kingadivers Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Witam wszystkich,szukam chętnych osób na styczniowy wędkarski wyjazd nad jezioro Nassera w Egipcie. Wyjazd na tydzień (sobota-sobota), 5 dni łowienia z łodzi na jeziorze (techniki dowolne-trolling, baitcasting, spinning, flyfishing, itp.), jeden dzień łowienia w Morzu Czerwonym (trolling, spinning, baitcasting, itp.).Wyjazd niekomercyjny po kosztach. Całkowity koszt wyprawy to około 500-530 euro + bilet lotniczy Warszawa - Marsa Alam - Warszawa około 1200-1300zł. W cenie transport do Asuanu, wynajem łodzi bazy i łodzi wędkarskich, przewodników, pozwoleń, pełne wyżywienie, hotel. Napoje bezalkoholowe - no limit.Cel wyprawy - głównie duże okonie nilowe, tigerfish'e, sumy. Na morzu - dziesiątki gatunków :-)Jest nas trzech, szukamy jeszcze 2-3 osób.Jeśli ktoś jest zainteresowany i potrzebuje więcej szczegółów, proszę pytać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gooral Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 macie to ogarniete? tzn byliscie juz tam i lowiliscie z rezultatami?Bo ja juz jestem w 3/4 zalatwiania Ebro, ale troszke mi slina poleciala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darecki72 Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Mi tez tyle ze termin dla mnie nierealny , ale gdyby cos w przyszlosci daj Kingadivers znac troche wczesniej. W styczniu u mnie wedkarska nuda a w Egipcie temperatura calkiem znosna no i te okonie nilowe ....ostatnio nawet kijka na takie egzotyki sobie sprawilem...eh....Jak sie pali szysze tez juz zapomnialem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gooral Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Mi tez tyle ze termin dla mnie nierealny , ale gdyby cos w przyszlosci daj Kingadivers znac troche wczesniej. Przecie tam daty nie ma albo slepy jestem. Moze i reklama diabli wiedza brak daty chyba to potwierdza. A to moze oznaczec 500euuro+1000 bakszyszu po egipsku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WhiteWillow Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Witam wszystkich,szukam chętnych osób na styczniowy wędkarski wyjazd nad jezioro Nassera w Egipcie.Może i termin mało precyzyjny ale jak by nie patrzeć to jednak termin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gooral Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 o kur. przeoczylem w tytule mi sie tylko miejscowka rzucila w oczy ;P no to reklama czy nei odpadam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darecki72 Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Gooral do okulisty! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gooral Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 nosze okulary bez kitu wlasnie chce na mocniejsze zmienic ok koniec spamowania i podbijania kajam sie w goryczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kingadivers Opublikowano 4 Stycznia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 (edytowane) Spokojnie koledzy, żadna reklama i żaden przekręt. Całkowity koszt wyprawy jest taki jak podałem, a bakszysz jest ujęty w cenie.Kinga Divers to polsko-egipska baza nurkowa położona na południu Egiptu w rejonie Marsa Alam, podobnie jak np. inna polsko-egipska baza Avalon Divers. Nie zajmujemy się turystyką wędkarską, tylko nurkową i to jest działalnością naszej firmy, przynajmniej na razie :-) ale nurkowania tu nie reklamuję.Z uwagi na to że mamy duże doświadczenie w organizowaniu tutaj wyjazdów nurkowych, lokalne znajomości i to że nasz wspólnik pochodzi z Asuanu, a jesteśmy też wędkarzami i nadażyła się okazja postanowiliśmy zorganizować tygodniowy wyjazd na ryby, dla wszystkich całkowicie po kosztach. Gdy my zjechaliśmy na święta do polski, nasz wspólnik udał się do rodziny w Asuanie, a my wykorzystaliśmy jego obecność tam do poszukania odpowiednich łodzi i przewodników znających się na temacie. Wbrew pozorom to nie łatwa sprawa. Oczywiście jest kilka firm, głównie niemiecko, lub angielsko-egipskich, ale cena za sam wynajem łodzi bazy, wraz z łodziami do wędkowania to wydatek grubo ponad 1000 euro. Bez transportów z lotniska, dwóch noclegów w hotelu, bez wyprawy na morze itd. Łatwo można to sprawdzić, gdyż