Hand made piotro82

[piotro82]

No to jeszcze takiego Gliderka pokażę, wariat w wodzie jakich mało, długość nie całe 12 cm

[piotro82]

Uklejeczki zaraz w ocet idą

[piotro82]

Mantis 10 , wobler na morskie srebro , długość 10 cm waga 16-18g 

[piotro82]

Jeszcze chwila i kropki

[Fin333]

Ło żesz, będzie się gotowało w wodzie

[piotro82]

Prace trwają

[siwypike]

Woblerki łowne, a wątek tak daleko. Myślałem , że Twórca już usunął. Pozwolę sobie podciągnąć go wyżej, gdyż na to zasługuje.

[joker]

Sto lat, sto lat, niechaj żyje nam. Najlepszego Piotrze

[piotro82]

Dzieeeeeeeeeń doooooo bryyyyyyyyy

[peekol]

Piotrek, nie przeeeeeeciągaj tylko przynęty jakieś pokaż

[woblery z Bielska]

Dzieeeeeeeeeń doooooo bryyyyyyyyy

Od grudnia 2014, to zwykłe "dzieeeeeeń doooo bryyyyyyyy" nie wystarczy. 

Należy się co najmniej "dzieeeeeeeeeeeeń dooooooooooooooo bryyyyyyyyyy baaaaaaaaardzo wszyyyyyyyyystkiiiiiiiim"

[kreczmar]

Grubas grubas[emoji14]

 

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[adashhh]

Pokazuj  te tłicze  lepiej  

[fasolus]

Czekamy na wobki czekamy

[piotro82]

Coś pstrągowego

[siwypike]

Piotrze daj coś pod Bolka, bo sezon tuż tuż

[piotro82]

Animacyjne lekkie boleniowki 7 cm wagi, 7-8g , fajne do grania szczytówka, praca swimbaitowa przy podbiciu oczkują jak zerujaca ukleja, wolniutki opad z ładnym lusterkiem

[piotro82]

Klasyka bolebiowa - ukleja 7 ze sterem

Oraz nowość na ten sezon - Dziadubass 65

[piotro82]

Kulisy powstawania agresorow na czeskie tęczaki z weltawy

Długość 4 cm waga 4g , pływaki o mega mocnej akcji, pracujące tuż pod powierzchnią

 

[piotro82]

Wobki twotchingowe dedykowane pstrągowi, ale i nie tylko, długość 6 cm, waga około 5,5g

[piotro82]

Wobki twotchingowe dedykowane pstrągowi, ale i nie tylko, długość 6 cm, waga około 5,5g

[piotro82]

Ojciec i syn, dziadubassy 95 i 65mm

[Mateush]

Podpisu na tym wobku nie ma ale raczej Twój 

 

 

 

 

[Dokuś]

Cześć! Z boleniowymi woblerami bywa różnie. Mogą być identyczne i na jednego będą brały a na drugiego nie. Niedawno otrzymałem wobler po nieżyjącym koledze, fenomenalnym łowcy boleni. Nie znałem twórcy. Wrzuciłem wobler do wody i oczarował mnie - tak rewelacyjnej pracy jeszcze nie miał żaden z moich poprzednich. Oczywiście w trzecim rzucie miałem bolenia. Nie był rekordowy, ale złowiony na nowy dla mnie wobler - rewelacja! Chcąc znaleźć autora zrobiłem zbliżenie sygnatury na brzuszku wrzuciłem fotkę do wątku "Co to za wobler?"... I już wiem!

Oto on:

 

 

 

Na brzuszku ma napis piotro82... 

 

Dzięki MIstrzu!

[jachu]

"Mogą być identyczne i na jednego będą brały a na drugiego nie." Tego problemu Dokusiu nawet fabryki nie przeskoczą. Miałem kiedyś takiego srebrnego Longa z czasów tych pierwszych Meppsów w naszych sklepach. Panie przecież tu nie ma szczupaków. Jak nie ma, a co to jest? Ważna sprawa wiary w jakąś przynętę, ale chyba nie tylko to. Za dużo zmiennych. Może być, że teraz trzy tysiące razy rzucisz i będzie zero. Nie urywaj i nie daj urwać. Chciałbym go wcześniej pomacać.