Dagon Opublikowano 18 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2013 (edytowane) Ząbkowanie u człowieka nieodmiennie kojarzy się z przeciwnym końcem układu pokarmowego, co nie zmienia faktu – jeśli chodzi o Daiwę, zdanie poppera podzielam. Edytowane 18 Stycznia 2013 przez Dagon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorak Opublikowano 18 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2013 A czy komuś np. przeszkadzają ewentualne delikatne luzy na korbie czy koszu w daiwie czy shimano? Jeżeli takowe wystepują? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 18 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2013 Jednym przeszkadzają, a innym nie, jak w życiu.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorak Opublikowano 18 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2013 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 23 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2013 A to ja dodam takie coś,wodzik jak zauważono nie jest "przebity" jak shimańcach bolcami stabilizującymi,tu wodzik śmiga po szynach niejako ma wypustki i opiera się na szynach korpusu,to wyłącznie te minimalne przerwy między szyna a wodzikiem są powodem stuku/puku-ale uwaga zwróćcie na istotną sprawę,Te klekotanie jest tylko na gdy nie łowimy i nie zwijamy linki!!!,Zazwyczaj jaramy się zakręceniem szybko korbka i puszczeniem jej,wtedy bezwładność korbki(DH pomaga stabilizować)puszczonej wolno powoduje klekot,bo i szpula ma lekkie wachnięcia raz w jedną raz w drugą stronę.Ów problematyczny pomruk mija gdy zaczniemy zwijać linkę(sprawdźcie to ) W czasie zwijania siła skręcana oddziałuje na szpulę ,poniekąd szpula jest dopychana/pociągana za linką zgodnie z ruchem wskazówek zegara,wtedy to zamocowana szpula na oścem i dalej wodzik na końcu ośki jest dopychany do "szyny/prowadniczki" na korpusie i w ten oto sposób niweluje się luz(który na marginesie zawsze jest potrzebny do prawidłowego działania mechanizmów)i pomruk ucicha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grunwald1980 Opublikowano 23 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2013 Moge potwierdzic slowa hasiora, jest dokladnei jak mowi.Gdy krecimy na sucho elementy maja wiekszy luz i przez to klikaja, stukaja.Gdy zwijamy wabik, na szpule dziala sila ktora niweluje luzy, i podczas zwijania idzie jak maslo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 23 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2013 No,- to już widać teraz jasno że każdy któremu ząbkuje - łowi głównie w pokoju a Ci co im nie ząbkuje łowią tam gdzie się zazwyczaj łowi A może jest tak, że magicy z Daiwy specjalnie wprowadzili ten "odgłos" żeby moczykije używały częściej tych wyrobów nad wodą a na dodatek w ramach spisku i dogadali się z Shimaniakami, że oni robią maślane przekładnie - pokojowe i tak obydwie firmy mają zapewnioną wieczną walkę swych admiratorów i zyski z tych co się przesiadają z jednej na drugą marke i z powrotem i tak bez końca A wszystko to działa jak Viagra-Light,- czyli co prawda nie staje po niej, ale za to doskonale się w spodenkach układa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 24 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2013 Ostatnio pierwszy raz SAM nasmarowałęm swoją infinity, po złożeniu do kupy terkotała jak traktortrzy razy rozkładałem i składałem ją do kupy i kicha.Dopiero za czwartym razem wziąłem schemacik i okazało się że podkładkę 0,1 mm albo cieńsządałem nie z tej strony łożyska i powstał luzik i zrobiło się ząbkowanie.Wydaje mi się że to pokazuje jak dokładnie spasowane są elementy przekładni.Daiwka śmiga od 7 lat bez luzów ,stukania -pukania itp.Co do Shimano to TP zdecydaowanie lżej chodzi pod większym obciążeniem niż Daiwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DonPablo Opublikowano 24 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2013 Zależy jaka Daiwa i zależy jakie Shimano.Mam Daiwy, które nigdy nie ząbkowały i nie będą.Miałem Shimaniaki, które kulturą pracy nie grzeszyły i nic się na to nie dało poradzić.Ostatecznie da się wybrać i z Daiwy i z Shimano takie, które nie ząbkują i mają maślaną pracę.Ogłaszam remis .Howgh. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drozdo Opublikowano 25 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Jak dla mnie shimance sa porostu lepiej dopasowane, maja mniejsze luzy przez to lepsza prace,ale... Podczas łowienia w deszczu ilu z was ma problem z ciężko kręcącym sie, prawie stającym shimancem ??? Znam dużo ludzi którzy potwierdzają ta regułę. Posiadacze daiwy tych problemów nie znaja (bynajmniej Ci co ich znam). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 25 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Jeszcze trochę o ząbkowaniu: http://radosnezabkowanie.boiron.pl/ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronzo Opublikowano 25 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 (edytowane) Uważam że Daiwy z przełomu wieków nie zasługują na ceny jakie osiągają. Może i są w jakiś sposób mocarne ale wielu napala się na "legendę" i potrafi za to dać duże pieniążki. Nie znaczy to, że jeśli trafię jakąś Daiwkę w rozsądnej cenie to jej nie capnę . Edytowane 25 Stycznia 2013 przez bronzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DonPablo Opublikowano 25 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Na miano legendy chyba jakoś trzeba zapracować?Ujmę to tak: ja wolę wydać tysia z hakiem na używanego tournamenta z, niż na najnowszego shimano czy daiwę z tej półki cenowej.Zebrałem wystarczająco dużo doświadczeń w tym zakresie, żeby nie dać się więcej nabrać.Nie odmawiam jednak innym własnej drogi doświadczeń. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 30 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2013 Może dlatego "ząbkują"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolkrause Opublikowano 30 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2013 Bo Waldku one ząbki mają od urodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 30 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2013 Fajowe makro-zdjęcie....A są i tacy, którzy twierdzą, że jak się "te ząbki" zetrą, to kółko już "zużyte" i trza wymieniać na nowe.. :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 30 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2013 Jak dla mnie shimance sa porostu lepiej dopasowane, maja mniejsze luzy przez to lepsza prace,ale... Podczas łowienia w deszczu ilu z was ma problem z ciężko kręcącym sie, prawie stającym shimancem ??? Znam dużo ludzi którzy potwierdzają ta regułę. Posiadacze daiwy tych problemów nie znaja (bynajmniej Ci co ich znam). Mam identyczny problem z moimi shimano :-( wystarczy, że zacznie padać i koniec łowienia jak by ktoś mąki w korpus nasypał, od czego to się dzieje? Druga sprawa, mam też takie coś i właśnie miałem wysłać na serwis bo napitala jak ruski traktor ale teraz zrobiłem test pod obciążeniem i faktycznie jak coś holuje jest masmix, jaja jak balony? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 30 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2013 Ciekawe jak miłośnicy masła zareagowaliby na stare okrąglaki ABU ? Legendy odmówić im nie sposób, a przebiegi i odporność do dziś są do pozazdroszczenia, przez wiele konstrukcji. Nawet w stanie "nowy", występuje odczucie które wielu nazwałoby ząbkowaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateush Opublikowano 3 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2013 Po dzisiejszym ( drugim dla młynka ) wędkowaniu jestem pewien , że mam oryginał moja daiwka hc3000 ząbkuje Od dzisiaj , jeszcze wczoraj cisza była , na sucho Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 3 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2013 @guciu jak by Ci ten ruski traktor całkiem siadł po tych testach pod obciążeniem to chętnie odkupię kabinę Mam identyczny problem z moimi shimano :-( wystarczy, że zacznie padać i koniec łowienia jak by ktoś mąki w korpus nasypał, od czego to się dzieje? Druga sprawa, mam też takie coś i właśnie miałem wysłać na serwis bo napitala jak ruski traktor ale teraz zrobiłem test pod obciążeniem i faktycznie jak coś holuje jest masmix, jaja jak balony? