Skocz do zawartości

Ząbkowanie Daiwy - fakty i mity.


tpe

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę użytkowników kołowrotków o wypowiedzi na w/w temat. Czy faktycznie zaczynają ząbkować? Czym to jest spowodowane i czy można temu zaradzić.

 

Moja Certate do chwili sprzedaży nie ząbkowała. Miałem też Bradię, którą sprzedałem koledze przez j.pl. Kołowrotek nie był przeze mnie używany, kolega zabrał go na szczupaki do Szwecji i po kilku dniach wędkowania zaczęło się ząbkowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Certate 3000, od nowości ząbkowała, szumiała rolka itp, Certate 2500R Custom zakupiona oraz przeserwisowana przez Daniela vel @Guzu chodziła już całkiem całkiem..ale niby mały mocarz a nie czułem jej powera, szczególnie przy przynętach stawiających opór w wodzie...

Zaraz posypią się kamienie od Daiwiarzy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabkowanie to nic innego jak czucie pracy przekladni. Pojawia sie wtedy kiedy elementy owej przekladni maja miedzy sobaluz. A luz maja wtedy kiedy rama nosna tejze przekladni (obudowa kolowrotka) niewystarczajaco dobrze dociska elementy przekladni do siebie.
Czyli kolo zebate do piniona i wice wersa.

Kolowrotek jako urzadzenie mechaniczne oparte jest na niezachwianych zasadach logiki i mechaniki.
Nie moze "COS" piszczec, "COS" zabkowac albo cos trzec.

Kolowrotek "zabkujacy", poddawany pracy pod obciazeniem bedzie  przekladnie zuzywal z predkoscia wprost proporcjonalna do luzu i zadawanych obciazen i odwrotnie proporcjonalna do jakosci zastosowanych materialow. ZAWSZE brak interwencji doprowadzi do stanu w ktorym nie bedzie JUZ mozliwa plynna praca. Bo, jak to ladnie ujal niedawno kolega @krzychun - geometria elementow przekladni ulegnie zmianie (nieodwracalnemu uszkodzeniu).

O zabkowaniu "Daiwy" jako takiej sie nie wypowiem. Bo nie wiem czemu akurat kolowrotki tej marki maja opinie zabkujacych z wyjatkowa zawzietoscia lub checia.

Pozdrawiam

 

Guzu

 

p.s. Przyznaje, ze obecnie wszystkie kolowrotki spiningowe jakie posiadam to Daiwa.

p.s.2. Przyznaje,ze kazdy posiadany przeze mnie kolowrotek przed pierwszym wedkowaniem rozkrecilem i nasmarowalem.

p.s.3 Przyznaje, ze zdarzalo mi sie widziec kolowrotki roznych firm (nowe), ktore chodzily tak, ze pozal sie Boze. I nie mowie tylko o braku smaru (suchosci w stylu JDM ;) :)

Edytowane przez Guzu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Certate 3000, od nowości ząbkowała, szumiała rolka itp, Certate 2500R Custom zakupiona oraz przeserwisowana przez Daniela vel @Guzu chodziła już całkiem całkiem..ale niby mały mocarz a nie czułem jej powera, szczególnie przy przynętach stawiających opór w wodzie...

Zaraz posypią się kamienie od Daiwiarzy :P

 

Patryk, chodzila tylko na krotkiej (bo podwojnej korbce). Ramie 45 mm.

Latem dam Ci posmakowac Daiw z aktualnego pudelka z bombonierkami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patryk, chodzila tylko na krotkiej (bo podwojnej korbce). Ramie 45 mm.

Latem dam Ci posmakowac Daiw z aktualnego pudelka z bombonierkami ;)

Dokladnie, na RCSie..ale jakoś do średnio-ciężkiego spinna bym jej nie zaprzęgną dlatego robiła za kleniojazionawijarkę ;) .

Widziałem już jedną z czekoladek u Xaviego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Guzu odnośnie  p.s.2  - rozbierasz i smarujesz nawet fabrycznie nowe kołowrotki? :huh:

 

Tak rozbieram i smaruje wszystkie nowe kolowrotki.

Ostatni jaki do mnie zawital to Daiwa Exist 3012. Przed pierwszym wedkowaniem zostal poddany czyszczeniu i nasmarowaniu.

