Skocz do zawartości

Targi w mieście Utrecht - czyli bagażnik pełen gratów.


makamba

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki makamba, przyznaje napasłem oczy :).

Ciekawy ten echo tail, aż jestem ciekaw jak by się na "moich" wodach sprawdziło takie połączenie cykadotwistero/rippera (i już nad tym myślę jakby to wprowadzić w czyn ale na dużo mniejszych przynętach) ^_^.

Te Echotail występują w kilku rozmiarach.

http://echotail.com/tackle-gallery.html

 

Super prezentacja

Zaciekawiły mnie woblery 4play pod marką LFT, możesz coś o tym powiedzieć? Jak z ich ceną?

LFT (nie mylić z Lake Fork Trophy) to taka firemka , która wyszukuje fabryk w chinach gdzie robione są przynęty innych firm i zamawia je z wydrukowanym logo własnej firmy.

W ich asortymencie jest wiele przynęt,które wyglądają znajomo.

Właściwie są identyczne,nawet podróbki japońskich wyrobów.

http://www.joyoffishing.nl/index.php?item=&action=page&group_id=10000003〈=NL

http://www.joyoffishing.nl/index.php?item=&action=page&group_id=10000003&page=1〈=NL

Te podróbki 4play widziałem pierwszy raz.

Zapewne cena może być ciut niższa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na koniec kilka nowych wzorów woblerów firmy Rapala i Storm.

 

post-50881-0-22730600-1359305545_thumb.jpg post-50881-0-84376400-1359305584_thumb.jpg post-50881-0-85979900-1359305601_thumb.jpg post-50881-0-10997400-1359305654_thumb.jpg  

 

 

I to by było na tyle ze świata przynęt.

W następnej części podzielę się z wami kilkoma fotkami sytuacyjnymi , tak byście sami mogli wyrobić sobie wrażenie czy targi takie można uznać za udane czy nie. ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shirasu Cannibal dokładnie.

Wszystkie podróby Shad Alive pochodzą z tej samej , pewnej , chińskiej fabryki , z której pochodzą oryginalne Izumi. :)

Koszt takiej przynęty kupowanej wprost od producenta waha się między 2,50 - 3 dolary za sztukę.

Minimalne zamówienie to 50 sztuk w jednym kolorze. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Producenta w sensie chińczyka??

Izumi chociaż nie ukrywa że produkt jest "made in china" jak inni producenci wciskający kit że produkt jest europejski ,choć kolorystyka jest dużo gorsza tych "nie" Izumi.

Ciekawi to że firmy które projektują daną przynętę nie zastrzegają praw do wyłączności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na targach wędkarskich nie ma fajnych hostess?

Tylko w kasach. :lol:

 

Jak chcesz się napatrzeć na fajne babeczki (i nie tylko) to polecam targi Auto Rai w Amsterdamie. ;) http://www.autorai.nl/Pages/home.aspx

Chyba ,że coś bardziej extreme i można nie tylko popatrzeć , ale nawet popróbować.  :D http://www.bvents.com/netherlands/ci-amsterdam/ca-erotica/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko w kasach. :lol:

 

Jak chcesz się napatrzeć na fajne babeczki (i nie tylko) to polecam targi Auto Rai w Amsterdamie. ;) http://www.autorai.nl/Pages/home.aspx

Chyba ,że coś bardziej extreme i można nie tylko popatrzeć , ale nawet popróbować.  :D http://www.bvents.com/netherlands/ci-amsterdam/ca-erotica/

 

Jakoś mam takie doświadczenia że na targach najwięcej ciekawych rzeczy dowiadywałem się od dziewczyn. Ciekawiej i sympatyczniej mi się rozmawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Producenta w sensie chińczyka??

Izumi chociaż nie ukrywa że produkt jest "made in china" jak inni producenci wciskający kit że produkt jest europejski ,choć kolorystyka jest dużo gorsza tych "nie" Izumi.

Ciekawi to że firmy które projektują daną przynętę nie zastrzegają praw do wyłączności

Tak,chińczyka.

Zastrzegają , ale takie prawa kiedyś wygasają a w chinach wciąż zostaje sprawna linia produkcyjna i plan technologiczny.

A czasem wystarczy maleńka różnica,zmiana, nawet inne oczko inne skrzela i już uznawane jest ,że to nie kopia.

