Skocz do zawartości

PSTRĄGI 2013


Sławek

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie pierwsza czesc sezonu dobiegla konca.

Pstragowanie zakonczone.

Sporo sie nauczylem, jak to zawsze na poczatku lapania nowego gatunku.
Pare ryb udalo sie zlapac, pare namierzonych pozostalo niezlowionych.
Zyciowego kropasa nie udalo sie upolowac. Moze pozna wiosna sie uda ?

Ponizej kilka jeszcze fotek z zimowo - wczesnowiosennego katalonskiego pstragowania w moim wykonaniu.

Poza kilkoma teczakami wszystkie ryby zlapane na woblery. Kilka teczakow na wahadelka badz wirowki.

Najskuteczniejsze byly podluzne, uklejoksztaltne, woblery o drobnej szybkiej pracy. Kilka ryb wzielo na mocniej mieszajace - Executor czy Teno.

 

Watek pstragowy oczywiscie bede sledzil, ale moje nastepne pstragowanie to pewnie w maju... Ale oczywiscie zycie zawsze moze przyniesc jakas niespodzianke ;)

 

Pozdrawiam Pstragarzy!

 

Guzu

 

P1010604.JPG

 

P1010837.JPG

 

03%252002%2520.JPG

 

46_1.JPG

 

P1010642.JPG

Edytowane przez Guzu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Panowie za mile komentarze. Wstawilem takie lekkie podsumowanie, nie po to by sie chwalic.

Raczej licze na wymiane doswiadczen pstragarzy znad roznych wod. Rozmowe o przynetach, miejscowkach. Nie tylko pokazywanie fotek zlowionych ryb ;)

Edytowane przez Guzu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda kropla w tej rzece, którą śledzisz otwartymi oczami przybliża Cie do sukcesu,- pełnego sukcesu, nie tylko poprawienia życiowego rekordu ale do zrozumienia rytmu rzeki, jej kaprysów i życia które w niej tętni... Z czasem rekord staje się mniej ważny a to co piękne trwa i trwać będzie...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez pewien czas mieszkałem przez ulice z Liroyem ;) na Sadach.

W tamtych czasach zaglądałem nad Czarna Staszowską telepiąc się PKS-em...

Było wszystko, pstrągi, okonie i szczupaczki się też trafiały, było to 20 lat temu i szkoda, że teraz brzmi to jak wieści z formaliny :(

 

Ps

Świat jest mały...No i mamy wspólnych znajomych...

Edytowane przez Rheinangler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przed chwilą wróciłem. Tyle, że rzeka mi zamarzła... :rolleyes:

Tak jak Karol napisał, to powoli przestaje być śmieszne.

 

Zawitaliśmy też nad Wisłę na rekonesans i biorąc pod uwagę to, ile jeszcze śniegu na brzegach leży, a ile wody w korycie już teraz jest - to słabo widzę 1 maja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...