Odleglosciowka na klenie

[pitt]

faktycznie niedaleko, i nawet troche kameralnej wody w twojej okolicy plynie ... moze jakies wspolne lowy kiedys sie uda zorganizowac?

[robert67]

a, to w takim razie, we dwoch sluchamy

 

Pitt...Mnie jest zawsze przyjemnie czytać o Twoich kleniach a we Dwóch zawsze raźniej

[Forecast]

Zaciąłeś już kiedyś klenia (kiedy on sam nie chciał być zacięty ) bez względu na jaki rodzaj linki łowiłeś (żyłka, plecionka) . 

Kleń( ten mój ) nie "skubie" przynęty    . Właśnie z takich względów  nie bardzo lubię dyskutować na temat (nie ryby) specyfiki łowiska. Nie znam kleni które "nie dyktują" o tym czy mam jak w przypadku "drapieżnych smakoszy" czas do namysłu .

Moje letnie klenie "walą" w przynętę całą gębą nie pytając mnie o smak, kolor, pracę przynęty w każdej sytuacji .

Nie łowię delikatnymi zestawami spodziewając się zawsze ataku drobnego szczupaka, w takiej sytuacji wyciągniecie kleniucha z każdej zawady( nawet krótkim kijem ) nie stanowi przeszkody. W tej sytuacji preferuje solidne sposoby.

 

Zimowych kleni nie znam i tym bardziej podziwiam .

Ja letnich z matcha nie znam. Ze spina co innego. W zimie to jest tak... jak gwałtownie przestanie wobler pracować to tnij o ile wiesz że są tu klenie ... jak sę jazie nie tnij ... sam się zatnie wracając

[robert67]

mam nadzieje Pitt że, na wiosnę nie zapomnisz iż Alzacja to rzut beretem .

Jest tu jeszcze woda na którą mogę Cie zaprosić bez wstydu , nie zdeptanych .

[pitt]

mam nadzieje Pitt że, na wiosnę nie zapomnisz iż Alzacja to rzut beretem .

Jest tu jeszcze woda na którą mogę Cie zaprosić bez wstydu , nie zdeptanych .

 

tak zrobimy

[robert67]

tak zrobimy

 

A przy okazji wykorzystam Twoje wiadomości na temat nieco głębszych zbiorników na których pływam (ale dosłownie ).

[janusz.walaszewski]

Wydawałoby się, że prosty temat, który nie powinien generować antagonizmów. Ale nie, nie w naszym kraju, tu jeden drugiego za.....by za to że łowi, mówi czy robi inaczej niż powinien. Tylko kto jest umocowany aby ferować co jest inaczej (czytaj źle), czy na prawdę tak trudno pojąć, że każdy jest inny i ma prawo łowić ( i nie tylko) inaczej niż innym się wydaje. Jakie to ma znaczenie czym i jak kto łowi ? Jeśli łowiącemu odpowiada odległościówka, to ok, jeśli wykałaczka to też dobrze. Po co ten cały "szum", szczególnie, że generowany przez osobników, którym temat wątku jest obcy z autopsji.

[pitt]

A przy okazji wykorzystam Twoje wiadomości na temat nieco głębszych zbiorników na których pływam (ale dosłownie ).

 

OK, jak zdazymy

[robert67]

Ja letnich z matcha nie znam. Ze spina co innego. W zimie to jest tak... jak gwałtownie przestanie wobler pracować to tnij o ile wiesz że są tu klenie ... jak sę jazie nie tnij ... sam się zatnie wracając

 Jakubie, najzwyczajniej...nie znam takich sytuacji. Do klenia zabieram się dopiero (ech, dawno już nie bylem ) w maju.

I to tez jest warunkowane (dziesięcioma przykazaniami ). Buuu . Za dużo pisania jak na te chwile... Nie wiem skąd bierze się presja na ta rybę, tyle ciekawszych .

A zima to taki okres kiedy, nie działam na pełnych obrotach  . Wszyscy chcą odpocząć .

W każdym razie zawsze bardziej cenie te zimowe...trudniejsze "leniuchy"

[godski]

Wydawałoby się, że prosty temat, który nie powinien generować antagonizmów. Ale nie, nie w naszym kraju, tu jeden drugiego za.....by za to że łowi, mówi czy robi inaczej niż powinien. Tylko kto jest umocowany aby ferować co jest inaczej (czytaj źle), czy na prawdę tak trudno pojąć, że każdy jest inny i ma prawo łowić ( i nie tylko) inaczej niż innym się wydaje. Jakie to ma znaczenie czym i jak kto łowi ? Jeśli łowiącemu odpowiada odległościówka, to ok, jeśli wykałaczka to też dobrze. Po co ten cały "szum", szczególnie, że generowany przez osobników, którym temat wątku jest obcy z autopsji.

