Skocz do zawartości
  • 0

Jaki Aku. do łajby


lesiu7

Pytanie


   Witam - mam pytanie odnośnie wielkości akumulatora żelowego.
Zbudowaliśmy z teściem  sklejkową trumienkę o długości 4,5 m i szerokiej na 1 m  - we dwóch ją podnosimy ale z trudem.  
   Mamy już silniczek elektryczny i teraz nie wiemy jaki kupić akumulator - to znaczy jakiej pojemności.
Chciałem poradzić się kogoś kto użytkuje takie akumulatory, jak to jest z ich ładowaniem - to znaczy wiem że nie można rozładować ich poniżej jakiegoś tam napięcia, ale ile cykli ładowania one wytrzymują i jakiej kupić pojemności żeby pospiningować na jeziorze - nigdy nie nie jesteśmy na rybach dłużej niż 6 godzin , z czego max czas który pływamy to ze 2 godziny.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Cześć Kolego

Temat jest dosyć złożony. Na to jak długo dany akumulator będzie działał ma wpływ wiele czynników. 

Po pierwsze ciężar łodzi ( plus Ty i teściunio   :) ) do tego opór jaki stawia w wodzie. Później dochodzą warunki pogodowe. Pływanie pod wiatr też zużyje więcej prądu.

Temperatura na dworku - akumulator zmniejsza swoją pojemność na zimnie.

Jaki masz silnik - jakiej mocy? Im większa moc tym więcej ciągnie prądu na każdym biegu.

Wreszcie waga akumulatora no i jego cena.

Żeby się już zbytnio nie mądrzyć - ja mam silniczek 28 lb, akumulator 90Ah, łódkę 3,10m na 1,40m

Waga aku około 30kg, a cena coś około 600zł. Niestety żelówki nie są tanie.

Jeszcze warto by było mieć odpowiedni prostownik - ładowarkę specjalnie do żelówek żeby jej nie przeładować.

Konkluzja z tego taka. Większy lepszy ale cięższy i droższy. Na małym długo nie popływasz.

Raz wzięliśmy kolegi 40Ah - to dopiero była porażka. Pływaliśmy może z 20 minut.

Moim skromnym zdaniem 90Ah to minimum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja polecam toyama 120ah,Ja mam silnik minn kota traxxis 45lb łódź 4x1,5m która waży ok 100 kg.Pływam zawsze z kolegą lub z ojcem i wystarcza nam spokojnie na cały dzień pływania po jeziorze.Czasami dużo pływamy pod wiatr i jeszcze aku mnie nie zawiódł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Ja polecam toyama 120ah,Ja mam silnik minn kota traxxis 45lb łódź 4x1,5m która waży ok 100 kg.Pływam zawsze z kolegą lub z ojcem i wystarcza nam spokojnie na cały dzień pływania po jeziorze.Czasami dużo pływamy pod wiatr i jeszcze aku mnie nie zawiódł.

Też mam Toyamę  :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dziękuje za szybką reakcją, silnik sprawdzę bo leży u teścia w piwnicy.  Ale da rade na pewno, bo Teść wziął swojego bączka i posadził w niego teściową  :o  i opłynęli jeziorko ze 2 razy na zwykłym samochodowym aku. - pomimo dużego zanurzenia  :lol:  . Nasza sklejkowa łajba mimo że cięższa to ma mniejsze  zanurzenie niż pierdzielone bączki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Też polecam. I poleciłem kilku osobom na forum :)

 

Mam taką juz z 10 lat. Nie jest bezawaryjna. Raz poszedł potencjometr a raz jakis element w środku.

Ale producent obok - w Piastowie. Za pierwszym razem gratis wymienili mi przewody i krokodylki.

I mozna przyjechać do nich nawet w sezonie i wszystko od ręki naprawią.

 

 A silnik im mocniejszy tym lepiej. Pogoda zmienną bywa. Predkości pomiedzy 30 a 55 Lb nie uzyskasz dużo większej, ale jak przyjdzie wiaterek to większa sztuka może tyłek uratować.

I maksymizer obowiązkowy. Chyba, że ktos tylko na piątce pływa.

