Prexer 1103

[silurus2]

Witam, chciałem przesmarować Prexera, z sentymentu bo to kołowrotek po ojcu a i pierwszy mój spinningowy. Po wybraniu smaru znalazłem luzem sprężynke, z racji dużej ilości smaru przykleiła się do niego i nie zmieliło jej. Wymyłem wszystko i próbowałem wstępnie złożyć ale nie mogę załapać jak powinna być założona, na pewno przy zapadce od obrotów wstecznych ale nie wiem jak. Nie wiem nawet czy jest oryginalna. Może ma ktoś zdjęcia środka kołowrotka albo jakiś stary w domu. Byłbym wdzięczny za takie zdjęcie. Z góry dzięki

[yakuza]

Sorry za offtop

 

Też miałem prexerka

Tylko, że w moim przypadku pracował przy germinie i spławikówce

Piękne wspomnienia... Wody w mojej okolicy były jeszcze w dobrym stanie...

[replay17]

Kołowrotek produkcji Wifama Prexer zdaje się być. W 1101 lub 1103 bebechy były te same, ale góra już inna i szpule choć się różniły, to potrafiła się żyłka pod spód nawinąć.  Na ile jeszcze mnie pamięć nie myli, to zapadka w nim była na jednej sprężynce i również potrafiła spaść. Dało się go naprawić na rybach. Nie da się coś pomylić montując nawet odwrotnie, po prostu nie zadziała i tyle, ale i zbyt duża ilość smaru powodowała w zimnych warunkach, że mogła nie odbijać. Miałem wszystkie modele tej firmy i zabrakło w nim nowatorskiego rozwiązania czyli łożyska oporowego. Co by nie mówić o nim, na owe czasy na moje potrzeby do spławikówki się nadał. Wówczas ze wschodu na bazarach zastąpił go podobny, ale znacznie lepiej się sprawujący Orion. Jak się nim kręciło, to bzyczał. Jeśli komuś z kolegów się zachce rozkręcić i pokazać, to chętnie również popatrzę.                  https://myvimu.com/exhibit/1600817-prexer-1103 Zdaje się,, że użytkownik Michał5451 może mieć do niego schemat, gdyż teraz przeglądając jerkbait, więc zerknij na temat: Stare kołowrotki z PRL-u

Edytowane 14 Września przez replay17

[popper]

Kołowrotek produkcji Wifama Prexer zdaje się być....

 

A nie firma FOTON czy Kinotechnika Lódź? Miałem 2szt.i takie właśnie coś w pamięci. Edytowane 14 Września przez popper

[popper]

Upss.

Edytowane 14 Września przez popper

[RBTS]

A nie firma FOTON czy Kinotechnika Lódź? Miałem 2szt.i takie właśnie coś w pamięci.

Producentem kołowrotka Prexer były Łódzkie Zakłady Kinotechniczne.

[Sławek Oppeln Bronikowski]

W których niektóre projektory maiły kaliber 7.62 mm..   Widziałem w likwidowanym Prexerze, studyjne wersje kołowrotków, że tak powiem - konstrukcje w procesie. Bardzo podobne do damowskich Quicków - sam metal. Bez porównania do tej mało wykwintnej masówki, którą znamy. I komu to przeszkadzało..  

[RBTS]

W których niektóre projektory maiły kaliber 7.62 mm.. 

Sławku, raczej 9 mm. Na wspomnienie łezka się w oku kręci

[replay17]

A nie firma FOTON czy Kinotechnika Lódź? Miałem 2szt.i takie właśnie coś w pamięci.

 

Widzę, że jakiś kwas w moim poście. Dzięki za czujność  i sprostowanie......  

[Kozi81]

Bez porównania do tej mało wykwintnej masówki, którą znamy. I komu to przeszkadzało..  

 

Ano to przeszkadzało gdyż były to prymitywne, zawodne i w uj ciężkie konstrukcje. Co rusz wciągające żyłki pod szpulę, otwierające się samoczynnie kabłąki czy zacinające się a o kulturze pracy lepiej nie wspominać. Bo jej w ogóle nie było. Z rozrzewnieniem możemy wspominać jedynie nasze młodzieńcze lata, wypady w plener, szalone przygody, panienki i ryby. Lecz nie te graty. Łezka ci się w oku kręci za maluchem, trabantem czy poldkiem? Bo mi nie, to były rzęchy. Choć nie jeżdżę super furą. Ta znienawidzona przez ciebie masówka przynajmniej jest przyjemna w użytkowaniu i w miarę niezawodna. I zrozum, świat idzie technologicznie do przodu a kto stoi w miejscu ten się uwstecznia.