Jak to mawia niejaki @Zorro - wiem ze lataja potem "na moim" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Turek Z2500iT zakupiony od Danela @Guzu (dzięki) jako nowy przeleciał przez jeden sezon ok. 300 godzin. Oranie czym popadnie, wielkie obrotówy w Narwi, potężne woblery, główki 30g + guma 15 cm itd. Nie zastanawiam się czy wytrzyma. Pracuje jak wyjęty z pudełka, żadnego ząbkowania ani innych sensacji. Przed pierwszym użyciem smarowany przez Tomka @zorro (dzięki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabkowanie to nic innego jak czucie pracy przekladni. Pojawia sie wtedy kiedy elementy owej przekladni maja miedzy sobaluz. A luz maja wtedy kiedy rama nosna tejze przekladni (obudowa kolowrotka) niewystarczajaco dobrze dociska elementy przekladni do siebie.

Czyli kolo zebate do piniona i wice wersa.

Akurat z Daiwą nie mam praktycznie nic wspólnego (mam jedną wędkę), ale zastanawia mnie jedna rzecz. Kiedy powstaje ten luz? Kręcę Shimaniakami i podobnie jak Guzu wyciągam nowy kołowrotek z pudełka, wywalam stary smar, walę nowy i ewentualnie podkładki kasujące luzy. Przy założeniu, że kołowrotek wyciągnięty z pudełka nie ząbkuje, a po kilku wędkowaniach zaczyna to co jest nie tak? Zakładam, że przekładnia nie jest z plasteliny więc ją wykluczamy z kręgu podejrzeń. W kręgu podejrzen natomiast wg. mnie znajdują się właśnie te podkładki, które powinny kostrukcję "usztywniać". Czyzby się ścierały? Czyżby były wykonane ze zbyt miękkiego materiału i się "rozplaszczają"? Zazwyczaj jeśli ząbkuje wystarczy dołożyć podkładkę o odpowiedniej grubości i problem znika...

Co o tym sądzicie?

Edytowane przez Jack__Daniels
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rajmuś, zacznij smarować to dłużej nią pojeździsz :)

Widzę, że jesteś nowy na forum to zajrzyj do działu majsterkowego, poczytaj co niejaki, przesympatyczny Pan zorro pisał o smarowaniu.

Pamiętaj, w Maybachu też oleum wymieniają :)

Edytowane przez Jack__Daniels
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat porównanie kołowrotka do silnika jest mało trafione. Poza tym jak wymienia się olej w silniku to nikt go nie rozbiera, tylko spuszcza stary i wlewa nowy. Nikt tam nic nie czyści.

A kiedy poznać że kołowrotek warto już smarować? Czy jak nie słychać ząbkowania, to trzeba go smarować? 

Edytowane przez zorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno temu używałem wyłącznie shimano JDM, kiedy Daiwa wypuściła pierwsze młynki w koncepcji Real Four w Niemczech kupiłem Infinity Q 3000 ze względu na duża, szeroką szpulę która zapewniała bardzo dalekie rzuty. Kołowrotek ten przez wiele lat służył mi do ciężkiej rzecznej orki i pokonał wiele dużych a może i bardzo dużych ryb  :) Nigdy przesadnie o ten kołowrotek nie dbałem i nie smarowałem go z byle powodu  :D pomimo to nigdy mnie nie zawiódł a o tym, że kołowrotek ten "ZĄBKUJE" :lol:  dowiedziałem się całkiem nie dawno na tym forum  ;)  ale wogóle się tym nie przejmuję tylko łowię nim dalej bo taka pewnie jego uroda. Jedyne co zaczęło mnie zastanawiać, to fakt, że odkąd zacząłem używać kołowrotków Daiwa łowię znacznie ale to znacznie więcej ryb, poprostu mam zdecydowanie lepsze czucie przynęty i brań niż w przypadku stosowania młynków shimano i to zarówno łowiąc Daiwami "ząbkującymi" jak i tymi o pracy "maślanej" :P Nie wiem jaka tajemnica tkwi w przekładniach Daiwy i nie mam zamiaru się nad tym zastanawiać, dla mnie mogą "ZĄBKOWAĆ"- pewnie tak ma być, jedno jest pewne im lepszy kołowrotek tym lepsze czucie całego zestawu hej !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, kilka kołowrotków na warsztacie miałem :) .Fakt faktem, że shimano w stosunku do  daiwy generalnie ma pracę przekładni bardziej miękką i aksamitną.To ząbkowanie daiwy występuje a i owszem szczególnie już w modelach wyeksploatowanych.Bardzo często sami wędkarze są winni a to często z prostej przyczyny.Kupiony nowy kołowrotek z reguły przekładnia sucha-tak sucha i to w modelach górnopółkowych :D .