 

 

Jako zapasową ładowarke woże taka automatyczną za 68,00 zł z Lidla. Full automat. Max. prąd to tylko 3 A, ale i echo i 6V aku mozna naładować. 

Poza tym można w zimę mozna przez gniazdo zapalniczki podpiąć i fura zawsze zapali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To jest chyba najczesciej i najdoglebniej walkowany temat na forum, proponuje celem dojscia do szczegolow szczegolowych skorzystac z wyszukiwarki.

 

Ogolnie mozna dojsc do takich wnioskow j.w.

 

Jezeli juz w gre wchodzi powyzej 100Ah to rozwazalbym osobiscie 2 szt po np. ok. 80 zamiast jednego wielkiego.

Obawiam sie, ze nie da sie dokladnie powiedziec ile wytrzyma taki akumulator. Poza tym coz z tego, ze wytrzyma...kazdy cykl ład/ rozład. powoduje jakas strate pojemnosci. Warto targac aku, ktore ma gabaryty i wage jak 120Ah a fizycznie ma 1/3 tego?

Dlatego zastanowilbym sie czy nabyc sobie jakas zelowke z kosmicznymi technologiami i w pakuly toto owijac czy jakis tani kwasowy (byle "marine"), np Sznajder zeby sie z nim nie piescic zbytnio i po zauwazeniu oznak duzego zuzycia wziac nastepny...

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
To jest chyba najczesciej i najdoglebniej walkowany temat na forum, proponuje celem dojscia do szczegolow szczegolowych skorzystac z wyszukiwarki.

 

Ogolnie mozna dojsc do takich wnioskow j.w.

 

Jezeli juz w gre wchodzi powyzej 100Ah to rozwazalbym osobiscie 2 szt po np. ok. 80 zamiast jednego wielkiego.

Obawiam sie, ze nie da sie dokladnie powiedziec ile wytrzyma taki akumulator. Poza tym coz z tego, ze wytrzyma...kazdy cykl ład/ rozład. powoduje jakas strate pojemnosci. Warto targac aku, ktore ma gabaryty i wage jak 120Ah a fizycznie ma 1/3 tego?

Dlatego zastanowilbym sie czy nabyc sobie jakas zelowke z kosmicznymi technologiami i w pakuly toto owijac czy jakis tani kwasowy (byle "marine"), np Sznajder zeby sie z nim nie piescic zbytnio i po zauwazeniu oznak duzego zuzycia wziac nastepny...

 

Gumo

 

i to jest słuszna koncepcja. dodałbym do niej tylko maximizer, ale i o nim już było w tym wątku.

33,5 kg... szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Mo dobra a jaka jest żywotność np takiej toyama 120ah ? Ile ładowań da radę wytrzymać ?

 Mój SSB 120ah w technologii AGM skończył 4 lata. Używany niezbyt często. Żadnych oznak zużycia. Chodzi jak nowy. Kwasowy Banner Energy Bull głębokiego wyładowania był już  2-3 latach dużo słabszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

ja nikomu nic nie zarzucam.sam zajeżdziłem 1 żelówkę i 3 kwasiaki 100-150ah silniczkiem 32lb.takie moje doświadczenie.to że aku nie używany szybko siada to chyba jasne.co do żelek to także kwestia trafienia.jak trafimy lipny to i roku nie pociągnie.ale poleciłbym toyamę.co do opisu producentów to ja w nie nie wierzę.jak dobry aku wytrzyma 5-6lat to góra.jeśli jest ktoś na forum kto używa dłużej akumulator bardzo proszę o odzew-chętnie taki zakupię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
ja uważam że to w większym stopniu kwestia użytkowania.pływanie głównie na 5-tym biegu zabije w 2-3lata prawie każdą baterię.

busz231, problemem nie jest tutaj pływanie na 5 biegu, co raczej nie dopuszczanie do sytuacji aby akumulator rozładował się poniżej 10,5V, a gdzieś czytałem jeszcze że rozładowanie poniżej 9,6V może trwale uszkodzić aku.

Wiadomo, pływanie na 5 biegu ssie śtrum z akumualtora dużo bardziej niż na 1, ale jeśli ktoś ma aku o dużej pojemności, to może sprawdzić sobie po dniu pływania używając często 5 biegu do jakiej wartości spadło napięcie.

