Skocz do zawartości

Postępowanie administracyjne wobec PZW


Gość Tomek O

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Machina mieli bardzo powoli. Wystarczy, że ktoś wpadnie na pomysł o sprawdzenie konstytucyjności, a ewentualne przedwczesne wybory i związane z tym opóźnienia jeszcze mogą odłożyć sprawę. Druga sprawa, to "co dalej"? Czytał w ogóle ktoś tą ustawę o sporcie? Co zrzeszony z tego będzie miał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co piszą to nieźle się żyje pracując w PZW zarząd średnio ponad 17,5tyś na miesiąc na osobę (licząc że te kilkanaście osób to max o czym można powiedzieć "naście" czyli 19 osób ) a pozostali pracownicy ponad 5,5tyś. Przy tak beznadziejnie nieefektywnym zarządzaniu wodami...

Edytowane przez Włóczykij
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmiany jak najbardziej wskazane. Stare pryki porozsiadały się na wygodnych posadkach zgarniają kasę a zwykłych wędkarzy mają w d-ie. Jak się spytałem prezesa zarządu okręgu dlaczego nie podpisują porozumień z sąsiadami tylko musimy dodatkowo wykupować pozwolenia to odparł cyt. "Tak nam jest wygodniej" Traktują nas jak dojne krowy i czekają tylko na kasę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To na razie jeszcze  porządek nie jest, a może wyjść tak, że wyjdzie z tego dramat użytkowników i ryb.

 

"Ustawa przewiduje, że związek sportowy ma być stowarzyszeniem osób prawnych, a nie jak dotychczas fizycznych. Nowa ustawa wymaga zmiany struktury organizacji, skutkiem czego zarząd PZW przestałby mieć wpływ na decyzje dotyczące majątku poszczególnych okręgów".

 

Z czego wnioskuję, że okręgi miałby uzyskać swego rodzaju autonomię. Pojawiają się pytania. Przepisy jakiej rangi będą to regulować? W jaki sposób będą działać władze okręgów? Jak to się ma do ustaw pokrewnych: o rybactwie śródlądowym, prawo wodne? Czy trzeba je będzie nowelizować? Kto będzie pisał i uchwalał regulamin?. Itd. itp. Jest to w ustawie o sporcie?  To je st operacja logistyczna na ogromną skalę. Historia uczy, że nasi milusińscy z wiejskiej nie bardzo radzą sobie z takimi wyzwaniami. 

Edytowane przez Krzysiek_W
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto też pamiętać, że chęć robienia "porządku" nie wynika z dbałości o wędkujących obywateli, środowisko naturalne, potencjał turystyczny kraju, a zatem i rybostan naszych wód, ale li tylko z formalnej niezgodności formy PZW z obowiązującym porządkiem prawnym. Wszak nikt wcześniej nie pochylił się nad, jakże bliską nam, problematyką trwonienia naszych pieniędzy przez PZW i powszechnego bezrybia, do którego doprowadziła gospodarka tegoż związku. I pewnie dalej panujący nam mieliby w głębokim poważaniu niczego sobie gromadkę obywateli.

 

Jeśli te lekkie wstrząsy generowane przez ministra sportu przyniosą choć odrobinę poprawy, będę kontent, jednakże, jak trafnie podniósł Krzysiek_W, za wysokie to progi na skarlałe nogi pań i panów z parlamentu. W najgorszym przypadku, efekt tej zawieruchy może obrócić się przeciwko nam.

Edytowane przez Dienekes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmiany jak najbardziej wskazane. Stare pryki porozsiadały się na wygodnych posadkach zgarniają kasę a zwykłych wędkarzy mają w d-ie. Jak się spytałem prezesa zarządu okręgu dlaczego nie podpisują porozumień z sąsiadami tylko musimy dodatkowo wykupować pozwolenia to odparł cyt. "Tak nam jest wygodniej" Traktują nas jak dojne krowy i czekają tylko na kasę. 

Czyli rozumiem że jak zapłacisz w ramach porozumienie 50 zł za sąsiedni okręg to będzie zajebiście ,dniówka wyjdzie po 5zł i będzie rybnie i cudownie .NIe rozumiem jednego wszyscy chcą żeby były zmiany żeby była ochrona ale licencja najlepiej żeby wyszła 2zł za dzień .Nie wiem czy ja mam problem z liczeniem czy wy nie chcecie zrozumieć że tak to nie zadziała .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, wziął bym Panią minister na kilku dniowy biwak i pokazał jej ducha wędkarstwa. Kto wie co by z tego wyszło?
 

A to huncwot z tego naszego Krzyśka :), niczym agent Tomek chciałby przekabacić Panią minister.

Notabene to ja bym jej też pokazał ducha wędkarstwa - i to kilka razy ;)(później mucha sio, won na wiejską).

 

PZW miało sporo czasu aby zająć stanowisko co do statutu, skoro położyli na to lagę, to czują się mocni.

I teraz macie sami odpowiedź, skoro nie boją się władz wyższych to co im tam może jakiś Kowalski pieniący swoje niezadowolenie na forach i buńczucznie wymachujący wędką - w myśl ich zasady, nie podoba się to spierd...

Czas pokaże, zobaczymy co się z tego "urodzi".

Edytowane przez Zwierzu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A to huncwot z tego naszego Krzyśka :), niczym agent Tomek chciałby przekabacić Panią minister.

Notabene to ja bym jej też pokazał ducha wędkarstwa - i to kilka razy ;)(później mucha sio, won na wiejską).

 

PZW miało sporo czasu aby zająć stanowisko co do statutu, skoro położyli na to lagę, to czują się mocni.

I teraz macie sami odpowiedź, skoro nie boją się władz wyższych to co im tam może jakiś Kowalski pieniący swoje niezadowolenie na forach i buńczucznie wymachujący wędką - w myśl ich zasady, nie podoba się to spierd...

Czas pokaże, zobaczymy co się z tego "urodzi".

Chcielibyście Pani Minister oddać w leasing swoje kije? :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:

Edytowane przez Jozi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czują się mocni !? :) Przy ministrach ?

Wiesz, włodarze PZW zrośli się ze swoimi stołkami i rządzić będą, tak długo, aż im ość w gardle stanie i zejdą z tego świata w konwulsjach. Z kolei ministrowie zmieniają się co 4 lata, w najlepszym dla nich wypadku :D

 

Jak myślisz, kto tu jest mocniejszy? :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A to huncwot z tego naszego Krzyśka :), niczym agent Tomek chciałby przekabacić Panią minister.

Notabene to ja bym jej też pokazał ducha wędkarstwa - i to kilka razy ;)(później mucha sio, won na wiejską).

 

PZW miało sporo czasu aby zająć stanowisko co do statutu, skoro położyli na to lagę, to czują się mocni.

I teraz macie sami odpowiedź, skoro nie boją się władz wyższych to co im tam może jakiś Kowalski pieniący swoje niezadowolenie na forach i buńczucznie wymachujący wędką - w myśl ich zasady, nie podoba się to spierd...

Czas pokaże, zobaczymy co się z tego "urodzi".

Jestem też takiego zdania że Ubecka mafia czuje się nietykalna. Po to tak naprawdę stworzono Sejmową Komisje ds. Rybołówstwa by broniła interesów rybaków, a zarazem PZW. Zrobił się gnój wokół ROD to Ubeki szybko zadziałali w temacie.Teraz będzie tak samo :angry: pan od propagandy troszkę pobełkocze, głupich znajdzie by ich bronili i skończą się marzenia o rybnych wodach.A leśne dziadki zapanują na dobre :angry:

F

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...