Skocz do zawartości

letnie szczupaki ;)


JJack

Rekomendowane odpowiedzi

Jachu najlepsze jest to ze sa tam i kropki bo mi niejednokrotnie odprowadzaly... 40tkami i wieksze tez sie tam trafiaja i ostatnio miewamz nimi kontakty, niestety podejrzewam, że przez te wode, a właściwie jej temperature, konczy sie ostatnio tylko na odprowadzaniu i delkatnym strzelaniu zamknietym pyskiem w wobka ( bo to one saostatnio najskuteczniejsze). Rzeka jest typową wodą górska. sa i kropy, i lipasy wiec co to tego watpliwosci nie ma... w niedziele robimy poprawke... i to na moim ulubionym odcinku... :mellow: gdzie ostatnio namierzylem dwa czterdziestaki i jednego 50+. tylko zeby lampa troche odpuscila...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki Mifek. Ten mój tekst, czy komentarz to był raczej taki dowcip, myślę, że zajarzyłeś, sam łowiłem kropki m.in. na Wdzie, Brdzie i Gwdzie, gdzie było więcej trzciny niż na nie jednym jeziorze. A tak w ogóle przy tej pogodzie to nie tylko ryby mają dość, przede wszystkim ludzie. Łam kije, pozdrowionka. Jachu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w ramach dowcipu, ale nie do końca. Mamy tu w ok. Kołobrzgu taką rzekę, zwie się Dębosznica. Właśnie o tej porze w lipcu jak są deszcze, wystarczy w nocy podjechać do jazu, który łączy

Dębosznicę z Błotnicą i zkręcić, czy raczej podkręci zastawy aby woda gwałtownie się podniosła. Wtedy, zanim się zorientują łowimy tam pstrągi i trocie takie, że sie masz !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i jestem po letnim urlopie nad j. Niepruszewskim obok j.Powidzkiego jezioro piękne i czyste pod każdym względem PGR w zimie tak siatą walą a latem prądem ,że złowienie wymiarowej inne ryby drapieżnej niż okoń jest niemożliwe.Szczupaczki jak na zdjęciu :wacko: brak słów.

 

post-515-1348913537,8683_thumb.jpg

post-515-1348913537,9362_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze chociaż ,że senior kilka linów i leszczy złowił bo inaczej zjechałbym w 2 dni

 

polskie jeziora nie mają nam nic do zaoferowania a szkoda bo naprawdę są urocze więcej na ten temat nie będe pisał bo mi się włos jerzy na głowie :angry:

u mnie na starorzeczu może 2 ha jest więcej drapieżników niż w 50 ha jeziorze :wacko: :wacko: :wacko:

post-515-1348913538,0667_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym powiedział, że nie jest aż tak strasznie tego lata ze szczupakami.

Dzisiaj dla treningu byłem nad Wisłą ok. 1h z multikiem i jerkami i udało mi się wyciągnąć jednego - ok. 50-60cm (nie mierzyłem dokładnie - chciałem jak najszybciej zwrócić mu wolność).

 

Jak na lato, godzina ok. 17:00 i 1h łowienia to nie jest jeszcze tak tragicznie

 

ps - za to dla kontrastu, tydzień temu sobotę spędziłem nad Bugiem - zero kontaktu ze szczupłym :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

ja rowniez jestem akurat po 2-tygodniowym urlopie wedkarskim w Polsce, z czego polowe spedzilem nad jez. Lubie k. Drawska Pomorskiego... Cudowna okolica, wszelkiego typu 100%-towe hot spots (gorki, dolki, strome stoki, powalone drzewa, trzciny, pola roslinnosci zanurzonej i plywajacej, wplyw i wyplyw (rz. Drawa) - zerowe wyniki na wszelkiego rodzaju sprawdzone przynety typu Fatso 10, gumy Storma, blachy... nie liczac 2 szczupaczkow po ok. 50 cm i kilku okonkow. Lowienie o swicie, w ciagu dnia, do zmierzchu... Pogoda byla raczej ok, zadnych upalow... NIC, po prostu NIC!

Nawet doswiadczeni tubylcy odpuszczali sobie wyprawy na ryby i trzasali glowami... W srod innych przybyszy rowniez wielkie zero (nie biorac pod uwage tych, co na ryby spokojnego zeru lowili).

Poniewaz jezioro nalezy do PGRu, mialem w podejrzeniu rybakow, ktorych sieci byly poustawiane w poprzeg i w zdloz jeziora. Jednego ranka podplynalem do nich, kiedy sprawdzali sieci, aby sie dowiedziec, co oni wyciagaja - okazalo sie, ze tylko i wylacznie sieje, ok. 150 kg dziennie, a pozatym zarybiaja to jezioro tym i innymi gatunkami. Z litosci dali mi dwie garscie tej dla mnie tylko z literatury znanej ryby :lol:

Podsumowujac: Aby wyciagnac tyle, co na tym urlopie (lub wiecej), musze zazwyczaj tylko obejsc wieczorkiem pobliskie bajorko...

Ale za to nie ma takiej rewelacyjnej NATURY.

 

Uwazam urlop mimo wszystko za udany :mellow:

 

Pozdrawiam --Yacar?--

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...