 

PS. Tak miałem za dzieciaka Prexera do spławikówki i był delikatnie pisząc irytujący. Na szczęście miałem go krótko...

 

To taki offtop bo nie mogłem wytrzymać tych dyrdymałów.

[yakuza]

A ja łowiłem neptunem, prexerem...

Penn slammer, spinfisher i battle

 

Wolę jakoś przeżyć wagę i mniejszą radość z użytkowania niż bawić się w zabawki z gównolitu

 

Miałem i stradica FL, nową caldie LT, zaubera worm shaft (nowa wersja), Daiwa Ninja ( ), Daiwa Tatula LT, Sedona, OKUMA epixor, Vanford.

 

Nic z w/w nie nadaje się do ciągłego łowienia dzień w dzień.

Przepraszam bardzo, ale jeśli kołowrotek w rozmiarze 2500 ma problem z ciągnięciem pod nurt kleniowego woblera (nie wspominając nawet o wersjach sdr) to chyba nie tędy droga.

Jedynie zaubera, Sedone I Epixor miałem w rozmiarze 4000.

Swego czasu łowiłem I orałem.

Jedynie zauber przeżył, ale też poszedł do ludzi.

To nie ten sam zauber co pierwszy wypust - zaczął chrobotać i pukać gdy stary robil 2x ciężej I 2 razy dłużej.

To samo stara arctica.

 

Także ja osobiście nie widzę tego postępu.

Chyba, że ten postęp technologiczny to ma być przekładnia z aluminium, tulejki, mikromodułki

Dla mnie mosiądz, fosforobrąz, brąz to podstawa.

+ Przekładnia np 4.4, 4.6

Ewentualnie nierdzewka

Nie lubię zabawek....

Ani nie czuję się z tym pewnie, ani nie mogę im w 100% zaufać.

 

Fakt, że nie łowiłem ani Certate, Stella, Twin Power, Exist, Airity it'd

Ale to raczej zabawki do onanizacji niż do orania.

Edytowane 15 Września przez yakuza

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Chyba już powinieneś - Kozi - wiedzieć, że masówka zawsze jest tandetna. Nawet ta technologicznie zaawansowana masówka. Nic na tym świecie nie jest wieczne, ale przecież nie wszystko musi być jednorazówką - co w konsumpcyjnie zorientowanym przyjęliśmy za cywilizacyjny dogmat. Co mi po śmieciowych adidasach   

 

Porównywałem do prostej masówki modele koncepcyjne, które do produkcji nie weszły, albowiem każda masa uwielbia #dużotanioali i globalne wysypisko za oknem. A tak mielibyśmy polski Metaroyal        

[Fatso]

W których niektóre projektory maiły kaliber 7.62 mm..   Widziałem w likwidowanym Prexerze, studyjne wersje kołowrotków, że tak powiem - konstrukcje w procesie. Bardzo podobne do damowskich Quicków - sam metal. Bez porównania do tej mało wykwintnej masówki, którą znamy. I komu to przeszkadzało..  

 

Ciekaw jestem, czy te studyjne wersje były równie oryginalne, jak te Prexery, które znamy ze sklepów, a które były bezlicencyjnymi kopiami jakiś starych "szekspirów" 

Zresztą firma Shakespeare miała w ofercie kołowrotki na ślimaku, podobne z kształtów, do Quicków ...

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Pierwszy Prexer, moim zdaniem, był bardzo podobny do Ambidexa. Tylko jelec miał fatalnie niewygodny, prawie jak pręt żebrowany. Te studyjne jakoś tak wizualnie nawiązywały do niemieckich jeszcze DAMów, bodaj SLS. Dziś, chińskie są podobne do wszystkich   

[trout master]

Schematy.

 

https://jerkbait.pl/topic/7546-schematy-kołowrotków-oraz-multiplikatorów/page-14

 

Jak znajdę chwile to może rozkręcę.

[silurus2]

Będę wdzięczny. Nie spieszy mi się bo któryś z moich chłopaków chciał pomóc ojcu to złożyć i zgubiła się śrubka dokręcająca tą zapadkę ze sprężyną. Muszę taką śrubke dobrać