JJack Opublikowano 25 Lipca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 szkoda straszna ;((( Tyle się mówi o C&R i i tak emocje wędkarzy biorą górą....Trzeba wziąć się pochwalić sąsiadom... Szkoda... mozesz podeslac na maila ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klon Opublikowano 25 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 of course Podaj adres. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mekamil Opublikowano 26 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2007 W ten poniedziałek trafiłem sztukę 80+. Jak na razie to mój największy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salmo_Salar Opublikowano 26 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2007 A ja dzisiaj dwa skróty, dwa mi spadły i jednego olbrzyma wystraszyłem. Ryby głównie na płyciźnie do 30 cm. Pozdr. Salmo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 27 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2007 Witaj Mifek, to gzieś Ty te kropki próbował łowić - w zupie ?Poza tym jeśli tam były szczubłe i jak napisałeś okonie to jaka to pstrągowa woda. Hehe. Pozdrowionka Jachu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 27 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2007 Jachu najlepsze jest to ze sa tam i kropki bo mi niejednokrotnie odprowadzaly... 40tkami i wieksze tez sie tam trafiaja i ostatnio miewamz nimi kontakty, niestety podejrzewam, że przez te wode, a właściwie jej temperature, konczy sie ostatnio tylko na odprowadzaniu i delkatnym strzelaniu zamknietym pyskiem w wobka ( bo to one saostatnio najskuteczniejsze). Rzeka jest typową wodą górska. sa i kropy, i lipasy wiec co to tego watpliwosci nie ma... w niedziele robimy poprawke... i to na moim ulubionym odcinku... gdzie ostatnio namierzylem dwa czterdziestaki i jednego 50+. tylko zeby lampa troche odpuscila... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 27 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2007 Sorki Mifek. Ten mój tekst, czy komentarz to był raczej taki dowcip, myślę, że zajarzyłeś, sam łowiłem kropki m.in. na Wdzie, Brdzie i Gwdzie, gdzie było więcej trzciny niż na nie jednym jeziorze. A tak w ogóle przy tej pogodzie to nie tylko ryby mają dość, przede wszystkim ludzie. Łam kije, pozdrowionka. Jachu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 27 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2007 Tak w ramach dowcipu, ale nie do końca. Mamy tu w ok. Kołobrzgu taką rzekę, zwie się Dębosznica. Właśnie o tej porze w lipcu jak są deszcze, wystarczy w nocy podjechać do jazu, który łączyDębosznicę z Błotnicą i zkręcić, czy raczej podkręci zastawy aby woda gwałtownie się podniosła. Wtedy, zanim się zorientują łowimy tam pstrągi i trocie takie, że sie masz ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 27 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2007 kija lamac wole nie... chocby dlatego ze poki co kropki na TEJ rzece, ale i ni tylko, ganiam z testowym kijkiem z Fishing Center... poki testy nie skonczone wole go nie lamac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 30 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2007 no i jestem po letnim urlopie nad j. Niepruszewskim obok j.Powidzkiego jezioro piękne i czyste pod każdym względem PGR w zimie tak siatą walą a latem prądem ,że złowienie wymiarowej inne ryby drapieżnej niż okoń jest niemożliwe.Szczupaczki jak na zdjęciu brak słów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 30 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2007 dobrze chociaż ,że senior kilka linów i leszczy złowił bo inaczej zjechałbym w 2 dni polskie jeziora nie mają nam nic do zaoferowania a szkoda bo naprawdę są urocze więcej na ten temat nie będe pisał bo mi się włos jerzy na głowie u mnie na starorzeczu może 2 ha jest więcej drapieżników niż w 50 ha jeziorze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzymusS Opublikowano 30 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2007 Ja bym powiedział, że nie jest aż tak strasznie tego lata ze szczupakami.Dzisiaj dla treningu byłem nad Wisłą ok. 1h z multikiem i jerkami i udało mi się wyciągnąć jednego - ok. 50-60cm (nie mierzyłem dokładnie - chciałem jak najszybciej zwrócić mu wolność). Jak na lato, godzina ok. 17:00 i 1h łowienia to nie jest jeszcze tak tragicznie ps - za to dla kontrastu, tydzień temu sobotę spędziłem nad Bugiem - zero kontaktu ze szczupłym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 1 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2007 dziś w końcu otrzymałem 2 spinnerbaity w sobotę jadę sprawdzić czy szczupakom będą się równie podobały jak mi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yacaré Opublikowano 2 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2007 Witam, ja rowniez jestem akurat po 2-tygodniowym urlopie wedkarskim w Polsce, z czego polowe spedzilem nad jez. Lubie k. Drawska Pomorskiego... Cudowna okolica, wszelkiego typu 100%-towe hot spots (gorki, dolki, strome stoki, powalone drzewa, trzciny, pola roslinnosci zanurzonej i plywajacej, wplyw i wyplyw (rz. Drawa) - zerowe wyniki na wszelkiego rodzaju sprawdzone przynety typu Fatso 10, gumy Storma, blachy... nie liczac 2 szczupaczkow po ok. 50 cm i kilku okonkow. Lowienie o swicie, w ciagu dnia, do zmierzchu... Pogoda byla raczej ok, zadnych upalow... NIC, po prostu NIC!Nawet doswiadczeni tubylcy odpuszczali sobie wyprawy na ryby i trzasali glowami... W srod innych przybyszy rowniez wielkie zero (nie biorac pod uwage tych, co na ryby spokojnego zeru lowili).Poniewaz jezioro nalezy do PGRu, mialem w podejrzeniu rybakow, ktorych sieci byly poustawiane w poprzeg i w zdloz jeziora. Jednego ranka podplynalem do nich, kiedy sprawdzali sieci, aby sie dowiedziec, co oni wyciagaja - okazalo sie, ze tylko i wylacznie sieje, ok. 150 kg dziennie, a pozatym zarybiaja to jezioro tym i innymi gatunkami. Z litosci dali mi dwie garscie tej dla mnie tylko z literatury znanej ryby Podsumowujac: Aby wyciagnac tyle, co na tym urlopie (lub wiecej), musze zazwyczaj tylko obejsc wieczorkiem pobliskie bajorko...Ale za to nie ma takiej rewelacyjnej NATURY. Uwazam urlop mimo wszystko za udany Pozdrawiam --Yacar?-- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Booseib Opublikowano 2 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2007 Oleix gdzie we Wrocku polecasz pospiningowac za szczupłymi? Masz jakieś miejsca godne polecenia?pozdro! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.