Skocz do zawartości

Klenie 2013


Forecast

Rekomendowane odpowiedzi

45cm na nową, tonącą(!), ale świetnie smużącą i latającą Brombę w rozmiarze 2cm. Andrzej zaszalał z tym wobkiem ;)

 

Pozwoliłem sobie wykonać zdjęcie w stylu Pitt'a, tylko rozmiar nie ten szwajcarski  ;)

 

post-47516-0-88531500-1379365047_thumb.jpg

 

 

Pozdrówka

Kamil

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45cm na nową, tonącą(!), ale świetnie smużącą i latającą Brombę w rozmiarze 2cm. Andrzej zaszalał z tym wobkiem ;)

 

Pozwoliłem sobie wykonać zdjęcie w stylu Pitt'a, tylko rozmiar nie ten szwajcarski  ;)

 

attachicon.gifklenik_nowa bromba.jpg

 

 

Pozdrówka

Kamil

Znowu nie przesadzaj z tą skromnością ^_^  Co do BROMBY to oczywiście masz rację - prezentuje się i lata znakomicie :rolleyes:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Jak tą małą miałem super zasięg na Avidzie do 18g i żyłce...0,22mm ;) Po rzucie...tonie. Ale już po samym napięciu linki w nurcie smuży pięknie, nie wywraca się i trzyma się wody, jak powinna.

 

Bromba zajefajna, ale czekam na 40mm

 

40mm??To dopiero będzie pocisk :D

Aczkolwiek większy wabik=większa kotwica(ja do Bromby 33mm zakładam grubą, kutą kotwicę nr 6) i od takiego wabika klenie(szczególnie te mniejsze) potrafią się odbić. A tą małą zasysają pięknie i % skutecznych zacięć też chyba większy. Może przy rekreacyjnym łowieniu to nie ma aż takiego znaczenia, ale jak ktoś liczy punkciki na zawodach...

 

Poza tym, "kilwater" i samą wibrację taki maluch też robi inną, niż ten duży egzemplarz. A ryby różne(i zmienne) gusta miewają ;)

 

Pozdrówka

Kamil

Edytowane przez Kamil Z.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małą bromba w moim przypadku odpana, z jednaj przyczyny. Tonie, po rzucie, pozwalam smużakowi  żeby jeszcze plynął swobodnie poszarpując go  tak jakby się owad kokosił na wodzie a gdzies tam w ostatniej fazie dopiero go sciągam. Najwiecej bran jest własnie wtedy kiedy go poszarpuje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małą bromba w moim przypadku odpana, z jednaj przyczyny. Tonie, po rzucie, pozwalam smużakowi  żeby jeszcze plynął swobodnie poszarpując go  tak jakby się owad kokosił na wodzie a gdzies tam w ostatniej fazie dopiero go sciągam. Najwiecej bran jest własnie wtedy kiedy go poszarpuje.

Pełna zgoda.

Ta nowa, tonąca wersja, to po prostu model na całkowicie inne łapanie.  Ale jest też wersja pływająca- tyle, że to już nie jest taki pocisk ;) Przynajmniej nie na lince 0,22mm i mocniejszym kiju ;)

W tą tonącą też miałem brania zaraz po uderzeniu przynęty o powierzchnię wody. Jak zawsze przydaje się czujność i natychmiastowe zamknięcie kabłąka, jeszcze przed wpadnięciem przynęty do wody.