firmy te reklamują się w necie. Cena dla nas całkowicie nieakceptowalna. Jakiś czas temu oglądałem film z takiej wyprawy firmy "Taaaka firma :-)" udało mi się ustalić firmę z której korzystali nasi wędkarze, ale cena za kilka dni wędkowania zaporowa :-)Pomysł takiej wyprawy strasznie mi się spodobał, ale koszt, dużo wyższy od czasowo podobnego safari nurkowego to już nie. Więc urodził się pomysł żeby zorganizować samemu. Znaleźliśmy łodzie, policzyliśmy koszty i wyszło nam że najbardziej komfortowo i ekonomicznie taki wyjazd wyjdzie w 6 osób. Trzech nas jest, jeden się zastanawia (zbiera kasę), szukamy jeszcze dwóch, lub trzech.Bilet na samolot Warszawa - Marsa Alam - Warszawa, czarterem to wydatek 1200-1300 zł, każdy wykupi sobie sam (np. w Itaka).Cena 500-530 euro jest stała i obejmuje wynajem wszystkiego co nam do szczęścia potrzebne, różnica polega na tym że osttni dzień pobytu jest przewidziany na wędkowanie z łodzi w Morzu Czerwonym, a te 30 euro to koszt wynajmu tej łodzi. Może się zdażyć (mało prawdopodobne, ale o tej porze roku możliwe) że łódź nie wypłynie z powodu złej pogody i wtedy wszyscy oszczędzą po 3 dychy. Możemy wtedy poleżeć na plaży, powędkować z mola, posnurklować, lub ponurkować w jednej z zatok, ale to już poza ceną i to jest jedyna reklama naszej firmy :-). lub wybrać się na wycieczkę do Marsa Alam, jeśli ktoś chce koniecznie zobaczyć jeden wielki plac budowy :-)Cena 500-530 euro obejmuje wszystkie niezbędne wydatki, wyżywienie, napoje, licencje, hotele, transport, łodzie, bakszysz, itd.Do wędkowania należy zabrać swój sprzęt wędkarski. jeśli nie znajdziemy chętnych na styczeń, przekładamy wyprawę na luty. Wyjazd w terminie sobota-sobota, bo tak latają czartery do Marsa. Obecnie jestem w polsce i zainteresowani mogą do mnie zadzwonić pod numer 792-070-292 Konrad.Dla tych co się zastanawiają poniżej plan wyprawy:Sobota:Wylot z Warszawy około 8 rano i przylot do Marsa Alam około 12.30 Na lotnisku w Marsa Alam odbiera nas nasz wspólnik, zaopatrujemy się w prowiant na drogę i napoje, wsiadamy w 7 osób do klimatyzowanego 12 osobowego busa (tylko do naszej dyspozycji) i jedziemy do hotelu w Asuanie. Przejazd trwa około 5 godzin, piękne widoki po drodze. Po przyjeździe, zakwaterowanie w hotelu, wraz z kolacją i śniadaniem. Wieczorem czas na odpoczynek po podróży, lub możemy zorganizować wieczorny szybki wypad na miasto w pobliżu hotelu (dla niezmordowanych :-) )Niedziela:Rano, około 7-7.30 po śniadaniu opuszczamy hotel, jedziemy busem do mariny i wsiadamy na łódź. Od teraz, do czwartku w południe mieszkamy na łodzi, 3 posiłki dziennie i napoje bezalkoholowe non limit (kawa, herbata, woda, cola). Do naszej dyspozycji jest łódź baza, oraz trzy małe łodzie do wędkowania, po dwie osoby do łodzi. Program nie odbiega od innych komercyjnych firm. Łódź baza płynie w stronę Abu Simbel, a my wędkujemy z łódek (techniki dowolne), bez pośpiechu, zatrzymując się na wyspach i ciekawszych miejscówkach tak długo jak chcemy. Nie musimy dotrzeć do żadnego punktu, nie mamy ograniczeń czasowych, po prostu połowę czasu płyniemy w stronę granicy z Sudanem, a drugą połowę wracamy. Do łodzi bazy dobijamy w miarę potrzeby, na posiłek, na odpoczynek, na nocleg, lub jak kto chce. Żadnych ograniczeń, sami decydujemy kiedy, na co i ile czasu. Podczas postoju na nocleg śpimy, łowimy w nocy, też brak ograniczeń, no może poza zakazem opuszczania w nocy łodzi. Spanie na łodzi w jednej 6 osobowej kajucie, na łóżkach. Ale jeśli ktoś woli, to bezpośrednio na pokładzie słonecznym w hamaku (np. ja), bo komarów nie ma, noc gwieździsta i cieplutka. Trzy posiłki dziennie przygotowuje nam załoga łodzi (ryż, fasola, ryby, mięso drobiowe-podobnie jak w hotelach na riwierze, z tym że ryby mamy świeższe). Żadnych czarów, a na wszelki wypadek tabletki na zemstę faraona będą na pokładzie. Na łodzi toaleta i prysznic. Jedna, bo tak jest na tych jeziorowych łodziach (nawet na tych dużo droższych). Miejscowi piją wodę bezpośrednio z jeziora (jest naprawdę czysta), my mamy do dyspozycji mineralną z uwagi na inną florę bakteryjną i chorobę wymienioną wcześniej.I tak do czwartku do południa. Wracamy do Mariny, po obiedzie na