klubklen Opublikowano 10 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 Ja znajduje wiele zalet tej przynety a zarazem jej budowa wydaje sie az tak prosta ze zastanawiam sie czyby niezrobic kilkunasto chocby sztuk tej przynety.... Niewiem tylko zkad zdobyc material oraz jak najlatwiej zrobic odpowiedni ksztalt?? oraz jak polaczyc obciazenie z blaszka aby niezlecialo i jak dobra jego wielkosc i ksztalt?? Zastanawialem sie czy moze by na poczatek niesprobowwac wyciac ksztaltu z denka od puszki po konserwie np?? Czekam na jakies sugestie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@slider@ Opublikowano 10 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 skrzydelko spruboj zrobic z cienkiej blachy miedzianej lub z kwasowej. Obciazniki moga to bys zwykle ciezarki do splawikow zascisniete do tego skrzedelka + pare kropel super glue na ciezarki PozdrawiamSlider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin k Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 Witam. Lubie łowić na cykadki i postanowiłam sam je wyprodukować . Opisze jak robie te małe przynęty bo jest to proces prosty.Na blasze rysuje kształt przyszłej przynęty, wycinam go nożycami do blachy nastepnie opiłowuje pilnikem aby nadać okrągłych kształtów i usuwam ostre krawedzie. Nastepnym etapem jest wiercenie otworów na kotwiczke, agrafke i obciążenie, rys.2 Obciązenie stanowi łezka ołowiana przecieta na pół z wywierconymi otworami rys.1 Ołów do blaszke montuje za pomocą drutu miedzianego. Skracam go tak zeby minimalnie wystawał z jednej i drugiej strony ołowiu i zagniatam go kombinerkami tak zeby unieruchomić ołów. Na koniec przyklejam go jeszcze na superglu, rys.3 Ostatni etap to malowanie, najpierw podkładówką a potem kolorem rys.4 Rys.5 przedstawia modele wieksze do których obciążenie robie tez z ołowiu tylko ciekłego, zalewając blaszke która znajduje sie w formie rys.6,7Forme wykonałem z grubego mosieznego wałka, przecietego na pół i wyzłobiłem w nim dwa zagłebienia, wieksze i mniejsze aby uzyskać różną gramature. Forma jest bardzo prymitywna ale zdaje egzamin Pozdrawiam rys.1rys.2rys.3rys.4rys.5rys.6rys.7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miciek Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 Witam wszystkich, a ja mam takie pytanie jak na te cykady się łapie i jakie rybki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin k Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 Maciek@ Łowi sie na nie wszystkie ryby drapiezne. Przez trzy sezony regularnego łowienia na nie najwiecej trafiłem sandaczy, szczupaki tez za nimi przepadają , w zeszłym sezonie trafiłem tez bolka, polowałem na suma ale trafiały sie same maluchy.Technika prowadzenia jest taka jak przy woblerach czy gumach. Mozna ją prowadzić skokami , jednostajnie lub przytrzymać w nurcie (łowie przede wszystkim na wisełce). Gramatyra i małe opory w powietrzu powodują to ze są dalekosiezne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taps Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 Do najmniejszych cykadek można użyć nawet blachy z browarnej puszki.Daje radę również blaszka z żaluzji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 10 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2009 A gdyby tak uzyc blaszki mosiężnej to odpada problem z mocowaniem bo mozna to przylutowac albo wrecz zrobic obciazenie z duzej kropli cyny.Osobiscie nie mam cisnienia na cykady bo nie zauwazylem, zeby ryby sie za tym zabijaly.Ale tamat ciekawy, moze marcin otworzysz watek na ogolnym: co na to mozna zlowic, jak i kiedy? Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miciek Opublikowano 11 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2009 To całkiem fajne te cykady, będę musiał chyba spróbować pobawić się troszkę na rzece Pasłęce, może zda egzamin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sasza237 Opublikowano 16 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2009 Witam wszystkich majsterkowiczów. I nie tylko…Przepraszam bardzo, jeśli kogoś uraziłem, bo w wątku o cykadach nazwałem wyroby z fot. metalowym złomem, na który będzie ciężko cokolwiek złowić. Sądzę jednak, że wiecie co miałem na myśli i wybaczycie mi tą chwilę zdenerwowania. Każdy ma prawo do eksperymentowania z przynętami i akurat mnie osobiście bardzo to cieszy. Duże firmy muszą czuć nasz oddech na plecach i nie mogą osiadać na monopolistycznych laurach. To właśnie produkcyjni potentaci idąc na łatwiznę psują wiele świetnych pomysłów i przez pryzmat swoich wyrobów rzucają wypaczony ich obraz do oczu wędkarzy. W każdej jednej przynęcie, aby była łowna liczą się najdrobniejsze detale, od właściwej proporcji wszystkich części składowych (kształtu, ciężaru właściwego itp.) po właściwe rozłożenie barw. Oprócz tego jest jeszcze kilka czynników, które rzutują na końcowy i w sumie najważniejszy efekt tj. łowność. Jeśli chcecie, to udzielę Wam kilku rad, bo mam w związku z cykadami na przestrzeni 25 lat bardzo wiele miłych wspomnień do odnotowania…Na pewno o wiele więcej, niż ze swoimi byłymi żonami… 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin k Opublikowano 16 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2009 Witaj sasza237, bo to jest metalowy złom ale całkiem niezle sie spisują . Bardzo chetnie poczytamy co sądzisz o tych cykadach które widzisz na zdjeciu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sasza237 Opublikowano 17 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2009 A więc napiszę o co mi chodzi. Szkoda,że nie mogę wrzucić fotek, nie wiem, mam je sformatowane, ale nie wchodzą. Ja także na początku robiłem podobne w celach prób i eksperymentów. I także łowiłem na nie ryby. Jednak wielu wędkarzy poprzestaje na takich cykadach, a póżniej ogłasza wszem i wobec, że ryba nie brała na cykady. Rozumiesz? Przynęta, to nie tylko typ, ale masa różnych składników, które razem wzięte tworzą dopiero jej stopień łowności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 17 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2009 A więc napiszę o co mi chodzi. Szkoda,że nie mogę wrzucić fotek, nie wiem, mam je sformatowane, ale nie wchodzą. wyslij mi je na maila pitt@jerkbait.pl, to wstawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin k Opublikowano 17 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2009 Sasza237, szczerze powiem ze nigdy nie widziałem Twoich cykad, na zdjeciach wyglądają super, napewno nabede kilka aby połowić na nie.Moje cykady moze nie wyglądają najlepiej bo robie je w domowym warsztacie ale poeksperymentyje z kolorami i kształtem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sasza237 Opublikowano 17 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2009 Ja także je robię w warsztacie domowym i od A - Z ręcznie. Popracuj nad kształtem korpusu i kolorami, a dopiero wtedy okryjesz wartość cykady. @Smaczek i @Kuzyn mogą także na ten temat dużo powiedzieć, bo nie są gorsi ode mnie w tych klockach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 17 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2009 cykady slawka Na pierwszej fot. moja pierwsza cykada, na którą złowiłem nawet dość sporego suma. I jak miałem się nimi nie zafascynować? Wszystkie z lat 80-tych, póżniej trochę przemalowywane. Były lata, że przerywałem pracę z cykadami, bo rozpoczynałem z innymi przynętami, ale jednak je i woblery polubiłem najbardziej... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin k Opublikowano 17 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2009 Dzieki Sławku za rade. Popracuje nad nimi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 18 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2009 @Sasza237, mam pytanie dotyczące najmniejszych z wklejonych powyżej cykad. Chodzi o te, których obciążenie przypomina głowę tukana (mi przynajmniej przypomina). Jaki jest cel takiego zabiegu? Nie widać czy ten dziób jest od przodu spłaszczony (chyba nie) i nie wiem, czy to może służy do opierania cykady na dnie, do bujania cykadą w miejscu? Może do wzniecania obłoczków z dna przy ściąganiu przynęty? Może wzbogaca to jakoś pracę w toni?Skończyły mi się pomysły - proszę o