Skocz do zawartości

Odleglosciowka na klenie


grunwald1980

Rekomendowane odpowiedzi

Niech więc ta bolonka będzie nowym horyzontem , zgadzam się .. Tym misiem słomianym  , multi kulti naszym , a następny Kolendowicz będzie miał swoje pięć minut sławy mołojeckiej ;) U nas we wsi wszystkie takie ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zimo trwaj! :)

Zmilcz,Ty, Ty, Ty zuuuuy człowieku...

 

Editka: Aby niezbyt offtopić to nie jest to wcale taka  "droga samuraja", co pewien czas ktoś o to pyta, zostaje odsądzony od czci i wiary na sekciarskich forach, znów pyta, znów zostaje odsądzony i.t.d ... :D

Edytowane przez FidoAngel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech więc ta bolonka będzie nowym horyzontem , zgadzam się .. Tym misiem słomianym  , multi kulti naszym , a następny Kolendowicz będzie miał swoje pięć minut sławy mołojeckiej ;) U nas we wsi wszystkie takie ..

Negujesz surogaty to zaproponuj właściwą "drogę samuraja", bo coś ala "tak nie jest dobrze, ale jak powinno być to wam nie powiem" jest trochę... dziecinne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pomijajcie bolonki , jest dużo lepsza  :)  Albowiem jak to mówią stare chłopy - każda potwora znajdzie swojego amatora ..

Sprzętowi transwestyci ..

 

 

Dla mnie sprzętowy transwestyta może sobie machać nad wodą tym, czym zazwyczaj transwestyci machają, jeśli nazywa to spinningiem to jego, nie mój problem. A jak zacznie na ten wynalazek łowić więcej ryb ode mnie to kto wie… ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na poważnie - dlaczego nie np MHX1262? Łowiłem nim 3/4 poprzedniego sezonu. Na Odrze, na główkach spisywał się tak jak planowałem - super. Na Warcie czasem wydawał mi się za długi, szczególnie kiedy brodziłem. Kij skrojony na miarę przez jednego z kolegów z forum. Nad matchówką też myślalem, ale potem stwierdziłem, że nie chcę półśrodków. Rozumiem jednak, że może to być tańsza alternatywa. Ten blank w każdym razie polecam z czystym sumieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce obrazac tych co maja pieniadze jak i tych ktorzy ich nie maja.W roli obserwatora moge stwierdzic,ze jedna osoba nie odmowi sobie lowienia kleni w danych warunkach z racji tego ze nie posiada kasy na wedke z pracowni, inna osoba stierdzi jak kolega @gruzin ,ze nie bedzie szukala polsrodkow.Obie strony maja racje.Rozmawiamy tylko na temat jak spisala by sie matchowka w roli spina w letnim lowieniu kleni, na ich odleglych stanowiskach.Sam nie weim czy kupie matchowke czy zainwestuje w kijek z pracowni, na to jeszcze czas.Zastanawiaja mnie tylko walory uzytkowe matchowki.Tak prawde mowiac to klenia jednym kijkiem nie obskoczy.Zalezy jaka woda jaka pora roku, gdzie klenie sie znajduja.Taka matchowka ma bardzo waskie zastosowanie i wlasnei to jedna z jej zalet (moze nawet jedyna :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i teraz Slawku wlasnie...Rozbujales wyobraznie...Zanim calkiem temat zgasnie...O co chodzi Ci wyjasnie...Rzeka Wisla woda plynie...Tutaj stanie tam zawinie...Czasem jakis kamien minie...Zanim w horyzoncie zginie...Przy kamieniach stoi klen...Stary wielki i choc len...To jak Cie zobaczy z bliska...To ucieknie Ci z lowiska...Zatem dwa warianty masz...Albo mu pokazesz twarz...Albo z duzej odleglosci...Rzucisz brombe w jego wlosci...Zeby rzut byl odpowiedni..Oprocz calej garsci bredni...Musisz miec stosowny kij..By mu rzucic pod sam ryj...Mozesz w rece miec krociaka...I za posrednictwem krzaka...Na kolach albo w kucki...Podac jakis przysmak  "łódzki"...Mozesz kija miec innego...Nie krotkiego lecz dlugiego...Mozesz miec z pracowni nowke...Albo tez odleglosciowke...Ten z pracowni kijek klasa...No bo poszla ladna kasa...Taki "match" to przed nim kuca...Chociaz takze ladnie rzuca...Taki kijek ja pier..dole...Chociaz gnie sie w parabole...Mowie mu stanowczo nie!..Chociaz fajnie sie nim tnie...I choc rybka Ci nie spadnie...Nie chesz Ty "matchowki" zadnej...We mnie mimo Twojej presji...Nie doszukuj sie agresji...Nie o rewolucji mysle...Lecz o kleniach co sa w Wisle...Ty kwitujesz innych zdanie...Jak nalezy PODSMIEWANIEM