łodzi, przesiadka do naszego busa (tego co nas zabiera z lotniska) i przejazd do Marsa Alam, do hotelu Abu Nawas. Przyjazd wieczorem, hotel znów z kolacją i śniadaniem. Odpoczynek, w pokojach dwuosobowych, oczywiście z łazienkami, itp. Relaks.W piątek rano przejazd do Mariny w Marsa Alam, wejście na 30 metrową łódź i wypłyniecie na pełne morze. W trakcie płynięcia trolling, a podczas postoju spinning, baitcasting i co tam kto chce. Lunch na łodzi, oczywiście napoje no limit. Dla chętnych możliwość zanurkowania tzw. intro(nurkowanie na rafach koralowych, do 8-10 metrów, dla osób bez uprawnień z przewodnikiem, po krótkim szkoleniu - płatne osobno), lub snorkel (pływanie w masce, rurce i płetwach nad płytko położonymi rafami koralowymi- płatne osobno). Lub samo wędkowanie, któe jest w cenie. Około 16-tej powrót do hotelu, lub wycieczka do Marsa Alam na zakupy, itp. Hotel wraz z kolacją i śniadaniem.Sobota: po śniadaniu transport na lotnisko i wylot w godzinach przedpołudniowych. Po 4 godzinach lotu, wysiadka w kraju.Na program który wymieniłem wyżej trzeba wydać 530 euro + bilet lotniczy.Ale może się zdażyć że pogoda nie pozwoli wypłynąć w morze, wtedy cena wyprawy to 500 euro + bilet lotniczy. A w piątek możemy zorganizować nurkowanie, lub snorkel na rafach w zatoce, lub kilkugodzinną wycieczkę quadami na pustynię, lub do miasteczka - do ustalenia i nie ujęte w cenie. Można też zostać w hotelu i korzystać z plaży, basenów, itp. to chyba tyle... :-) ps. jeśli nie znudzi się wędkowanie do czwartku na jeziorze Nassera, możemy wydłużyć pobyt na jeziorze o jeden dzień i zrezygnować z wędkowania w morzu, ale uważam że warto wybrać się nad morze, nawet na jeden dzień, dla ilości łapanych gatunków ryb i dla ich kolorów :-)Jak będą chętni zrobimy też kolejny wyjazd... Edytowane 4 Stycznia 2013 przez kingadivers Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacky Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Napisałem na priv , proszę o odpowiedź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kingadivers Opublikowano 4 Stycznia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Jacky, poszła wiadomość do Ciebie... W internecie na stronie firmy która się komercyjnie zajmuje takimi wyprawami znajdziecie informacje dotyczące sprzętu wędkarskiego jaki warto zabrać i inne ciekawe informacje dotyczące jeziora Nassera.http://www.lakenasseradventure.com/Podkreślam jeszcze raz, nie jedziemy z tą firmą, wyjazd jest niekomercyjny i jest moją prywatną inicjatywą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marianosum Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Jacky, poszła wiadomość do Ciebie... W internecie na stronie firmy która się komercyjnie zajmuje takimi wyprawami znajdziecie informacje dotyczące sprzętu wędkarskiego jaki warto zabrać i inne ciekawe informacje dotyczące jeziora Nassera. http://www.lakenasseradventure.com/ Podkreślam jeszcze raz, nie jedziemy z tą firmą, wyjazd jest niekomercyjny i jest moją prywatną inicjatywą. fiu fiu ładnie tam:-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr-perch Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Powiem tak: zainteresowałem się bardziej niż bardzo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kingadivers Opublikowano 4 Stycznia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Odpowiem tak, to jedź z nami :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Jacek jedź nie będziesz żałował takich agresywnych ryb u nas nie spotkasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ictus Opublikowano 5 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2013 Lowilem na Morzu Czerownym i to jest genialne miejsce! Goraco polecam!!! Przy okazji lowienie z nurkami ktorzy tam plywaja to chyba najlepszy pomysl pod sloncem Tam po prostu widac ryby pod woda, co mocno ulatwia wybor bankowek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darecki72 Opublikowano 5 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2013 Tak, te rafy rekompensuja czas kiedy ryby nie biora...shhhh...cicho sza ictus bo niespodziewanie zostawie rodzine w srodku zimy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ictus Opublikowano 5 