Jak taki kołowrotek popracuje jeszcze na ciężkich główkach, czasem jak widzę zawodnika jak uwalnia z zaczepu przynętę to chętnie bym mu d... skopał, później oporówka słaba albo przepuszcza :lol: .

No i ząbkuje taka maszynka najczęściej z braku smarowidła, bo jak się wychodzi z założenia że jest na gwarancji to ma wytrzymać, on wytrzyma gwarancję, tylko ząbkował już będzie do śmierci technicznej.

Z reguły po zadaniu daiwie dobrego smaru przestaje ząbkować, ale nie kręci tak aksamitnie jak shimano.Zawsze jest wyjście - MP4 i fajna muza :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekładnia nie może prawidłowo pracować bez normalnego luzu! Luz międzyzębny, wierzchołkowy i obwodowy nie może zostać zlikwidowany do zera.

Tzw. ząbkowanie nie musi oznaczać wcale uszkodzonej przekładni. Bardzo dobrym sposobem na wyciszenie przekładni jest smarowanie ich smarami z dodatkiem teflonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekładnia nie może prawidłowo pracować bez normalnego luzu! Luz międzyzębny, wierzchołkowy i obwodowy nie może zostać zlikwidowany do zera.

Tzw. ząbkowanie nie musi oznaczać wcale uszkodzonej przekładni. Bardzo dobrym sposobem na wyciszenie przekładni jest smarowanie ich smarami z dodatkiem teflonu.

A kto mówi, że ma pracować bez luzu :) .Luz powinien być generalnie tylko na smar, nic więcej, tak w granicacj 0,1mm na suchej przekładni.

Tu masz rację dobry smar niezbędny, teflonowy podobnie jak litowy wycisza przekładnię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei nigdy nie rozkręcam kołowrotków ponieważ przyznaję się że nie jestem żadnym znawcą i po prostu boję się gdyż mam za drogie kołowrotki. Dbam o kołowrotki, nie kładę ich na ziemię i piach, tylko staram się je chronić. Po sezonie wstrzykuję przez port smarowania smar i koniec. Lecz unikam oliwki, a biomaster jej nie ma w komplecie. A do tego ma otwór do smarowania rolki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei nigdy nie rozkręcam kołowrotków ponieważ przyznaję się że nie jestem żadnym znawcą i po prostu boję się gdyż mam za drogie kołowrotki. Dbam o kołowrotki, nie kładę ich na ziemię i piach, tylko staram się je chronić. Po sezonie wstrzykuję przez port smarowania smar i koniec. Lecz unikam oliwki, a biomaster jej nie ma w komplecie. A do tego ma otwór do smarowania rolki. 

Robisz mimo to duży błąd.Przynajmniej na 2 lata stary smar należ usunąć a na jego miejsce dać nowy-mimo to już coś robisz dla kołowrotków :) .Przez port nie jesteś w stanie dobrze go rozprowadzić.Najbardziej powinno się dbać o rolkę, nie tylko ją zakrapiać oliwką ale czyścić bo łapie dużo brudu.

Edytowane przez Jozi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja od strony technicznej bardzo ciekawa, a i dbałość o sprzęt zrozumiała; tyle tyko że faktu, konieczności smarowania, i poprawiania fabryki w nowych kołowrotkach ( jak Jozi określił: górnopółkowych), nijak zrozumieć nie potrafię, a idąc dalej.., do wiadomości nie przyjmuję i mam w d.... taki sprzęt.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smarować trzeba tylko jak i czym, a taka wymiana oleum w Maybachu to pewnie koszt nowego miejskiego autka. Wymieniał ktoś? :)

przecież napisałem gdzie należy szukać takich informacji i na czyich wypowiedziach się skupić. Nic tylko czytać.

 

Co do Maybacha, to nie chodziło mi o koszty tylko o sam fakt, że trzeba wykonać pewne czynności eksploatacyjne - nie wnikam w to czy silnik trzeba rozbierać czy nie, ale o to, że olej i tak po jakimś czasie trzeba wymienić. Smar w kołowrotku również.

 Co do górnopółkowego sprzętu to tak jak w innych dziedzinach życia sprzęt ma określoną żywotność. W krajach cywilizowanych po okresie gwarancji sprzęt sie wyrzuca i kupuje nowy. Nas jako społeczeństwa na to nie stać więc smarujemy, wymieniamy, naprawiamy.... a tak chciałem uniknąć wątku finansowego :)

Edytowane przez Jack__Daniels
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...