 

Na małej rzeczce, lub gdy zbierają swobodnie spływającego robala, świetnie sprawdza się min. chrabąszcz, którego na cienkiej żyłce kładziemy na wodzie i pozwalamy dryfować w potencjalne stanowiska kleni :)

 

 

Pozdrówka

Kamil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na małej rzeczce, lub gdy zbierają swobodnie spływającego robala, świetnie sprawdza się min. chrabąszcz, którego na cienkiej żyłce kładziemy na wodzie i pozwalamy dryfować w potencjalne stanowiska kleni :)

 

 

Pozdrówka

Kamil

 

Mi się w takich sytuacjach sprawdza i jest numero uno Insect ten najwiekszy, Zanim andrzej wprowadził wersje smużącą to wycinałem stery które były pod kontem i tak majstrowałem ze ster znalazł się w pozycji pionowej uzyskujac efekt smużenia również. Teraz już tego nie muszę robić. Czas też zacząć próbować tworzyć swoje wobki, warszat jest materiały są i teraz w zimie czas popoludniami bedzie. Zobaczymy jak wyjda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tych trzech modeli o których mowa czyli bromba, insect czy chrabąszcz to jednak zdecydowanie na moich łowiskach sprawdza się ten ostatni w wersji nurkującej. Owszem często klenie ruszają do niego zarz po wpadnięciu do wody ale najwięcej brań mam na niego jednak gdy dryfuje wraz z nurtem ale pod powierzchnią wody. Często łowię nim również w ten sposób że pozwalam mu swobodnie przepłynąć po powierzchni metr czy dwa po czym wykonuje kilka energicznych ruchów korbka aby się jak najszybciej zanurzył i zaraz luzuje żyłkę wędziskiem, właśnie w tym momencie mam również dużo brań. Warto spróbować - polecam  :D

Edytowane przez Winko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Panowie.

Takie moje pytanie skromne łowicie coś klenie? A jak tak to gdzie ich szukacie i jak żerują. Porównywalnie z latem czy tylko przez parę minut dziennie.

3 mój wyjazd kończy się bez kontaktu jedynie mały boleń ryb już nie potrafie namierzyć nigdzie się już nie pokazują, przynęt w ogóle nie odprowadzają. Jest to moja pierwsza jesień i jest beznadziejna nie potrafię nic złowić. Używam woblerów champion 4cm i Janusza Widły baczki oraz igiełki i jeszcze 3 takie bardziej okrągłe sieki tez z 3cm i cisza.

Może te woblery się nie nadają na jesienne klenie? Jakieś wskazówki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynęty masz ok, bo przecież nie ma złych wabikó ;) . Kwestia miejsc, w których szukasz ryby. Może po prostu już ich nie ma tam, gdzie łowiłeś je przez całe lato? I sporo też zależy od poziomu wody. Szczególnie, jak gdzieś w pobliżu jest tama, to te wahania mogą być bardzo znaczne i to często niezależnie od pogody, czy opadów. A ma to ogromny wpływ na aktywność ryb.

 

 

Pozdrówka

Kamil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jeszcze z jaką częstotliwością się waha. U mnie ostatnio w ciągu doby woda chyba 3 razy opadała i się podnosiła, za każdym razem + - 25cm. A więc ponad półmetrowe wahania poziomu...Niby nie wróży to super efektów, ale nic nie da się przesądzić...

W wielkim skrócie i uproszczeniu można uznać, że dużo lepiej ryby żerują przy wodzie wznoszącej- wtedy ryba wchodzi w brzeg i żeruje w najlepsze. Teoretycznie. Na pewno podczas opadającej wody ryba od brzegów się odsuwa. Jeśli chodzi o szybki wzrost poziomu, to też może być tak, że przyrost wody zbyt dynamiczny, że płyną śmieci, woda mocno się trąciła itd itd.

Jednoznacznej odpowiedzi nie ma. Za prosto by było ;)

 

 

 

Pozdrówka

Kamil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsze spasione 50 cm  z Wisły :D  Mój nowy rekord :D  Cały sezon na niego czekałem ! Kurde, ale się cieszę :D Piękny, gruby i silny.  Dalej do złowienia ;)  Zdjęcia do dupy, ale po ostatnich słabych wynikach nie wziąłem statywu do  telefonu. Jak na złość dziś by się przydał.

fshzw_klen_1p_c01b5.jpg

fshzw_klen_2_0249d.jpg

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...