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2013 Tez mnie kusi Niestety nie ma mowy w styczniu sie urwac, ale pomazyc mozna ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kingadivers Opublikowano 9 Stycznia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2013 Witam, wyjazd spadł jednak na luty, termin wyjazdu 14, lub 16 luty, szukamy jednej osoby. Jeśli ktoś chętny to zapraszam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacky Opublikowano 11 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2013 Trzymam kciuki za pierwszą wyprawę i piszę się na następny termin ( czyli marcowy inshallah ) . I pozdrawiam tych co w lutym będą walczyć z okoniami , tigerfishami , grupperami i barrakudami( czego bez cienia zawiści serdecznie życzę ) .Jakby ktoś był chętny z Lublina lub okolic na terminy po feriach czyli w/w marzec lub kwiecień niech się nie krępuje i nie ukrywa .Będzie ekipa - będzie druga tura ( tak przynajmniej mówi organizator ) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kingadivers Opublikowano 12 Stycznia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2013 Oczywiście że jeśli będą chętni to tak Mnie na wyjazd do Egiptowa namawiać nie trzeba, nawet jak ryby nie biorą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ictus Opublikowano 12 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2013 Tam zawsze biora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muskie Opublikowano 22 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2013 Prawdopodobnie jadę do Marsa Alam właśnie w połowie lutego, tym razem "wakacyjnie".Może zabiorę "trawelka" i kilka popperów, ale nie nastawiam się na wędkowanie.Jezioro Nasera polecam, byłem tam już 3 razy (z wymionioną w powyższych postach firmą egipską).Natomiast wyjazd z Asuan i powrót piątego lub szóstego dnia oznacza łowienie na mniej ciekawych i bardziejeksploatowanych wodach jeziora.Zdecydowanie lepiej wypłynąć np. z Garf Husein i zakończyć w Abu Simbel, a przy okazji zwiedzić przepiękneświątynie.Wtedy zaliczamy tę bardziej odległą i bardziej "dziewiczą" część jeziora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kingadivers Opublikowano 23 Stycznia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2013 Niestety ceny w tej firmie dla mnie zaporowe. Wypływając z Asuanu można wynająć łódź za dużo mniejsze pieniądze, a czas pokaże czy da się też połowić. To wyjazd testowy, po wyprawie będziemy rozważać czy warto doinwestować, czy wystarczy tak jak jest.My zaczynamy łowienie na Nassera od 23.02, natomiast w Marsa Alam jestem już od 16 lutego. Co prawda głównie będziemy nurkować, ale zamierzamy też połowić, bo sprzęt jest i tylko czeka, a od 16-tego ze mną w Marsa będzie jeszcze dwóch wędkarskich zapaleńców. Łowienie głównie z pomostu, lub z brzegu, ale nie wykluczamy wzięcia łodzi na jeden dzień i połączenia nurkowania z wędkowaniem. Gdybyś miał ochotę na wspólne nury, lub wędkowanie, to zapraszam. Mam świetne miejscówki z brzegu, gdzie nie ma żywej duszy, ani turystów, ani miejscowych. Można połowić brodząc (nie ma korali na płytkiej wodzie, co pozwala wędkować, bo tam gdzie są, brodzić nie wolno), lub z pomostu przy nieczynnym hotelu, który wychodzi poza blat rafowy i umożliwia spinningowanie na głębokiej wodzie. Pomost skupia dużą ławicę drobnicy, co przyciąga drapieżniki i często widzę z bazy jak woda wokół pomostu "kipi". Tak więc zapraszam, kontakt do mnie jest w postach wyżej.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muskie Opublikowano 23 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2013 Będziecie w hotelu Abu Navas ? Ja czekam na jakieś korzystne "last minute". Jak będę znał szczegóły, dam znać.Chętnie się spotkam na miejscu.Wiem, że w okolicy Marsa Alam rozciągają się morskie tereny parku narodowego i ponoć łowienie tam jest zabronione.Dobrze by było rozeznać temat, aby nie narazić się na nieprzyjemnności.A ten opuszczony pomost brzmi "obiecująco". Na prawdziwe Big Game na Morzu Czerwonym jadę w II połowie kwietnia, a potemw połowie czerwca. Za każdym razem po 6 dni łowienia. Jeśli interesują Cię szczegóły, to skontaktuj się na priva.Pozdrawiam. Jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.