podpowiedź. Pozdrawiam, Grzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sasza237 Opublikowano 18 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2009 Jeśli chodzi o te tukany, to tak właściwie były to rybo-tukany. Tak sobie eksperymentowałem z różnymi kształtami, kolorami, aby dojść do jakichś wniosków. Nieraz kształt jest ważniejszy, nieraz wielkość, a nieraz to kolor, czy akcja odgrywa pierwszorzędną rolę. Tak jest zresztą z każdą przynętą i wszystko zależy tylko od szybkości wędkarza, no jego możliwości wyboru w zawartości pudełka i wiedzy, czym się w wyborze kierować… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 18 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2009 Dziękuję za odpowiedź, choć gdybym miał takiego tukana w pudełku, nie mam pojęcia kiedy z premedytacją bym go założył Może kiedyś się przekonam. Pozdrawiam, Grzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sasza237 Opublikowano 20 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2009 Otrzymałem ostatnio dość pokażną liczbę pytań dotyczących rzemieślniczej produkcji cykad i pozwolę sobie na udzielenie kilku rad. Korpus cykady jest bardzo ważny i wszelkie kombinacje z klejeniem, lutowaniem nie są dobrym rozwiązaniem. Korpus cykady musi powstać w dwudzielnej aluminiowej formie. W takiej formie umieszcza się listek z wywierconymi otworami i po zalaniu ołowiem, cyną itp. można otrzymać prawie gotową cykadę. Blacha nie ze wszystkich puszek po konserwach jest dobrym materiałem, bo większość z nich koroduje, gdyż są przeważnie stalowe i tylko z wierzchu pokryte metalem wodoodpornym. Grubość i rodzaj blachy ma wpływ na szelest cykady. Puszki po piwie, aluminiowe żaluzje są b. dobrym materiałem na malutkie cykadki (0.1 - 0.2 mm). Przy odp. wywierceniu otworów wytrz. takiej cykady waha się w granicach 3 - 5 kG poza wodą, a w niej jest, wiadomo o wiele wyższa (średn. żyłki max. 0.16 mm). To w zupełności wystarcza na siłowy hol ryb do 5kG. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamek Opublikowano 22 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2009 Listek z puszki po piwie. A jak do takiego listka zrobić korpus ? Czy gdybym zacisnął na tym listku śrucine ołowianą w odpowiednim miejscu i zrobił otwory to czy to by zdało egzamin ? Czy praca takiej cykady wyczuwalna jest na wędce ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sasza237 Opublikowano 23 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2009 Można i tak, ale nie wyjdzie z tego cykada, tylko twór cykadopodobny. Drgania cykady regulują otworki w części grzbietowej - ich rozmieszczenie i ilość. Wyczuwalność drgań na dolniku jest zależna od właściwości samej wędki, jej odp. proporcji do przynęty, a także od odl. łowienia, rodzaju linki i charakteru łowiska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bies Opublikowano 23 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2009 Witam panowie, co do blaszek na cykady to proponuje allegro dział ,,modelarstwo podrozdział ,,materiały można tam znaleźć odpowiednią blachę (grubość, stop...}. Przy okazji jakie wędki proponujecie do połowu cykadami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 23 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2009 Metody najprostsze rowniez nieraz skutkuja, np. pamietam pomysl ojca, ktory po wyrwaniu wszystkich przynet napredce zrobil wabik z kapsla i na to rowniez lowil ryby.Trzeba jednak zaznaczyc, ze to byly troche inne czasy i inna obsada ryb, oraz inna presja.Dzisiaj, aby lowic powtarzalnie ryby trzeba przynajmniej dysponowac pewną przyneta i sprzetem. Jak ktos ma do tego oko szybko dojdzie do wniosku ze to nadal jest mniejsza polowa ukladanki.Ale stosujac wynalazki typu wyciata napredce blacha z puszki i nagniecione sruciny, raczej redukujemy swoje szanse... Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 23 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2009 Aha, wedka... Ja bym zastosowal dokladnie ta sama, jaka stosuje do woblerow, wahadel, obrotowek.Musi byc jedynie dostosowana moca i c.w do masy i pracy danych przynet. Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.