentruj się na świcie i wieczorze, jesienia od września można już próbować w ciągu całego dnia. W skrócie łowienie boleni polega na tym że najlepiej szukasz żerujacych ryb, starasz się je przerzucić przynętą i naprowdzasz ją na miejsca ataków. Najlepiej sprawdza się szybkie naprowadzanie przynęty lekko z nurtem w poprzek tuż przy powierzchni, najgorzej pod prąd. Boleń nie jest jakimś siłaczem więc 3m kij do 25g powinien wystarczyć, żyłki 0.18-0.20. Na początek załóż dobrą dwudziestkę. Przynęty to temat rzeka, jak pogrzebiesz trochę w wiadomościach na pewno coś znajdziesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomCast Opublikowano 11 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2007 A ja Wam pokaże że krótka wędka w castingu to już przeszłość. Ja z powodzeniem stosuję kijek 2,9m i nie mam problemu z prowadzeniem przynęt czy rzucaniem. Jedzie do mnie jeszcze troszkę krótszy bo 8'6 ale na sobotę raczej nie dojedzie, więc będę miał tylko jeden. Na rzekach trociowych takich jak Parsęta czy Słupia potrzeba naprawdę długiego patyka w granicach 3m, a i 3,2m wcale za długi by nie był. I chciałbym zobaczyć tych ludzi z 2m kijkami jak próbują poprowadzić przynętę zza krzaków Na takich rzekach jeśli nie ma sie długiej wędki to 70-80% miejscówek jest nie dostępna. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 11 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2007 @TomCasttrzymam za słowo ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomCast Opublikowano 11 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2007 Pawle zawsze dotrzymuje i tym razem też tak będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 11 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2007 Cześć,Tomcast wiem, wiem ... do tej pory łowiłem wędką 7'10 i na prawdę mimo, że to nie 8'6 to zmienia to postać rzeczy. Nie wiem czy zauważyłeś ale z takiej wędki, przez to, że ona jest dłuższa, zdecydowanie łatwiej rzucać małymi wabikami, nawet tymi, które są poniżej dolnej masy wyrzutowej wędziska. Z krótkiej wędki trudno rzucać takim zestawem, z długiej o wiele łatwiej. No ale to żadna Ameryka bo samo ramię fługiej wędki przekłada się znacznie na prędkość wabika na starcie. PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomCast Opublikowano 11 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2007 Zgadzam sie Remku. Moja wędka ma przedział 10-40g ale że ładuje sie praktycznie sama można z niej rzucać przynętami znacznie po niżej tych 10g A i same rzuty to przyjemność, nie trzeba praktycznie wkładać dużo siły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 11 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2007 Cześć,W domu mam dwie wędki castingowe o długości 240cm - BTW nigdy ich nie używałem . Teraz jeśli chodzi o bolki myślę o 7'11 megabass cyber shootist ale im częściej spotykam się z Friko tym dalej jestem od tego pomysłu, bo ten gościu cały czas mi opowiada jaką to wędkę można zbudować No i jak tu mieć czyste myśli. W sobotę chętnie zobaczę Twoją. pozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 11 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2007 A dacie się porzucać?? (to takie nawiązanie do popularnego na podwórkach daj się przejechać ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.