Skocz do zawartości
  • 0

Łowienie na średniej/małej rzece.


w.bujalski

Pytanie

Cześć.

 

Proszę o kilka podstawowych porad dotyczących spiningowania na nizinnej rzecze średniej/małej wielkości.

W sobotę wybieram się trochę powędkować a ponieważ nigdy nie łowiłem na rzece będę bardzo wdzięczny za pomoc, za każdą poradę.

 

Rzeka ma charakter nizinny ale miejscami przybiera bardzo szybki bieg i "przewala" się po kamieniach jakby była górska.

W okolicy, w którą się wybieram znajduje się kilka ciekawych punktów jak wysepki, ujścia mniejszych rzeczek, wypłycenia, wcześniej wspomniane spiętrzenia na kamieniach, tamy, czy tez mosty/mostki.

 

Ryby, o których słyszałem, że można złowić w tej rzece to okonie, brzany, klenie, pstrągi, lipień i odrobinę szczupaka (trzy ostatnie obecnie pod ochroną).

 

Interesuje mnie na jakich miejscach powinienem się skupić w takiej wodzie i o tej porze roku (płytkich, głębokich, z szybkim czy wolnym nurtem?)

Jakie miejscówki mogą okazać rybne w takich warunkach (ujścia rzeczek? może przed czy za spiętrzeniami?)

 

Jakie głównie przynęty powinienem wziąć ze sobą nad taką wodę? Oraz w jaki sposób je prowadzić o tej porze roku? 

 

Obecnie woda w rzece jest czysta i mimo lekkich mrozów brak jest lodu.

 

Załączam trochę zdjęć:

 

post-50489-0-80937500-1359109858_thumb.jpgpost-50489-0-26203000-1359109871_thumb.jpgpost-50489-0-73041700-1359109888_thumb.jpgpost-50489-0-04322000-1359109898_thumb.jpgpost-50489-0-30911000-1359109908_thumb.jpgpost-50489-0-59896000-1359109926_thumb.jpgpost-50489-0-95308500-1359109941_thumb.jpgpost-50489-0-37090800-1359110004_thumb.jpgpost-50489-0-54861600-1359110167_thumb.jpgpost-50489-0-43041600-1359110181_thumb.jpg

 

Dzięki i pozdrawiam!

post-50489-0-15641100-1359110156_thumb.jpg

Edytowane przez w.bujalski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

 

Wygląda extra.

 

Ale jeżeli nigdy tam nie łowiłeś i żadnych miejscówek namierzonych nie masz czy poleconych przez kogoś, to lekko nie będzie. Zresztą jak wszędzie.

 

Kilka!!! pierwszych wyjść poświęciłbym na sprawdzenie głębokości, rodzaju dna, uciągu, przeszkód pod wodą. Najlepiej dość ciężką główką jigową, oczywiście z czymś na niej bo przecież niewyklucone, że jakiś desperat uwiesi się już w pierwszym rzucie. Dzięki temu też ustalisz jak z zaczepami bo zerwanie kilku/kilkunastu wobków (na taką rzekę przynęta no 1) na pierwszym wyjściu może zniechęcić nawet do najbardziej łownej rzeki. Generalnie reguł, gdzie rzucić w tej porze roku to nie ma, oczywiście w zależności od ryby ale przecież i okonia wyciągniesz z nurtu a brzanę z płytkiej zatoki. Przy takiej rożnorodności gantunków obrzucić wszystko, co się da. No i ile wytrzymasz w tej temp.

 

Można też zacząć od przynęt powierzchniowych i stopniowo schodzić aż do dna. Ale to wymaga - niestety - dużo czasu i cierpliwości.

 

Oczywiście najlepiej kogoś oblatanego w temacie zaprosić "na herbatę" i przekonać do wyjawienia sekretów. Skoro masz wiedzę o rybostanie, tzn. że ktoś to wyciąga? Jak nie po dobroci, to... :-). Choć metody "na Juranda" to raczej nie polecam :-).

