Skocz do zawartości

Nysa Kłodzka w okolicach Barda Śląskiego


stone

Rekomendowane odpowiedzi

Hm. Nysa Kłodzka, Ścinawka. 

Pochodzę z tamtych stron. Powiem tak. Kiedyś to były w tych rzekach ryby. Czas wówczas był taki, że każdy wszystko co zlowił zabierał do koszyka, (lata 70 - 80).

Na brzegach siedzieli miejscowi z gruntówkami łowiąc piękne świnki, inni używali przepływanek poławiając pstrągi, (zazwyczaj na haku były gnojniaki, dżownice ! ). Doskonałe wyniki miałem, gdy w pudełeczkach były dzień wcześniej złapane chrabąszcze majowe a okresie letnim koniki polne. Wówczas uznawany byłem za dziwaka puszczającego "robale" na wodzie.

Nysa kłodzka obwitowała w piękne okazy pstrąga potokowego, lipienia, świnki i klenia. Obecnie w tych dwóch rzekach,  owszem są pstrągi, lecz ich wielkość oscyluje w granicach 15-25 cm, szczęściarzem jest ten kto trafi większego powyżej 30 cm, a jeżeli jeszcze większy pstrąg - to tęczak zbiegły ze zbiornika zaporowego i doskonale wyjadający wszystkie inne mniejsze gatunki.

Owszem jeżdżę na te rzeki, lubię piękny krajobraz i znane mi tereny, bawaię się kłując maluszki licząc na coś większegoi i tego mi szkoda lecz to się szybko goi.

Zawsze odwiedzam moją moją rodzinną rzeczkę, mówię rzeczka choć to potok - Posna. Wypływa z podnóża Gór Stołowych. Przed jej rekultywacją aż trudno uwierzyć, że łowiłem w niej okazy pstrąga potokowego 40 - 50 cm, lecz najbardziej zadawalającym widokiem jest to, że do dzisiaj żyje w niej pstrąg źródlany o cudownym ciemnooliwkowym-zienonkawym zabarwieniu, jaskarawymi czerwonymi kropkami i dorasta do wymiarów ok. 25 cm. Obecnie tylko tereny podgórskie pozostały - jeszcze ! dzikie.

Kochając przyrodę i piękne krajobrazy górskich rzek, zawsze powninno być się zadowolonym z wyprawy na górskiego pstrąga. :)

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jerzy, też pochodzę z tamtych okolic i tam zaczynałem przygodę z wędkarstwem. Lat 70-80 nie pamiętam :) natomiast łowiłem pod koniec zeszłego wieku, też brzmi jak daaawno temu :)

Pamiętam tych lokalnych wędkarzy pakujących do kosza wszystko co wylądowało na haczyku, rozmiar nie miał znaczenia. Teraz na szczęście trochę się poprawiło, bo z tego co słyszałem są częstsze kontrole, a uprzejmi ludzie również chętnie dzwonią na straż wiejską jak zobaczą swojego sąsiada z wędką i wiem, że kilku tych wędkarzy co to w tamtych czasach tak beztrosko łowiło już miało przez to problemy.

Pamiętam też mały strumyczek, który wpływa do Ścinawki, gdzie zdarzały się pstrągi, co prawda malutkie, ale strumyczek można przeskoczyć w wielu miejscach. W strumyczku tym pływały takie stada strzelby że miejscami było od nich czarno, teraz nie wiem czy jakakolwiek ryba tam pływa.

Tylko, że ja w tamtych czasach byłem dzieciakiem, a ci wędkarze swoje lata już mieli, również lata spędzone nad wodą, a i tak sporo ryb pływało i nie było problemu ze złapaniem ładnego pstrąga, a maluszków można było sporo złowić w wielu miejscach.

Dziwi mnie też że te ryby tam sobie radziły bo kto zna Ścinawkę z dawnych lat pamięta jak często przybierała wszystkie kolory tęczy przez chemię, która płynęła Włodzicą z Nowej Rudy, i przy okazji zbierała wszystkie ścieki na całej swojej długości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie wędkarze .

Byłem w niedzielę w Gorzanowie i niestety kolejny raz stwierdziłem,że lokalna społeczność za przeproszeniem - sra w swoje gniazdo.

Szedłem brzegiem około 100 m przed mostem w Gorzanowie i ..... trafiłem na piękną ,szarą rurę kanalizacyjną fi 100, lekko przysypaną ziemią i trawą,odprowadzającą ściek z pobliskiego domu. Na wcześniejszych moich postach znajdziecie zdjęcia i informację o podobnej rurze w Młynowie, przelew szamba w komunalnej kamienicy pod nr-19-21. Gdzie ja nie pisałem ? Na policje, inspektorat nadzoru budowlanego, wójt, lokalna prasa kłodzka, sanepid, zawiadomiłem zarząd PZW okręgu wałbrzyskiego ( ze zdjęciami)  itp, itp, i co ???

Dalej gówno leje się do Nysy !!!

Zatem w Nysie będzie gówno, a nie ryby !!!

Każdy z nas zauważając taki syf powinien informować kogo się da ! Straż miejską,policję, wójta ,sanepid itp. Może jakby mieli 100 zgłoszeń w końcu urzędasy, aby nie przerywać im błogiego spokoju w pracy ruszyli by dupy i zrobili coś z takimi syfami !!!  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety jest to norma, to o czym kolega @Ergie1 pisze. Syf w wodzie, syf na brzegach. Leży tam dosłownie wszystko. Opony, stare lodówki, nie wspominając już o drobniejszych śmieciach w ilościach zatrważających. Niestety robią to ci, którzy mieszkają nad samą rzeka i robią z niej swoje prywatne wysypisko śmieci. Najgorsze jest to że mimo dobrych chęci (jak widać powyżej) zmiany czegokolwiek, wszystkie władze mają głęboko gdzieś problem dewastacji środowiska naturalnego przez idiotów tam mieszkających. Problem nie dotyczy tylko Nysy Kłodzkiej, ale również innych rzek i rzeczek kotliny Kłodzkiej. Serce się kraje...

Edytowane przez jigger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, pytanie - proszę o informację czy da się łowić na Ścinawce i okolicach. Przyszedł spory mróz i boję się, że brzegi złapało, było ktoś wczoraj zaWitam 

Witam wczoraj byliśmy na Nysie i Ścinawce dało się porzucać. My zero kontaktu z rybą ;/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...