Skocz do zawartości

Wrocław lub jego pobliże -gdzie łowić?


Pike_

Rekomendowane odpowiedzi

Cały odcinek poniżej Wrocławia, najlepiej poniżej zapory w Brzegu Dolnym Wały Śląskie.

W samym mieście jest cała masa ciekawych miejsc i trudno typować, gdyż ludzie wszędzie osiągają wyniki. Ciekawa przygoda jmoże nas spotkac na różnych odnogach miejskiej Odry.

Następnie powyżej miasta odcinek między Kamieńcem Wrocławskim a zaporą w Czernicy wliczając żwirownie Bajkał i Czernicę.

 

Połamania

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

No to jedno miejsce we Wrocławiu poznałem. Najpierw poszedłem nad Odrę. Stanąłem nad nią i wiedziałem, że nic nie złowię. Nic mi się nie podobało: woda, powietrze - takie rzeczy czasem i niektórzy wiedzą. Rzuciłem tu, rzuciłem tam, ale ciągnęło mnie na Widawę, sto metrów dalej, pod taki mostek, gdzie w tym cholernym skwarze uchowało się trochę cienia. Drugim rzutem złowiłem maluszka, a potem rzucałem w jedno miejsce z piętnaście minut, głuchy na uwagi miejscowych spinningistów, że jak nie znam wody, to powinienem najpierw obrzucać choć z kilometr. Spinningiści poszli - jeden, drugi, trzeci - a ja rzucałem w jeden punkt - rzucałem, rzucałem, aż wyrzucałem. Dobra rzeka.

 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cf7370f01b6decbf.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7944da2b566dee24.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jedno miejsce we Wrocławiu poznałem. Najpierw poszedłem nad Odrę. Stanąłem nad nią i wiedziałem, że nic nie złowię. Nic mi się nie podobało: woda, powietrze - takie rzeczy czasem i niektórzy wiedzą. Rzuciłem tu, rzuciłem tam, ale ciągnęło mnie na Widawę, sto metrów dalej, pod taki mostek, gdzie w tym cholernym skwarze uchowało się trochę cienia. Drugim rzutem złowiłem maluszka, a potem rzucałem w jedno miejsce z piętnaście minut, głuchy na uwagi miejscowych spinningistów, że jak nie znam wody, to powinienem najpierw obrzucać choć z kilometr. Spinningiści poszli - jeden, drugi, trzeci - a ja rzucałem w jeden punkt - rzucałem, rzucałem, aż wyrzucałem. Dobra rzeka.

 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cf7370f01b6decbf.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7944da2b566dee24.html

 

Dobra robota, Pike! Szósteczka z plusem! :D Czasem to najlepsze wyjście: stać i dziubać w jedno miejsce. Osobiście nie lubię takiego spinningo-/ castowania, ale znam ludzi, którzy tak łowią. Nawet, gdy wokół mają 100 kuszących miejscówek.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Roch. Ja czasem wędruję ze spinningiem, a czasem właśnie dziubię jedno miejsce - zależy, co mi tam intuicja szepce do ucha. Wrócę tam kiedyś, bo spodobało mi się to miejsce, choć właśnie otrzymałem na gg wiadomość od Forumowicza, który pisze, że to nie Widawa, bo tam nie ma takich szczupaków :D. Chyba Widawa - tak przynajmniej twierdzili miejscowi. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...