Edytowane przez grunwald1980
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slawku jesli by malowal mopem i tworzyl dziela to inni tez by malowali :) teraz maluja nawet dlonmi i fajnie to wyglada :) jedni uzywaja widelca inni paleczek chociaz mniej praktyczne :) maslo smaruje tym samym nozem co kroje chleb :) byc moze zle robie ze takim nozem, byc moze powinienem kupic chleb krojony.Pozdrawiam Cie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikul jak pisalem wczesniej nie wiem czy bede bral odleglosciowke, poprostu zalozylem temat i szukam opinii.Wlasnei na tym "najwyzej bedzie lipa" sie troche przejechalem :) czasem warto uczyc sie na bledach innych a nie swoich  :) Poprostu widze to jako opcje czy lepsza to chyba nie ale zawsze opcja.wszytsko ma swoje + i - .Niech sie temat kreci do maja czas :) Jak @Rheinangler pisal mozna pobawic sie w przezbrojenie, ale do tego potrzebny odleglosciowka na fajnym blanku i moze taka opcja sie pojawi w propozycjach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że wiele lat łowię odległościówką zaadaptowaną(bez przeróbek) do spinningowania postaram się pomóc w wyborze/doborze sprzętu.Zaznaczę na wstępie że gdybym był majętnym człowiekiem,bez wahania powierzyłbym któremuś rodbuilderowi budowę długiego(3,9-4,20m) kija do lekkiego ,letniego łowienia ryb zbierających pokarm z powierzchni wody.Nie wiem tylko czy ktokolwiek budował już kije tak długie,a temat chyba dwukrotnie zapoczątkowany w dziale Rodbuilding szybko umarł.Oczywiście stosował bym go również do łowienia jazi,kleni,wzdręg i boleni na standardowe woblery ,ale tematem "wiodącym" byłoby łowienie na żuki.

Znam co najmniej kilka osób(z tego forum)które używają wędzisk matchowych do łowienia na małe woblery bądź imitacje owadów,a że nie wypowiedziały się jeszcze w tym temacie to....może nie chcą lub nie czytały tematu.Nie boję się jak napisał kol.Maynard zlinczowania,ani odsądzenia od czci i wiary jak zaznaczył kol.FidoAngel i dalej będę kroczył "drogą samuraja".

Ale do rzeczy.

Wędki odległościowe dzięki swej długości,w/g mnie mają więcej zalet niż wad.Z ważnych zalet warto wymienić nieporównywalną(z krótszymi kijami) manewrowość w operowaniu woblerami na dalekich dystansach(30m+),łatwość omijania przeszkód wystających z wody podczas prowadzenia przynęty jak i holu ryby,atrakcyjniejsze zaprezentowanie przynęty czy możliwość obłowienia miejscówek niedostępnych dla krótkich kijów.

Do podstawowych wad należy waga kija(przy dł.4,20 większość mieści się w przedziale 200-300gr. w cenie 250-500pln.),małe przelotki oraz uciążliwe poruszanie się w mocno zakrzaczonym terenie i trudność w operowaniu kijem podczas silnego wiatru,choć przy silnym wietrze ogólnie źle łowi się lekkimi przynętami bez względu na długość kija.