 

 Święte słowa. Nie umiesz poradzić, nie używałeś to nie zabieraj głosu.Mędrców w kraju mamy dostatek. Teoretyków również . Przypominam proste pytanie zadane w pierwszym poście:

 

 Tylko mnie nie zlinczujcie chodzi tylko i wylacznie o duza rzeke i letnie robactwo smuzace na odlegle rafki i przelewy.Kto co ma, czym lowi? Badz jakas alternatywa w postaci spina 3.2m + .Niewiele producentow robi spiny o cw-15gr przy takiej dlugosci.Moze jakies propozycje??Wiem ze lamiglas RR oraz st.croix WR.Moze cos jeszcze, niekoniecznie ponad 600zl?

[robert67]

 Święte słowa. Nie umiesz poradzić, nie używałeś to nie zabieraj głosu.Mędrców w kraju mamy dostatek. Teoretyków również . Przypominam proste pytanie zadane w pierwszym poście:

 

 Tylko mnie nie zlinczujcie chodzi tylko i wylacznie o duza rzeke i letnie robactwo smuzace na odlegle rafki i przelewy.Kto co ma, czym lowi? Badz jakas alternatywa w postaci spina 3.2m + .Niewiele producentow robi spiny o cw-15gr przy takiej dlugosci.Moze jakies propozycje??Wiem ze lamiglas RR oraz st.croix WR.Moze cos jeszcze, niekoniecznie ponad 600zl?

 

Tak. I w tej naszej kochanej nieświadomości "za 600 zł" brnijmy... tak jak pan Sławomir przepowiada .

A może nie skupiać się na dziwnych metodach które, "mniej majom kosztować"  .

[godski]

Ktoś grzecznie zapytał a Ty od razu: nieświadomość, brnijmy, majom. Brniesz nieświadomie obrażając. Kolega ma pomysł na klenie i zadał proste pytanie.  

Zajrzałem do tematu przez ciekawość. Nie łowię kleni i nie wędkuję w rzekach. Zastanowiła mnie tylko ilość postów w temacie. Zastałem piekiełko.

[janusz.walaszewski]

@robert67 proste pytanie, podaj mi racjonalny powód negowania (a wręcz wyśmiewania) wyborów innych ludzi (wędkarzy) ? I dla czego twierdzisz, że ktoś "skupia się na dziwnych metodach" o tym, że ("majom mniej kosztować") nie wspomnę Komentowanie kwestii kosztów w odniesieniu do innych (a nie do siebie) jest chyba nie na miejscu, prawda ? Nieładnie zaglądać innym do kieszeni i komentować ich wydatki ze swojego (być może ułomnego) punktu widzenia. 

[robert67]

Ktoś grzecznie zapytał a Ty od razu: nieświadomość, brnijmy, majom. Brniesz nieświadomie obrażając. Kolega ma pomysł na klenie i zadał proste pytanie.  

Zajrzałem do tematu przez ciekawość. Nie łowię kleni i nie wędkuję w rzekach. Zastanowiła mnie tylko ilość postów w temacie. Zastałem piekiełko.

 

Gdzieś Ty się tu obrazy doczytał . Nieświadomość jest w pewnym wieku może pewnym niedostatkiem, ale nie jest w żadnym wypadku czynnikiem dyskwalifikującym. Reszty zarzutów nie pojmuję i tu możesz wykorzystać moje słabości .

[Forecast]

Jest zima ... więcej spokoju ... każdy wie ze im zimniej tym temperament bardziej surowy ... można łowić wykałaczką i matchem ... trzeba tylko wiedziec kiedy

 

 

[robert67]

@robert67 proste pytanie, podaj mi racjonalny powód negowania (a wręcz wyśmiewania) wyborów innych ludzi (wędkarzy) ? I dla czego twierdzisz, że ktoś "skupia się na dziwnych metodach" o tym, że ("majom mniej kosztować") nie wspomnę Komentowanie kwestii kosztów w odniesieniu do innych (a nie do siebie) jest chyba nie na miejscu, prawda ? Nieładnie zaglądać innym do kieszeni i komentować ich wydatki ze swojego (być może ułomnego) punktu widzenia. 

 

Nie,nie, nie. Panie Januszu. Najsłabszym moim punktem byłoby gdybym okazał się prześmiewcą. Zdegradowałbym własną godność.