Jeśli nie jest na granicy tych 10,5V to IMO nic nie stoi na przeszkodzie aby "poszusować" na tej 5-tce, no ale to trzeba sobie sprawdzić i być pewnym na ile można sobie pozwolić.

 

Ponadto akumulator po pływaniu powinno się doładować, długotrwałe przechowywanie go w stanie nienaładowanym raczej korzystnie na jego "zdrowie" nie wpływa.

Edytowane przez Zwierzu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No i sami widzicie  dlaczego się was pytam - wszyscy macie doświadczenie a mimo tego każdy ma inne...  Dziękuje że rozjaśniliście mi temat, będzie mi łatwiej podjąć dedycję. Na początku jeszcze zalaminujemy łajbę, aby nieczknoł jej ząb czasu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

ja za każdym razem po rybach ładowałem aku.napięcie zawsze widoczne na sondzie[staram się nie rozładowywać poniżej 11,5V].raz pamiętam płynąłem jakieś30-40min na 5tym biegu aku kwas T 1275 i zauważyłem na plusowej klemie pokazała się żółta maż jakby siarka.akumulator mam 2.5 roku i za długo to już nie pociągnie.a co do sprawdzania napięcia to po rybach nic ci nie da bo napięcie będzie w okolicach 12V a pojemności prawie zero.odczyty z których można cokolwiek wywnioskować są podczas pływania pod obciążeniem.

Edytowane przez busz231
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
...a co do sprawdzania napięcia to po rybach nic ci nie da bo napięcie będzie w okolicach 12V a pojemności prawie zero.odczyty z których można cokolwiek wywnioskować są podczas pływania pod obciążeniem.

Jak to nic nie da, realnie widać spadek napięcia na aku, po pływaniu nigdy nie mam 12V, dodam że w użyciu jest Toyama 100Ah żel, ogarniam nią zaporówkę ~ 2,6km2, nie specjalnie się pitolę i na 5 biegu na miejscówki dopływam (żeby było szybciej), łowienie od 6 do 17-18, napięcie poniżej 11V jeszcze mi nie poleciało, silnik z max.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja mam Toyame 120. Głównie łowię na oczku 800 ha .Silnik MinnKota 45, na chwilę obecny zestaw jest optymalny.

Jednakże ta samą zaporówke 2 lata temu ogarniałem aku o pojemności 80 ah na tym samym silniku.

Jeżeli silnik nie posiada maximizera podór pradu jest zawsze taki sam.

Na rozładowanie, żywotność  aku wpływa spora liczba czynników.

- temperatura

- długość podawania napięcia ( warto stosować przerwy  w dopływaniu na miejscówkę)

- ładowanie niskim prądem

- zimę aku spędza w warunkach pokojowych

- warto zainwestować w kable do silnika o większym przekroju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

no może 12v nie będzie ale po rozładowaniu nawet prawie całkowitym,napięcie w stanie spoczynku powinno być powyżej 11v.jeśli do takiego aku podłączysz odbiornik to i na 8-9v ci spadnie.mam małą żelówkę na niewielkie zbiorniki 40ah. i na 5-ce spadek napięcia jest znaczny 0,4-06v .kontroluję dokładnie i dbam o aku bo już majątek na nie wydałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czy tą ładowarką można także ładować aku z echosondy i samochodowy? Ile trwa ładowanie aku 100ah, 120ah rozładowanego w powiedzmy 50%? Chodzi mi o polecaną wcześniej EST-516. Czy ta ładowarka wymaga jakiejś obsługi (ustawienia, wyłączenie o czasie), czy podłączamy i zapominamy?

Edytowane przez Nizdęb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

podłączamy i zapominamy o sprawie...ładowarka ogarnie Ci wszystkie aku pow.30ah(także samochodowe)...a aku z echa raczej nie,za mała pojemność i można zniszczyć tylko baterie...

Edytowane przez krystiano1981r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Można. W ostateczności i Aku 7 ah do echa naładujesz ustawiając mały prąd. Do naładowania 100-120 Ah wystarczy 8-12 godzin. Nie wymaga obsługi. Do tak dużego aku ustawiasz prąd na full i idziesz sobie. Max prąd jaki pobierał rozładowany akumulator to było 12-13A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...