Skocz do zawartości

Kołowrotki z przekładnią ślimakową


skiner

Rekomendowane odpowiedzi

Przeglądając recenzje i testy, natrafiłem na pewne nieścisłości opisujące kołowrotki z przekładnia ślimakową . Zgłębiając temat łatwo można się dokopać do informacji jak to jesteśmy oszukiwani gdyż w wielu przypadkach kołowrotki oparte na technologi ślimakowego posuwu szpuli sprzedawane są jako kołowrotki z przekładnia ślimakową. Oto kilka podstawowych informacji i różnic:

 

Przekładnia ślimakowa (worm gear)

ślimak ( wałek ślimakowy ) wykonany jest z utwardzalnej stali oraz szlifowany, natomiast ślimacznica, również szlifowana z ulepszonego brązu.

np. Abu Cardinal, Dam Quick

post-50670-0-58792300-1358022082_thumb.jpg

Ślimakowy posuw szpuli (wormshaft)

napędzające koło talerzowe jest wykonane ze stopów aluminium a koło napędzane z mosiądzu, przekładnie wykonane z tak miękkich stopów mają znacznie mniejszą wytrzymałość i odporność na ścieranie niż stalowo - brązowe przekładnie ślimakowe.

np. Penn Slammer

post-50670-0-38858700-1358022097_thumb.jpg

 

gorąco zachęcam do zamieszczania informacji o swoich kołowrotkach z przekładnia ślimakową i dzielenie się swoimi praktycznymi spostrzeżeniami z użytkowania ich (wady i zalety)

 

@Wojti

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekka korekta - Penn Slammer nie ma posuwu szpuli na wormshaft tylko na mimosrodzie .

 

może i Masz racje ale na pewno nie ma też przekładni ślimakowej jak to jest opisane w niektórych testach ;)

(przekładnia hipoidalna?)

 

osobiście po cichu liczę na opinie np. DAM Quick 3000 i wielu innych

Edytowane przez @Wojti
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Guzu opinie o "starych slimakach", każdy zna są określane jako nie do zajechania

natomiast o tej nowej generacji słyszałem już rożne zdania coś na zasadzie: nowy i stary mercedes

 

skoro już tak grubo siedzisz w tych Slammerach to proszę napisz w kilku zdaniach jakie sa Twoje

opinie w punktu widzenia osoby która je serwisuje (dla mnie takie informacje sa zawsze bez cenne)

Edytowane przez @Wojti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 to jest opisane w niektórych testach ;)

Stary chłop, a wierzy w magiczne słowo "test"... :rolleyes: 

 

Z 90% tych piszących "testerów", to rybki łowi od np. dwóch lat, a lwią część swej "wiedzy testerskiej" czerpie z ulotek reklamowych producenta, własnych luźnych zgadywań i domysłów oraz wypytywania ludzi po forach (cos w stylu: kto używa czegośtam-proszę o opinie, cośtam vs cośtam itp.)... :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zorro to wychodzi na to, że zanim się coś kupi, to i tak samemu trzeba się oczytać (fora, recenzje) pooglądać schematy

nie każdy ma na to czas i mnie to właśnie najbardziej irytuje w całej tej sprawie,

pewnie czasami nawet sprzedawca nie jest świadomy co ludziom wciska bo dla nich to wszystko jedno

obyś tylko u nich kasę zostawił

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No takie, kurna, czasy, że trzeba mieć oczy dookoła głowy... :lol: :lol: :lol:

A Ci, którzy "nie mają na to czasu" i ślepo wierzą " nieświadomym sprzedawaczom i testerom-naganiaczom" :rolleyes: , to potem masowo odwiedzają "kąciki majsterkowe"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No takie, kurna, czasy, że trzeba mieć oczy dookoła głowy... :lol: :lol: :lol:

A Ci, którzy "nie mają na to czasu" i ślepo wierzą " nieświadomym sprzedawaczom i testerom-naganiaczom" :rolleyes: , to potem masowo odwiedzają "kąciki majsterkowe"...

Panie Tomaszku a jak inaczej bisnesa można robić, tylko klienta ogupiać i tumanić wszelkimi testami, reklamami itp. cudami socjomanipulacji :lol:  :lol: :lol:  :lol: . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może i Masz racje ale na pewno nie ma też przekładni ślimakowej jak to jest opisane w niektórych testach ;)

(przekładnia hipoidalna?)

