zetika16 Opublikowano 15 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2013 Panowie szczere gratulacje, ja jakos do jazi nie mam talentu chyba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sol321 Opublikowano 15 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2013 Czy nie uważasz, że jej zabarwienie to wynik egzystowania w określonym środowisku a nie oznaka starości? Ale jej wielkość pokazuje, że młodzian to to nie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomi101 Opublikowano 15 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2013 Tomi mógłbyś zważyć ten kijek i podać wynik?Kijek był zważony przy odbiorze,i waga pokazała 223gr.W wersji oryginalnej/sklepowej rzeczywiście ważył 256 gr,a katalog podawał że tylko 210gr czyli spora rozbieżność.W nowej szacie ubyło 33gr.masy, ale nie jest to mocno zauważalne.Znacząco wzrosła natomiast czułość (brań i pracy woblerów),szybkość i zasięg rzutu. Pozdrawiam Tomi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 15 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2013 Ok.Pytam bo mam taka matchówkę Boronową i może bym to przezbroił? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOBI Opublikowano 15 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2013 Kijek był zważony przy odbiorze,i waga pokazała 223gr.W wersji oryginalnej/sklepowej rzeczywiście ważył 256 gr,a katalog podawał że tylko 210gr czyli spora rozbieżność.W nowej szacie ubyło 33gr.masy, ale nie jest to mocno zauważalne.Znacząco wzrosła natomiast czułość (brań i pracy woblerów),szybkość i zasięg rzutu. Pozdrawiam Tomi Zapomniałeś jeszcze o dł.roboczej bo w oryginalnym zbrojeniu dolnik sięgał z dziesięć palców za łokieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 15 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2013 a zasięg rzutowy taką odległościówka jes lepszy od kija 3,05?? chodzi o żukopodobne wobki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Parf Opublikowano 15 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2013 a zasięg rzutowy taką odległościówka jes lepszy od kija 3,05?? chodzi o żukopodobne wobki ... nie, no bez przesady . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spayol Opublikowano 15 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2013 a zasięg rzutowy taką odległościówka jes lepszy od kija 3,05?? chodzi o żukopodobne wobki ... nie, no bez przesady . pewnych przynęt się nie rzuca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gobio Gobio Opublikowano 18 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2013 (edytowane) Krótki rekonesans nad Wisłą zaowocował kilkoma jaziami, kleniami i boleniem. do obiektywu...niestety w telefonie zapozował taki profesorek 50+..mój PBzdjęcie nie oddaje jego rozmiarów ale jak tacham ze sobą lustrzankę to takie ryby nie chcą się meldować. Edytowane 18 Maja 2013 przez Gobio Gobio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miro 85 Opublikowano 18 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2013 Fajny ryb ,ale foto z tym paluchem w skrzelach wogłeś sobie darowac.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gobio Gobio Opublikowano 18 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2013 (edytowane) nie w skrzelach a pod pokrywą(wieczkiem) skrzelową...nie było innej opcji przy podbieraniu. nic mu się nie stało, odpłynął pełnym piecem. Edytowane 18 Maja 2013 przez Gobio Gobio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miro 85 Opublikowano 18 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2013 nic mu się nie stało, odpłynął pełnym piecem. I tyle dobrze Ja tez do niedawna byłem zwolennikiem podbierania ryb goła łapą, ale po ostatnim bolku 70+ mam mieszane uczucia co do wkładania łapy pod pokrywy skrzelowe bo jednak taka ryba juz swoje waży i chyba przeprosze sie z podbierakiem dla spokoju sumienia ze rybie kpl nic sie nie stało... Graty dla wszystkich lowców, u mnie na rzece ciagle wielka woda i kawa z mlekiem do tego.. i ani jazie ani nic innego sie nawet nie pokazuje na powierzchni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siwypike Opublikowano 18 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2013 (edytowane) Dziś było mrożnie i śniegowo. Piekny klimat do jazdy samochodem. A że zawsze mam sprzęt w samochodzie jak i odzież to mi wiadomo co strzeliło do głowy. Pora nietypowa jak i miejsce bo sam środek rzeki gdzie nigdy bym się takiego leniucha nie spodziewał. Branie mocne po którym nastąpiła seria młynków ... i młynków aż wreszcie spaśluch uspokoił się i dał prowadzić tam gdzie chciałem go podebrać. Batson 2,90 z rx6 do 21 gram po raz kolejny we współpracy z żyłką 0,12 spełnił pokładane w nim nadzieje. Ryba zacięta za przysłowiowa skórkę. Obserwacja tego wątku i Twoich poczynań skłania mnie do stwierdzenia tego co dla wielu jest pewnie sprawą oczywistą , że jesteś mistrzem tego gatunku. Mam nadzieję ,że będę miał okazję przyjąć od Ciebie kilka lekcji jaziowania nad którąś z naszych rzek. Prześliczny jaź - ten i każdy kolejny zaprezentowany w wątku, o ostatnim nie wspomnę. Ale to właśnie łowienie w najtrudniejszych warunkach pokazuje klasę wędkarza. Teraz kiedy słońce pięknie świeci nad głową a chodzenie za jaziem czy inną rybką utrudnione jest jedynie przez natrętne komary jest czymś naturalnym . Każdy uprawia maraton z wędką czy gania łódeczką po wodzie w poszukiwaniu upragnionego brania, choć jeszcze miesiąc temu marudzono na zmienność pogody. Ty nad wodą jesteś i pokazujesz że można, kiedy inni myślą nie o zbliżającym się sezonie bo wiosnę czuć za oknem, ale o dokładaniu ognia do kominka. Wielki