Nie wiem czy zauważył pan iż, "szydząc" z metody zachowuje pełnouprawnienie. Wyśmiewam tu bardziej swoja niewiedze.

Cały czas mimo zachowania własnych kryteriów nie obrażam. Czynie uwagi (pewnie na własnym poziomie przepraszam) jednak, nie zdarzyło się bym w tym temacie użył oszczerstw, wulgaryzmów, przezwisk czy dotyków .

Przykład "600 zł" służy tak samo jak "6 zł" (mam nadzieje nie przesadziłem). Za dużo za nic. Ot taka myśl.

[robert67]

Jest zima ... więcej spokoju ... każdy wie ze im zimniej tym temperament bardziej surowy ... można łowić wykałaczką i matchem ... trzeba tylko wiedziec kiedy

 

 

 

No zimowe ślicznoty   

[grunwald1980]

Panowie, temat sie fajnie kreci normalne ze sa sprzymierzency jak i przeciwniwy.Fajnie ze sa tacy, ktorzy sie wypowiadaja i popieraja to na doswiadczeniach, "nawet" fajnie,ze sa inni, ktorym sie wydaje,ze pomysl jest poroniony chociaz tego nie probowali.Co do @Pitta to czytalem wiele jego wypowiedzi, nie tylko na tym forum i biore jego uwagi do siebie, ma duze doswiadczenie w lowieniu kleni.@Robert67, sprobuj polowic inne gatunkii w Polsce,szczegolnie w malych rzekach, gdzie wszytsko jest przesiane to zrozumiesz skad taka presja na klenia.Tymbardziej jesli odwiedzisz Pitta i poznasz tajniki oraz cala otoczke zwiazana z polowem tej ryby, to tez zrozumiesz, ze to taki (wedlug mnie) pstrag dla uboigich (rzek).Co do kwoty, ktora podalem to jak juz temat sam przedstawia sytuacje, kij potrzebny  uzyty bylby kilka razy w sezonie, w scisle okreslonych warunkach.Kupic po kilka kijow na dana rybe, dane lowiska, dane przynety, (bo przeciez jakby ktos chcial cos uniwersalnego to tez bylby lincz ) wiaze sie z wydatkiem x tysiecy zlotych Jak pisalem wczesniej nie powiedzialem ze kupie odleglosciowke, czy zamowie kij z pracowni, pytalem tylko jak kolega @godski przypomnial, z czym to wszytsko sie je Dziekuje wszystkim zwolennikom jak i przeciwnikom uzywania wedki matchowej.Wszytskie rady, przedstawiaja obraz funkcjonalnosci oraz bezspodstawnosci uzywania tej wedki, mam nadzieje ze na tym temacie skorzysta wielu ludzi, ktorzy beda mogli sie odniesc do swoich lowisk.Pzdr wszytskich.

[robert67]

.@Robert67, sprobuj polowic inne gatunkii w Polsce,szczegolnie w malych rzekach, gdzie wszytsko jest przesiane to zrozumiesz skad taka presja na klenia.Tymbardziej jesli odwiedzisz Pitta i poznasz tajniki oraz cala otoczke zwiazana z polowem tej ryby, to tez zrozumiesz, ze to taki (wedlug mnie) pstrag dla uboigich (rzek).Co do kwoty, ktora podalem to jak juz temat sam przedstawia sytuacje, kij potrzebny  uzyty bylby kilka razy w sezonie, w scisle okreslonych warunkach.Kupic po kilka kijow na dana rybe, dane lowiska, dane przynety, (bo przeciez jakby ktos chcial cos uniwersalnego to tez bylby lincz ) wiaze sie z wydatkiem x tysiecy zlotych Jak pisalem wczesniej nie powiedzialem ze kupie odleglosciowke, czy zamowie kij z pracowni

 

Pięć stron dla takiej retoryki. To nie jest wyczyn, to cudotwórstwo . Eeee! Znowu się obrazisz .

[grunwald1980]

E luzik Robert a tak nawiasem mowiac, sam tych stron nie spisalem ;p Pzdr

[Maynard]

Nie boję się jak napisał kol.Maynard zlinczowania,

...nie wiem, czy się rady przydadzą, bo łowią też na małęj rzeczce, za to pocieszające, że nikt ich nie zlinczował 

Hej Tomi. Nie wiem co miałeś na myśli (pewnie nic złego), ale czytając dokładnie to zdanie, wynika z niego, że napisałem, iż boisz się zlinczowania. Dałem cytat z siebie, żeby było widać że tak nie napisałem   To mało ważne, ale lubię mieć pewność, że dobrze rozumiem i jestem dobrze zrozumiany. Jakbym wiedział, że tak się temet rozwinie, to rzuciłbym robotę i poszedł zrobić popcorn   