 

osobiście po cichu liczę na opinie np. DAM Quick 3000 i wielu innych

Współczesne rozwiązania przekładni w kołowrotkach są to przekładnie tzw. normalne zbliżone do przekładni hipoidalnej stosowanej w tylnych mostach samochodów z tylnym napędem.Różnią się tym że wałek atakujący w przekładni hipoidalnej nie jest w osi talerza. Miałem przyjemność łowić kołowrotkami z przekładnią ślimak ślimacznica i zastanawiam się dlaczego tak prosta trwała konstrukcja odeszła do lamusa.Nie wiem do końca czy chodzi tu o koszty produkcji bo "fefnaście" łożysk kulkowych też przecież kosztuje.Fakt że koła zębate są teraz odlewane a ślimacznice trzeba frezować i może to generuje koszty.Wszyscy słyszeli o trwałości starych konstrukcji ale nie każdy wie że nie było w nich prawie łożysk kulkowych tylko ślizgowe z fosforbrązu o sporej szerokości panewek.Nie jestem pewien ale właśnie chyba DAM Quick był taką konstrukcją do modelu Finesa i Abu Cardinal do serii C włącznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytłumaczenie jest bardzo proste, dla przykładu podam samochody. Kiedyś mercedes robił niezawodne modele, wiele z nich jeździ do dziś i ma się lepiej od nowoczesnych i topowych wersji z ostatnich lat. Czemu tak jest? Proste, firma poszła by z torbami, gdyby robiła tylko i wyłącznie te bezawaryjne samochody. Teraz nikt nie robi wyrobów na "lata", najczęściej kończy się gwarancja i kończy się żywotność ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slammer jest bardzo prosto zbudowanym kolowrotkiem.
Ma to wiele plusow. Ma tez kilka minusow.

Zdarzaja sie w ostatnich wypustach egzemplarze tak niechlujnie zrobione (jak wiadomo Slammer z kolowrotka ktory kosztowal 150 USD i byl Made in USA stal sie modelem Made in ChRL ktory na ebay mozna kupic za 60 Euro).

Bez wplywu na jakos zastosowanych materialow i precyzje wykonania sie to nie odbylo.

 

Polujcie na stare Slammery!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

S-stroke system w Kołowrotkach DAM-a, to nie rodzaj przekładni, ale udoskonalona wersja wodzika posuwu szpuli. Takie wydłużone "S" w tym systemie sprawia, że na szpuli żyłka układa się równiej, bez charakterystycznego dołka w środku szpuli jak to jest np. w ABU Cardinalach, które 44 i 77 mam do dziś. Miałem DAM-a Royala 2500, na nim żyłka układała się równiej, bo bardziej równomiernie przesuwała się szpula w czasie nawijania.

Odnośnie rodzajów przekładni pisałem kiedyś na tym forum, może ten materiał jeszcze się zachował.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To akurat przygotowuję do sezonu bliźniaka Cormorana o nazwie Kettner Hunter GT. Gdzieś dawano dawno znalazłem informację, że to właśnie Kettner produkował młynki dla Cormorana ale nie wiem ile w tym prawdy. To są akurat "stare" konstrukcje z 93 roku i produkowane do końca l;at 90-ych, co najwyżej delikatnie modyfikowane poprzez dodanie łożyska do rolki i tyle. Cormoran wypuścił też Freerunnera, a Kettner bliźniaka GTE. Kilka lat temu pojawił się nawet Robinson o identycznej konstrukcji. Reasumując zacząłem nimi łowić w latach 90-ych jako kilkunastolatek i z powodzeniem dziś zakładam je do wędek. Od lat smaruję je zwykłym prawie "wrzecionowym" i nie odczuwam żadnych większych oporów. Może to dlatego, że kiedyś ludzie mięli więcej pary w łapach ;)

post-49359-0-90773200-1358072890_thumb.jpg

post-49359-0-47108200-1358073192_thumb.jpg

post-49359-0-00193700-1358073198_thumb.jpg

post-49359-0-13172300-1358073205_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytłumaczenie jest bardzo proste, dla przykładu podam samochody. Kiedyś mercedes robił niezawodne modele, wiele z nich jeździ do dziś i ma się lepiej od nowoczesnych i topowych wersji z ostatnich lat. Czemu tak jest? Proste, firma poszła by z torbami, gdyby robiła tylko i wyłącznie te bezawaryjne samochody. Teraz nikt nie robi wyrobów na "lata", najczęściej kończy się gwarancja i kończy się żywotność ;)

Tak i tu jest pies pogrzebany.Młynki na przekładni ślimakowej były zbyt trwałe.Ale!jest jeszcze jedna kwestia zdecydowanie gorzej radzi sobie "ślimak" z przynętami stawiającymi duży opór w wodzie.Konstrukcja idealna do blach wahadłowych,woblerów bezsterowych itd.D.A.M robił młynki też na pryzmatycznej przekładni jednak topowe modele miały zawsze ślimaka.ABU moim zdaniem skończyło się wraz z wersją 33/44/66/77 plus wersje z X-em inaczej expresy.Wersje na USA Zebco Cardinal 3/4 itd odpowiedniki ABU Cardinal 33,44 itd.to były młynki o precyzji zegarmistrzowskiej produkowane w Szwecji potem czarny następca c3,4,5 to już troszkę spartolona robota i kupę problemów ze sprężynkami kabłąka,stuki puki na rotorze i inne.To już nie to.Swego czasu łowiłem Karpie z gruntu na sprzęt tzw.kultowy.Bardzo mile wspominam te czasy. 