W kwestii mocy i akcji preferuję kije sztywne,mocne o szczytowym ugięciu.Podyktowane jest to rodzajem łowisk w jakich głownie łowię(małe i średnie dzikie rzeki o bujnej roślinności zanurzonej jak i wynurzonej)gdzie sztywny kij zestrojony z dobrą żyłką(0,18-0,20),  pozwala zapanować nad walczącą rybą na ograniczonej powierzchni.Kij taki słabo się ładuje przy wyrzucie lekką (3-4,5gr.)przynętą ale przy niewielkiej z reguły odległości potrzebnej do sięgnięcia stanowisk ryb(około 30m)wystarcza.

W dużych ,uregulowanych rzekach ,gdzie mocny i sztywny kij nie jest bardzo potrzebny do siłowego zatrzymania zaciętej ryby można zastosować delikatniejszy model,o mniejszym cw..Delikatniejszy kij,z głębiej uginającą się szczytówką lepiej będzie się ładował pod małymi(lekkimi)przynętami co przełoży się zdecydowanie na zasięg rzutów nawet przy standardowych małych przelotkach.

Sam użytkuję intensywnie od 8lat kij HI-KEVLAR X Long Distance Match 4,20 do 30gr. firmy Mikado,dobry jest też HI-KEVLAR X Crystal Match 4,20 do 25gr.,stare ZEBCO z serii HI-POWER.To stare odległościówki trudne do dostania,z modeli obecnie osiągalnych na rynku polecam Dragon DESTINY Match-łowiłem, oraz dobre wrażenie sprawia KONGER ALBION Match-nie sprawdzałem więc się nie wypowiem.To takie propozycje do 400-500pln. jak się ma sprawa powyżej tej kwoty,super wyczynowe kije włoskich czy angielskich firm -nie mam pojęcia ,nie miałem w łapach.

Nie szukając nowości w sklepach,postanowiłem dać "drugie życie" mojemu kijowi.Rodbuilder wybrany,oskrobanie z lakieru,komplet PB Minima 4,nowy uchwyt + pianka na rękojeść poprawi znacząco niektóre parametry tego leciwego ale ulubionego kija.

Lejąc miód na serce bardzo ortodoksyjnym spinningistom powiem że próbowałem łowów o których pisałem wyżej, Batsonem 3,20 IST 1263 (chyba nie pokręciłem) i nie mogłem "ogarnąć" tematu.Widziałem też w akcji na żywo kijek kolegi LAMIGLAS XSH 1563 3,9m 4-14g 6-10lb. i po prostu bajka ,klasyczna klucha o kołowym ugięciu ale na miejscówki typu opaski,rafy czy przelewy.W zarośniętych dzikich rzekach średnio się nadawał.Wspomnę też o jego cenie -też była bajeczna :P .

 

Pozdrawiam Tomi B) .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Tomi101 za obszerny artykul.Jak widac "poronione pomysly" sa tylko w wymowie a autostopowicze stojacy na "drodze samuraja" niekoniecznie osiagna kres drogi chyba ze jest nim przydrozny krzak :) Jak to madry powiedzial "potrzeba matka wynalazku" inni madrzy jak @Rheinangler oraz @Tomi101 adaptujac ta mysl potwierdzili tylko jej slusznosc.Zdaje sobie sprawe ze mozna zbudowac odpowiedni kij o bajecznej funkcjonalnosci jak i cenie, zdaje sobie tez sprawe ze tak bajeczne kije mialyby zastosowanie takie jak wedka matchowa, i tak samo inne warunki polowu moglyby je dyskwalifikowac.Oczywiscie temat ten nie ma na celu podwazania wyzszosci seryjnych kijow do tego matchowek nad wyrobami hand made.Dyskusja opiera sie jednak na mozliwosci uzycia tychze wedek w scisle okreslonych warunkach, w ktorych mozna docenic ich zalety.Mam nadzieje ze inni uzytkownicy, nie bojacy sie linczu oraz krzywych i ironicznych spojrzen "wielkich" tego forum, dolacza do dyskusji i temat przyczyni sie do "ewolucji" kijkow kleniowych, jak to ma miejsce w rodbuildingu i lurebuildingu.Byc moze jakas pracownia wezmie pod uwage potrzeby forumowiczow i przedstawi jakis ciekawy projekt kija na blanku matchowym po odpowiednim uzbrojeniu.Licze na to ze gotowy projekt przedstawi @Tomi101 i zda relacje ku uciesze mojej jak i innych zainteresowanych tematem.Pzdr