 

Pozdrawiam

Grzesiek

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Te głupkowate odległościówki , te idiotyczne pickery tudzież feedery , to jigowanie w technice opadu , każde inne głupstewko rozniesione medialnie , w lot pochwycone i skrzętnie przysposobione , oraz niestety całe to jałowe trzaskanie dziobem .. to wszystko jest zamiast .. Bo w Polsce prawie wszystko jest zamiast . I to mentalne zamiast , troskliwie uprawiane przez podlewanie brakiem dobrych standardów , co widać , ma całe roje wychowanków , miłośników albo nader gorliwych adwokatów

Po jakie licho podtrzymywać teobrzydactwo ?

Nie przekonują mnie argumenty adeptów "polskiej szkoły" spinningu , który jest najczystszej krwi wiochą  , tak jak i brzydzi mnie  masowo uprawiany styl głodnej Litwy , co czyni mariaż jeszcze bardziej okropnym Jestem więc siłą rzeczy przeciw tak oczywistej tandecie , po to się tutaj zresztą nająłem

Niech mnie zwolnią ..

[popper]

zapytam sie wprost, bez owijania w wate, to jak wtedy zlapana rybe wyladowac?

........

Piotrze rozczarowujesz  . Jest odleglościówka a na podorędziu podbierak, o wlaściwej długości "sztycy".

 

Żeby bylo jasne. Szanuję tych, co tak łowią i bronią swego. Poza tym udowadniają bezapelacyjnie, swą skutecznośc.

Szacunek.

Szanuję lecz nie popieram. Tylko staram się znaleźc logiczne uzasadnienie, dla takich posunięc  .

Próbowałem, łowiąc na własną rękę odległościowką (Tica Winner Match 3,6m).

Tylko ciekawośc. 

Niestety bylo tylko gorzej. No widac, na "sprytnego charta" nie pasuję

Dobrze, że Odra, Bóbr i inne okoliczne, nie narzucają takiej konieczności i "opasły basset", spinem również połowi.   

Edytowane 12 Stycznia 2013 przez popper

[Jack__Daniels]

zapytam sie wprost, bez owijania w wate, to jak wtedy zlapana rybe wyladowac?

pitt, ja mam taką małą rzeczkę nad która zacząłem zabierać podbierak, który po rozłożeniu ma jakieś 3,5m (taki jak mają panowie siedzący z tyczkami na brzegu). Rzeczka jest tak potężna, że w niektórych miejscach mogę ja przeskoczyć bez rozbiegu, ale w niektórych miejscach są wysokie skarpy albo bagno przy brzegu. Specyfika łowienia w takim miejscu to trochę loteria. Wysokie trawy na brzegach uniemożliwiają zajrzenie pod wodę czy tam coś siedzi (woda jest czysta) więc wsadza się przynętę i obserwuje szczytówkę albo bardzo, ale to bardzo powoli wysuwa głowę, żeby było widać spławianego chrabąszcza. Na tej rzeczce mam swój PB klenia z ubiegłego roku - 54cm.

[krzychun]

Te głupkowate odległościówki , te idiotyczne pickery tudzież feedery , to jigowanie w technice opadu , każde inne głupstewko rozniesione medialnie , w lot pochwycone i skrzętnie przysposobione , oraz niestety całe to jałowe trzaskanie dziobem .. to wszystko jest zamiast .. Bo w Polsce prawie wszystko jest zamiast . I to mentalne zamiast , troskliwie uprawiane przez podlewanie brakiem dobrych standardów , co widać , ma całe roje wychowanków , miłośników albo nader gorliwych adwokatów

Po jakie licho podtrzymywać teobrzydactwo ?

Nie przekonują mnie argumenty adeptów "polskiej szkoły" spinningu , który jest najczystszej krwi wiochą  , tak jak i brzydzi mnie  masowo uprawiany styl głodnej Litwy , co czyni mariaż jeszcze bardziej okropnym Jestem więc siłą rzeczy przeciw tak oczywistej tandecie , po to się tutaj zresztą nająłem

Niech mnie zwolnią ..

To zostań autorytetem i odpowiedz na pytania z początku dyskusji. Biadolić, że jest źle i że wszystko jest zamiast, a rozwiązań nie podajesz. Twoje posty to sztuka dla sztuki, albo przedszkolne przekomarzania w stylu wiem, ale nie powiem.

 Przełam ten wstrętny i hańbiący "opad"... bądź skutecznym mężczyzną i internetowym bojownikiem.