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 4 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2013 Prawdopodobnie znów powiększę grono nieprzyjaciół moich , ale cóż , taka moja tutaj dola Panowie , zrozumieć i przyjąć należy z godnością , że ten co śmiga za fajansem , fajans dostaje Moja moherowa Daiwa Black Gold 10 , od lat mniej więcej dwudziestu , kiedy to rozstałem się z pierdo.onym Tournament'em ZiA , którego nienawidzę szczerze do dziś , tak w deszcz jak i upał , latem i zimą , bezszmerowo i bez plimpania aluminiowymi protezami - daje radę !! Waży całe 245 gram , oraz jest mocno vintage , przez co nie jest dobrym wyborem dla efebów o chorych przegubach , ani osobników zbzikowanych od telewizora albo kompa . Mnie broni przed psychozą , czego i Wam życzę .. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 4 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2013 Prawdopodobnie znów powiększę grono nieprzyjaciół moich , ale cóż , taka moja tutaj dola Panowie , zrozumieć i przyjąć należy z godnością , że ten co śmiga za fajansem , fajans dostaje Moja moherowa Daiwa Black Gold 13 , od lat mniej więcej dwudziestu , kiedy to rozstałem się z pierdo.onym Tournament'em ZiA , którego nienawidzę szczerze do dziś , tak w deszcz jak i upał , latem i zimą , bezszmerowo i bez plimpania aluminiowymi protezami - daje radę !! Waży całe 245 gram , oraz jest mocno vintage , przez co nie jest dobrym wyborem dla efebów o chorych przegubach , ani osobników zbzikowanych od telewizora albo kompa . Mnie broni przed psychozą , czego i Wam życzę ..Zupełnie mi to nie przeszkadza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 4 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2013 Teraz wszystko jest trendy , a nawet zajebiście cool , Popperze, świat bardzo sobie ceni dwójmyślenie . Kultura techniczna sprowadzona do wyrafinowanej formy zbliżonej koncepcyjnie do jednorazowej zapalniczki , opakowana w sugestywny bajer i reklamową nowomowę , i koniecznie ekscytująca nazwę , najkorzystniej o z umlautem , co sugeruje omamionym kompromis niemieckiej solidniości z japońskim perfekcjonizmem , zbiera wciąż nowe ofiary U nas ZUS ma podobne co wytwórcy credo , tyle że ci drudzy do naszych ukochanych klamotów : płać dużo , żyj krótko , umieraj młodo ! Ludzie to wszystko kupią , co mnie też zupełnie nie przeszkadza Aha , tylko fajans ząbkuje .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 4 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2013 I ząbkuje Sławku. Ząbkuje. Nawet moja najnowsza HC, w sporym rozmiarze.A już wierzyłem święcie, że...... Eeeech Dobrze, że przez ostatnie 6 lat przywykłem, do szczęku kłapaczki, w Infinity-Q. Naprawdę niewiele już rzeczy mi przeszkadza.No, może brak brań czasami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar69 Opublikowano 4 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2013 (edytowane) Może się mylę ale z tego wszystkiego wychodzi mi że są w śród nas dwie podstawowe grupy ludzi których można by podzielić na:teoretyko-praktyków łowiących zazwyczaj na "sucho" w swoich wygodnych fotelach i zaciszu własnego domku oraz praktyko-teoretyków łowiących przeważnie tam gdzie to robić się powinno czyli nad wodą. W związku z tym jedna i druga grupa ma swoje PLUSY dodatnie i MINUSU ujemne oraz jedni i drudzy doszukują się w swoich cacuszkach zadów i waletów - albo jakoś tam - coś chyba popieprzyłem????? Edytowane 4 Marca 2013 przez miramar69 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.