popper Opublikowano 4 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2013 (edytowane) Bo to właśnie kwestia fotela może i wygody w nim PS.Tak na serio, to Józek świetnie to określił tutajNaprawdę, czasem warto wyrwać się z fotela, chociażby najwygodniejszego Edytowane 4 Marca 2013 przez popper Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 4 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2013 teraz wszystko jest trendy , a nawet zajebiście cool ... kultura techniczna sprowadzona do wyrafinowanej formy zbliżonej koncepcyjnie do jednorazowej zapalniczki , opakowana w sugestywny bajer i reklamową nowomowę , i koniecznie ekscytująca nazwę , najkorzystniej o z umlautem , co sugeruje omamionym kompromis niemieckiej solidniości z japońskim perfekcjonizmem heretyku jeden, uwazaj, bo z ZÜS'em to jeszcze nikt nie wygral przy okazji, jezeli sie nadarzy, rozbierz najnowsze, poodchudzane jak anorektyczki, skosnookie modele revo, tzw. JDM ... tam znajdziesz plästik z umlautem w ilösciach hürtowych, slicznie zapakowany w hologramowe origami z polyskiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
haja1978 Opublikowano 4 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2013 U nas ZUS ma podobne co wytwórcy credo , tyle że ci drudzy do naszych ukochanych klamotów : płać dużo , żyj krótko , umieraj młodo !Sławku, a ja zawsze myślałem, że credo tej "instytucyji" kryje się w rozwinięciu jej skrótu - Zanim Umrzesz Spłaca(i)szA tak serio, wszystko ma swoje wady i zalety, czy jak kto woli plusy dodatnie i ujemne. Jasnym jest, że filozofia wytwórców sprzętu się zmieniła w ciągu ostatnich dekad, ale zmieniła się, gdyż po prostu musiała. Już w jakimś poście podawałem ten przykład, jak z moim ojcem zapalonym karpiarzem dzwoniliśmy do firmy DAM z pytaniem o możliwość zakupu kija karpiowego i głos w słuchawce odpowiada, że już zaprzestali produkcji, a na pytanie dlaczego odpowiada, że nie było reklamacji. Prosta kalkulacja, nowe modele kupi tylko ten, kto kolekcjonuje lub musi, a generalnie nie musi ten kto ma już w chałupie świetnie działający starszy model. Z tym się nie wygra i firmy niestety to wzięły sobie do serca.Szkoda jedynie, że filozofia ta przeniosła się na wszystkie modele ofert topowych firm i nie jest tak, że kręciołki z najwyższych serii hołdują dawnym zasadom, że ma być pięknie i "masełko bez końcowego terminu przydatności do użycia".Każdy ma jakiś wybór, oczywiście niebagatelne znaczenie mają ograniczenia finansowe, ale abstrahując od nich można coś dopasować odpowiedniego dla siebie, szukając wśród sprawdzonych klasyków lub nowości.Osobiście nie lubię nowych Daiw, przeszło przez moje ręce praktycznie wszystko, włącznie z Infinity QXP i Existem na 50-lecie marki i nie pasują mi te młynki, pisał nie będę dlaczego, bo to nie ma znaczenia. Zresztą to co mi nie pasowało dla kogoś innego będzie zaletą. Tak samo jest z każdym jednym młynkiem, nie wyłączając nawet Stelli Millennium, która też ma wady A do tematu, Real Four "ząbkują" i kropka. No ale jak mają nie ząbkować, kiedy to rocznikowo jeszcze oseski, a co najwyżej pierwszaki. Dlatego u mnie w pawlaczu wszystko już pełno lub prawie pełnoletnie, a przynajmniej w wieku, jak to teraz modnie się mówi "gimbazowym" PozdrawiamArek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bazyloss Opublikowano 4 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2013 nigdy żadna Daiwa Real Four mi nie ząbkowała - bez przyczyny albo wymagała dosmarowania, albo prawidłowego złożenia, albo była wadliwa reszta (większość) pracowała i pracuje wzorcowo pracują inaczej niż Stalla czy TP, ale na pewno nie "ząbkują" z natury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateush Opublikowano 15 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2013 nigdy żadna Daiwa Real Four mi nie ząbkowała - bez przyczyny albo wymagała dosmarowania, albo prawidłowego złożenia, albo była wadliwa reszta (większość) pracowała i pracuje wzorcowo pracują inaczej niż Stalla czy TP, ale na pewno nie "ząbkują" z natury To moja chyba wadliwa zołza , jak zaczęła zębolić po drugim wędkowaniu to i smarowanie nie pomogło . Ząbkuje i już , a taka fajna była wcześniej . Zastanawiam się czy nie wystawić na giełdę , czy na części zostawić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej.Indrzejczak Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Bardzo dobrym sposobem na wyciszenie przekładni jest smarowanie ich smarami z dodatkiem teflonu.Mogę prosić o link do konkretnego smaru? Mam pierwszy multiplikator, używany, chciałbym od razu kupić do niego odpowiedni smar, właśnie teflonowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Ostatnią rzeczą jaka w mojej obecności ząbkowała, był mój malutki syn. Ale to było ze dwadzieścia lat temu. Od tamtej pory nic, cisza jak makiem zaćpał. Znaczy maślane czasy. Pomimo posiadania Daiwy Real Four. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Ostatnią rzeczą jaka w mojej obecności ząbkowała, był mój malutki syn. Ale to było ze dwadzieścia lat temu. Od tamtej pory nic, cisza jak makiem zaćpał. Znaczy maślane czasy. Pomimo posiadania Daiwy Real Four.Może jest felerna od nowości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2013 (edytowane) Może jest felerna od nowości Innego wyjścia nie ma.A może dlatego że mam dwa czarnuchy wypracowane wielce, które na podroby rozebrałem usiłując sklecić jednego sprawnego. Zamiar oczywiście spalił na panewce, bowiem z gówna bata nie ukręcisz. Niemniej znaczna ilość cieniuchnych podkładeczek została, którymi bardzo skutecznie wszelkie wydumane luzy w Daiwkach kasuję. Tak to w moich rekach dwaj odwieczni rywale, zgodnie współpracują. Edytowane 16 Sierpnia 2013 przez skippi66 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.