Skocz do zawartości
  • 0

"Kleniowa" lornetka


grunwald1980

Pytanie

Witam tak sie zastanawiam, czy uzywa ktos lornetki do obserwacji wody przy polowie kleni.Jak wiadomo w okresie letnim ryb szukamy obserwujac powierzchnie.Czasami podchodzimy do fajnej miejscowki i nic sie nie dzieje, czasami same podchody plosza ryby.Tak sobie pomyslalem czy lornetka nie bylaby pomocna.Z daleko mozemy obserwowac stanowiska ryb i wiedziec z , ktorej strony jak podejsc by podac dobrze wabik.Mysle, ze takie cos mogloby sie sprawdzic.Czy ktos juz na to wpadl wczesniej i uzywa?Zdaje egzamin nad woda czy tylko w wyobrazni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Testowalem male ustrojstwo troche podobne do lunety z jednym obiektywem tylko mialo 5 cm dlugosci. Nie sprawdzilo sie bo kat widzenia, jasnosc, jakosc szkla dawala wiele do zyczenia. Duza lorneta gdzie okular bylby duzej srednicy moglby sie sprawdzic, ale ja na razie odpuscilem. W myslistwie sie przydaje, pewnie na wodzie tez moze. Tylko sprzet dobrej jakosci to droga zabawka. No i trzeba to cholerstwo nosic. Dobra lornetka jest drozsza od Exista czy Stelki :)

Edytowane przez ictus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kolega @pisarz ma fajny patent lornetkowy, jak wpadnie po pracy to pewnie coś skrobnie a jak nie to ścigaj go na PW, ja używałem kiedyś, ale była za duża i za ciężka, bardziej mi przeszkadzała jak pomagała, czasem użyłem raz, czasem wcale podczas łowienia. Co nie zmienia faktu, że lornetka, zgrabna, mała i leciutka to przydatna sprawa nad wodą, nawet jak się nie przyda do obserwacji wody to wykorzystasz do namierzenia koczujących dresiarzy, menelaosów czy, jak to ostatnio bywało, piszczącego zgromadzenia toplesek. Strasznie zresztą niesamodzielnych i utrudniających wędkowanie istot, jak nieopatrznie się człowiek zbliży zaraz o coś szczebiocą, a to czy woda zimna, a to olejkiem posmarować. A czas na wędkowanie ucieka, krótko – polecam lornetki :D  :D  :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
...nawet jak się nie przyda do obserwacji wody to wykorzystasz do namierzenia...piszczącego zgromadzenia toplesek. Strasznie zresztą niesamodzielnych i utrudniających wędkowanie istot, jak nieopatrznie się człowiek zbliży zaraz o coś szczebiocą, a to czy woda zimna, a to olejkiem posmarować. A czas na wędkowanie ucieka, krótko – polecam lornetki :D  :D  :D

Dagon a możesz zdradzić miejscówkę, nie żebym tam od razu klenie chciał łowić, tak tylko wiosną z olejkiem sobie przyjdę :D.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dagon jest jak pies ogrodnika.Sam nie zje ,a drugiemu też nie da :( .Zwierzu latem w Warszawce nad Wisełką trzeba się dobrze starać żeby nie wleźć na jakiegoś toplesa. ;) To zresztą jest jedną z przyczyn że moja żona i Dagona zresztą też [Darek wybacz}     mają pretensje o nasze wędkowanie.Nad Zalewem Zegrzyńskim tam to się dzieje.Więcej toplesów jak ryb.Co do lornetki to kiedyś jak łapałem na spławik nosiłem ze sobą lornet średniej wielkości.Gdy zacząłem tylko spiningować lornetka okazała się za duża i za ciężka.Były jednak sytuacje kiedy mi jej brakowało[nie toplesy] :D .Związku z czym zaopatrzyłem się w lornetkę do golfa.Nie jest to żadna rewelacja jeśli chodzi o zbliżenie  jasność i .t. p. Jest za to mała i lekka.Dzięki niej mogę obserwować przyrodę,wypatrzeć na opasce Dagona :) ,sprawdzić czy na mojej ulubione główce łowi swój czy obcy,czy dojrzeć z dużej odległości bijącego bolka.Lornetka ma jeszcze podziałkę do oceniania odległości w jakiej jest dołek [tak to chyba się nazywa] na polu golfowym.Przy odrobinie wyobraźni  można to wykorzystać do oceniania odległości nad wodą.

Edytowane przez pisarz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Teraz wyszła na jaw wkońcu tajemnica Waszych eskapad,skąd takie wyniki ;)

Do tej pory uważałem,że okulary polaryzacyjne i sokoli wzrok wystarczy ,heh.

Nie będę gorszy tez po cichu zakupię w ramach obserwowania kleni i boleni :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Fiu fiu szczęściarze w tej Wa-wie ;).

Ja jak się napatoczyłem na taką dużą naturystkę i zobaczyłem tego małża miedzy nogami to porzuciłem wędkę i uciekałem w popłochu drąc ryja "ratunku", przygarnęli mnie jacyś dobrzy grunciorze, do których owa leśna nimfa nie miała czelności podejść.

 

A propos lornetki, mam taką małą lornetkę 8x52 made in CCCP ze szkłami Carl Zeiss Jena, kilka razy próbowałem z tego korzystać w wypatrywaniu kleni ale nie sprawdziła się, ponadto dodatkowy klamot do noszenia który nie lubi wody.

Ostatecznie zrezygnowałem i okulary polaryzacyjne muszą wystarczyć.

Edytowane przez Zwierzu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...