szacunek. Pozdrawiam serdecznie i życzę dalszych sukcesów. Edytowane 18 Maja 2013 przez siwypike Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forecast Opublikowano 18 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2013 @siwypike Ja jestem normalnym człowiekiem. Nie chodzę 5 cm nad ziemia jak to poniektórzy "redaktorzy" w periodykach wędkarskich. Mam trochę więcej czasu na ryby niż inni gdyż bez tego nie mogę żyć poprawnie. Polskie łowiska są trudne a realia każdy wie jakie. Lubie ten gatunek bo ma on w sobie jakby z każdego po trochu. Udało mi się poznać przez kilka lat wiele łowisk z zacnymi rybami a najokazalszą złowiłem można rzec "Pod domem lubej". Wędkarstwo jest nie obliczalne jeśli chodzi o sukcesy. Znam twoja wodę ponieważ mam tam dziadka lecz nigdy nie łowiłem z wody. Czas chyba go odwiedzić choć za bardzo za nim nie przepadam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rlodz Opublikowano 19 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2013 Ja chodząc za boleniem trafiłem nad Wartą piękne zgrupowanie kilkunastu jazi, opływają rewiry na granicy silnego napływu i spokojniejszego przybrzeżnego dołka, zobaczyłem je przypadkiem, podczas powrotu, ale zostałem 4 godziny, z czego 2 może łowiłem, a resztę obserwowałem. Schowany w trzcinkach widziałem je z 3 m, może bliżej. Pływały w określonym rytmie, wyżej i bliżej brzegu mniejsze, im głębiej tym większe, czasami się lekko podnosiły, jakby do czegoś ,ale nie pod samą powierzchnie, zero oznak żerowania czymś "widzialnym". W tej gromadce 4 sztuki to sześć dyszek mogły mieć myślę, że spokojnie. I widziałem to wczoraj, także już ochłonąłem Oczywiście nie mogłem oderwać oczu, drugie oczywiście to zero reakcji na cokolwiek, podawanego z prądem i pod prąd, górą, dołem, itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciec131 Opublikowano 19 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2013 Nie dawno Miałem podobną sytuacje Wieczorkiem gdy wracałem z ryb na wąśkim ale dość długim spowolnieniu mnóstwo jazii sie spławiało i od czasu do czasu pokazał sie boluss Na nic nie reagowały od gum ,woblerow, poo blaszkii A wyglądało to jak Piekna wieczornaa Stołówka Mogł by ktoś cos pod powiedziec CO w tym przypadku moze zaskutkowac ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lester Opublikowano 19 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2013 Mrówa od Tommyego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 19 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2013 (edytowane) Mrówa od Tommyego.Lub od Tomi bo to podobne bardzo konstrukcje no i Tomki je robią.Razem jak byśmy zrobili Mrówy moglibyśmy je nazwać BigAnt-Thomas&Thomas bez konsekwencji. Edytowane 19 Maja 2013 przez Tomy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lester Opublikowano 19 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2013 Napisałem o Twoich bo są bardziej dostępne dla ogółu łowiących, choc sam łowię na owady ziomala z Bielska Podl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 19 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2013 Gobio, fajowy jasio, w pysku "Bullet" ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wsw1515 Opublikowano 19 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2013 Gobio, fajowy jasio, w pysku "Bullet" ?na moje to na pewno Bullet A.L. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 19 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2013 Jakiś czas temu, wybraliśmy się wspólnie z @Lassero nad Drwęcę w celu złowienia jazi, wcześniej przez Niego namierzonych. Po dojechaniu na bankówkę spotykamy bałwana, który wlazł w środek łowiska i chlasta spinem jak by chciał pozbawić kłosy ziarna. Pokręciliśmy się nad rzeką i przypadkiem znaleźliśmy bardzo fajną metę ze sporą ilością ładnych jazi, @Laserro puszcza mnie przodem gdyż parcie mam ogromne, podaję wobler o długości 3cm i jazie nie reagują (wobler, który złowił niejednego jazia) kolejne przebiegi bez reakcji. Zmieniam wobler na model około 2cm i ryby zaczynają wychodzić takie, że pikawa klatę rozrywa ale nie zasysają, zakładam okruszka poniżej 2cm i w pierwszym podaniu szczytówka ugina się po szczypnięciu, tego dnia nie udało się zapiąć ryby ale oglądaliśmy piękne sceny W zależności od miejsca żerowania jazie mogą cechować się diametralnie różnym behawiorem i reakcją na rozmiar woblera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miro 85 Opublikowano 19 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2013 Na mojej mecie własnie tak jest, do wobka wiekszego niz 2,5cm jaśki sie nawet nie podnosza,a poślesz mikrusa to od razu jest odzew.Kiedyś zabrałem tam fachowca od jazi, który na chama próbował mi udowodnic ze na 4cm jego cudeńka wyłowi mi wszystkie 60tki.Efektem było:on nawet pukniecia ja 11szt odległość miedzy nami max 5 metrów... Zazdroszcze wam tych jaśków, u mnie woda tak swiruje ze nawet leszcze sie nie pokazują.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
laserro Opublikowano 20 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2013 To był bardzo ciekawy dzień Kuba, jazie skubały wobka mega ostrożnie. Liczyłem na to, że coś wydłubiesz, bo kilka dni wcześniej były bardziej agresywne, choć było ich mniej. Szkoda, że nie ma żadnego filmu, jak szły za przynętą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gobio Gobio Opublikowano 20 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2013 (edytowane) Gobio, fajowy jasio, w pysku "Bullet" ? Bullet 35. Ostatnio moj faworyt. Edytowane 20 Maja 2013 przez Gobio Gobio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.