Skocz do zawartości

Sum 2007


Robert

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 339
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Kuba, to moje spostrzeżenia po lekturze Blinkera i tego co widzę w Hiszpańskim kanale dla wędkarzy. W tych mediach sum z Ebro na spinning to rzadkość. Ale to tylko test popularności a nie skuteczności. Ważne kto jest operatorem kij :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na sama mysl mozliwosci lapania na pelet takie mdlosci jakies odczuwam... :unsure:

 

Gdybym mial strescic wyprawe krotkimi slowy to mi sie taki cytat z Potopu skojarzyl...Poddajecie sie...bo to przecie szkody znaczne Zamosc poniesc musial?

Hmm, szkody sa...czego nie ma byc...zabiliscie swinie w rynku, ktora zlom granatu w zywot ugodzil...strzelajcie jeszzce tydzien to moze zabijecie druga...

 

1 czesc dotyczy ewentualnego ciagu dalszego: nie poddajemy sie i dzielo zniszzcenia bedzie kontynuowane, w miare mozliwosci.

2 czesc ma zwiazek z dziwnymi wypadkami, jakie mialy miejsce tym razem.

 

Poza tymi mdlosciami odnosnie metody, to mi tych peleciarzy troche szkoda. 3/4 z nich nigdy sie nie dowie co sie tam pod woda dzieje. Czy sum jest na 15 czy 1m, oni po staremu wywalaja swoje zestawy...

 

Gumo

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładny sumek 170centów tylko szkoda że nie gdzieś w Polsce :wacko:

Ja tam zaluje jedynie jesli chodzi o krajowy rybostan.

Bo warunki do lowienia nieporównywalne. I ta paella con mariscos...ach! :mellow: Jestesmy dokladnie 25 lat do tylu - tyle ile jest róznicy we wstapieniu do UE (wtedy EWG).

No i kwatermistrz Guzu - dostawca przedniego wina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś świadkiem niezłej akcji. Dopiero co odhaczyłem sandaczyka, gdy na zakotwiczonej niedaleko mnie łajbie zapięto ładną rybę. Myślałem, że to okazowy sandacz. Kolesie wciągnęli kotwicę, zapuścili silnik i wypłynęli na otwartą wodę. Ryba zaciągnęła ich kawał w dół rzeki, zniknęli z oczu, ale radosny okrzyk oznajmił, że walka zakończyła się sukcesem. Wędkarze z łodzi przypłynęli do brzegu, by pochwalić się znajomym i mogliśmy podziwiać tego kolosa. Sum mierzył 184 cm, został oceniony na 60 kg. Ku mojemu zdziwieniu ryba została wypuszczona (wcześniej ledwowymiarek złowiony przez grunciarzy trafil do bagażnika). Kolesie z łódki specjalnie popłynęli z nią na piaszczysty kawałek brzegu, żeby się nie poharatała o kamienie. Szacun.

BTW pozdrawiam forumowicza, którego spotkałem nad wodą. Miło było poznać :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś świadkiem niezłej akcji. Dopiero co odhaczyłem sandaczyka, gdy na zakotwiczonej niedaleko mnie łajbie zapięto ładną rybę. Myślałem, że to okazowy sandacz. Kolesie wciągnęli kotwicę, zapuścili silnik i wypłynęli na otwartą wodę. Ryba zaciągnęła ich kawał w dół rzeki, zniknęli z oczu, ale radosny okrzyk oznajmił, że walka zakończyła się sukcesem. Wędkarze z łodzi przypłynęli do brzegu, by pochwalić się znajomym i mogliśmy podziwiać tego kolosa. Sum mierzył 184 cm, został oceniony na 60 kg. Ku mojemu zdziwieniu ryba została wypuszczona (wcześniej ledwowymiarek złowiony przez grunciarzy trafil do bagażnika). Kolesie z łódki specjalnie popłynęli z nią na piaszczysty kawałek brzegu, żeby się nie poharatała o kamienie. Szacun.

BTW pozdrawiam forumowicza, którego spotkałem nad wodą. Miło było poznać :D

 

 

Dobra wiadomość!!! :o

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziadki-grunciarze byli jak zwykle zbulwersowani:

-Panie, widział pan jakiego suma wytargali? I widział pan co z nim zrobili? Wypuścili!!! Cholera, panie.

-Ano, panie, taki kawał ryby, panie.

-Panie, oni tu łowiom sandacze po 3, po 4 kilo i też wypuszczajom. Młodzi tacy. Wszystko wypuszczajom.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś też wypuściłem suma już 4 :angry: nawet go nie widząc zapiołem po raz kolejny na zestaw sandaczowy i ta sama akcja co ostatnio tyle tylko że tym razem walka trwała nieco ponad 2 minuty wybrał jakieś 100m żyłki :wacko: niestety obrał kierunek z prądem a na lekkim kiju do 30g wyrzutu nie zdołałem powalczyć :angry: . Sumek na chwilke stanoł pokręcił się w miejscu i gumka wypadłą mu z pyszczka na pocieszenie przy ściąganiu wzioł sandaczyk 62 cm ;) a już myślałem że zapiołem kolejnego sumka, ale w sumie jak na taką pogode fajnie połowiłem w sumie 7 sandaczy plus 5 kumpla ale po raz kolejny bez okazów niestety :( :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...