Jeśli by produkowali je sami japońce to chinole i tak by je zdobyli i skopiowali , więc taniej jest przełknąć mniejszą stratę i robić u nich.

 

Zresztą , nikt nie chce zadzierać z kitajcami.

Nawet wielkie koncerny motoryzacyjne.

 

Widziałem kolorystykę "podróbek" Izumi.

Jest całkiem bogata a Balzer wybrał chyba najgorsze kolory.

Ta sama chińska fabryczka ma w ofercie bliźniaczo podobne przynęty jak OSP Bent Minnow i Lucky Craft Sammy za 2 dolary sztuka i wiele innych marek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

post-50881-0-63059500-1359312475_thumb.jpg post-50881-0-21760000-1359312493_thumb.jpg 

 

post-50881-0-48845300-1359312525_thumb.jpg post-50881-0-49191200-1359312577_thumb.jpg

 

post-50881-0-80709300-1359312615_thumb.jpg 

 

Oddalający się Dietmar Isaiash.

post-50881-0-57854100-1359312668_thumb.jpg

 

Kilka przykładów przynęt naturalnych , jakie można było sobie na tej imprezce zakupić.

post-50881-0-51712400-1359312894_thumb.jpg post-50881-0-00845100-1359312903_thumb.jpg post-50881-0-53841000-1359312911_thumb.jpg post-50881-0-11852200-1359312918_thumb.jpg 

 

 

 

   No i wreszcie dobrnąłem do końca owej foto relacji.

Jak już wspomniałem ocena targów należy do was.

Moim zdaniem było średnio , ale cieszy to ,że lepiej niż ostatnio.

 

Za miesiąc będą kolejne targi w Rottermanie tym razem.

Największe w NL.

Miesiąc po nich kolejna impreza, o wiele mniejsza , bardziej handlowa w Gronningen.

 

 

Jak się wyrobię (finasowo  ;) ) to może pojadę na którąś z nich i coś tam jeszcze napstrykam.

 

Pozdrawiam i dziękuję za uwagę.

Bartek.

 

 

 

 

Edytowane przez makamba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Makamba, tak się zastanawiam, jakich to wrażeń szukają Holendrzy w Irlandii ;-) ? Rozumiem przyjechać na bassy albo łososie, ale na szczupaki? :o W sumie pewnie w Holandii jest ich tak samo dużo, a pogoda 200% lepsza ;)

Edytowane przez tpe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczupaki coraz mniejsze i rzadsze.

Jednak to czego Holendrzy zapewne szukają to dzika , nie zniekształcona przez człowieka natura.

 

Tutaj ciężko znaleźć miejsce , które powstało naturalnie , bez ludzkiej interwencji.

Każde drzewko co jeden metr sadzone z dokładnością do jednego centymetra.

Brzegi laserowo uregulowane.

Nawet trawniki i trzciny raz na rok są nad kanałami koszone.

jak jest coś dzikiego to zaraz rezerwat robią.

Ludzi jak "mrówków".

Gdzie nie przystanie się na chwilę nad wodą to zaraz ktoś przechodzi albo przepływa łódką.

 

Wszędzie zakazy i regulacje.

Podobno nawet na "główkach" łowić nie wolno a i tak jest ich kilkadziesiąt na całe NL.

Ja udaję "greka" i na główki wchodzę. ;)

 

Ps.

Bassy tu też mają chociaż ja po 2 podejściach zrezygnowałem. :angry:

Edytowane przez makamba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te wormy z dwóch ostatnich zdjęć to sam nałapiesz w wiadro ile zechcesz z plaży na bosaka. Tylko nie na każdej plaży są ich duże ilości. Normalnie w sklepie 20szt. kosztuje 6-10zł., więc mało kto się w to bawi. Z brzegu złapiesz na nie wszystko- dobre robale;)

P.S.

Próbowaliśmy w słodkowodnych. Z rosówką nie ma szans- ani brania:D

Edytowane przez PLECIONA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy w Bałtyku też :huh: ??

Bo na śródziemnym jak najbardziej sam je łapałem.Aczkolwiek tam były one w skały kredowe wkręcone i trzeba było młotek i przecinak posiadać :D

Ciekawe co u nas w Poznaniu na targach będzie??

Edytowane przez arielos24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...