Skocz do zawartości

Jezioro Słup Dolnośląskie


bartexxx90

Rekomendowane odpowiedzi

No to jest oczywiste. Ale już trochę mniej na legalu wyjedzie , bo limity zmniejszyli i chwała im za to. I tak uważam, że w zeszłym sezonie Słup dzielnie się bronił i nie było eldorado. Trudny akwen , i wredne ryby ☺:) zobaczymy co ten sezon pokaże. Może okonie się zmiluja nademna łaskawiej w tym sezonie. W tamtym trochę wspolpracowalismy, jednak dość późno i bez starych wyjadaczy. Na przeszło 100 szt łącznie złapanych 2 pozbawilem zycia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...

u nas ludzie wolne brali żeby tylko na Słup pojechać na 3 dni więc może się sytuacja zmienić - widziałem parę sandaczy koło 60-65, trochę okoni powyżej 40 cm, sandacza 76 i sporego szczupaka....

 

niestety wszystko już na brzegu :angry:

 

u mnie jeden 55 cm, buzi i do wody, minimum forumowego nie ma to wstawiam foty :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stać ludzi na kije z pracowni, młynki za tysiaki, łodzie, silniki po kilkadziesiąt koni a nie stać ich na sandacza w Auchanie :(

A później pływają 3/4 sezonu modlą się o branie i narzekają na PZW, kormorany, siaty w wodzie itp.,. a swojej winy nikt nie widzi ......

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jak jest i inaczej nie bedzie , moze sandacz sie juz rozplynal po tarle na calym bajorze i ma wszyskich gdziesc :) Na mietkowie tez dupy ponoc nie urywalo. ale tam wprowadzili gorne wymiary dla sandacza 80 i okonia  40. takze , nie podpisali porozumien ale zaczeli dbac o swoja wode

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na otwarciu w szczycie kolega naliczył niecałe 50 łódek. Mi się aż tak nie chciało liczyć ;)

Szału nie było. Pojedynczo dłubane ryby. Kilka osób namierzyło i wyjęło trochę ładnych okoni i pojedyncze sandacze.

Ja trafiłem dwa szczupaki, niestety "zedy" nie chciały ze mną gadać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak napisał kolega wyżej. Okonie gryzly fajnie ale krótko. O 6 brania u mnie zaczęły zanikac i później już nic nie chciało współpracować. Też myślałem że będzie najazd jak w zeszłym roku , jednak się pomyliłem. Sandacz najprawdopodobniej już nie siedziały na gniazdach i rozproszyly się . Byłem wczoraj od 16 do 20 . Może z 10 na wodzie było. Kilka pobić kordupli i jeden "beton" , który bezlitośnie pokazał mi że na kiju do 7g to sobie mogę :) woda ciepła 23 stopnie i zaczyna powoli spadać. Byle by nie tak jak w zeszłym roku. Jak zwykle na na ekranie ryby opór. .. , współpraca słaba. Za to pogoda i klimat dopisuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...