Pike_ Opublikowano 3 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2007 Witam. Będę przez kilka dni we Wrocławiu. Zabiorę jakąś wędkę, choć nie wiem czy znajdę czas na łowienie. Potrafi ktoś podpowiedzieć, gdzie warto wpaść ze spinningiem, gdy ma się zaledwie kilka wolnych godzin? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 4 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2007 Cały odcinek poniżej Wrocławia, najlepiej poniżej zapory w Brzegu Dolnym Wały Śląskie. W samym mieście jest cała masa ciekawych miejsc i trudno typować, gdyż ludzie wszędzie osiągają wyniki. Ciekawa przygoda jmoże nas spotkac na różnych odnogach miejskiej Odry.Następnie powyżej miasta odcinek między Kamieńcem Wrocławskim a zaporą w Czernicy wliczając żwirownie Bajkał i Czernicę. Połamania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pike_ Opublikowano 4 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2007 Dzięki, Baloo, zapamiętam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pike_ Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2007 No byłem we Wrocławiu. Raz obok jakiegoś mostu zauważyłem miejsce, gdzie można zaparkować, więc zatrzymałem się, wyjąłem wędkę i rzucałem z pół godziny tu i ówdzie, ale głupio się czułem w garniturze więc dałem spokój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pike_ Opublikowano 25 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2007 No to jedno miejsce we Wrocławiu poznałem. Najpierw poszedłem nad Odrę. Stanąłem nad nią i wiedziałem, że nic nie złowię. Nic mi się nie podobało: woda, powietrze - takie rzeczy czasem i niektórzy wiedzą. Rzuciłem tu, rzuciłem tam, ale ciągnęło mnie na Widawę, sto metrów dalej, pod taki mostek, gdzie w tym cholernym skwarze uchowało się trochę cienia. Drugim rzutem złowiłem maluszka, a potem rzucałem w jedno miejsce z piętnaście minut, głuchy na uwagi miejscowych spinningistów, że jak nie znam wody, to powinienem najpierw obrzucać choć z kilometr. Spinningiści poszli - jeden, drugi, trzeci - a ja rzucałem w jeden punkt - rzucałem, rzucałem, aż wyrzucałem. Dobra rzeka. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cf7370f01b6decbf.htmlhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7944da2b566dee24.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roch Opublikowano 26 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2007 No to jedno miejsce we Wrocławiu poznałem. Najpierw poszedłem nad Odrę. Stanąłem nad nią i wiedziałem, że nic nie złowię. Nic mi się nie podobało: woda, powietrze - takie rzeczy czasem i niektórzy wiedzą. Rzuciłem tu, rzuciłem tam, ale ciągnęło mnie na Widawę, sto metrów dalej, pod taki mostek, gdzie w tym cholernym skwarze uchowało się trochę cienia. Drugim rzutem złowiłem maluszka, a potem rzucałem w jedno miejsce z piętnaście minut, głuchy na uwagi miejscowych spinningistów, że jak nie znam wody, to powinienem najpierw obrzucać choć z kilometr. Spinningiści poszli - jeden, drugi, trzeci - a ja rzucałem w jeden punkt - rzucałem, rzucałem, aż wyrzucałem. Dobra rzeka. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cf7370f01b6decbf.htmlhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7944da2b566dee24.html Dobra robota, Pike! Szósteczka z plusem! Czasem to najlepsze wyjście: stać i dziubać w jedno miejsce. Osobiście nie lubię takiego spinningo-/ castowania, ale znam ludzi, którzy tak łowią. Nawet, gdy wokół mają 100 kuszących miejscówek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pike_ Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Dzięki Roch. Ja czasem wędruję ze spinningiem, a czasem właśnie dziubię jedno miejsce - zależy, co mi tam intuicja szepce do ucha. Wrócę tam kiedyś, bo spodobało mi się to miejsce, choć właśnie otrzymałem na gg wiadomość od Forumowicza, który pisze, że to nie Widawa, bo tam nie ma takich szczupaków . Chyba Widawa - tak przynajmniej twierdzili miejscowi. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.