Edytowane przez grunwald1980
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serial MacGyver , to była dawno temu na szklanym ekranie grana kwintesencja tanimi idiotyzmami skrzącego się stylu , który u nas nad wyraz zręcznie , wraz z nieodzownym opadem w pakiecie , zainstalował we łbach oraz łebkach biednych Janków , pewien rewolucyjny w swojej niewiedzy , ale przy tym bardzo zajebisty admirator temu podobnych erzatzy , a przywykli do telewidzenia Jankowie potulnie  łyknęli humbug , jak i całą resztę , co teraz czkawką odbija się na forum , co ma nawet świadczyć o oryginalności :rolleyes:

Podpowiem zatem , tym wszystkim w młodości bzdurą uwiedzionym , oczekującym na dalszy ciąg fajnych objawień .. 

Kupcie już sobie te bolonki , a potem , jak już będzie Was wystarczająco dużo , to z prawdziwą łatwością dupą wszystkie fale porozbijacie na całym oniemiałym świecie . Bo ich następcom już tylko mistrzowsko długą laskę pozostanie zrobić , bo feedery już były adaptowane :o

Na klenia , na jelenia ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

 

Dzieki Tomi101 za obszerny artykul.Jak widac "poronione pomysly" sa tylko w wymowie a autostopowicze stojacy na "drodze samuraja" niekoniecznie osiagna kres drogi chyba ze jest nim przydrozny krzak :) Jak to madry powiedzial "potrzeba matka wynalazku" inni madrzy jak @Rheinangler oraz @Tomi101 adaptujac ta mysl potwierdzili tylko jej slusznosc.Zdaje sobie sprawe ze mozna zbudowac odpowiedni kij o bajecznej funkcjonalnosci jak i cenie, zdaje sobie tez sprawe ze tak bajeczne kije mialyby zastosowanie takie jak wedka matchowa, i tak samo inne warunki polowu moglyby je dyskwalifikowac.Oczywiscie temat ten nie ma na celu podwazania wyzszosci seryjnych kijow do tego matchowek nad wyrobami hand made.Dyskusja opiera sie jednak na mozliwosci uzycia tychze wedek w scisle okreslonych warunkach, w ktorych mozna docenic ich zalety.Mam nadzieje ze inni uzytkownicy, nie bojacy sie linczu oraz krzywych i ironicznych spojrzen "wielkich" tego forum, dolacza do dyskusji i temat przyczyni sie do "ewolucji" kijkow kleniowych, jak to ma miejsce w rodbuildingu i lurebuildingu.Byc moze jakas pracownia wezmie pod uwage potrzeby forumowiczow i przedstawi jakis ciekawy projekt kija na blanku matchowym po odpowiednim uzbrojeniu.Licze na to ze gotowy projekt przedstawi @Tomi101 i zda relacje ku uciesze mojej jak i innych zainteresowanych tematem.Pzdr

:)A wtedy ja,z lubością zaadaptuję taki kijek,do metody matchowej,i z miną wiejskiego MacGyvera,będę wywlekał leszcza za leszczem :D  Dziwi mnie pozbawianie czci i wiary,myślących inaczej,na tym forum.Temat bardzo interesujący,liczę że rozwojowy....

Grzesiek.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MacGyver! Niecne bydlę! Nie wiedziałem, żyłem w nieświadomości, a to ON, herezjarcha plugawy tak nam wędkarstwo spinningowe spaskudził! Nieślubny karzeł Kolendowicza z Szymańskim, spłodzony nad stekiem z kelta przez tyle lat prał podprogowo wędkarskie móżdżki! Oby skonał bez brania, niech mu robak nie smuży a okoń trok omija i już do końca - a co tam - WIECZNY OPAD!

