Skocz do zawartości

Hand made piotro82


Rekomendowane odpowiedzi

Albo dostał mega strzała po kamieniach, albo inne uszkodzenie mechaniczne , bo przy normalnym użytkowaniu raczej nie do pomyślenia aby tak pękł, może też być uszkodzenie w przesyłce bo oststnio odebrałem przesyłkę od kolegi i wobek w wersji sdr miał rozłupaną głowe na dwie części w miejscu wklejenia steru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy Killer wpłynął na warsztat, stelaż wygięty, owiniety pletką 0,19 (myślę że znacząco wzmocni to jego konstrukcję) 

attachicon.gifDSC06735.jpgattachicon.gifDSC06737.jpgattachicon.gifDSC06738.jpgattachicon.gifDSC06739.jpg

 

 

Też tak właśnie robiłem do trollowych tylko ze  owijałem drucikiem miedzianym cieniutkim jak Twoja pletka... nieraz takie malutkie szpulki są w różnych urządzeniach .

PS/ Miałes coś wczoraj na Kluczach ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po włożeniu w wobka cały owiniety stelaż został zalany cyjanoakrylem w żelu nie ma takiej ryby żeby to wyrwała :D

Michał miałem bolka, chlapaka i 4 wyjścia ale w oststniej chwili rezygnowały, wczoraj pierwszy raz stosowałem żyłkę fluo 0,20 i wydaje mi sie że własnie przez to rezygnowały z ataku bynajmniej tak to sobie tłumaczę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po włożeniu w wobka cały owiniety stelaż został zalany cyjanoakrylem w żelu nie ma takiej ryby żeby to wyrwała :D

Michał miałem bolka, chlapaka i 4 wyjścia ale w oststniej chwili rezygnowały, wczoraj pierwszy raz stosowałem żyłkę fluo 0,20 i wydaje mi sie że własnie przez to rezygnowały z ataku bynajmniej tak to sobie tłumaczę :D

Ja łowię żółtą PP z 40 cm spinwalem i jakoś nie rezygnują  :D 

bez urazy  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze fajnie zmieniasz sposób malowania.

 

Przy okazji pękniętego woblera i możliwej przyczyny. Rzadkie to przypadki jednak się zdarzają takie pęknięcia. Kiedy. Wtedy gdy drewno jest bardzo suche, a powłoka zabezpieczająca go przed wodą gdzieś się rozszczelni. Gdy zaciągnie wodę to rozsadzi go jak granat. Mnie się to trafiło raz, zanim wobler został całkowicie pomalowany. To było na początku mojej przygody z własnymi woblerami. Przynęta była teoretycznie dobrze zabezpieczona. Jedyne miejsce, którym woda miała kontakt z drewnem okazał się rowek na ster. Zmieniałem różne stery robiąc kilka prób w wannie i na moich oczach go rozsadziło. Zapamiętałem tą lekcję na zawsze. 

 

Być może nie było to przyczyną w tym przypadku, który opisał @mielony. Jeśli tak, to wobler należy zostawić do wysuszenia na kilka dni. Jeśli to możliwe, punktowo zabezpieczyć ster, a całość zmatowić papierem i pokryć nowym lakierem. Będzie żył i będzie dalej łowny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...