post-46714-0-18989400-1358074800_thumb.jpgpost-46714-0-94361400-1358074821_thumb.jpgpost-46714-0-92492600-1358074844_thumb.jpgpost-46714-0-83944200-1358074863_thumb.jpgpost-46714-0-42611700-1358074959_thumb.jpg

 

Edytowane przez Tomy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie do końca Guzu.Nie do końca,tak samo z tym "meśkiem" beczką jak się tym jedzie to nie wiadomo czy się nogą odpychać czy co.Auto trwałe ale raczej wolałbym nowej generacji,oczywiście jak by takie dupowozy były w moim stylu,z drugiej strony jak bym miał sobie od czasu okazje pojeździć meśkiem to wolałbym tym starym byle nie było to auto jedyne jakie mam.Tak dla zabawy.To samo z sprzętem kultowym.Po prostu ma to swój urok.Na fotkach poniżej między innymi najmocniejsza konstrukcja jaką znam,zamknięta w obudowie wielkości młynka podlodowego.

post-46714-0-28541300-1358075301_thumb.jpgpost-46714-0-24699200-1358075310_thumb.jpg

 

Dam Quick 4cyfrowe czarna seria 80-90lata.Najbardziej udany model 1202.

post-46714-0-82415900-1358075409_thumb.jpgpost-46714-0-69792800-1358075428_thumb.jpgpost-46714-0-58179000-1358075450_thumb.jpg

 

Dam Qucik Royal MDS.Ładne młynki i choć na przekładni ślimakowej to już nie to.Dobre dla oka na półkę i obowiązkowa pozycja dla kolekcjonera.

post-46714-0-53460300-1358075566_thumb.jpg

 

Swego czasu się tym zajmowałem.ABU wszystkie wróciły do Szwecji-sprzedałem fanowi tej firmy.Dam Quicki wróciły do Niemiec ta sama sytuacja.Śmieszą mnie opisy na allegro-wystawiony młynek jest ściorany jak sandał pielgrzyma,bez pudła,papierów itd.-kolo pisze kolekcjonerski :lol: :lol: :lol:  .To nie tak.Taki młynek musi być 100% nowy z pudłem,papierami itd.nie może mieć nawet śladu od przymierzenia do wędki na stopce.Praca ma być jaka jest,nawet smaru nie można ruszyć starego-bo to jest dla gościa który kupuje ten młynek i jak będzie miał taką potrzebę to to zrobi choć łowił na niego na 100% nie będzie.

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Tomy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli nie do konca "stare = lepsze" ?

Zalezy co kto uwaza za "lepsze" jak to powiedziano, kiedys mercedes byl bardziej niezawodny, ale co tam mialo sie zepsuc??Dzis pewnie wiekszosc wybralaby nowego fiata na gwarancji niz starego merca.Wiekszy komfort, wyglad, chociaz pewnei i tego fiata stary merc moze zajezdzic.Swojego czasu szukajac samochodu przegladalem tez oferty mercedesa.Mialy blisko milionowe przebiegi i nadal trzymaly ceny.Samochody zapewne po "taxi" jednak odpowiednio serwisowane moga wykrecic drugie tyle.Kupilem jednak cos nowszego z mniejszym przebiegiem.Nie zaluje :)Napewno cieszy fakt, ze koneserzy sprzetu moga go do tej pory uzywac a nie ogladac jedynie na polkach.

To tez podobno jest na slimaku, kiedys czytalem wypowiedzi zwolennikow jak i przeciwnikow "teorii slimakowej"Pzdr

http://allegro.pl/kolowrotek-konger-jim-hill-2000-na-slimaku-i2907604886.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj wpis odniosl sie tylko i wylacznie do wpisu Tomy. O samochodach glosu nie zabieralem i nie zabieram...

Jesli kolowrotki sa "trwale" i "nie do zajechania" ale lowienie nimi meczy - opor podczas krecenia, gdy przyneta stawia znaczny opor w wodzie. To DLA MNIE takie kolowrotki sa tyle warte ile mi za nie zaplaci ktos, kto lubi miec kolekcje kolowrotku w zaciszu domowym.

Na lowisku pierwszym kryterium jest funkcjonalnosc rozumiana jako dzialanie zgodnie z moim zamierzeniem i to w sposob dajacy mi komfort.

Sprzetu watpliwego - ktory sprawia, ze zamiast na wedkowaniu skupialbym sie na wsluchiwaniu czy dziala i jak dlugo jeszcze pociagnie nie mam.

Jeszcze odnosnie sprzetu "classic" - ciekawe czy za kilkadziesiat lat beda kolekcjonerzy aktualnych modeli ?
Youngtimery typu Stella 98, Tournamenty iT oraz iA , Emblemy maja rzesze "wyznawcow".

Ale to konstrukcje sprzed ponad 10 lat.

A z obecnych ? Jacys kandydaci to bycia "hitem" za 10 - 15 lat Wam sie jawia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...