 

Połamania!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Przede wszystkim szukalbym spowolnien graniczacych z nurtem, opasek, wstecznych pradow.Teraz glownie jazie oraz klenie, wiec wobki  raczej smukle o drobnej pracy, gleboko schodzace.Prowadzone powoli bo rybka teraz leniwa i nie bardzo chce jej sie tracic energie na "bieganie" za 2cm wobkiem, chociaz jakbys zobaczyl watek "Klenie 2013" Jazie 2013" , "Przylowy" w dziale "wiesci znad wody" to bys sie duzo dowiedzial.Napewno nie biegaj za kleniem na przelewy, teraz ich tam raczej nie uswiadczysz., maja gdzies swoje zimowiska gdzie trzymaja sie w kupie i jak cos je zainteresuje to mozesz polowic.Oczywiscie mozesz sprobowac z gumkami, ale najwazniejsze to isc nad wode i ja poznac.Kazda woda rzadzi sie wlasnymi prawami a na roznych rzekach te same gatunki ryb moga zachowywac sie troche inaczej.Ogolnie rzecz biorac, leniwy nurt, doly, kilka wobkow 2.5cm kilka 3-6cm gleboko schodzace (czyli dlugi ster co pomoze ci tez zaoszczedzic troche przynet bo dzieki takiemu sterowi wobek bedzie sie odbijal od przeszkod,woblery plytko schodzace oraz typowe powierzchniowce raczej zostaw w domu, chyba ze ta zreka ma srednia glebokosc 1m, teraz ryba siedzi przy dnie i tam szuka pokarmu jak bedziesz sie bawil takimi woblerkami to szybko sie zniechecisz zmarzniesz oraz stracisz ochote na dalsze wedkowanie) cieple "majtki" i nad wode :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

przeczytaj ponizsze tematy i artykuly, przemiksuj dobrze wszystko, a pozniej pojdz nad wode i szukaj zacisznych, glebszych miejsc, o spowolnionym nurcie lub wyraznym pradzie wstecznym, ktore znajduja sie w sasiedztwie uskokow lub kantow, podobnie jak na zdjeciu, ktore jest wprawdzie letnie, ale takie miejscowki funkcjonuja takze zima ... tam powinienes najszybciej znalesc ryby chetne do wspolpracy ... z przynet wez ze soba woblery pracujace na roznych glebokosciach, ale pracujace spokojnie, takie z drobna amplituda, natomiast wszystko ponizej 4-5 cm to ja bym sobie odpuscil i w domu zostawil, koniecznie zabierz tez male gumki w okolicach 5-7 cm na glowkach 3-7 gram, i do kompletu 2-3 male wahadaleka, na rekonesans wystarczy ze soba zabrac, doslownie, garsc przynet, mneij zmienac a wiecej obserwowac co dzieje sie pod woda ... wprawdzie skoncetrowalem sie, troche bardzo, na kleniach, ale w podblizu glebszych zastoisk zawsze beda staly inne drapiezniki, jak i bialoryb ...

 

post-45581-0-63413100-1359122379_thumb.jpg

1 - kamieniste wyplycenie, czesto mala klatka lub zatoka, z pradem wstecznym

2 - uskok dna (pas bran)

3 - gleboka rynna, glowny uciąg

 

http://jerkbait.pl/topic/4235-zimne-klenio-jazie/
http://jerkbait.pl/index.html/_/artykuly/wiosenne-jazie-i-klenie-%e2%80%93-czyli-nauki-pod-okiem-r242
http://naklenie.pl/index.php/technika-polowu/206-mistyka-kleniowego-sportu
http://naklenie.pl/index.php/technika-polowu/209-klen-zima

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A jeśli chodzi o sobotnie łowienie to nie udało sie nic złowić. Wędkowaliśmy w dwie osoby przez kilka godzin.

Ostatecznie wylądowaliśmy na trochę wcześniejszym odcinku rzeki.

Samo łowienie na rzece oceniam na dużo dużo trudniejsze niż spiningowanie w jeziorze.

Wydaje mi się, że częściej to rzeka decydowała gdzie i jak poprowadzić przynętę.

Najlepiej łowiło mi się tonącym woblerem Hornet 4. Dość szybko osiągał dno i łatwo było go nisko prowadzić.

Z pozytywów to okazuje się, że temperatura -4 stopnie i lekki wiatr jest jak najbardziej do zniesienia.

Wystarczy się tylko dużo ruszać i mieć przy sobie termos z gorąca herbatą.

 

Obecnie nastąpiło dość mocne ocieplenie i cały śnieg spływa rzekami więc łowieni na rzece mam z głowy na kilka tygodni, a od marca zaczyna się zakaz łowienia na rzekach.

Wychodzi na to, że mam dużo czasu na poczytanie materiałów. Z chęcią spróbuję od czerwcu łowienia boleń i kleni bo te dwa gatunki mnie zaciekawiły i wiem, że występują w rzekach w mojej okolicy.

 

Życzę połamania kijów!


post-50489-0-57798300-1359496497_thumb.jpgpost-50489-0-50579700-1359496509_thumb.jpgpost-50489-0-43223800-1359496520_thumb.jpgpost-50489-0-09680800-1359496545_thumb.jpgpost-50489-0-21676000-1359496562_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...