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A swoja droga to zal mi ludzi, ktorzy nie potrafia sobie poradzic w zyciu.Zapewne wielu nie mialo super przynet tylko kombinowalo z drzewem lipowym a teraz sa to pozadane wabiki.Pan Kwalec Matusiak i inni tez na poczatku przezbrajali kije, a moze krecenie stelkami z 98' to tez uwstecznienie?Moze omijac stara czarne serje gt bo traci sredniowieczem?Zatem Slawku pomijajac macgyvera ciebie i mnie oraz cala game wedek matchowych, podasz nam wszytskim propozycje kijow spiningowych o dl. ponad 320cm o wadze w okolicach 200gr, dolniku nie pzrekraczajacym 40cm, ciezarze wyrzutowym do 15-18gr, plynnym ugieciu ale nie krowim ogononem,ktorych cena nie bedzie oscylowala w granicach samochodu uzywanego?Czy jestes w stanie wyobrazic sobie ze w wedkach matchowych tez sa dobre blanki, jakich nie znajdziemy w wersjach spiningowych(chodzi mi glownie o dlugosc)?.Zacznijmy od tego abys podal kilka przykladow zanim zaczniesz swoje wywody, Jesli znasz takie kije to prosze podziel sie ta wiedza i zaczniemy dyskusje.Pzdr :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam jestem człowiek z umysłem otwartym i skorym do eksperymentów i pewnie dla tego pełnym dystansu do powszechnego hurra-optymistymizmu - dlatego przyznam bez wstydu żadnego, że sam próbowałem kilkukrotnie

 

Kiedy parę lat temu nieudane odrzańskie podchody zachęciły mnie do poszukiwań jakiegoś "długiego miotacza" (jako że spławik mnie kręcił i nadal kręci dorobiłem się małej kolekcji matchówek) zabrałem taką starą śmieszną kluseczke byrona classic match z przed 15 lat chyba. 390 z króciutkim dolnikiem, ciepluśką (rzetelnie opisaną C) ale dość szybką która jak na matcha posiada stosunkowo mało przelotek bo 13 (mało :]). Dotychczas kijek używany na zawodach spławikowych na bezrybiu do dłubania stojącej daleko płotki i leszczyka z uwagi na miotanie jak trzeba lekkimi spławikami i mało spadów.

Długie, gnie się, biodra dolnikiem nie poobijam...kasy wydawać nie trzeba bo już jest ... czego chcieć więcej....

 

a nad wodą - żeby za bardzo się nie rozwodzić:

-na plus: Przynęty leciały owszem dalej niż z 2.7 i łatwiej było nimi operować , hol był bardziej kontrolowany - długość robi swoje

-reszta nie zachwyca: oczka przelotek stworzone do cienkich linek z osiemnastką średnio sobie radziły, rzuty nie zachwycały długością jakiej można by się spodziewać z takiego kija - zwłaszcza ze twardą spiningową żyłką, która gwałtownie gasła na pierwszej przelotce mimo małego kręćka (większy pewnie lepiej by krótki dolnik dowarzał ale za to średnica szpuli by wzrosła więc było by jeszcze gorzej), nadgarstek dostawał w kość bo kijek na pysk leciał strasznie i mimo krótkiego dolnika o jednoręcznych rzutach non stop -można zapomnieć.

 

ogólnie w porównaniu do klasycznej spiningowej kluchy 2.7 nawet kiepskiej maści - wartość matchówki na odcinku 12 km doceniłem w 2 no może 3 miejscach w pozostałych spokojnie obszedł bym się dedykowanym spinem bez wkurzania się, męczenia nieporęcznym długasem z tendencją do lecenia na pysk.

Edytowane przez TriMack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki TriMack za uwagi, nie ma to jak wiadomosci z pola bitwy(z pierwszej reki) :)Z tym kreckiem to wydaje mi sie ze im wieksza srednica szpuli tym lepiej schodzi zylka.Taki maly przyklad jak schodzi zylka ze szpuli a jak by schodzilaby po nawinieciu na olowek.Ale pomijajac to oraz rzut jedna reka :P (ja nawet kijkiem 2.4 nie wobrazam sobie machac 2gr wabikami z jednej lapki) jak i wywazenie, bo niektore kje sa dobrze wywazone z odpowienim kolowrotkiem, to jesli by zmienic przelotki oraz stosowac miekka zylke 0.16 to w wielu przypadkach taka wedka okazala by sie pomocna?

Edytowane przez grunwald1980
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...